Rozstanie i wtem ona w ciąży

[Alex84x]

Hej - w skrócie:

Jakiś czas temu rozstałem się z partnerką - nie układało się, czułem że to nie to (a w zasadzie nie czulem nic i to problem) i nie chciałem już dalej ciągnąć.
Mijają 3 tygodnie, okazuje się że ona jest w ciąży (zrobione badanie krwi i czeka do ginekologa).

Sytuacja chyba troche nietypowa bo mówi że nie chce się ze mną widzieć, rozmawiać i generalnie twierdzi ze to juz nie moja sprawa, nie mam się więcej interesować.

Usiłuje z nią jakoś pogadać, powtarzam że chce jej jakoś pomóc, ale ona idzie w zaparte. Nie twierdze wcale ze chce brac slub czy byc z nia "bo dziecko", ale chcialbym sie jakos porozumiec.

Co prawda nie jestem fanem dzieci, zupelnie nie wiem jak to mialoby wygladac, ale nie uchylam sie odpowiedzialnosci (takze tej finansowej).
Nie wiem juz co mam zrobic i co o tym wszystkim sadzic.

[Tatty Teddy]

No to bardzo ładnie z Twojej strony, ale zrozum co ona czuje. Nie chce żebyś był z nią ze względu na dziecko. Ja poczekałabym na wizytę u ginekologa, u mnie kiedyś beta hcg z krwi wyszła pozytywnie, wskazywała na 4 tydzień ciąży, a w ciąży nie byłam. Ginekolog musi potwierdzić. Jak wiesz kiedy ma wizytę to pojedź z nią i po prostu bądź, zamiast dzwonić, pisać - przyjeżdżaj. Zastanów się czy na pewno nie chcesz z nią być, może chociaż spróbujcie, przykro, żeby już na początku dziecko było w rozbitej rodzinie.

[czarnakawaa]

Zgadzam się z powyższym rozmówcą, z drugiej jednak strony jeśli macie być razem a się nie dogadywać to chyba już lepiej osobno bo dziecko i tak to to wyczuje i szczęśliwe nie będzie. W każdym bądź razie jeśli test się potwierdzi to o kontakty walcz i z matką i z dzieckiem, a co do wychowywania dzieci i samej miłości to samo przyjdzie

[kisielova]

Jeśli ona nie chce Cię widzieć, to niewykluczone, że może robić później problemy z widywaniem dziecka. Więc dobrze byłoby ustalić to sądownie.

[mary_poppins]

Napisane przez Alex84x

Hej - w skrócie:

Jakiś czas temu rozstałem się z partnerką - nie układało się, czułem że to nie to (a w zasadzie nie czulem nic i to problem) i nie chciałem już dalej ciągnąć.
Mijają 3 tygodnie, okazuje się że ona jest w ciąży (zrobione badanie krwi i czeka do ginekologa).

Sytuacja chyba troche nietypowa bo mówi że nie chce się ze mną widzieć, rozmawiać i generalnie twierdzi ze to juz nie moja sprawa, nie mam się więcej interesować.

Usiłuje z nią jakoś pogadać, powtarzam że chce jej jakoś pomóc, ale ona idzie w zaparte. Nie twierdze wcale ze chce brac slub czy byc z nia "bo dziecko", ale chcialbym sie jakos porozumiec.

Co prawda nie jestem fanem dzieci, zupelnie nie wiem jak to mialoby wygladac, ale nie uchylam sie odpowiedzialnosci (takze tej finansowej).
Nie wiem juz co mam zrobic i co o tym wszystkim sadzic.

Myślę, że w takiej sytuacji warto dać jej trochę czasu, a później porozmawiać o kwestiach "technicznych" - alimenty, widzenia z dzieckiem itp. Najlepiej te rzeczy ustalić sądownie, wtedy żadna ze stron nie może się od tego uchylać. 3 tygodnie od rozstania to bardzo krótko, dziewczyna czuje się skrzywdzona i na pewno cierpi, do tego szok z ciążą - przyda jej się trochę czasu na oswojenie się z nową sytuacją, a dopiero później planowanie czegokolwiek. Powiedz jej, że dasz jej od siebie odpocząć, a potem się do niej zwrócisz żebyście ustalili co dalej z dzieckiem.

[kamciurka]

a nie bierzesz pod uwage, ze to jakas jej zagrywka. a w ciąży nie jest?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[patrycjamy]

Właściwie skoro uważa, ze to nie twoja sprawa to po co powiedziała ci o ciąży- mogła się słowem nie odezwać i mieć cię z grzywki do końca życia. Nie dowiedziałbyś się, że jest twoje bo i skąd. Chyba, że powiedział ci ktoś inny za jej plecami. Jesteś jej byłym, więc dystans jaki zachowuje jest zdrowy. Taki dystans dobrze służy po rozstaniu.

[hypnose22]

Napisane przez kamciurka

a nie bierzesz pod uwage, ze to jakas jej zagrywka. a w ciąży nie jest?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Za dużo "Dlaczego ja?" ??

[Jeannee]

Pytanie czy dziewczyna w ogóle chce to dziecko urodzić....

[Mileva_]

Nie chcę dziewczyny źle osądzić, ale może to nie ty jesteś ojcem?

[kennedy]

Napisane przez Mileva_

Nie chcę dziewczyny źle osądzić, ale może to nie ty jesteś ojcem?

dokladnie.

[Mijanou]

Na razie to silne emocje porozstaniowe biorą u niej górę i fałszywie pojęta duma ("nie Twoja sprawa, że noszę Twoje dziecko"). Daj jej czas trochę ochłonąć. Gdy opadną emocje, wróci rozsądek i dziewczyna sama zrozumie, że Twój udział (choćby finansowy) jednak jest dla dziecka ważny.

Staram się ją zrozumieć. Sama jestem świeżo po rozstaniu z facetem i ostatnia rzecz, jakiej teraz chcę to z nim gadać i w ogóle o nim słyszeć.

[kalincia]

Napisane przez Mileva_

Nie chcę dziewczyny źle osądzić, ale może to nie ty jesteś ojcem?

Też mi to przyszło do głowy.

[coffee]

Napisane przez Alex84x

Sytuacja chyba troche nietypowa bo mówi że nie chce się ze mną widzieć, rozmawiać i generalnie twierdzi ze to juz nie moja sprawa, nie mam się więcej interesować.

Skoro nie chce z Tobą rozmawiać, nie chce Cię widzieć, nie chce Cię znać - skąd wiesz, że jest w ciąży?

[Fleur_D]

Napisane przez Mileva_

Nie chcę dziewczyny źle osądzić, ale może to nie ty jesteś ojcem?

To wtedy albo nic by mu nie mówiła o dziecku (skądś musi wiedzieć, że ona czeka na wizytę u ginekologa, a wcześniej zrobiła badania krwi-to dość dokładne informacje), albo powiedziałaby mu to prosto z mostu.

Też uważam, że w grę wchodzą emocje. Radzę odczekać trochę aż opadną i wtedy spróbować się porozumieć. Ewentualnie pozostaje droga sądowa.

[Mileva_]

Napisane przez Fleur_D

To wtedy albo nic by mu nie mówiła o dziecku (skądś musi wiedzieć, że ona czeka na wizytę u ginekologa, a wcześniej zrobiła badania krwi-to dość dokładne informacje), albo powiedziałaby mu to prosto z mostu.

Mało wiesz o ludziach. I przeczysz poniższemu, z którym się jak najbardziej zresztą zgadzam.

Napisane przez Fleur_D

Też uważam, że w grę wchodzą emocje.

[Ola-zz]

Gdybym była na twoim miejscu. Na pewno na siłę nie brała bym ślubu. Także bym z nią nie mieszkała. Nie kocham to nie a dzieckiem zawsze można się zajmować. Na odległość też można być dobrym ojcem.
Po drugie nie wiem jak to jest, kiedy można robić test na ojcostwo czy dopiero po urodzeniu dziecka jeśli tak to bym je zrobiła.

Jeśli test na ojcostwo można zrobić dopiero po porodzie no to z nią poszłabym do ginekologa. Do czasu porodu zadzwoń, pójdź z nią na badania. I myślę ok.
Nie stworzysz związku na siłę.

[201607040940]

Ojciec dziecka ma obowiązek alimentacyjny nawet gdy kobieta jest w ciąży - nie wiem jak to wygląda od strony prawnej. Może idź do prawnika - jakie masz możliwości, jakie prawa i obowiązki.

[Fleur_D]

Napisane przez Mileva_

Mało wiesz o ludziach. I przeczysz poniższemu, z którym się jak najbardziej zresztą zgadzam.

Możliwe, zazwyczaj zakładam, że ludzie postępują logicznie, nawet pod wpływem emocji. Ale pewnie nie wszyscy

[madzia0007]

Moze napisz jej długa wiadomośc w której wyjaśnisz ze chcesz byc odpowiedzialny za to dziecko i ze kwestie waszego zwiazku powinniście odłożyć na bok i myśleć przede wszystkim o dziecku i o tym co dla niego bedzie najlepsze, ze chyba nie chce zeby wychowywalo sie tak zupełnie bez ojca, Ze moze na ciebie liczyc jesli czegos bedzie potrzebowala, ze moze zawsze zadzwonic, ze chcialbys chodzic z nia do ginekologa itd Moim zdaniem dziewczyna ma żal o rozpad zwiazku, kieruje nia duma i złość na ciebie ale jak emocje opadna to przemysli wszystko i byc moze sama bedzie szukała kontaktu z tobą. Kobieta w ciazy jest wrażliwa i potrzebuje wsparcia. Moze powinieneś pojechać do niej bez zapowiedzi i porozmawiać.

[201803290936]

Może ona jeszcze musi przemyśleć, czy w ogóle chce urodzić.
Może nie być żadnej ciąży.
Możesz nie być ojcem.
Może liczyła na to, że od razu wyskoczysz z pierścionkiem i będziesz chciał być z nią znowu w związku.

Tak, czy inaczej jeżeli się okaże, że jest w ciąży, to:
- badania genetyczne,
- jeżeli masz płacić na dziecko, to zadbaj o to, aby być wpisany w akt urodzenia jako ojciec, potem staraj się jakoś z nią ustalić kwestię opieki, odwiedzin (ojcem trzeba się nauczyć być, co innego nie przepadać za dziećmi, a co innego wziąć w ramiona coś, co jest częścią nas),
- jeżeli ona z jakichś przyczyn nie będzie chciała, abyś był na akcie urodzenia i nie będzie chciała kontaktów, a jesteś ojcem, to mimo wszystko przelewaj jej na konto (aby mieć podkładkę) jakąś sumę co miesiąc; nie będzie potem gadania, że na dziecko grosza nie dawałeś i się nie interesowałeś.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Gosiaczek1969

Ojciec dziecka ma obowiązek alimentacyjny nawet gdy kobieta jest w ciąży - nie wiem jak to wygląda od strony prawnej. Może idź do prawnika - jakie masz możliwości, jakie prawa i obowiązki.

nie ma zadnych praw na ta chwile i nie bedzie mial dopoki nie zostanie ustalne jego ojcostwo ,nie ma obowiazku alimetycyjnego ale :
Art. 141. § 1. Ojciec nie będący mężem matki obowiązany jest przyczynić się w rozmiarze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Z ważnych powodów matka może żądać udziału ojca w kosztach swego utrzymania przez czas dłuższy niż trzy miesiące. Jeżeli wskutek ciąży lub porodu matka poniosła inne konieczne wydatki albo szczególne straty majątkowe, może ona żądać, ażeby ojciec pokrył odpowiednią część tych wydatków lub strat. Roszczenia powyższe przysługują matce także w wypadku, gdy dziecko urodziło się nieżywe.

§ 2. Roszczenia matki przewidziane w paragrafie poprzedzającym przedawniają się z upływem lat trzech od dnia porodu.

Art. 142. Jeżeli ojcostwo mężczyzny nie będącego mężem matki zostało uwiarygodnione, matka może żądać, ażeby mężczyzna ten jeszcze przed urodzeniem się dziecka wyłożył odpowiednią sumę pieniężną na koszty utrzymania matki przez trzy miesiące w okresie porodu oraz na koszty utrzymania dziecka przez pierwsze trzy miesiące po urodzeniu. Termin i sposób zapłaty tej sumy określa sąd.

moim zdaniem nic nie rob na ta chwile.
po pierwsze to moze byc klamstwo
po drugie moze czeka na potwierdzeie ciazy przez ginekologa i wowczas bedzie rozmawiac.
moim zdaniem wypisywaniem do niej i dzwonieniem nic nie wskorasz zostaw to jak jest i czekaj na jej ruch. nawet jesli jest w ciazy to jest jeszcze wczesna ciaza i wszytsko moze sie zdarzyc(mysle np o poronieniu)
osobiscie obstawiam klamstwo

[201803290936]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;47420995]
(...)
moim zdaniem nic nie rob na ta chwile.
(...)
[/QUOTE]

Ja również bym się wstrzymała. Możliwe, że rzuciła hasło, abyś miał schizę (za karę) lub wrócił do niej.

[Mileva_]

Napisane przez Fleur_D

Możliwe, zazwyczaj zakładam, że ludzie postępują logicznie, nawet pod wpływem emocji.

Znowu sama sobie przeczysz. I nie, logika nie jest ani pierwszą, ani nawet jedną z pierwszych przesłanek, jakimi ludzie kierują się przy podejmowaniu decyzji.

[_Supernova_]

Przede wszystkim ustal czy faktycznie jest w ciazy, sytuacje sa rozne, kobiety sa rozne, byc moze tak chce zwrocic Twoje zainteresowanie... Po drugie ustal, jesli jest, czy to Twoje dziecko. Po trzecie alimenty i widywanie dziecka, trzeba sie jakos dogadac, co dalej.

[Mileva_]

Napisane przez _Supernova_

Po trzecie alimenty i widywanie dziecka, trzeba sie jakos dogadac, co dalej.

Zakładając, że jego, niekoniecznie dziewczyna musi chcieć je urodzić.

[_Supernova_]

Napisane przez Mileva_

Zakładając, że jego, niekoniecznie dziewczyna musi chcieć je urodzić.

Jak nie zechce, to wiadomo, ze tych opcji nie będzie....

[golden_eye]

jakaś nagła ta ciążą. a potem powie że poroniła i wzbudzi w tobie poczucie winy, że to przez rozstanie. albo tak po prostu żeby ci zjechac psychę, że to było twoje dziecko i teraz nie żyje. i może znów się zejdziecie.

co robić?
ano iść z nią na usg do lekarza tam się nic nie da sfabrykować, albo dziecko będzie albo nie. jak będzie - no to już musisz być mężczyzną i JAKOŚ się nim zająć. nie mówię od razu o ślubie ale twoje dziecko to twoje dziecko.
a jak na usg nic nie będzie no to hm....

jak będzie problem z tym, żebys na usg był, to na 99 % to jest ciąża urojona. w testy nie wierz, na all sa po 10 zł te pozytywne czyli wskazujące ciążę.