Czy mam prawo do zazdrości? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-09, 14:15   #1
CirillaFionaEllenRhiannon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2
Unhappy

Czy mam prawo do zazdrości?


Mój 7 letni związek zakończył się w święta bożego narodzenia, przeszłam przez depresje i inne ciężkie stany, ale wyszłam z tego silniejsza. Ten związek nie był może idealny, ale to co było w nim wyjątkowe to całkowite zaufanie i brak skoków w bok oraz obustronne ograniczenie "niepotrzebnych" kontaktów (mam na myśli takie, które mogły by kusić do zdrady).
Po rozstaniu poznałam dwóch mężczyzn - Michała i Adriana.
Z Michałem byłam krótko, nie pasowaliśmy do siebie mentalnie i fizycznie więc szybko się to rozpadło, ale postanowiliśmy zostać znajomymi - głównie internetowymi. Z Adrianem było zupełnie inaczej - świetny kontakt, zauroczenie fizyczne, wspólne zainteresowania. Szybko wprowadziłam się do niego i zaczęliśmy wspólne życie. Mieszkamy ze sobą dwa miesiące, ale już pojawiły się pierwsze konflikty - głównie na polu mojej zazdrości.
Na początku Adrian utrzymywał kontakt ze swoją byłą z którą niedawno się rozstał po 5 latach - to było coś co też nas łączyło - nasze związki były w jakimś sensie beznadziejne i się rozpadły.
Ona oczywiście robiła wszystko byśmy nie byli razem - szukała w ludzi powiązanych ze mną, wyciągała od nich różne informacje i mieszała Adrianowi w głowie. Na początku niestety dawał jej się trochę omamić, ale później się ogarnął i zerwał z nią kontakt (na jakiś czas).
Ona pisała do mnie, że jestem naiwna bo Adrian i tak mnie zdradzi tak jak ją - uznałam to za próbę zasiania ziarna niepewności i zignorowałam. Skoro był taki zły to po co była z nim 5 lat i po co chciała naszego rozstania?
No, ale Adrian mimo, że między nami układa się naprawdę dobrze jest uzależniony od kontaktów internetowych z różnymi ludźmi - głównie z kobietami, które są w jego typie - zabawne, czyż nie?
Oczywiście te kontakty są niewinne i nie mają podtekstów, ale jednak - gdyby potrzebował tylko rozmowy to czemu nie pogada z kolegami?
Wychodzimy gdzieś razem - siedzimy u znajomych, wszyscy dobrze się bawią a Adrian siedzi na komórce i piszę z Anią czy inną Kasią na facebooku. Wg niego to jest zupełnie normalne bo "żadnemu znajomemu nie może zaufać bo to plotkarze, a te osoby w internecie są po to by się wygadać". Ok...
W międzyczasie Adrian odnowił kontakt ze swoją byłą, zdarzało się, że wychodził z domu o PIERWSZEJ w nocy żeby sobie z nią pogadać przez telefon. Na pytanie: czemu?
Odpowiada, że znał ją tyle czasu i nie chce niszczyć takiej przyjaźni, ale nigdy w życiu nie chciałby wrócić do "tej wrednej i niszczącej mu przez 5 lat życie osoby".
Po kilku gorszych dniach i dwóch samotnych wieczorach postanowiłam, że mam tego dość i pojechałam sobie spędzić czas z Michałem - tym z którym mi nie wyszło. Siedziałam u niego do 3 w nocy, oglądaliśmy filmy i dobrze się bawiliśmy. Wróciłam do domu, mogło być blisko rozstania... Dogadaliśmy się.
On w ramach zemsty spędził całą sobotę ze swoją ex. Naprawił jej komputer i jeździli cały dzień na rowerach.
Czy wg Was nasz związek jest normalny? Czy mam prawo do zazdrości?
CirillaFionaEllenRhiannon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 14:27   #2
weak
Zadomowienie
 
Avatar weak
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 801
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Według mnie odnowienie kontaktu z kobietą, która knuła, węszyła i nastawiała go przeciw Tobie nie jest jest czymś normalnym, bo facet powinien być po Twojej stronie i pokazać jej, gdzie jej miejsce, czyli z daleka od niego, od Ciebie i od Waszego związku.
Nie jest czymś normalnym również to, że internetowi znajomi są ważniejsi od tych realnych (pomijając już fakt tego, że pisanie smsów na takich towarzystkich spotkaniach jest po prostu niekulturalne). Skoro są tacy źli to po co się w ogóle z nimi spotykać? To wredne. Lepiej znaleźć sobie bardziej wartościowe, REALNE znajomości, skoro te nie są zadowalające.
Ja bym nie była zadowolona, gdyby mój facet spotykał się ze swoją byłą i miał internetowe koleżanki, w jego typie, których ja nigdy nie poznałam.
Nie wiem czy jest jakieś prawo do zazdrości, bo bez względu na to czy ma się do niej prawo czy nie, ją się po prostu czuje i na Twoim miejscu czułabym się podobnie.
Co on powiedział na to, że spotkałaś się z tym Michałem? Rozumiem, że był wściekły skoro o mało się nie rozstaliście. Nie dostrzegł w tym podobieństwa do swoich wybryków? Nie domyślił się tego, że Ty też się tak czujesz?
__________________

You can't change what's already happened.
I wish you could. But... You just can't.



09.11.2012




Edytowane przez weak
Czas edycji: 2014-08-09 o 14:29
weak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 14:43   #3
CirillaFionaEllenRhiannon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Po moim spotkaniu z Michałem całą noc nie spał, rano stwierdził, że musimy pogadać. Powiedziałam mu, że ja w tym mieście nie mam nikogo znajomego (przeprowadziłam się do jego miasta) i czuje się samotna, a on całymi dniami potrafi pisać ze swoimi internetowymi koleżankami, które poznaje w portalu randkowym, tak swoją drogą. Przypomniałam mu, że w tym mieście znam tylko Michała, więc jeśli będę się ciągle czuła przy nim samotnie to czasem będę miała potrzebę takiego spotkania. Więc za karę (powiedział mi to wprost) pojechał do swojej byłej na cały dzień i spędził z nią świetnie czas.

Ach, swoją drogą - napisał do naszej wspólnej znajomej z internetu, że chętnie by się z nią przespał, ale niestety nie może (bo ona nie chce!)
CirillaFionaEllenRhiannon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 14:50   #4
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Cytat:
Napisane przez CirillaFionaEllenRhiannon Pokaż wiadomość
Mój 7 letni związek zakończył się w święta bożego narodzenia, przeszłam przez depresje i inne ciężkie stany, ale wyszłam z tego silniejsza. Ten związek nie był może idealny, ale to co było w nim wyjątkowe to całkowite zaufanie i brak skoków w bok oraz obustronne ograniczenie "niepotrzebnych" kontaktów (mam na myśli takie, które mogły by kusić do zdrady).
Po rozstaniu poznałam dwóch mężczyzn - Michała i Adriana.
Z Michałem byłam krótko, nie pasowaliśmy do siebie mentalnie i fizycznie więc szybko się to rozpadło, ale postanowiliśmy zostać znajomymi - głównie internetowymi. Z Adrianem było zupełnie inaczej - świetny kontakt, zauroczenie fizyczne, wspólne zainteresowania. Szybko wprowadziłam się do niego i zaczęliśmy wspólne życie. Mieszkamy ze sobą dwa miesiące, ale już pojawiły się pierwsze konflikty - głównie na polu mojej zazdrości.
Na początku Adrian utrzymywał kontakt ze swoją byłą z którą niedawno się rozstał po 5 latach - to było coś co też nas łączyło - nasze związki były w jakimś sensie beznadziejne i się rozpadły.
Ona oczywiście robiła wszystko byśmy nie byli razem - szukała w ludzi powiązanych ze mną, wyciągała od nich różne informacje i mieszała Adrianowi w głowie. Na początku niestety dawał jej się trochę omamić, ale później się ogarnął i zerwał z nią kontakt (na jakiś czas).
Ona pisała do mnie, że jestem naiwna bo Adrian i tak mnie zdradzi tak jak ją - uznałam to za próbę zasiania ziarna niepewności i zignorowałam. Skoro był taki zły to po co była z nim 5 lat i po co chciała naszego rozstania?
No, ale Adrian mimo, że między nami układa się naprawdę dobrze jest uzależniony od kontaktów internetowych z różnymi ludźmi - głównie z kobietami, które są w jego typie - zabawne, czyż nie?
Oczywiście te kontakty są niewinne i nie mają podtekstów, ale jednak - gdyby potrzebował tylko rozmowy to czemu nie pogada z kolegami?
Wychodzimy gdzieś razem - siedzimy u znajomych, wszyscy dobrze się bawią a Adrian siedzi na komórce i piszę z Anią czy inną Kasią na facebooku. Wg niego to jest zupełnie normalne bo "żadnemu znajomemu nie może zaufać bo to plotkarze, a te osoby w internecie są po to by się wygadać". Ok...
W międzyczasie Adrian odnowił kontakt ze swoją byłą, zdarzało się, że wychodził z domu o PIERWSZEJ w nocy żeby sobie z nią pogadać przez telefon. Na pytanie: czemu?
Odpowiada, że znał ją tyle czasu i nie chce niszczyć takiej przyjaźni, ale nigdy w życiu nie chciałby wrócić do "tej wrednej i niszczącej mu przez 5 lat życie osoby".
Po kilku gorszych dniach i dwóch samotnych wieczorach postanowiłam, że mam tego dość i pojechałam sobie spędzić czas z Michałem - tym z którym mi nie wyszło. Siedziałam u niego do 3 w nocy, oglądaliśmy filmy i dobrze się bawiliśmy. Wróciłam do domu, mogło być blisko rozstania... Dogadaliśmy się.
On w ramach zemsty spędził całą sobotę ze swoją ex. Naprawił jej komputer i jeździli cały dzień na rowerach.
Czy wg Was nasz związek jest normalny? Czy mam prawo do zazdrości?
Masz prawo do zazdrości, bo takie zażyłe kontakty z ex i innymi dziewczynami nie są normalne. Rozumiem koleżanki, wyjście raz na jakiś czas, z którąś na piwo, ale nie coś takiego. Jeśli jeszcze nie dorobił Ci rogów to wkrótce to zrobi, jestem tego pewna. Jak nie z byłą, która pewnie wskoczyłaby mu do łóżka przy byle okazji to z inną Hanią.
A to pisanie non stop na fb z innymi koleżankami (bo przecież realni znajomi są tacy nudni i nie można im ufać) jest nienormalne zwłaszcza u dorosłego faceta.
Dałabym sobie spokój na Twoim miejscu z takim osobnikiem, bo wasz związek wygląda jak relacja pary gimnazjalistów (zwłaszcza z jego strony), a nie dojrzałych osób.
__________________
Where there is love, there is life.
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 14:54   #5
weak
Zadomowienie
 
Avatar weak
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 801
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Cytat:
Napisane przez CirillaFionaEllenRhiannon Pokaż wiadomość
Po moim spotkaniu z Michałem całą noc nie spał, rano stwierdził, że musimy pogadać. Powiedziałam mu, że ja w tym mieście nie mam nikogo znajomego (przeprowadziłam się do jego miasta) i czuje się samotna, a on całymi dniami potrafi pisać ze swoimi internetowymi koleżankami, które poznaje w portalu randkowym, tak swoją drogą. Przypomniałam mu, że w tym mieście znam tylko Michała, więc jeśli będę się ciągle czuła przy nim samotnie to czasem będę miała potrzebę takiego spotkania. Więc za karę (powiedział mi to wprost) pojechał do swojej byłej na cały dzień i spędził z nią świetnie czas.

Ach, swoją drogą - napisał do naszej wspólnej znajomej z internetu, że chętnie by się z nią przespał, ale niestety nie może (bo ona nie chce!)
Aha... Dobrze zrobiłaś, że pojechałaś do tego Michała. Dawanie kar to dziecinada i on nic nie zrozumiał z tego co mu powiedziałaś. Co Ty masz cały dzień czekać, aż on łaskawie odwróci wzrok od monitora i się Tobą zainteresuje?
Nie trać z nim życia, dziewczyno, bo może i ta jego była chce Waszego rozstania, bo coś jeszcze do niego czuje, ale to nie znaczy, że nie ma racji z tą zdradą, bo na to się zanosi. Nie bądź taka głupia jak ona. Po dwóch miesiącach mieszkania razem nie powinniście mieć takich problemów. W ogóle nie powinniście mieć, jeśli to związek z perspektywami na przyszłość.

Za taki tekst - do odstrzału. Nic tylko czekać, aż znajdzie kolejną głupią, która zachce.
__________________

You can't change what's already happened.
I wish you could. But... You just can't.



09.11.2012




Edytowane przez weak
Czas edycji: 2014-08-09 o 14:57
weak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 14:56   #6
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Cytat:
Napisane przez CirillaFionaEllenRhiannon Pokaż wiadomość
Po moim spotkaniu z Michałem całą noc nie spał, rano stwierdził, że musimy pogadać. Powiedziałam mu, że ja w tym mieście nie mam nikogo znajomego (przeprowadziłam się do jego miasta) i czuje się samotna, a on całymi dniami potrafi pisać ze swoimi internetowymi koleżankami, które poznaje w portalu randkowym, tak swoją drogą. Przypomniałam mu, że w tym mieście znam tylko Michała, więc jeśli będę się ciągle czuła przy nim samotnie to czasem będę miała potrzebę takiego spotkania. Więc za karę (powiedział mi to wprost) pojechał do swojej byłej na cały dzień i spędził z nią świetnie czas.

Ach, swoją drogą - napisał do naszej wspólnej znajomej z internetu, że chętnie by się z nią przespał, ale niestety nie może (bo ona nie chce!)
Dalej utwierdzam się w przekonaniu, że się bawicie w Bóg wie co, a nie tworzycie związek partnerski.
I ty chcesz z kimś takim być dalej? Wyobrażasz sobie życie z kimś kto będzie miał milion internetowych koleżanek + ex dziewczynę, z którą widuje się gdy chce? No nie żartuj
__________________
Where there is love, there is life.
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 15:04   #7
biedronka156
Raczkowanie
 
Avatar biedronka156
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 176
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Cytat:
Napisane przez CirillaFionaEllenRhiannon Pokaż wiadomość
Po moim spotkaniu z Michałem całą noc nie spał, rano stwierdził, że musimy pogadać. Powiedziałam mu, że ja w tym mieście nie mam nikogo znajomego (przeprowadziłam się do jego miasta) i czuje się samotna, a on całymi dniami potrafi pisać ze swoimi internetowymi koleżankami, które poznaje w portalu randkowym, tak swoją drogą. Przypomniałam mu, że w tym mieście znam tylko Michała, więc jeśli będę się ciągle czuła przy nim samotnie to czasem będę miała potrzebę takiego spotkania. Więc za karę (powiedział mi to wprost) pojechał do swojej byłej na cały dzień i spędził z nią świetnie czas.

Ach, swoją drogą - napisał do naszej wspólnej znajomej z internetu, że chętnie by się z nią przespał, ale niestety nie może (bo ona nie chce!)
I po czymś takim z nim jesteś?!!!??? A jakby się zgodziła, to by się z nią przespał? Kobieto, szanuj się.
biedronka156 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 15:39   #8
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Nie zwiazek nie jest normalny. Jego zachowanie w stosunku do innych kobiet tez nie jest normalne.
Wialabym gdzie pieprz rosnie poki jeszcze nie jestescie super zaangazowani. Jestescie ze soba krotko a juz sie duzo klocicie i juz masz zszargane nerwy oraz sporo niepewnosci.
Zakoncz to dla wlasnego psychicznego dobra. Na pewno poznasz jeszcze normalnego mezczyzne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 20:52   #9
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

huh?
nie wierzę w to co czytam. ta wasza relacja to jakaś jedna wielka pomyłka!
przespałby się z kimś innym ale niestety misio nie może bo ona nie chce?!!

halo! tu ziemia! dziewczyno, obudź się, ino prędko!
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 22:00   #10
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Błagam nie rób sobie z siebie jaj.

Facet ci doprawia rogi aż miło a ty pytasz czy masz prawo być zazdrosna? No zazdrość ci tu nic nie da, ja bym takiego faceta już w ogóle nie chciała

co za typ bezczelny, chyba jednak nie wyszłąś z poprzedneigo związku tak silna jak ci się wydaje skoro dajesz się tak mamić
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-09, 22:47   #11
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

oczywiscie nie wierz byłej bo jest zła i na pewno jej nie zdradził ! sama masz naoczny dowód że potrafi doprawić rogi {wspolna kolezanka id ] ale Ty sie zastanwiasz czy nie jestes za bardzo zazdrosna

u mnie w związku tż nie pisuje z koleżankami w "jego typie", nie spotyka się z bylymi ani nie oferuje seksu innym a wiesz dlaczego?
bo wie, że nie miał by do czego wracac po tym
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-10, 10:31   #12
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Czy mam prawo do zazdrości?

Ależ Ewo, oni nawzajem tak sobie robią - on spotyka się lub dzwoni do byłej, ona mu na złość spędza wieczór i pół nocy u byłego. No to on za karę do byłej. I tak to leci.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-10 11:31:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.