Problem z chłopakiem

[JaOna19]

Witam.Mam problem ze swoim chłopakiem i chcę opowiedzieć o tym na forum.W październiku wyprowadzam się do Warszawy na studia,zakładałam o tym osobny wątek.Problem polega na tym,że mój tż nie chce się wyprowadzić ze mną(a ja się trochę boję sama zamieszkać z obcymi ludzmi na stancji eh).Jego obawa polega na tym,że boi się,że nie znajdzie pracy.On jest po technikum i nie będzie studiowac.Ja mu mówię,że na pewno coś się trafi,a on,że nie bo duża konkurencja i chcą kogoś z doświadczeniem.Patrzyliśm y na olx ,a jego to jeszcze bardziej przeraża,bo tam jedną ofertę ogląda 1000 osób
Macie jakieś porady jak waszym facetom udało się znalesc pracę bez doświadczenia,znajomości itd. w Warszawie albo innych dużych miastach.Będę wdzięczna za wszystkie rady.

[biedronka156]

Dziwne podejście, czemu zakłada, że mu się nie uda?
Poza tym zwykle ludzie raczej przyjeżdżają do wawy za pracą i ją znajdują, więc nie ma tragedii. Na pewno jest łatwiej niż w małych miasteczkach czy na wsiach.

[niezarejestrowana]

Nie mieszkam co prawda w Warszawie, ale innym dużym mieście i mój chłopak, który studiuje dziennie, ale chciał sobie coś dorobić bez problemu znalazł pracę. Jedynym w sumie problemem było to, że jego dyspozycyjność była ograniczona przez studia. Także Twój tż powinien mieć jeszcze łatwiej.
A celuje on w jakąś konkretną branżę czy tak byleby coś było?

[JaOna19]

Celuje w branże budowlane(murarz,tynkarz itp) bo taką ma szkołę,a tam chcą tylko z doświadczeniem,a te oferty bez doświadczenia(pomocnik,pr zyuczenie) przegląda mnóstwo osób.Konkurencja jest spora. A i byle co by się przydało,bo nie jesteśmy za bogaci.

[Sherminka]

Napisane przez niezarejestrowana

Nie mieszkam co prawda w Warszawie, ale innym dużym mieście i mój chłopak, który studiuje dziennie, ale chciał sobie coś dorobić bez problemu znalazł pracę. Jedynym w sumie problemem było to, że jego dyspozycyjność była ograniczona przez studia. Także Twój tż powinien mieć jeszcze łatwiej.
A celuje on w jakąś konkretną branżę czy tak byleby coś było?

Osobie o statusie studenta/ucznia jest o niebo łatwiej znaleźć pracę.

[niezarejestrowana]

Napisane przez Sherminka

Osobie o statusie studenta/ucznia jest o niebo łatwiej znaleźć pracę.

Masz rację. Nie pomyślałam o tym.

[Sherminka]

Co prawda nie jestem z Warszawy, ale znam tamtejsze realia - bardzo dużo znajomych udało się tam w poszukiwaniu pracy i wszyscy ją znaleźli. Fakt, często było to call center albo supermarket, ale dało się.

[JaOna19]

Długo szukali pracy?

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez JaOna19

Witam.Mam problem ze swoim chłopakiem i chcę opowiedzieć o tym na forum.W październiku wyprowadzam się do Warszawy na studia,zakładałam o tym osobny wątek.Problem polega na tym,że mój tż nie chce się wyprowadzić ze mną(a ja się trochę boję sama zamieszkać z obcymi ludzmi na stancji eh).Jego obawa polega na tym,że boi się,że nie znajdzie pracy.On jest po technikum i nie będzie studiowac.Ja mu mówię,że na pewno coś się trafi,a on,że nie bo duża konkurencja i chcą kogoś z doświadczeniem.Patrzyliśm y na olx ,a jego to jeszcze bardziej przeraża,bo tam jedną ofertę ogląda 1000 osób
Macie jakieś porady jak waszym facetom udało się znalesc pracę bez doświadczenia,znajomości itd. w Warszawie albo innych dużych miastach.Będę wdzięczna za wszystkie rady.

Z Twojego posta wynika, że Twój chłopak nie wierzy za bardzo w swój sukces i to może być największą przeszkodą w znalezieniu pracy. Co to kogo obchodzi ile osób przegląda ogłoszenie? Spełnia kryteria, więc ma szansę. A jak nie to niech zrobi przyzwoite CV i wysyła do firm budowlanych, dzwoni, kupuje gazety typu Oferta czy inne z ogłoszeniami (myślę, że w branży budowlanej internet nie jest aż tak popularny), szuka i coś znajdzie! Tylko trzeba troszkę w to włożyć wysiłku.

Czy on wysłał już jakieś CV, odpowiedział na jakąś ofertę? Czy we dwójkę biadolicie nad jego brakiem doświadczenia i liczbą wyświetleń strony?

[JaOna19]

Cv nie wysyłał.Ja nie biadole tylko on,ja go próbuje wesprzeć w tym wszystkim,ale nie wiem za bardzo jak.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez JaOna19

Cv nie wysyłał.Ja nie biadole tylko on,ja go próbuje wesprzeć w tym wszystkim,ale nie wiem za bardzo jak.

Nie wysłał BO?

Wspierasz go, ale pytanie czy on w ogóle tego chce? Może nie chce i stąd takie nastawienie i brak działania.

[Sherminka]

Napisane przez JaOna19

Długo szukali pracy?

Myślę, że miesiąc, może dwa. Na to nie ma reguły, trzeba po prostu szukać, bo nikt nie zapuka Twojemu Tż do okna i nie zapyta czy szuka pracy

[JaOna19]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4763866 1]Nie wysłał BO?

Wspierasz go, ale pytanie czy on w ogóle tego chce? Może nie chce i stąd takie nastawienie i brak działania.[/QUOTE]

Nie wysyłał,bo przeprowadzka ma być w październiku,więc narazie przeglądamy ogłoszenia,żeby wiedzieć w jakich dziedzinach tam najwięcej potrzebują.

Napisane przez Sherminka

Myślę, że miesiąc, może dwa. Na to nie ma reguły, trzeba po prostu szukać, bo nikt nie zapuka Twojemu Tż do okna i nie zapyta czy szuka pracy

Długo trochę Znalazł ktoś w jakimś krótszym okresie czasu?

[Sherminka]

Nie wiem, aż tak ich losów nie śledziłam, ale mało kto znajduje od ręki. Ten ogromny 'odsetek' bezrobotnych skądś się jednak bierze...

[laisla]

Napisane przez JaOna19

Celuje w branże budowlane(murarz,tynkarz itp) bo taką ma szkołę,a tam chcą tylko z doświadczeniem,a te oferty bez doświadczenia(pomocnik,pr zyuczenie) przegląda mnóstwo osób.Konkurencja jest spora. A i byle co by się przydało,bo nie jesteśmy za bogaci.

Ale w tej branży jest też sporo ogłoszeń, więc i zapotrzebowanie pewnie duże, na chętnych i pracowitych oczywiście pracowników, bo to różnie bywa z budowlańcami Na Waszym miejscu nie martwiłabym się aż tak bardzo tylko postarała się znaleźć pracę przed wyjazdem (czyli już w tej chwili) aby nie jechać w ciemno.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez JaOna19

Nie wysyłał,bo przeprowadzka ma być w październiku,więc narazie przeglądamy ogłoszenia,żeby wiedzieć w jakich dziedzinach tam najwięcej potrzebują.

Dziewczyno, w tydzień to się rzadko udaje znaleźć pracę. Miesiąc to długo??? Zabrzmię jak stara baba, ale chyba życia nie znasz.

Niech szuka już teraz z zastrzeżeniem, że od października jest dyspozycyjny, albo może znajdzie coś na zaraz i się przeprowadzicie wcześniej?

[czarnakawaa]

Zapotrzebowanie może i duże, ale często zwalniają ludzi, raz jest robota a raz jej nie ma. Ja się jemu wcale nie dziwie, ciężko teraz o pracę.

[JaOna19]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4763869 5]Dziewczyno, w tydzień to się rzadko udaje znaleźć pracę. Miesiąc to długo??? Zabrzmię jak stara baba, ale chyba życia nie znasz.

Niech szuka już teraz z zastrzeżeniem, że od października jest dyspozycyjny, albo może znajdzie coś na zaraz i się przeprowadzicie wcześniej?[/QUOTE]

Wcześniej odpada...A ty różowe krzesło masz jakieś doświadczenie z szukaniem pracy Wwa?

P.S> fajny nick

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez JaOna19

Wcześniej odpada...A ty różowe krzesło masz jakieś doświadczenie z szukaniem pracy Wwa?

P.S> fajny nick

Odpada, ponieważ...? Nie zawsze można zgrać pracę co do dnia z innymi planami.

Mam doświadczenie, szukałam pracy pół roku i wcale nie uważam tego za długi czas.

Ale ja to zupełnie inna branża i myślę, że bez sensu porównywać. Dla budowlańców jest praca.

PS Dzięki

[JaOna19]

Odpada ponieważ nie mam oszczędności i rodzice będą mnie utrzymywać,a tż sobie pracuje za 1300 pln i raczej nie ma takich oszczędności,żeby tam wyjechać teraz.Do października to się trochę uzbiera,dlatego teraz ten pomysł odpada.
A twoi jacyś znajomi szukali pracy fizycznej? Jeśli tak to ile im to zajęło?

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez JaOna19

Odpada ponieważ nie mam oszczędności i rodzice będą mnie utrzymywać,a tż sobie pracuje za 1300 pln i raczej nie ma takich oszczędności,żeby tam wyjechać teraz.Do października to się trochę uzbiera,dlatego teraz ten pomysł odpada.
A twoi jacyś znajomi szukali pracy fizycznej? Jeśli tak to ile im to zajęło?

Nie, nikt z moich znajomych nie szukał pracy fizycznej.

W Warszawie Twój chłopak pewnie dostałby lepiej płatną pracę, w budowlance chyba często są tygodniówki, nie dalibyście rady? Gdyby zarabiał powiedzmy 2 tysiące (a to wersja pesymistyczna, bo fizyczni często zarabiają więcej) to chyba bardziej opłaca się pożyczyć od kogoś na start i już wcześniej zacząć zarabiać lepiej? Zresztą nie wiem gdzie chcecie mieszkać, mieszkanie to pewnie z 2 tysiące miesięcznie, na początek jeszcze kaucja w wysokości miesięcznego czynszu (tak jest przeważnie).

[TancerzTango]

Niech założy firmę budowlaną i świadczy usługi remontu mieszkań. Myślę, że miał by sporo zleceń. Jak by nie wyrabiał się sam to może dać ogłoszenie i zatrudnić pomocnika skoro aż 1000 osób przegląda takie ogłoszenia.

[PaulinciaKWC]

Jezu wysylajcie cv, nie wiem na co czekacie. Myslisz ze dzis wyslesz cv a jutro telefony beda sie urywac?

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez TancerzTango

Niech założy firmę budowlaną i świadczy usługi remontu mieszkań. Myślę, że miał by sporo zleceń. Jak by nie wyrabiał się sam to może dać ogłoszenie i zatrudnić pomocnika skoro aż 1000 osób przegląda takie ogłoszenia.

Tak, chłopak po technikum sam przyjedzie do Warszawy, sam założy firmę bez żadnych środków, doświadczenia, narzędzi i jeszcze zatrudni. Trochę realizmu.

Autorko a czym się aktualnie zajmuje?

Ja po miesiącu znalazłam pracę w Warszawie, w sieciowym sklepie obuwniczym i to raczej z nudy i faktu, że mam 5 min drogi do galerii. Elastyczny grafik pozwolił szukać mi innej pracy dlatego da się.

[JaOna19]

Mam pytanie,które zadawałam w moim drugim wątku,ale tu je rozwinę.Chodzi o to,że jak byś my zamieszkali np.Wola,ochota czy Żoliborz to czy mój tż miał by problem,żeby dojechać np. do Piaseczna,Pruszkowa,na Pragę,tak,żeby zdążyć.
O której trzeba wyjechać do pracy 20 km dalej tak,żeby zdążyć?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez JaOna19

Mam pytanie,które zadawałam w moim drugim wątku,ale tu je rozwinę.Chodzi o to,że jak byś my zamieszkali np.Wola,ochota czy Żoliborz to czy mój tż miał by problem,żeby dojechać np. do Piaseczna,Pruszkowa,na Pragę,tak,żeby zdążyć.
O której trzeba wyjechać do pracy 20 km dalej tak,żeby zdążyć?

Zalezy o ktorej godzinie i czym

[jesienny_lisc]

Z Żoliborza do Piaseczna to pewnie ze dwie godziny

[PaulinciaKWC]

Napisane przez jesienny_lisc

Z Żoliborza do Piaseczna to pewnie ze dwie godziny

Cos jakos

[jesienny_lisc]

Jak korki to może być więcej. Jakiś czas temu jechałam od siebie w tamtą stronę, to pół godziny siedziałam na przystanku przy realu czekając na przesiadkę, a potem pół godziny autobus wbijał się z Płaskowickiej w Puławską

[KrwawaMary86]

Napisane przez JaOna19

Mam pytanie,które zadawałam w moim drugim wątku,ale tu je rozwinę.Chodzi o to,że jak byś my zamieszkali np.Wola,ochota czy Żoliborz to czy mój tż miał by problem,żeby dojechać np. do Piaseczna,Pruszkowa,na Pragę,tak,żeby zdążyć.
O której trzeba wyjechać do pracy 20 km dalej tak,żeby zdążyć?

Ja mieszkam na Bielanach, prawie przy ostatniej stacji metra i niestety w Warszawie trzeba liczyć średni dojazd do pracy ok. godziny. Pracowałam na Pradze Południe (prawie godzina jazdy), na Ursynowie (też godzina) i na Okęciu (1h 15 min).
Mój mąż (pracuje koło Ożarowa Mazowieckiego) dojeżdża w 45 minut.
Dużo zależy od tego czy jest dobre połączenie czy nie.