100 dni bez kawy! Albo i jeszcze dluzej... ;)

[Paulima]

Witam!
Widzialam juz wątki "100 dni bez słodkich napojów gazowanych", "100 dni bez słodyczy", "100 dni bez chipsów itp", a takiego nie znalazłam...
Czy jest ktoś chętny razem ze mną nauczyć się żyć bez porannej/popołudniowej/wieczornej kawki?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Oo to ja, chociaz wiem, ze bedzie ciezko

[absurdalna89]

Ja się chętnie przyłączę Choć teraz nie mam już problemów z uzależnieniem od kawy.
Kiedyś, w liceum, kułam po nocach, więc wypiłam kawę litrami A teraz całkowicie z niej zrezygnowałam. Głównie z powodu zębów. Pragnę mieć białe perełki, jakiś czas temu zresztą rozpoczęłam wybielanie białą perłą a do tego używam pasty Blanx Anty-osad. Szkoda zębów
Jedynym plusem kawy gdy ją piłam było to, że pomagała mi się wypróżnić Mam z tym niemały problem. No ale są przecież jogurty, leki, czopki i inne cuda na to...
Powodzenia życzę wszystkim na odwyku
Ps. A właściwie to dlaczego rezygnujecie z picia kawy? Wybaczcie, ale o dietach nie mam zielonego pojęcia. Pomaga w chudnięciu?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez absurdalna89

Jedynym plusem kawy gdy ją piłam było to, że pomagała mi się wypróżnić Mam z tym niemały problem. No ale są przecież jogurty, leki, czopki i inne cuda na to...

Otoz to

Kawa ponoc pobudza apetyt, chociaz ja tego nie odczuwalam

[absurdalna89]

Mało osób się przyłącza, tacy nałogowcy?

[Choomik]

Czytam tytuł tego wątku i pytam.. Dlaczego? Kawa moze i jest troche niezdrowa, ale co dziś nie jest? Osobiście piję jej dość mało i to słąbą, ale i tak nie widze powodu żeby się jej wyrzekać.. Kalorii nie ma, a wypełnia żołądek, poprawia humor, usuwa zmęczenie, odstresowuje. Co Wami kieruje?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Mna to, ze sie od niej uzaleznilam. Nie ma dnia, zebym nie pila, bo jak nie to chodze zaspana, otlumaniona

[nataszka908]

A ja piję jedną kawę dziennie, taka rozpuszczalną, 3in1 ;] jest to dla mnie wieeelka przyjemnosc, poniewaz nie jem słodyczy a ona mi je zastępuje (nie wiem jakim sposobem to sie dzieje, ale tak jest;]) W kazdym razie mysle ze kawa z umiarem pita jest ok;] a jesli martwicie sie o ząbki..hm..wiem ze to głupie, ale ja piję przez słomkę i nie wyobrazam sobie inaczej, a ząbki miałam wybielane

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Paulima

Czy jest ktoś chętny razem ze mną nauczyć się żyć bez porannej/popołudniowej/wieczornej kawki?

Ja!
Choć nie wiem, czy tak z zaskoczenia przeżyję jutrzejszy dzień bez kawy.

Napisane przez Choomik

Czytam tytuł tego wątku i pytam.. Dlaczego? Kawa moze i jest troche niezdrowa, ale co dziś nie jest? Osobiście piję jej dość mało i to słąbą, ale i tak nie widze powodu żeby się jej wyrzekać.. Kalorii nie ma, a wypełnia żołądek, poprawia humor, usuwa zmęczenie, odstresowuje. Co Wami kieruje?

Mnie kilkakrotnie skutecznie wypłukała z żelaza i magnezu.

[ingaga]

coż, kawa nie jest niezdrowa, wręcz przeciwnie,1 lub 2 filiżąnki dziennie dobrze przyrządzonej kawy są zdrowe... martwi mnie to że we wszelakich dietach np nie można pić kawy 2 ty..to dla mnie baaardzo dużo a już 100 dni sobie nie wyobrażąm..tez właściwie jestem uzależniona,choć daję rady np nie pic kilka dni...no ale jak tu nie pić kawy, kiedy spi się nie za wiele, dużo pracuje...niedługo poczatek roku akademickiego itd..macie jakies pomysły na zamienniki ????

[absurdalna89]

Powstało teraz wiele herbatek, na których pisze, że "dodają energii". Sama wypróbowałam firmy Vitax i byłam zaskoczona powerem jakiego dostałam Można też kupić od czasu do czasu jogurt z kofeiną [pycha, polecam]! No oczywiście jakaś czekoladka czasem Zawsze można coś wymyślić

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Paulimo, trzymasz się?

[Paulima]

Napisane przez backie

Paulimo, trzymasz się?

Witam!
Zaczynam od dzis wczoraj wypilam ostatnia kawe, ktora na dodatek byla najgorszym rodzajem kawy - bo 3 w 1, czyli sama chemia.
A dzis - herbatka mietowa.
Jak Wam idzie?

[layla_lbn]

Eh.... przylaczyc sie musze
Ostatnio zyje na kawie...
100dni bez, a potem max 1 dziennie
Tylko nie wiem, czy wytrwam-znow od pazdziernika sie zacznie wstawanie rano

[Paulima]

Napisane przez layla_lbn

Eh.... przylaczyc sie musze
Ostatnio zyje na kawie...
100dni bez, a potem max 1 dziennie
Tylko nie wiem, czy wytrwam-znow od pazdziernika sie zacznie wstawanie rano

Nie tylko Ty bedziesz wstalawala rano... damy sobie jakos rade. Znajdziemy inny sposob. Oby tylko nie Energy Drinki! Bo to byloby z deszczu pod rynne

[layla_lbn]

Napisane przez Paulima

Nie tylko Ty bedziesz wstalawal rano... damy sobie jakos rade. Znajdziemy inny sposob. Oby tylko nie Energy Drinki! Bo to byloby z deszczu pod rynne

Ojjjj, Tiger podczas sesji to sie litrami leje, niestety

[Paulima]

Napisane przez layla_lbn

Ojjjj, Tiger podczas sesji to sie litrami leje, niestety

U mnie kiedys tez, w pewnym momencie zastanawialam sie, czy przypadkiem nie uzaleznilam sie od Tigerow itp., bo pilam niemal codziennie. jednak ktos mi kiedys powiedzial, ze to dziala tylko chwilowo, a tak naparwde niszczyjakies komorkiw mozgu :P co ma oddzialywanie w przyszlosci. Wiec od tamtej pory nie mialam nawet lyka w ustach.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Paulima

Witam!
Zaczynam od dzis wczoraj wypilam ostatnia kawe, ktora na dodatek byla najgorszym rodzajem kawy - bo 3 w 1, czyli sama chemia.
A dzis - herbatka mietowa.
Jak Wam idzie?

Nie idzie.
Za dużo pracuję.

Potrzebuję kilku dni odpoczynku żeby móc zacząć.
Potem się już będę trzymać.

Jestem ciekawa jak Wam będzie szło.

Paulimo, ja zamiast mięty piję rumianek.

[Kiteeek]

Napisane przez Choomik

Czytam tytuł tego wątku i pytam.. Dlaczego? Kawa moze i jest troche niezdrowa, ale co dziś nie jest? Osobiście piję jej dość mało i to słąbą, ale i tak nie widze powodu żeby się jej wyrzekać.. Kalorii nie ma, a wypełnia żołądek, poprawia humor, usuwa zmęczenie, odstresowuje. Co Wami kieruje?

gdzies czytałam ze kawa podobnie jak alkohol czy papierosy przyczynia się do powstawania celluitisu, pozatym od czestego picia kawy na zebach robią sie przebarwienia albo poporstu 'żółkną'.

ja pije przeważnie jedną kawe dziennie za to bardzo mocną , nie dlatego że jestem śpiąca czy zmęczona ale u mnie poprostu wpływa na przemianę materii i czuje sie lżejsza /

pozdrawiam

[Paulima]

Napisane przez backie

Nie idzie.
Za dużo pracuję.

Potrzebuję kilku dni odpoczynku żeby móc zacząć.
Potem się już będę trzymać.

Jestem ciekawa jak Wam będzie szło.

Paulimo, ja zamiast mięty piję rumianek.

backie, dobrze - czasami lepiej jest stopniowo z czegos zregyznowac, zeby organizm "nie zwariowal"
U mnie ze stopniowej rezygnacji nic nie wychodzi, musze byc stanowcza i zaczynac od zera, po prostu z dnia na dzien pzrsetac pic/jesc wtedy jest mi latwiej. Trenuje tez silna wolę
juz dzisiaj w pracy anwet nie mysle o kawie
Daj znac oczywiscie, jak Ci idzie

Napisane przez Kiteeek

gdzies czytałam ze kawa podobnie jak alkohol czy papierosy przyczynia się do powstawania celluitisu, pozatym od czestego picia kawy na zebach robią sie przebarwienia albo poporstu 'żółkną'.

ja pije przeważnie jedną kawe dziennie za to bardzo mocną , nie dlatego że jestem śpiąca czy zmęczona ale u mnie poprostu wpływa na przemianę materii i czuje sie lżejsza /

pozdrawiam

Tez o tym slyszalam. Ogolnie, kawa czarna bez dodatku cukru i mleka jest zdrowsza, naturalna. Jednka ja jakos przekonac sie do takiej nie umiem. Zrezygnowalam tez ze wzgledu na to,ze nie chce byc od niej uzalezniona i musze sobie radzic bez wspomagaczy na zmeczenie. Co prawda, moglabym sobie tlumaczyc, ze nie palę, malo piję to kawę pic mogę, no ale...

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Paulima

backie, dobrze - czasami lepiej jest stopniowo z czegos zregyznowac, zeby organizm "nie zwariowal"
U mnie ze stopniowej rezygnacji nic nie wychodzi, musze byc stanowcza i zaczynac od zera, po prostu z dnia na dzien pzrsetac pic/jesc wtedy jest mi latwiej. Trenuje tez silna wolę
juz dzisiaj w pracy anwet nie mysle o kawie
Daj znac oczywiscie, jak Ci idzie

Ja jestem niskociśnieniowcem i takie tradycyjne "rzucanie" nałogu kończy sie u mnie okropnymi bólami głowy, które po kilku dniach mijają.
W tej chwili dosyć mocno się ograniczam, z racji tego że nadmierne ilości kawy powodują u mnie... kłopoty zdrowotne.
Dodatkowo jeszcze jestem typem sowy i zamiast iść do łóżka o przyzwoitych - cokolwiek to znaczy - porach, nocami buszuję.
Ranne wstawanie robi swoje.

Jedna uwaga.
Był dłuższy okres kiedy nie piłam kawy wcale, a przychodząc rano do pracy zastępowałam ja czerwoną herbatą.
Muszę przyznać, że o wiele lepiej mi się wtedy zasypiało i jednocześnie wstawało.

[Anetuniaa]

Napisane przez Paulima

Witam!
Widzialam juz wątki "100 dni bez słodkich napojów gazowanych", "100 dni bez słodyczy", "100 dni bez chipsów itp", a takiego nie znalazłam...
Czy jest ktoś chętny razem ze mną nauczyć się żyć bez porannej/popołudniowej/wieczornej kawki?

Ja na odstawienie kawy zdecydowałam się ponad 3 tygodnie temu gdy zaczęłam dietę SB na początku było strasznie... zasypiałam w pracy prawie na stojąco, ale teraz już jest ok organizm mi się przyzwyczaił i sam się budzi bez wspomagaczy A jak zdarzy się że jestem śpiąca to pije zieloną herbatę krótko (3min) parzoną

Napisane przez backie

Mnie kilkakrotnie skutecznie wypłukała z żelaza i magnezu.

Jeśli chodzi o magnez i żelazo to też miałam takie akcje przez kawę, a jak nie ma żelaza to organizm jest słabo dotleniony i przez to senny więc człowiek pije następną kawę żeby się pobudzić i błędne koło gotowe.

[Paulima]

Napisane przez backie

Ja jestem niskociśnieniowcem i takie tradycyjne "rzucanie" nałogu kończy sie u mnie okropnymi bólami głowy, które po kilku dniach mijają.
W tej chwili dosyć mocno się ograniczam, z racji tego że nadmierne ilości kawy powodują u mnie... kłopoty zdrowotne.
Dodatkowo jeszcze jestem typem sowy i zamiast iść do łóżka o przyzwoitych - cokolwiek to znaczy - porach, nocami buszuję.
Ranne wstawanie robi swoje.

Jedna uwaga.
Był dłuższy okres kiedy nie piłam kawy wcale, a przychodząc rano do pracy zastępowałam ja czerwoną herbatą.
Muszę przyznać, że o wiele lepiej mi się wtedy zasypiało i jednocześnie wstawało.

Napisane przez Anetuniaa

Ja na odstawienie kawy zdecydowałam się ponad 3 tygodnie temu gdy zaczęłam dietę SB na początku było strasznie... zasypiałam w pracy prawie na stojąco, ale teraz już jest ok organizm mi się przyzwyczaił i sam się budzi bez wspomagaczy A jak zdarzy się że jestem śpiąca to pije zieloną herbatę krótko (3min) parzoną

Jeśli chodzi o magnez i żelazo to też miałam takie akcje przez kawę, a jak nie ma żelaza to organizm jest słabo dotleniony i przez to senny więc człowiek pije następną kawę żeby się pobudzić i błędne koło gotowe.

Wlasnie, jesli organizm juz nam sie przyzwyczai, ze "musi" budzic sie i funkcjonowac bez kawy to wcale jej nie potrzebujemy. Poza tym (jak wspomnialam juz dzis w innym watku) na wyrobienie sobie przyzwyczajenia potrzebujemy 21 dni. Pozniej juz jest latwiej. Nie pije kawki od trzech dni a nie zdarzylo mi sie,zeby siedziala senna w pracy... tak, jak w zeszlym tygodniu, kiedy wspomagalam sie druga kawa po poludniu. Chyba dzis zrobie eksperyment i poloze sie jeszcze pozniej spac, zeby przekonac sie, jak bede sie czula jutro.

3/100

[myszkaa6]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8970314]Otoz to

Kawa ponoc pobudza apetyt, chociaz ja tego nie odczuwalam[/quote]

a ja wlasnie słyszałam ze kawa wspomaga odchudzanie

[xxolushiaxx]

a ja slyszalam ze... po kawie nie chce sie za bardzo jesc i niektorzy (zazwyczaj anorektyczki) pija niezliczone ilosci zeby tylko nie jestc... no ale cz...
a jesli nie macie w sobie powera albo jestescie spiace to proponue czerwona herbatke kupilam sobie pu-erh i na prawde pomaga przynajmniej mnie

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

To jakim cudem ważąc 50 kg nie schudłam jeszcze do zera?

O kawie znalazłam taki artykuł.

Paulimo, co Ty na to?
KLIK
KLIK
KLIK

[myszkaa6]

Napisane przez backie

To jakim cudem ważąc 50 kg nie schudłam jeszcze do zera?

O kawie znalazłam taki artykuł.

ech nikt nie mowi ze pijac nie wiadomo ile ilosci kawy schudnie się do zera ona poprostu przyspiesza przemiane materii nawet w tym artykule jest to napsane

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez myszkaa6

ech nikt nie mowi ze pijac nie wiadomo ile ilosci kawy schudnie się do zera ona poprostu przyspiesza przemiane materii nawet w tym artykule jest to napsane

Oczywiście żartowałam.
Jednak jako wspomagacz diety, często spożywana jest na czczo, zwykle w wersji czarnej - mleko to przecież dodatkowe kalorie - a wtedy cierpi żołądek.

[xxolushiaxx]

a to znalazlam na pewnej stronie:

Pijesz dużo kawy

Co, jak co, ale kawa nie tuczy! Owszem, ma zero kalorii. Ma jedna inną poważną wadę. Kofeina zawarta w małej czarnej pobudza trzustkę do wydzielania insuliny, która pomaga odkładać tłuszcz. Pijąc dużo kawy narażasz organizm na utratę magnezu i witaminy B. Zamiast pobudzenia, po kilku filiżankach czarnego płynu czujesz raczej rozdrażnienie. Jeśli nie wyobrażasz sobie ranka bez kawy to trudno. Jedna kawa w zupełności jednak powinna wystarczyć. W ciągu dnia przestaw się raczej na wodę, soki i herbatki i to najlepiej owocowe.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez xxolushiaxx

Pijąc dużo kawy narażasz organizm na utratę magnezu i witaminy B.