Ambitne wizażanki - piękne zewnętrznie i wewnętrznie :)

[lasesorze]

Cześć!

Wiem, że kilka wątków o tej tematyce już jest, ale ciężko jest się wbić w grono dobrze znających się dziewczyn

Zapraszam wszystkie ambitne wizażanki, które czasem potrzebują odrobiny mobilizacji do nauki (czy to studia, czy uczenie się języków na własną rękę), pracy, odchudzania, regularnych ćwiczeń itp.

Ja - studentka, pragnąca w końcu zacząć uczyć się regularnie na zajęcia, nauczyć się dobrze angielskiego i francuskiego, schudnąć kilka kg, regularnie ćwiczyć i zacząć czytać więcej książek.


Zapraszam do wspólnej mobilizacji i plotkowania!

[pannajoanna71]

Napisane przez lasesorze

Cześć!

Wiem, że kilka wątków o tej tematyce już jest, ale ciężko jest się wbić w grono dobrze znających się dziewczyn

Zapraszam wszystkie ambitne wizażanki, które czasem potrzebują odrobiny mobilizacji do nauki (czy to studia, czy uczenie się języków na własną rękę), pracy, odchudzania, regularnych ćwiczeń itp.

Ja - studentka, pragnąca w końcu zacząć uczyć się regularnie na zajęcia, nauczyć się dobrze angielskiego i francuskiego, schudnąć kilka kg, regularnie ćwiczyć i zacząć czytać więcej książek.


Zapraszam do wspólnej mobilizacji i plotkowania!

Ja się zgadzam co do angielskiego. Możemy się batować nawzajem Czasem mi się tak nie chce, że to jest nawet nie do opisania.
No i uczenie się regularnie na zajęcia. przez 3.5 roku mi się nie udawało... może chociaż teraz? Też jestem studentką

[DouxRebelle]

Cześć
Też jestem studentką, ale zaoczną, więc łatwiej mi chodzić na zajęcia tylko w weekendy

Ale chętnie dołączę w kwestii chudnięcia (muszę trochę zrzucić) i dbania o siebie. W styczniu zrobiłam głupotę, bo ciachnęłam włosy - z takich do pasa, do brody. I teraz jakoś mi... łyso

[lasesorze]

Napisane przez pannajoanna71

Ja się zgadzam co do angielskiego. Możemy się batować nawzajem Czasem mi się tak nie chce, że to jest nawet nie do opisania.
No i uczenie się regularnie na zajęcia. przez 3.5 roku mi się nie udawało... może chociaż teraz? Też jestem studentką

Super, że ktoś jest chętny!
Mnie też się przez 2,5 roku nie chciało uczyć, ale w tej sesji może nauka na ostatnią chwilę nie przejść
A może masz jeszcze jakieś cele, których ja nie wymieniłam?

Co studiujesz?

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez DouxRebelle

Cześć
Też jestem studentką, ale zaoczną, więc łatwiej mi chodzić na zajęcia tylko w weekendy

Ale chętnie dołączę w kwestii chudnięcia (muszę trochę zrzucić) i dbania o siebie. W styczniu zrobiłam głupotę, bo ciachnęłam włosy - z takich do pasa, do brody. I teraz jakoś mi... łyso

Witam!

Czyli mamy podobną długość włosów Ja zrobiłam największą głupotę jaką mogłam zrobić...... TRWAŁĄ. Myślałam, że będę miała piękne loczki, a okazało się, że tylko zniszczyłam włosy
Na szczęście już resztki obcięłam tydzień temu więc teraz hoduję już tylko "naturalną strukturę"

[DouxRebelle]

Trochę mi już odrosły i mini kiteczka mogę zrobić, więc moje załamanie zmalało
Ale nadal łykam skrzypowitę - na włosy i pazurki - ale jak na złość, dziś na uczelni złamałam dwa ;/ A już miałam takie długie
Masz też wcierkę z chili, ale w sumie użyłam jej tylko raz

[pannajoanna71]

Ja studiuje pedagogikę specjalną, 2 stopień. Jestem strasznie zła, bo w poprzedniej sesji o włos byłam od stypendium, no i klapa, bo na ostatnia chwile już nic nie dało się zrobić Może tym razem się powiedzie!

Co do chudnięcia- raczej nie mam problemów z wagą. Za to nie mogę się zmotywować do dbania o włosy... Udaje mi się powalczyć z nimi parę dni, a potem jak nie widzę efektów to przestaje. Masakra.

Ale największą bolączką jest angielski. Wiem, że muszę siąść i się pouczyć, to o- wolę posiedzieć przed laptopem, wyjść z koleżankami, z tż... a potem w nocy przed zajęciami nadrabiam.

I ostatnie- RZUCANIE PALENIA. Pale juz tyle lat... Kurcze, chce to rzucić. Od ponad miesiąca palę epapierosa, no to chociaż juz nie śmierdzę Ale chciałabym rzucić całkiem.

PS. Co do paznokci- kiedyś miałam brzydkie, łamiące się, porozdwajane, masakra... no i spięłam się, 4 miesiace piłam drożdże, po pół kostki/dzień. Ni mam teraz takie, że mogę nimi zabić Na włosy raczej nie pomogło, cera jedynie lepsza. Ale te paznokcie, mówie Wam, polecam. Ale katorga niesamowita...

[lasesorze]

Napisane przez DouxRebelle

Trochę mi już odrosły i mini kiteczka mogę zrobić, więc moje załamanie zmalało
Ale nadal łykam skrzypowitę - na włosy i pazurki - ale jak na złość, dziś na uczelni złamałam dwa ;/ A już miałam takie długie
Masz też wcierkę z chili, ale w sumie użyłam jej tylko raz

Ja wcieram Jantar od tygodnia Kiedyś mi pomógł to i tym razem na niego liczę

Co studiujesz?

[mc266]

Ja też chętnie dołączę Jestem uczennicą liceum. Motywacja potrzebna mi do nauki, bo z moim zapałem do niej bywa różnie

Napisane przez DouxRebelle

Ale chętnie dołączę w kwestii chudnięcia (muszę trochę zrzucić) i dbania o siebie. W styczniu zrobiłam głupotę, bo ciachnęłam włosy - z takich do pasa, do brody. I teraz jakoś mi... łyso

Też ostatnio sporo ścięłam włosy. Sięgały mi tak gdzieś do 3/4 pleców, teraz mam niewiele dłuższe niż do ramion. Czasami nie zastanawiam się czy nie za dużo ciachnęłam.

[lasesorze]

Napisane przez mc266

Ja też chętnie dołączę Jestem uczennicą liceum. Motywacja potrzebna mi do nauki, bo z moim zapałem do niej bywa różnie


Też ostatnio sporo ścięłam włosy. Sięgały mi tak gdzieś do 3/4 pleców, teraz mam niewiele dłuższe niż do ramion. Czasami nie zastanawiam się czy nie za dużo ciachnęłam.

Witamy

U mnie najgorzej z motywacją do nauki języków Poliglota ze mnie żaden żeby nie powiedzieć, że debil

[DouxRebelle]

Studiuję pedagogię opiekuńczo-wychowawczą z pracą socjalną
Brzmi skomplikowanie, ale w sumie nudy

Mam pytanie co do drożdży - czy one naprawdę są tak obrzydliwe w smaku ?

[lasesorze]

Ohydne, ale później można się przyzwyczaić Na początku stałam przy zlewie ( w razie jakby się cofnęły) i piłam duszkiem

[DouxRebelle]

o kurczę, to chyba nie dla mnie
Mi już nawet smak tej skrzypowity przeszkadza i zawsze po niej muszę wziąć do ust landrynkę

[pannajoanna71]

DouxRebelle no to jestes moja koleżanką po fachu, pedagogika górą Co do drożdży- nie da się ich pić. Po prostu nie. ja je piłam z mlekiem i kilkoma łyżkami kakao. Ale opłacało się. Do tego na paznokcie stosowałam odżywke Eveline (8 w 1 czy jakos tak) no i pomogło.

[DouxRebelle]

Może nawet notatkami się będziemy wymieniać

No ja z drożdżami spasuję, smaruję odżywką, łykam te tabletki - generalnie nie narzekam na pazurki, ale akurat dziś miały zły dzień

[lasesorze]

Paznokcie mam mocne i strasznie szybko rosną A ja akurat nie przepadam za długimi

Na dzisiaj poćwiczone, teraz nałożyłam przed kąpielą na włosy olej kokosowy + rycynowy i chyba z godzinkę się pouczę francuskiego

[pannajoanna71]

Ok, przekonałaś mnie w takim razie ja też coś kładę na włosy i poczytam coś po angielsku. Tak mi się najlepiej uczy, jak nie znam jakiegoś słówka to od razu pach na google translate i czytam dalej.

[lasesorze]

Chciałabym dziennie (najlepiej codziennie albo prawie codziennie) 1 godzinę francuski i 1 godzinę angielski, ale zobaczymy jak będzie z czasem i mobilizacją

[pannajoanna71]

lasesorze co studiujesz ?

[lasesorze]

Pouczyłam się! Godzina i ani minuty dłużej

Napisane przez pannajoanna71

lasesorze co studiujesz ?

3 rok prawa

[pannajoanna71]

Napisane przez lasesorze

Pouczyłam się! Godzina i ani minuty dłużej




3 rok prawa

Cóż za precyzja
Ja siedzę z maską na włosach i przeglądam nowinki ze świata po angielsku. O wiele lepsze rozwiązanie, niz jakbym miała otworzyc podręcznik i czytac te formułki, których nigdy i tak nie zapamietam i nie bedę umiała nawet zastosować

[mc266]

Napisane przez DouxRebelle

Mam pytanie co do drożdży - czy one naprawdę są tak obrzydliwe w smaku ?

Nigdy nie piłam drożdży, jedynie jadłam takie w kawałku i były nienajgorsze.

Napisane przez pannajoanna71

Do tego na paznokcie stosowałam odżywke Eveline (8 w 1 czy jakos tak) no i pomogło.

Mnie też. Raz zapuściłam tak długie paznokcie, że usłyszałam, że to muszą być tipsy.

[old cookie]

To i ja dołączę!
Mnie motywacja przyda się przede wszystkim do nauki (matura już niedługo), prócz tego muszę w końcu zadbać o moje włosy, bo są w opłakanym stanie (nieścinanie włosów najlepszym sposobem na zdanie egzaminu maturalnego! ) no i stan mojej cery ostatnio trochę się pogorszył.
Prócz tego za parę dni mam zamiar zacząć biegać, więc do tego też przyda mi się motywacja

[lasesorze]

Napisane przez old cookie

To i ja dołączę!
Mnie motywacja przyda się przede wszystkim do nauki (matura już niedługo), prócz tego muszę w końcu zadbać o moje włosy, bo są w opłakanym stanie (nieścinanie włosów najlepszym sposobem na zdanie egzaminu maturalnego! ) no i stan mojej cery ostatnio trochę się pogorszył.
Prócz tego za parę dni mam zamiar zacząć biegać, więc do tego też przyda mi się motywacja

Witamy!

Jakie przedmioty i na jakim poziomie zdajesz na maturze?

[old cookie]

Napisane przez lasesorze

Witamy!

Jakie przedmioty i na jakim poziomie zdajesz na maturze?

obowiązkowe + biologia i chemia, wszystko na podstawie :P momentami żałuję, że nie zdecydowałam się na rozszerzenie z biologii, bo to jednak, wydaje mi się, daje więcej możliwości, ale z moim zapałem mogłabym mieć ciężko

[LunatyczkaBB]

Można dołączyć?
Przyda mi się trochę motywacji. Muszę napisać licencjata, pokonać następną sesję jak najlepiej, bo marzy mi się ostatnio stypendium, pozbyć się mojego słomianego zapału i zacząć naprawdę ćwiczyć, podnieść jakość swojego bloga i na koniec wziąć się za angielski

Drożdże wcale nie są takie złe, najgorzej jest na początku

[lasesorze]

Napisane przez old cookie

obowiązkowe + biologia i chemia, wszystko na podstawie :P momentami żałuję, że nie zdecydowałam się na rozszerzenie z biologii, bo to jednak, wydaje mi się, daje więcej możliwości, ale z moim zapałem mogłabym mieć ciężko

Zawsze możesz za rok spróbować na rozszerzeniu jak Ci się zamarzy

Napisane przez LunatyczkaBB

Można dołączyć?
Przyda mi się trochę motywacji. Muszę napisać licencjata, pokonać następną sesję jak najlepiej, bo marzy mi się ostatnio stypendium, pozbyć się mojego słomianego zapału i zacząć naprawdę ćwiczyć, podnieść jakość swojego bloga i na koniec wziąć się za angielski

Drożdże wcale nie są takie złe, najgorzej jest na początku

Witamy


Super, że jest nas coraz więcej!

[old cookie]

Napisane przez lasesorze

Zawsze możesz za rok spróbować na rozszerzeniu jak Ci się zamarzy

mam nadzieję, że jednak dostanę się na to, na co chcę

chciałam zacząć biegać, a tu cały tydzień mniej niż 10st, deszcz i wiatr

[lasesorze]

Napisane przez old cookie

mam nadzieję, że jednak dostanę się na to, na co chcę

chciałam zacząć biegać, a tu cały tydzień mniej niż 10st, deszcz i wiatr

A na co chciałabyś się dostać?

Ja ćwiczę na orbitreku

[felii]

Hej
Mogę się do Was upchnąć?

Ja mieszkam za granicą, mam męża i 14 miesięczną córeczkę
Doskonalę swój niemiecki, staram się być perfekcyjną panią domu, żoną i mamą () a do tego ćwiczę, czytam książki, oglądam filmy i zdrowo się odżywiam
No i czasem potrzebuję kopniaka w tyłek

[lasesorze]

Napisane przez felii

Hej
Mogę się do Was upchnąć?

Ja mieszkam za granicą, mam męża i 14 miesięczną córeczkę
Doskonalę swój niemiecki, staram się być perfekcyjną panią domu, żoną i mamą () a do tego ćwiczę, czytam książki, oglądam filmy i zdrowo się odżywiam
No i czasem potrzebuję kopniaka w tyłek

Witamy!

Jak godzisz tyle rzeczy naraz?