|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
|
Wieśniara w dużym mieście
Witam.W październiku wyprowadzam się na studia do Warszawy,w związku z tym mam 1000 myśli na minutę i zakładam różne wątki na wizażu.Im bliżej mam do wyprowadzki to zamiast się cieszyć mam więcej obaw.
Pierwsza jest taka,że nie wiem czy mój tż do mnie dołączy i będę musiała sama zamieszkać z nowymi,obcymi mi zupełnie współlokatorami ![]() Druga obawa jest taka czy mnie zaakceptują na stancji i uczelni.Wyjeżdżam sama,nie mam tam żadnych znajomych,jestem tak jakby sama sobie samemu sama,wszystko i wszystkich muszę poznać od zera.Czy zaakceptują kogoś takiego jak ja,czyli z małej prowincji.Kim będą koleżanki z grupy i czy będą się chciały ze mną zadawać )Niby Warszawa miasto duże i otwarte,ale na forach można przeczytać dużo negatywnych opinii o przyjezdnych np.wsioki,ćwoki,hołota,by dło,gnój itd) Czasem wydaję mi się,że ci ludzie co to piszą zamiast zwykłego "sie ma" mówią"sieg heil" ![]() Nie wiem jakich odpowiedzi tu oczekuję.Po prostu chciałam zapytać,czy któraś z was tak miała? |
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Xd w twojej sytuacji sa setki... Tysiace a nawet dziesiatki lub setki tysiecy studentow. Spo koj nie. Jak ci braknie kasy to po pierwsžm semestrze znajdziesz prace. Nie panikuj.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
To normalne, że masz obawy, ale postaraj się aż tak tym nie przejmować. Nastaw się do tego wszystkiego pozytywnie, bądź otwarta na ludzi i nowe znajomości i uwierz w siebie.
To nie to, skąd pochodzisz, powinno być wyznacznikiem tego, czy warto się z Tobą, jak to określiłaś, zadawać, ale właśnie to, jaka jesteś. Na pewno łatwiej znaleźć nowych znajomych, będąc osobą otwartą, uśmiechniętą i towarzyską, a nie szarą myszką, czekającą w kącie, aż ktoś się zainteresuje. Wiem, że łatwo się to mówi, radząc komuś na forum, ale naprawdę, warto spróbować. Zresztą, weź też pod uwagę, że pewnie nie będziesz jedyną przyjezdną osobą - na pewno znajdziesz jeszcze wielu studentów w podobnej sytuacji. Głowa do góry!
__________________
Piszę.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Tak a propos Twojego poprzedniego wątku i pytania o nasze doświadczenia w szukaniu pracy (fizycznej) to zrobiłam wczoraj takie małe doświadczenie. Zadzwoniłam pod podany w ogłoszeniu o pracę telefon, ogłoszeniu, które obejrzało prawie 700 osób, aby się przekonać, że jest ono dawno nieaktualne. Ku mojemu zdumieniu, pracę (dorywczą, w sklepie odzieżowym) miałabym właściwie od ręki, bez żadnego doświadczenia w temacie, od następnego tygodnia, tak więc mogłabym z dnia na dzień zmienić pracę w chwili gdy niby tak tej pracy brakuje i ludzie szukają miesiącami
No i miasto duże, ale nie stolica w końcu. Tak więc głowa do góry
|
|
|
|
|
#5 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Nie masz się o co martwić, w Warszawie większość ludzi to osoby przyjezdne z różnych rejonów Polski
Nie spinaj się niczym i po prostu bądź sobą. Jak się nie dogadasz z ludźmi z mieszkania to na pewno na studiach znajdziesz jakieś bratnie dusze albo na odwrót. Jak Ci będzie brakowało kasy to bez problemu możesz ogarnąć sobie coś na weekendy, bo pracy dorywczej dla studentów jest sporo i przez cały rok.
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Cytat:
Na studiach poznasz różnych ludzi. Niestety, część z nich może, aczkolwiek nie musi prezentować taki poziom, jaki opisujesz. Ale większość będzie normalna. Teraz chodzi o to, żebyś nie przejmowała się tym, co wygadują snobki, bo one i tak się przyczepią do każdego, kto nie zajeżdża na uniwersytecki parking własną wypasioną bryką (czy raczej rodziców) lub generalnie każdego o wszystko (powód dowolny). Po prostu tego typu ludzi się lekceważy i zostawia we własnym kółku, niech się tam kiszą, część z nich i tak zakończy przygodę z "naukami wyższymi" na pierwszej sesji. Zabiegać warto o tę resztę. To są naprawdę otwarci ludzie, którzy oceniają Cię za to kim jesteś a nie za to, co masz i skąd jesteś. Tych ludzi jest zdecydowana większość.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Co Ci radzę, to nie próbuj na siłę się zaprzyjaźniać z osobami z grupy, jeśli nie będą do Ciebie pasować, ani Ty do nich. Nie masz się co stresować. Bądź sobą, to na pewno znajdziesz uczciwych znajomych. A co do kasy - możesz spróbować dorobić 100-200 zł w razie jak Ci zabraknie. To kwestia pracy w dwa weekendy w miesiącu...
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Cytat:
__________________
Piszę.
|
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Cytat:
Ja bym jeszcze dodała, że IMO w Warszawie, wbrew pozorom, jest więcej tolerancyjnych ludzi niż w małych miejscowościach Na tle subkultury np. metalowej i tak nie sądzę, byś szokowała strojem a zdecydowanie nie każdy tutaj wygląda "jak z wybiegu", problemy z kasa są powszechne, tak więc chill out
|
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Cytat:
Ale przypuszczam, że tak samo jest na każdej uczelni w dużym mieście.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Określanie przyjezdnych jako hołota, czy bydło ma myślę związek z ich zwierzęcym zachowaniem, jak się wyrwą do 'wielkiego miasta' i po pół roku są bardziej warszawscy niż rodowici warszawianie, a nie z tym, ile mają pieniędzy i jakie ubrania. Warszawa miasto jak miasto, są biedniejsi i ci bardziej zamożni, jak wszędzie, a Ty się tak nie przejmuj i nie próbuj się na siłę wpasowywać w żadną grupę.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Zwykle ci od "wieśniaków" i "bydła" sami przyjechali z jakiejś dziury, ale już całe 3 lata temu, więc są bardziej warszawscy niż wszyscy Warszawianie razem wzięci. Uszy do góry, wszędzie znajdzie się miłych i niemiłych ludzi, na pewno będzie też więcej osób w twojej sytuacji i szybko się zgadacie
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru
|
|
|
|
|
#15 |
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
jeśli wyjdziesz do ludzi z karteczką na szyi: "elo, jestem wieśniarą" to prawdopodobnie będą Cię tak traktować. Jeśli natomiast podejdziesz do nowych znajomych z uśmiechem i bez oczekiwań, przyklejania łatek itp. to pewnie szybko zyskasz nowe, spore grono znajomych. Wszędzie trafisz na różnych ludzi, a w Wawce łatwiej będzie Ci znaleźć takich z którymi nadajesz na takich samych falach
Margitta- wybacz offtop, ale tylko ktoś z Krakowa o warszawiakach mówi warszawianie tzn obie formy są poprawne, ale warszawianin to ktoś przyjezdny, "prawdziwy" mieszkaniec wawki to warszawiak
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Cytat:
To tak jak my jesteśmy Krakusy
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Hej! Szczerze mówiąc zupełnie nie rozumiem Twoich obaw, sama wyprowadzam się na studia i po prostu nie mogę się już doczekać
mojego kierunku na szczęście w Warszawie nie ma więc będę mieszkać w innym mieście, 500 km od domu i jak na razie widzę same plusy O warszawiakach opinie można usłyszeć różne i chociaż ja osobiście w tym mieście mieszkać bym nie chciała to wielu osobom się podoba a na studiach większość ludzi i tak jest przyjezdnych więc problem że ktoś "ze wsi" raczej nie powinien się pojawić ![]() Na nadmiar kasy na studiach raczej nikt nie narzeka więc też nie rozumiem problemu Ja tam się bardzo cieszę że zmienię otoczenie, poznam nowych ludzi, nauczę się fajnych rzeczy... Jesteśmy w najpiękniejszym okresie życia a studia to nauka+ ciekawa przygoda, nie ma co się bać
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. Edytowane przez thirky Czas edycji: 2014-08-15 o 11:07 |
|
|
|
|
#18 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Cytat:
![]() Natomiast co do Wawy, to przepraszam warszawiaków, ale to ostatnie miasto, w którym chciałabym mieszkać. A od aut na warszawskich blachach trzymam się jak najdalej ( najgorszy jest duet warszawskie blachy plus powieszona na wieszaku marynara na tylnej bocznej szybie)
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 94
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
To ja sie wypowiem z perspektywy warszawianki z dziada pradziada
na studiach mialam jakies 80 osob, polowa a moze nawet troche wiecej bylo przyjezdnych i musze przyznac ze czasem im zazdroscilam ze zaczynaja wszystko od nowa, w nieznanym srodowisku, z dala od rodzicow... no i oczywiscie zazdroscilam mieszkania w akademiku albo z kolezankami Poza tym sporo czasu spedzalam ze starymi przyjaciolmi z liceum i przez to nie mialam tyle czasu co inni na integracje na studiach. Czy wszystkie 40 osob z Warszawy trzymalo sie razem? oczywiscie ze nie, podobnie jak wszyscy przyjezdni sie ze soba od razu nie zaprzyjaznili pierwszego dnia Nie przejmuj sie normalni ludzie dobieraja sobie znajomych wg zainteresowan, a nie wg pochodzenia czy statusu materialnego... Nikt sie tez od burakow i cwokow nie wyzywal Wiadomo ze byli ludzie milsi i mniej mili ale to dotyczy zarowno warszawiakow jak i przyjezdnych, dlatego nie wrzucaj wszystkich do jednego worka i nie przyczepiaj latek, usmiechaj sie, badz soba, a po paru tygodniach zapomnisz ze mialas takie problemy.I nie Ty jedna bedziesz miala krucho z kasa, takie juz uroki bycia studentem Ja tez sobie dorabialam na wlasne przyjemnosci, bo chociaz nie mielismy problemow finansowych w rodzinie to glupio mi bylo brac od mamy na piwko w wieku 20 kilku lat. A czy sama Warszawa Ci sie spodoba to juz zalezy od Ciebie,dla mnie to ukochane miasto ale specyficzne i rozumiem ze nie kazdemu moze sie podobac
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
To jak cię ludzie potraktują zależy od twojego zachowania. Jeśli będziesz się siebie wstydzić to uznają cię za dziwną. Jeśli będziesz zachowywać się swobodnie i będziesz mieć dystans do siebie to nie powinno być problemu. Ja na studiach spotykam zupełnie różne osoby, pochodzące z różnych miejsc, mieszkające w różnych warunkach i różnie stojące z kasą, różnie się ubierające i jakoś nikt nikogo z tych powodów nie dyskryminuje. Wydaje mi się, że na studiach ludzie są na tyle dorośli, że nie skreślają kogoś tylko dlatego, że ma gorsze ciuchy.
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Cytat:
Kilka lat temu bylam w twojen sytuacji Warszawa nie jest wcale straszna. Oczywiscie bufonow tutaj nie brakuje ale duzej ilosci ludzi wokol latwo mozna znalezc odpowiednieowarzysteo dla siebie Nie boj sie tego miasta poczatek czasem bywa trudny - komunikacja, duzo innych organizacyjnych spraw do ogarnieci ale jak juz sie ktos zaklimatyzujeoto fajnie poczerpac z atrakcji tego miasta.Co do pochodzenia z wioski oobiscie uwazam ze zwykli/normalni ludzie sa tutaj bardzo potrzebni i mile widziani
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Hahahaha, no faktycznie jesteś pierwszą osobą z małej miejscowości przyjeżdżającą do Warszawy na studia
Niestety, muszę Cię rozczarować, najprawdopodobniej min. 50% osób z Twojej grupy to będą osoby z małych miejscowości bez wypasionych ciuchów. Ostatnio chłopak u mnie w pracy zapytał, czy znam kogoś, kto w Warszawie jest z Warszawy, więc uświadom sobie skalę zjawiska ![]() Cóż, prawda jest taka, że to są opinie głównie osób, które z Warszawy nie pochodzą, ale mieszkają tu już parę lat i dziwnie zapomniały skąd same pochodzą...
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 304
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Nie bój się Warszawy, miasto i ludzie cię nie zjedzą na pewno
Sama jestem z Warszawy i wiem co mówię Na moim kierunku zaczynało studiować około 160 osób i w sumie wszyscy bardzo się wymieszali między sobą. Ludzie podobierali się w grupki raczej ze względu na podejście do życia, charaktery niż na pochodzenie. I w ten sposób każdy jest szczęśliwy. Jakoś nigdy nie spotkałam się, aby ktokolwiek z Warszawy, kogo znam jakoś krzywo patrzył na ludzi z mniejszych miejscowości czy ze wsi
__________________
Zobacz jak się zmieniam |
|
|
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
U mnie to może z 10 % ludzi było z Warszawy? 20 z większych miast? W każdym razie nie będziesz sama
|
|
|
|
|
#25 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 236
|
Dot.: Wieśniara w dużym mieście
Powiem Ci coś ja, warszawianka od pokoleń.
Nie bój się i trzęś portkami. Jak przyjedziesz sama sie przekonasz, że o "prawdziwych" warszawiaków tutaj trudno. Wielu ludzi ( a na studiach tym bardziej) będzie dokładnie w takiej samej sytuacji jak Ty. Wielu ludzi ma te same obawy, wielu ludzi boi się tego października. Czy będzie tu odbierana jak wieśniara? Pewnie, przez znikomą część owszem. Uwierz w zdecydowanej większości nie będą to tutejsi, ale dokładnie tacy sami przyjezdni, z tą różnicą, że oni są tu już kilka lat ( najczęściej rok, dwa). Nimi się nie przejmuj bo to pozerzy, którzy szczycą się na FB, ze są WARSZAWIAKAMI i zapominają o dawnych korzeniach. To buraki:P Czy o pracę będzie trudno? Na pewno miejsce pochodzenia Cię nie skreśli ( na wiele, wiele rozmów o pracę dosłownie 2 czy 3 razy zapytano mnie czy urodziłam się w Warszawie czy " tylko" mieszkam). Czy będziesz się czuła obco? Na pewno. Początkowo większość ludzi z mniejszych miast czy wsi czuje się obco. Nie potrafią się odnaleźć. Jedynie miejsca jakie znają w stolicy to ich mieszkanie, ich szkoła i Złote Tarasy ( wymiennie Arkadia czy Galeria Mokotów). Potrwa to chwilę. Stali bywalcy ( tj warszawiacy i wieloletni napływowi) czasami dla zabawy mogą nazwać Cię słoikiem:P nie czuj się urażona gdyż z reguły "atak" nie jest skierowany do Ciebie, a jest to prześmiewcza forma " tych krótkich warszawiaków" Sama na studiach w grupie miałam dosłownie kilka osób z Warszawy, w pracy to samo. Nikt ich nie dyskredytuje, nikt nie wyśmiewa. Ja osobiście nie jestem za tak dużą ilością napływowych do stolicy, ale wielu moich przyjaciół to właśnie słoiki. Głowa do góry. Uśmiechaj się, bądź sobą i nie bój się. Powodzenia.
__________________
Kochany synek Aleks 25.03.2012 Wymarzony Mati 12.06.2018 Ślubuję Ci 10.05.2014 11.01.2013 kierrrrowca
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:23.







To nie to, skąd pochodzisz, powinno być wyznacznikiem tego, czy warto się z Tobą, jak to określiłaś, zadawać, ale właśnie to, jaka jesteś. Na pewno łatwiej znaleźć nowych znajomych, będąc osobą otwartą, uśmiechniętą i towarzyską, a nie szarą myszką, czekającą w kącie, aż ktoś się zainteresuje. Wiem, że łatwo się to mówi, radząc komuś na forum, ale naprawdę, warto spróbować.
No i miasto duże, ale nie stolica w końcu. Tak więc głowa do góry








