|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 18
|
Zacząć wszystko od nowa?
Glowny celem tego postu jest odp na pytanie czy mialybyscie tyle odwagi żeby zaczac wszystko od nowa, a może już ktoras z Was miala taka sytuacje w zyciu lub ma wlasnie teraz? Czy miałybyście odwage wyjechac na drugi konec kraju same, nie majac pracy, mieszkania, a dopiero ich szukac tam na miejscu, gdzie kiedys było Wam dobrze???
Chetnie dowiem się o nowych lub przebytych doświadczeniach ![]() Ale najpierw pokrotce opowiem o co chodzi. Otoz koncowka mijającego roku nie była dla mnie zbytnio laskawa. A mianowicie z dniem 31 grudnia nie otrzymalam kolejnej umowy o prace. Dla mnie to istny życiowy dramat. Zalalmalam się, ponieważ kolejny raz zycie kaze mi się zmierzyc z nowa sytuacja. Znowu co mnie nie nie zabije to mnie wzmocni, znow musiałam upasc na ziemie z wielkim hukiem. Dotad wszystko mi się udawalo, do wszystkiego doszlam sama i sama na to zapracowałam. A teraz po prostu nie wiem cosie stalo…nie ogarniam… Zaczynając prace odbylam szkolenie na drugim koncu Polski, na którym poznalam sympatycznego D. spędziłam tam miesiąc a przez ten czas zbliżyliśmy się do siebie niesamowicie. Rozstanie było trudne i bolesne, ale nie było innego wyjscia. Gdyby nie On bylabym tam zupełnie sama. Wiedzieliśmy ze kiedys się jeszcze zobaczymy, bez obietnic i zobowiązań. Przez caly czas po powrocie mielismy kontakt. Taki zwyczajny jak dwoje bliskich znajomych. Nadarzyla się okazja żebyśmy mogli spędzić razem sylwestra i tak tez się stalo. Pojechałam do niego na kilka dni. Znow było pieknie ale to nie był już taki szal jak wtedy. Jednak było bardzo milo. Pomijając mysli ze nie mam do czego wracac… Nie wiem czy moglibyśmy być razem, nie wiem czy On by tego chciał. A ja mam wielka chec zmienic cos w swoim zyciu i ruszyc tylek. Tutaj nie trzyma mnie już zupełnie NIC, nawet kota nie mam…ale brakuje mi troche odwagi i motywacji, poza tym utrata pracy tez troche podciela mi skrzydla i zabrala pewność siebie… Wracając do sedna; nie wiem co robic. Chciałabym spróbować czegos innego, chciałabym spróbować z nim być. Chciałabym tam pojechac ze względu na niego i zaczac nowe zycie, ale czy razem? Ale boje się kolejnej porazki i tego ze nie wyjdzie, ze będę skazana w obcym miescie tylko i wyłącznie na siebie, bez rodziny, znajomych i ze sobie nie poradze… Pomozcie proszę! Jeszcze nigdy nie bylam w takiej czarnej d… |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Zmieniałam tak swoje życie 2 razy. Pierwszy raz wyjechałam na studia do miasta, w którym nigdy wcześniej nie byłam, oddalonego o 400km (nie znałam tam nikogo).
Drugi raz przeprowadziłam się z powodu podjęcia pracy. Też obce miasto, właściwie brak znajomych. Sugeruję najpierw znalezienie pracy w nowym miejscu, potem przeprowadzka ![]()
__________________
nazywaj mnie Vill |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 384
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
samo to, ze to napisałaś, to już jest świetna szansa na początek czegoś nowego
![]() ![]() Zresztą, nie mówię, że to o niego chodzi, ale tak ogólnie - nic nie dzieje się bez przyczyny - tym bardziej, że w ogóle rozważasz zmianę wszystkiego/wyjazd etc. Niektórzy w tej sytuacji szukaliby raczej czegoś na miejscu ![]() ![]() A i kup sobie kota ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
jak Cię nic tu nie trzyma to spróbuj. Pracy już stracić nie możesz bo jej nie masz.
Co do szukania pracy to możesz i tam znaleźć. Za to takie praktyczne pytanie, gdzie się tam zatrzymasz? Co do niego to nie zakładałabym, że się uda, bo czasem super jest jak nie ma dalszych planów-taka magia chwili. A na dłuższą metę nie wychodzi. Na pewno warto spróbować, ale jak za dużo będziesz oczekiwała to po rozczarowaniu będzie Ci jeszcze ciężej. Jak do wszystkiego doszłaś sama to teraz też dasz sobie radę. ![]() I też myślę, że coś w tym jest, jakaś wskazówka od losu. Powodzenia ![]()
__________________
bo do mnie anioły wchodzą bez pukania i kawę mi słodzą uśmiechem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 76
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Moim zdaniem powinnaś spróbować. Mogą z tego wyjść same plusy! Skoro dawałaś sobie rady do tej pory to dasz sobie rade i tam. Ale najpierw poszukałabym pracy w tamtym mieście, przez internet chociażby. Tak czy siak życzę powodzenia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Pytanie jest źle sformuowane. Nigdy nie zaczynasz wszystkiego od nowa, gdziekolwiek nie pojedziesz, masz ze sobą doświadczenia, te emocjonalne, zawodowe, wszystko co się wydarzyło dotychczas Cię kształtuje. Myk polega na tym, żeby zmieniając swoje życie, zabrać to, co pozytywne. Będzie Ci lepiej, jeśli wypiszesz sobie Twoje mocne strony, zrobisz porządne cv, przygotujesz się po prostu. Tak naprawdę taka zmiana nie jest niczym spektakularnym ani super trudnym, trzeba mieć tylko do tego odpowiednie podejście, nie bać się. Może wyjść tylko na plus.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Jeśli czuje się potrzebę zmiany swojego życia zaczynając je "na nowo", w nowym miejscu to trzeba to zrobić.
__________________
Czas nie leczy ran.
Czas sprawia, że przyzwyczajasz się do bólu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 18
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Ja musialabym wyjechac jakies 600 km od siebie. I studia tez już za mna wiec to tez troche co innego. Może i stara jeszcze nie jestem, ale…Nie tak to wszystko mialo wyglądać. A od pewnego momentu czuje ze Zycie wymknęło mi się spod kontroli…
I prawda jest taka ze tam znam tylko jego i kilku jego znajomych, których poznalam na sylwestra. Gdyby tylko zaproponowal, zasugerowal, żebym się przeprowadzila to teraz zrobiłabym to bez chwili wahania, a tak to jednak troche się boje…gdybym w 100% mogla liczyc na jego pomoc…a tak? To glownie on jest motorem moich rozważań…punktem zaczepienia i to tylko i wyłącznie na jego pomoc mogłabym ewentualnie liczyc… To prawda, ze jak do tej pory wszystko mi się układało po mojej mysli. Przynajmniej jeśli chodzi o studia, zycie zawodowe. A teraz jak już pisalam utrata pracy przybila mnie, zabrala pewność siebie, nie bylo tego w moim scenariuszu (jakkolwiek to brzmi…) Dlatego czy z drugiej strony to nie wyglada jak ucieczka? Nic się nie dzieje bez przyczyny, wskazowka od losu…tez się bardzo często zastanawiam nad tymi slowami. Jak to naprawde jest? Czy to przypadek, przeznaczenie? Dlaczego na mojej drodze pojawiaja się tacy a nie inni ludzie, którzy cos wnosza do mojego zycia? oj piszcie prosze bo teraz potrzebuje jak najwiecej pozytywnych ale i szczerych kopniakow ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
wiem co czujesz - z koncem roku ważyły sie moje losy w sprawie pracy - do ostatniego dnia nie wiedziałam co ze mną bedzie - szef prosto z mostu powiedział mi ze nie ma dla mnie etatu a w wyniku pewnych zawirowań okazało sie ze etat moze być tylko on cos knuje, koniec końców dzięki pomocy chyba połowy firmy udało sie ze zostałam. ale to co przeżyłam to moje - z nerwów zatrzymał mi sie okres! kiedy ważyły sie moje losy zastanawiałam sie - co potem ? nagle zostane bez pracy, znowu na garnuszku u rodziców? w tym czasie wysłałam kilka CV - do dzisiaj nikt nie oddzwonił! poważnie zastanawiałam sie nad opcja - ZAGRANICA! jak to mówią - twoj dom gdzie chleb twój ! wiedziałam ze nie bedzie łatwo stanąć na nogi i to jeszcze w obcym kraju ale powoli decydowałam sie na taki krok. Miałam pewne doswiadczenie bo każde wakacje spedzałam w pracy za granicą wiec i tym razem miało to tak wygladać tyle że nie wakacje a całe życie, z tą zawsze opcja ze nikt mnie tam na siłe trzymał nie bedzie. kiedy jechałam do pracy tak w ciemno - zawsze mówiłam - nie bedzie mi sie podobało to wracam do domu (zawsze wracałam na koniec wakacji
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Skoro w tym miejscu nic Cię nie trzyma, możesz ruszyć gdzie chcesz - to co Ci szkodzi... ja wyjechałam 400km ze swojego miasta dla faceta... teraz z nim nie jestem, ale mam tu przyjaciół, pracę, kota
![]() Ale jeśli nie jesteś pewna czy warto - może poszukaj po prostu wymarzonej pracy bez ograniczeń miejscowych, ba! nawet państwowych ![]() ![]() Powodzenia!!!
__________________
Nie ma kobiet niezrozumiałych, są tylko mężczyźni niedomyślni... ![]() http://www.antygona82.blog.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 142
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Ja właśnie planuję zacząć wszystko od nowa i też jestem pełen obaw. Chcę wyjechać do innego miasta na studia, zamieszkać w akademiku, znaleźć pracę. Wiem, że nie będzie mi łatwo na początku, ale bardzo mi na tym zależy. Myślę, że najważniejsze to nie rezygnować z planów. Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
autorko, to, że straciłaś pracę absolutnie nie umniejsza Twojej wartości. to uno. duo poszukaj pracy w nowym miejscu, pakuj manatki i w drogę. na bank dasz sobie radę!
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Cytat:
![]() I, moim zdaniem, lepiej nie pokładać nadziei w "niepewności"*, tylko patrzeć na siebie i swoje prawdziwe możliwości i pod tym kątem rozejrzeć się za najlepszymi opcjami. * czyli tak naprawdę w swojej tęsknocie do bycia z kimś, by nie okazało się, że przez taką tęsknotę uparliśmy się być z kimkolwiek Cytat:
Cytat:
__________________
(...)Journey's end in lovers' meeting (...) "Carpe diem" W.S.
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 18
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
A moze szukac pracy u siebie i tam i czekac na rozwoj wypadkow, zdac sie na los
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
ja podziwiam takie osoby co się przeprowadzają zmieniają swoje miejsce z dala od rodzinnego domu itp ja się sama zastanawiałam czy nie lepiej wyprowadzić się do miasta niż dojezdzac codziennie 50km i ciągle wynajduje jakieś "ale"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Montenegro
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 18
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Jak mowiłam, tak tez zrobilam i wyslalam raz cv na drugi koniec Polski. dlaczego? teraz juz sama nie wiem...
co wiecej, zadzwonili do mnie i zaprosili mnie na rozmowe kwalifikacyjna. Bylam, pojechalam. Rozmowa przebiegla ok. Byli zaskoczeni czego szukam na drugim koncu Polski, dlaczego akurat tutaj szukam pracy. No wlasnie, ani tam nie studiowalam, ani za miloscia nie przyjechalam...tylko??? Skutek byl taki, ze mieli sie odezwac na drugi dzien jezeli przejde do drugiego etapu. I co? Odezwali sie, zapraszajac mnie na kolejna rozmowe, ktora czasem w takich przypadkach bywa tylko formalnoscia. Ale pewnosci nie ma. szczegolow nie znam.Dowiem sie wkrotce. Moze i wszystko ladnie pieknie, tylko ze jest jedno ALE. Zaczely mnie nachodzic watpliwosci, obawa, strach, ze sobie nie poradze, ze nie "przezyje" do kolejnej wyplaty (o ile z praca by sie udalo) i w ogole milion innych watpliwosci, ze sama w wielkim miescie. Jezeli chodzi o D powiedzial,ze na poczatku mi pomoze, a pozniej bede sobie musiala jakos radzic sama. O naszej sytuacji rozmawialismy i jak narazie zostawmy to tak jak jest, na stopie przyjacielskiej. A ja mam taki metlik, ze glowa mala... Pewnie ktos napisze, ze mam to co chcialam, wiec o co mi chodzi? a jednak, boje sie ze porywam sie z motyka na slonce, do obcego miasta, sama, bez mieszkania jak narazie, a raczej pokoju, bo na nic innego nie bedzie mnie stac... ehh... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
to normalne, że panikujesz ale daj temu szansę. bo jeśli nie spróbujesz to nigdy się nie przekonasz co możesz zyskać bądź stracić a to też jest cenna wiedza.
trzymam kciuki za rozmowę i powodzenia, na pewno będzie dobrze! ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 18
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
wiem ze zawsze sa dwie opcje. ale jesli nie wyjdzie, nie uda sie?to co? wrocic na stare smieci i zaczynac wszystko od nowa? ilez tak mozna? nie tak wyobrazalam sobie dorosle zycie.wiem ze miliony osob tak wlasnie zyja, byle do przodu..
2 podstawowe kwestie ktorych sie obawiam to brak mieszkania jak na ta chwile i utrzymanie sie z pensji oraz samotnosc i liczenie tylko na siebie w dluzszej perspektywie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
no a teraz jak się utrzymujesz? dla Ciebie ta zmiana pracy to zmiana na wyższe, lepsze stanowisko? zarobki Ci się poprawią?
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Montenegro
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
wiesz co, jak masz jechać i być nieszczęśliwa, płakać codziennie w poduchę i pluć sobie w brodę, że się z domu ruszyłaś, to daj sobie spokój już teraz. Przestraszyłaś sie, ok, ale przygoda ma być radością i wyzwaniem a nie skazaniem na śmierć w samotności na bezludnej wyspie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 18
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
teraz aktualnie jestem bez pracy dlatego jej szukam. stanowisko byloby to samo a zarobki to dokladnie nie wiem po 1 rozmowie,ale podejrzewam ze nizsze niz w ostatniej pracy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | ||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
[QUOTE=fashion78;38450415]
Cytat:
Na początku mojej drogi zawodowej rzuciłam ciepłą posadkę na rzecz kilkumiesięcznego pobytu w obcym kraju, gdzie nikogo nie znałam (ale znałam język i miałam juź wcześniej załatwioną pracę i mieszkanie) i nigdy nie żałowałam tej decyzji. Cytat:
Nie patrz na to utratę pracy jak na życiową porażkę ale potraktuj jak wyzwanie i szansę na coś nowego. Przeprowadzka do innego miasta, z którym nie wiążą się niemiłe wspomnienia, może pomóc Ci wyrwać się z marazmu i zaopatrzyć Twój nieco pustawy bak w paliwo energii, którego potrzebujesz, aby wziąć większy rozpęd. ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. ![]() Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2013-01-11 o 08:32 |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Można powiedzieć ze zaczęłam wszystko od nowa 2 lata temu wyjeżdżając za granice fakt faktem do znajomych,bo raczej nie odwazylabym się wyjechać to obcego kraju niezbyt dobrze wladajac językiem zupełnie sama, ale zostawiłam w Polsce wszystko, uwolnilam się z toksycznego związku i zaczęłam życie od nowa. Nie było łatwo,ale miałam wsparcie. Po jakimś czasie poznałam faceta swoich marzeń z którym jestem do dzis;-) To jak się potoczy nasze życie gdy decydujemy się na taka zmianę zależy od wielu czynników to jeden wielki znak zapytania i chociaż zmiana nie daje nam gwarancji na szczęście jeśli nie mamy nic do stracenia to warto próbować ale trzeba zachować zdrowy rozsadek i myśleć o tym co się robi;-) mili życzliwi ludzie wokół mile widziani;-)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 18
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Dziekuje Wam za wszystkie rady. Z pewnoscia musze to jeszcze bardzo dokaldnie przemyslec i przede wszystkim nie bac sie zycia i wziac sprawy w swoje rece.
W zyciu nauczylam sie juz liczyc...zwykle na siebie. Ale jesli chodzi o D to na poczatku zaoferowal mi swoja pomoc co do mieszkania,jednak o szczegolach nie rozmawialismy bo nic nie bylo pewne i wszystko dzieje sie szybko, na wariackich papierach, moze nawet za szybko... Pytanie tylko, dlaczego sposrod tylu ofert na ktore apilkowalam odezwali sie wlasnie stamtad??? sama nie wiem co mna kierowalo aplikujac na tamto ogloszenie. byl to pierwszy telefon jaki otrzymalam z propozycja pracy, a wiadomo ze tonacy brzytwy sie chwyta wiec nie majac nic do stracenia pojechalam na rozmowe. mam to traktowac jako przeznaczenie, przypadek??? i jak do tej pory z mojej miejscowosci brak zaproszen na rozmowy i cisza w telefonie. mam do wyboru zostac tu i czekac (tylko pytanie na co) lub jechac i miec szanse pracowac i radzic sobie zupelnie ale to zupelnie sama. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Montenegro
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Cytat:
Stare śmieci nigdzie nie uciekną, zawsze można do nich wrócić. A nie wiesz czy los nie szykuje dla Ciebie czegoś naprawdę fajnego. Radzę też byś nie kierowała się mężczyzną w swym wyborze. Wtedy będziesz mieć poczucie, że coś dla niego poświęcasz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Widzę, że stary wątek,ale przypadkiem na niego trafiłam, a problem mam dokładnie taki sam. Ja myślę nad wyprowadzką do Poznania. Nie oczekuję żadnych luksusów, super pracy już na początku, bo wiem, że powoli do wszystkiego można dojść. Dzień w dzień męczy mnie myśl żeby zwyczajnie spakować się, wsiąść w auto i wyjechać tam, znaleźć pracę i życ wresycie normalnie, bo moje zycie w rodzinnej miejscowości zwyczajnie szlag trafił. Oczywiście, są obawy, że może ciężko z pracą będzie, że może nie dam rady, ale nie przekonam się jak nie spróbuję, umowy w poprzedniej pracy mi po prostu nie przedłużyli ze względu na redukcję etatów. Mam pewne oszczędności, a jeśli chodzi o pracę to wezmę jakąkolwiek i jeśli nie będzie mi pasować w międzyczasie będę szukała nowej. W sumie chyba nic mnie już tu nie trzyma. Dizeń w dzień biję się z myślami, ale jeśli dość szybko nic się tu nie zmieni, to pakuje walizki i wyjeżdżam, mam dość mieszkać w tej małej mieścinie, patologia wszędzie wokół, jeśli się stądnie wyprowadzę to niczego nie osiągne, bo nie ma tutaj żadnej możliwości na rozwijanie się... Może aktualnie któraś z was ma podobne rozterki i również ma podobny plan? Pozdrawiam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyczajenie
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Ja właśnie tak miesiąc temu zrobiłem
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zacząć wszystko od nowa?
Gdzie wyjechales?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:55.