![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Hej!
Zacznę od tego, że moj brat ma 30 pare lat. Pochodzimy z bogatej rodziny i mieszkamy w Warszawie prowadzimy firmę , która bardzo dobrze funkcjonuje i przynosi zyski. Mój brat poszedl na studia związane z naszą firmą(turystyke) Nigdy nie pracował samodzielnie zawsze w firmie.I tu zaczyna się problem. Po pierwsze ma dziwne podejscie do pieniedzy. Ciągle się wykłóca o to ile powinien zarabiac a zarabia baaaardzo duże pieniądze.Wydaje sporą czesc na samochodzy ktore zmienia co pol roku. Po 2 firma jest otwarta tylko kilka miesiecy w roku a przez pozostały czas w firmie nie ma ruchu i praktycznie nei trzba nic robic(chociaz tata jest zapracowany cały rok, to on nic nie robi bo wtedy załatwia sie jedynie rzeczy strategiczne). W tym czasie przez cąły rok śpi całymi dniami.Kiedy nadchodzi sezon letni po prostu dostaje szału i cały czas krzyczy ze nie daje rady mimo ze mamy wielu pracownikow. Nie wiem co robic, brat nie ma żony mimo , że nie jest nieatrakcyjny tylko sam bardzo dużo wymaga od dziewczyn a nie daje z siebie nic. Boje sie ze firma upadnie keidy tata pojdzie na emeryture, bo brat nie umie jej prowadzic. A przeciez firma jest rodzinna, a nie tylko brata.Brat w dodatkupije.To moj brat i kocham go ale nie wiem co zrobic zeby sie ogarnął. Edytowane przez blackdannce Czas edycji: 2015-01-29 o 20:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 933
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
A co na to rodzice? Widzą jak się brat zachowuje?
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
tak widzą krzyczą albo mowia spokojnie na niego szczegolnie tata sie denerwuje , mama tez to widzi ale nie chce go tak dołowac. On chyba ma jakies sklonnosci do depresji bo jak sie upija to wygaduje takie rzeczy..On nie reaguje na ich upomnienia uważa ze to on jest obarczony wszystkim a to nie prawda.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
No to po prostu, Ty się zaangażuj w firmę, tak, abyś to Ty została jej szefową po odejściu taty na emeryturę. To nie sukcesja do tronu, żeby najstarszy syn był pierwszy w kolejce.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Nie chodzi tu o firme tylko o niego. Że nie docenia tego co ma a powinien . Mi pieniędzy nie brakuje zresztą studiuje swój kierunek. Rodzice są sprawiedliwi tylko on jest strasznym leniem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
To dorosły człowiek i nie wpłyniecie na niego, chyba, że metodą terapii szokowej. Na przykład - skoro nic nie robi, a w dodatku okresowo pije, to rodzice mu odcinają fundusze (bo realnie za co ma je dostawać?). Kwestia taka, że to wymagałoby dużego zaangażowania i determinacji Twoich rodziców. Ty jako siostra nic nie zrobisz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
On w sezonie pracujei jest w firmie potrzebny , ale poza sezonem nie robi kompletnie nic. A przeciez prowadzenie firmy to nie tylko praca fizyczna i odbieranie telefonow ale przede wszystkim kontakt z klientami, kontakty, reklamy i zaangażowanie. Bez tego firma upada w 2 lata...
Chciałabym jakos na niego wpłynac ale dlaczego ludzie nigdy nie słuchaja co sie do nich mowi. Innej pracy nie znajdzie bo jego wysztalcenie jest specjalistyczne i pracy po nim brak. Inna sprawa , ze akurat do naszej firmy pasuje. Juz sama nie wiem co mam zrobic. Nie chce zeby skonczyl jako degenerat i pijak.Ja mam zamiar sama na siebie pracowAC, ale zmarnowanie tak dobrej i znanej firmy byłoby po prostu głupotą. Edytowane przez blackdannce Czas edycji: 2015-01-27 o 22:17 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 329
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Z jednej strony to dorosły człowiek, więc sam decyduje o sposobie, w jaki życzy sobie prowadzić życie.
Z drugiej - członek rodziny, więc troska o niego jest zrozumiała. I uważam, że interweniować należy. Najlepiej, żebyś z rodzicami wspólnie podjęła "męską decyzję" i postanowili zafundować bratu terapię szokową. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Chcialabym... To najlepsze rozwiazanie. Nie wiem co on sobie mysli ze jak niby inni ludzie pracuja ? Tez po 10 godzin . Chcialabym zeby zalozyl rodzine ale on sie do tego nie spieszy .Przeciez nie bedzie wiecznie mlody. Wiem jest dorosly ale to jednak brat i ja sie martwie o jego przyszlosc po prostu .Nie chce zeby skonczyl jako degenerat i alkoholik.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 818
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Porozmawiam może o tym z rodzicami, może oni na niego jakoś wpłyną jeśli nie to może postawią mu jakies ultimatum w stylu albo się "ogarniesz" albo nici z firmy. Firmę dostał za darmo, może niech idzie gdzieś popracuje na swoje utrzymanie, zobaczy jak to jest gdy nie dostaje się wszystkiego ot tak.
__________________
"Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 329
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Depresja to takie hasło pod którym alkoholik pielęgnuje swój nałóg.Ma depresje więc nic nie wolno mu powiedzieć.Czy on zawsze taki był ,czy zmienił się niedawno? Drażliwość,kłótliwość,poc zucie niesprawiedliwości,wciąż mało pieniędzy ,szukanie problemów,z dupy często, kiedy wcześniej zachowywało się inaczej + alkohol = nałóg. Ja zaobserwowałam na jednej z najbliższych mi osób dokładnie takie samo zachowanie i niestety ,po czasie okazało się ,że jednak alkoholizm a reszta była w pakiecie.Rodzina nie pozwalała nic powiedzieć bo depresja,taki podminowany biedny chodzi...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Pewnie rodzice nie chcą, bo wierzą , że się zmieni
![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Hej mowicie ze to nie moja sprawa ta rodzina... chodzi o to ze zycze mu jak najlepiej i nie chce zeby byl cale zycie samotny. ALE nic na sile i nie chce tez zeby komus zatruwal zycie bo jest strasznie upierdliwy. Powiedzial dzis do taty ktory mu zwrocil uwage grzecznie na cos ze " gowno cie to obchodzi" plakac mi sie chce nie znosze go a przeciez to moj brat i musze go akceptowac.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Cytat:
Za takie teksty do ojca, ten powinien mu powiedzieć 'radź sobie sam'. Ja nie wiem, nie chce być niemiła, ale sama znam faceta, którego rodzice maja firmę i jest praktycznie taki sam jak Twój brat. Według mnie to przez to, ze wiecznie sie ma, to czego sie zapragnie i potem problem, bo synek nie docenia, nie umie sie ogarnąć. Zero szacunku. Wina rodziców moim zdaniem. Może nie cała, ale w dużym stopniu. Ty sama nic nie zdziałasz. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach ![]() Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Nie musisz. Mało to rodzin, które nie moga na siebie patrzeć?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Własnie powiedzial mu ze to ostatni raz i jak jeszcze raz cos takiego zrobi to go wyrzucą.
Inna sprawa, nie sądze żeby to zrobili.Słysze takie gadki od zawsze. A potem zapominają o sprawie jak konczy sie sezon. Moi rodzice są tacy dobrzzy i kochani. A do tego skromni mimo że poznowlic sobie mogą na wszystko.A on tak im sie odpłaca. Płakac mi się chce, nie probuje z nim nawet rozmawiac bo wiem ze to i tak nic nie da. On nic nie rozumie i żyje w bańce mydlanej. Moja siostra byla wychowywana tak samo przeciez tylko poszła swoją drogą. Chodzi do pracy ma dzieci. Nie powiem rodzice pomagają i mnie i jej (nie jest tak ze są niesprawiedliwi wobec całej 3) Nie wiem co musiałoby się stac zeby go w koncu wyrzucili. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
są kochani i dali sobie wejść na głowę pasożytowi
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Proszę o kulturalne zachowanie jest jaki jest ale obrazac go i rodzicow przez obce osoby nie pozwole. I nie chce na ten temat dyskutowac ani wszczynac kłótni.
---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ---------- Prosze o kulturalne zachowanie . Zalezy mi na nim i nie pozwole go wyzywac. Prosze o kulturalne rady a nie o ublizanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
twój brat jest kochanym misiem i złego słowa na niego nie powiem. Ty też nie powinnaś, bo masz obowiazek bezwarunkowo go kochać, wspierac i mu wybaczać - tak lepiej?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 197
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Twój brat to rozpieszczony pasożyt, albo dojrzeje i będzie odpowiedzialnym facetem, albo nie. Nikt poza nim nie ma na to wpływu.
__________________
01.06.2005
17.10.2015 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Co innego konstruktywna krytyka a co innego wyzywanie. On ma dobre serce jak bylismy dziecmi zawsze pamietal o mnie i siostrze dbal o nas uczyl chodzic , nie jest na wskros zly. Stal sie taki dziwny wraz z wiekiem .Pogubil sie w tym wszystkim. Za łatwo mu to przyszlo , a moze nie nadaje sie do prowadzenia firmy- nie wiem. Wiem tylko ze cos z tym trzeba zrobic bo tak dalej byc nie moze po prostu jego zachowanie jest karygodne.Rozkladam rece nie wiem co robic. Porozmawiam z siostra moze cos ustalimy , dam wam znac.
---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ---------- Pasozytem nie jest na pewnoW sezonie nie powiem robi duzo , ale ile przy tym krzyczy narzeka itp zrobilby swoje i nie narzekal na zycie., przyjmowal rady i wykazywal inicjatywe Nie wie ze ludzie pracuja tak na codzien majac 2 tyg urlopu i zarabiaja po 1000 zl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Cytat:
Takiemu człowiekowi potrzebny jest jakiś szok, żeby zrozumiał, że takie cos nie będzie tolerowane. I błagam, to ze sie Wami opiekował jak byłyście małe to o niczym nie świadczy. Ten argument jest wręcz śmieszny. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach ![]() Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 460
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Rodzice mimo że dobrzy i kochani, to bardzo krzywdzą Twojego brata.
Wydaje mi się, że najlepsze, co możesz zrobić, to namówić resztę rodziny na terapię. Już po samej Tobie widać, że jesteś współuzalezniona - niby się skarżysz, ale bronisz brata jak lwica; niby szukasz pomocy, ale na każdy pomysł odpowiadasz 'tak, ale...'. A z rozwiązań science fiction, to najlepiej, żeby ojciec sprzedał firmę, za uzyskane pieniądze odpoczywał do końca życia, a bratu niech powie, że jak coś zostanie, to to dostanie w spadku. Zostawienie bratu firmy w obecnej sytuacji grozi nie tylko jej upadkiem, ale też zadłużeniem rodziny na dwa pokolenia naprzód. Myślisz, że Twoi dobrzy i kochani rodzice na przykład nie sprzedadzą domu, żeby uratować brata z tarapatów? A potem co? Naciski na Ciebie i siostrę, żebyście pijaka i bankruta pod swój dach przyjęły? Sobie będę jako 80letni staruszkowie od ust odejmować, od Ciebie i siostry wyłudzać, żeby tylko synkowi pomóc kolejny biznes rozkręcić? Itd, itp... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Ooj nie oni nigdy by sie nie zadluzyli dla niego, nie ma mowy. Oni sa dobrzy zyciowo ale jesli chodzi o interesy to na prawde maja glowe na karku i durnot nie robią.Ale on juz takie pomysly mial zeby budowac jakies wielkie budynki, oni powiedzieli jak chcesz buduj ale za swoje i na swoja odpowiedzialnosc. Jak mowilam niespawiedliwi nie sa. On po prostu ma za duzo i za latwi mu to przyszlo. Taka osoba na pewnio jesli sie nie ogarnie poniesie porazke nie cche tylko zeby to bylo naszym kosztem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 460
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Póki co, ale i oni się starzeją, nie masz pewności, że jako 70 latkowie z początkami demencji nie wpakują Ciebie na minę. Jeśli brat bardziej stoczy się w nałóg, oni mogą stoczyć się razem z nim. Teraz traktują Was w miarę sprawiedliwie, ale nie wiesz, czy jak za kilkanaście lat będziesz dobrze ustawiona w swojej działce nie usłyszysz, że masz pomóc bratu, bo on się poświęcił dla rodzinnej firmy. Nie znasz dnia ani godziny, kiedy na przykład wkręci mu się bajeczka, że po to, żebyś Ty mogła studiować swoje widzimisię, on harował po kilkanaście godzin, nie miał czasu na myślenie o zakładaniu rodziny.
No ale widzę, że dalej gramy w "tak, ale...". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 102
|
Dot.: Martwie sie o brata!Poradzcie mi cos!
Dziewczyny macie racje sytuacja jest beznadziejna i prowadzi do kłotni w rodzinie.
A bronie go bo inaczej czuje się winna , że jestem potworną siostrą . Serio sprawa jest okropna , poweidziec nic nie można bo zaraz on pokrzywdzony a jednocześnie wszyscy w rodzinie wiedzą jaka jest prawda bo niejeden raz słyszałam jak rodzice rozmawiają na ten temat i zastanawiali się co robic. Wrecz się klocili bo mama mowila już te 10 lat temu ze on musi isc na pare lat popracować to by potem docenił. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:17.