Pierwszy wspólny wyjazd z facetem

[Miseryy]

Za tydzien wybieramy sie chlopakiem na weekend w Bieszczady.Jestesmy ze soba kilka miesiecy,takie poczatki,ciagle sie poznajemy,nie chcialabym zeby byl to nasz pierwszy i zarazem ostatni wypad gdzies Bardzo sie stresuje, nigdy nie wyjezdzalam z facetem sama.Jak wspominacie wasze pierwszy wyjazdy we dwoje ?moze macie jakies rady?czego unikac,na co sie przygotowac? Bede wdzieczna za jakies rady i wskazowki, bo az przeszlo mi przez mysl,zeby odwolac wyjazd

[annic]

Mój pierwszy wyjazd z Tż też był w Bieszczady Stresować to się nie stresowałam bardzo, bo byliśmy ze soba już dłuższy czas, no ale wiadomo - pierwsza noc razem, spędzanie ze sobą czasu 24 godziny na dobe gdzie tego wcześniej nie było... zaliczyłam moment paniki Najważniejsze to chyba nie udawać kogoś kim nie jesteś, spróbować wyluzować i cieszyć się wakacjami. Reszta przyjdzie sama

[deszczowypies]

Weź ładną bieliznę i koszulę nocną. Generalnie miej pod ręką wszystkie kosmetyki i awaryjne leki i środki higieniczne, żeby w panice nie ciągnąć faceta po drogeriach . Wszelkie zabiegi pielęgnacyjne (depilacja, peelingi) najlepiej zrobić bezpośrednio przed wyjazdem, a na miejscu pielęgnację nieco ograniczyć - chłopak może być lekko zdziwiony ogromem spa, które kobieta funduje sobie każdego wieczoru .

A, i delikatna sprawa - skoro to pierwszy wyjazd, to lepiej nie jedz rzeczy, na które Twój żołądek może dziwnie zareagować .

Baw się dobrze.

[201604130936]

Mój pierwszy też był w bieszczady. Wylalam na siebie cale piwo i wywalilam obiad. Taka utytłana wracalam z nim do hotelu gdzie w rekach upral mi spodnie, a mnie nazwal "swoją sierotą". Przez te mokre plamy od piwa dostalam zapalenia pecherza, bo gdy wracalismy bylo dosc zimno. Ale w pokoju byl przynajmniej idealny pretekst do zdjecia ze mnie tych spodni. Byliśmy wtedy ze sobą pare msc. Nie uciekl jeszcze przez kolejne 1,5 roku.

[shadow__]

Nasz pierwszy był w góry, do Zakopanego, zimą - niby tylko przedłużony weekend (pobyt od czwartku do niedzieli) ale z dojazdami itp zrobił się w zasadzie tydzień razem. Miałam pecha, bo strasznie pochorowałam się zaraz przed wyjazdem (gardło, kaszel, nogi jak z waty, zużywanie paczki chusteczek na godzinę..) ale zdecydowałam się jechać (z temperaturą 38,5).. Od razu jak przyjechaliśmy okazało się że zaraziłam Tż i też się rozłożył . Byliśmy wtedy razem jakieś 3 miesiące, więc też początki. Mimo że byliśmy umierający, zasmarkani a super pensjonat (oferta z grupona) okazał się być hostelem rodem z PRL-u, to i tak bardzo, bardzo fajnie wspominamy ten wyjazd .

[_Matilde_]

Unikaj stresowania się tym, jak wypadniesz. Czuć będzie taką sztuczność. Bądź sobą i bawcie się dobrze

[kisielova]

a) nie szukaj problemów na siłę
b) staraj się być sobą, nie udawać, nie zachowywać się sztucznie

pociesz się też tym, że facet też pewnie trochę się przejmuje, jak to będzie być z Tobą cały tydzień, bez przerwy

Nasz pierwszy wspólny wyjazd to były dwa tygodnie, najpierw Woodstock (mój pierwszy, jego już kolejny, miałam okres, obawiałam się bycia marudą, jak to będzie z makijażem i innymi takimi, jak będzie z toaletą i utrzymaniem higieny) a później kilka dni nad morzem. Było fantastycznie. Wracaliśmy znad morza obydwoje chorzy, on mnie tulił, dawał lekarstwa, a ja byłam totalnym trupem.

[201801191006]

weź ze sobą jakieś leki

nasz pierwszy wyjazd razem to była istna masakra, ale lubimy sobie teraz powspominać.

tydzień nad morzem w sierpniu, ani grama słońca. deszcz i pogoda jak w listopadzie, a w tym wszystkim ja i gorączka 40 stopni. chyba nie muszę wspominać o tym jak tragicznie wyglądałam byłam po prostu zwłokami.
naszymi atrakcjami było np. poszukiwanie pogotowia i lekarza, który by mnie przyjął, szukanie całodobowej apteki itp. tż się spisał na medal, opiekował się mną cały czas.
wtedy prawie tam ducha wyzionęłam, ale teraz się z tego śmiejemy

[bernikula]

Ojjj, kiedy to było, chyba ze sto lat temu Pojechałam z chłopakiem przez całą Polskę z Pomorza do Krakowa. Było zaje...cie Dostaliśmy swój pokój w schronisku PTTK, z którego "porządnie" korzystaliśmy, a poza tym codziennie zwiedzaliśmy, zwiedzaliśmy. Super było! Ważne jest samo nastawienie, nie ma co wymyślać problemów i martwić się na zapas. Powodzenia

[201609102148]

Nie świruj z makijażem a co do "ładnej bielizny i koszuli nocnej"- weź przede wszystkim taką, w której będziesz się dobrze czuła. Tylko tego brakuje, żeby Cię obtarł stanik na szlaku

[trocka8]

Napisane przez Farmakopea

Nie świruj z makijażem a co do "ładnej bielizny i koszuli nocnej"- weź przede wszystkim taką, w której będziesz się dobrze czuła. Tylko tego brakuje, żeby Cię obtarł stanik na szlaku

też przychylam się do twojej wersji jeśli chodzi o bieliznę. a co do ładnej koszuli nocnej to pewnie chłopak bardziej doceni żadną niż ładną

nie udawaj, że nie robisz kupy i ogólnie w toalecie tylko pudrujesz nosek - on i tak będzie wiedzieć co tam robisz!

[kalincia]

Pierwszy wyjazd...bałam się, czy się sobą nie znudzimy i czy nie zacznie nam coś kuleć przez to, że 24 godziny przez 7 dni razem.
Niepotrzebny strach, było cudownie, za krótko tylko. A teraz już prawie rok mieszkamy razem. I na wakacje też razem jeździmy.

[Mileva_]

Nawet nie pamiętam, faktycznie może lekko się stresowałam. Ale to był wyjazd do naszego ulubionego miasta, jednego z piękniejszych w Polsce, więc mieliśmy w planach zwiedzanie i odwiedzanie ulubionych miejsc od rana do wieczora. Zresztą wcześniej już razem pomieszkiwaliśmy po parę dni, więc ten wyjazd nie był jakoś bardzo odczuwalny.

A skoro to Bieszczady - to wędrujcie ile wlezie, wykorzystajcie ten czas

[zolwik26]

Nie się co stresować ja ze swoim TŻ pierwszy wyjazd zaliczyłam po mniej więcej tygodniu związku i był to jeden z najfajniejszych wyjazdow wrzuć na luz i ciesz się czasem spędzonym tylko we dwoje, cała reszta jest mało istotna

[lotkaHH]

Już po takim okresie powinnaś się mniej stresować. Ja ze swoim TŻetem spędziłam pierwszy wyjazd po niecałym pół roku, ale że już wcześniej pomieszkiwaliśmy razem, spędzaliśmy bardzo dużo czasu w domu, nie było dla niego dziwne widzenie mnie z rozmazanym rano makijażem czy w dresie

[Santom09]

Takie wyjazdy bardzo zbliżają ludzi. Ja bardzo dobrze wspominam nasze wyjazdy. Najważniejsze jest to by byc naturalną!

[Caramelka]

Po prostu bądź sobą
Pomyśl, że on przechodzi teraz przez to samo