|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 60
|
facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
Witam.
Chcialabym opowiedzieć moją historię, ale proszę o potraktowanie mojej sprawy poważnie i otwartość umysłu. Jestem świadoma, że dla wielu osób tutaj sprawa może wydać się zabawna i żałosna, ale kto przyczytał książke 'samotność w sieci' zrozumie, że takie sprawy się ZDARZAJĄ. Od ponad dwóch lat utrzymuję bliski kontakt z facetem, którego poznalam przez internet. To ja po niedlugim czasie rozmawiania nagle wyznalam mu, że 'chyba go kocham' ![]() Myslalam, ze totalnie mnie wysmieje i zakonczymy znajomosc, więc glownie wyznalam mu moją niewinną miłosc dlatego, ze nie umialam sobie poradzic jak strasznie mi odbilo na punkcie kogos kogo w rzeczywisci nie znam. Bylam absolutnie przekonana, ze on zakonczy znajomosc a ja wrocę do codziennosci i .... do prawdziwego chlopaka. jednak on napisał, że on kocha mnie bardziej i myślal o tym już wczesniej, ale nie śmial powiedziec, bo mialam ów chlopaka (tak, zostawilam go tego dnia ktorego wyznalam P. moje uczucia - totalne szaleństwo ale nie NIGDY nie pozałowałam ![]() Powody były takie, ze za daleko mieszkamy (ja wtedy mieszkama w Polsce a on w Szkocji). Bardzo mnie to zabolało, nie chciałam się poddawać, zarzucilam mu klamstwa. I tu zaczyna się cala historia. Klocilismy sie, zrywalismy kontakt. On mnie odpychał wymyslajac powody, a ja zawsze do niego wracalam. Po jakims czasie zrozumialam, ze robię z siebie idiotke. Wyjechalam do Anglii na studia. Dalam sobie z P. spokoj, poznalam nowego chlopaka i zeby zapomniec spotykalam się z nim. Po 2 miesiącach dostalam maila od P. z życzeniami swiątecznymi. Znow zaczelismy rozmowy.. Chlopaka zostawilam z dnia na dzien. Ciągle myslalam o P., a on, jak mówil, o mnie. Zaplanowalismy sie spotkać. Jednak on zawsze po miesiącu, dwóch kiedy wszystko było dobrze, po jakiejś klotni (ciągle był zajęty, nie mial czasu do mnie przyjechać się zobaczyc po raz pierwszy). Dostawalam szalu, naobiecywaliśmy sobie rzeczy ale ciągle zrywalismy znajomosc, bo wg niego wszystko zbyt skomplikowane, zbyt daleka odleglość. Nie rozmawialismy pol roku. Poznałam kolejnego chlopaka, bylam z nim dwa miesiące, totalnie niezakochana. Po spontaniczym napisaniu maila do P. po tym dlugim okresie czasu wszystko wrocilo z podwójną siłą. On wyjawił mi że ma syna, ktory mieszka z nim. Wiedzialam, ze mial dziewczynę przez 10 lat (!) więc zawsze sądziłam, ze ciężko mu się zaangazowąc w nowy związek i dlatego byl bardzo ostrozny zanim się zdecydowalismy spotkać. Ta informacja duzo zmienila. Zmienilo się moje podejscie. Zrozumialam wiele jego zachowań. Jestem 10 lat mlodsza, on ma syna i jest po nieudanym związu. Mowił, że bał się że nie poradziłabym sobie z tą sytuacją i chciał mi tego oszczędzić, zebym mogla mieć normalne zycie u boku kogoś z lżejszym bagazem. J Ale jestesmy na calkiem innym etapie. Od 6 miesięcy rozmawiamy ze soba codziennie. Mimo wszystko taki dlugi okres czasu codziennych rozmow zbliża do tego stopnia, że on zaczął planować naszą przyszlosc, ze się spotkamy, ze ożeni się ze mną a poźniej będziemy mieli dzieci.. Dzwonimy do siebie, rozmawiamy na Skype. Jest naprawdę niesamowym człowiekiem i mogę powiedzieć, ze totalnie go kocham i zrobilabym wszystko, żeby z nim być. Ciągle umawiamy się żeby wreszcie się spotkac. Ale tlumaczy się, że nie ma czasu (wiem, że pracuje BARDZO duzo, czasem caly miesiąc nie ma dnia wolnego) Ciagle mowi jak wiele dla niego znaczę. Ze jego syn i ja jestesmy najważniejszymi osobami w jego zyciu. Naprawdę poważne rzeczy. Jednak przez ten okres dwóch lat NIE spotkaliśmy się. Znów się o to pokłóciłam. Zarzucam mu, że klamie. Parę dni temu postanowiliśmy zakonczyc znajomość raz na zawsze bo ciągle kręcimy się w kolko. On mowi, ze nie mam cierpliwości, ze jestem wybuchowa. A ja nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak dlugo muszę czekać, aby wresznie spędzić dzień zycia z nim??? Wiele, wiele razy probowałam zapomnieć o nim, znaleźć chłopaka i cieszyć się życiem. Jednak pomimo poznawania wielu facetow nie potrafię zakochać się w żadnym. Po prostu jestem w stu procentach przekonana, że nasza sprawa moglaby rozwinąć się w coś, na co czeka każdy człowiek. Nie wyobrażam sobie, że po prostu o sobie wkrótce zapomnimy i nigdy się nie spotkamy. Za duzo się na siebie otworzylismy i zbyt blisko bylismy zeby nie dać nam szansy Ale znow się poklocilismy i poważnie zastanawiam się czy powinnam wziąźć się w garść i dać temu koniec? Tylko że ja nie wierzę, że nagle już nigdy się do siebie nie odezwiemy. Czy myślicie że on się po prostu boi zmiany w życiu, zaangażowania, tego że się nam znów nie uda dlatego nigdy nie doszlo do spotkania? Nie wierzę, że mnie oszukuje, kłamie. Po prostu jest coś, co go zatrzymuje, a ja nie potrafię zrozumieć co ![]() Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2014-09-04 o 06:28 Powód: przywrócenie usuniętego posta |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
Chcesz się z ni spotkać-jedź do niego.
I na litość przestań sobie wkręca wielką miłość iędzy tobą a facete w sytuacji, gdy: on cię okłamał w tak istotnej kwestii jak dziecko kłócicie się w sposób jak się kłócą dzieciaki w przedszkolu nie ufasz mu Moim zdaniem marnujesz czas na kogoś kto nie jest tego wart.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
On wcale nie chce sie z toba spotkac. Nawet jesli ktos bardzo duzo pracuje, zawsze kiedys do domu przychodzi. Jesli on nie ma czasu poleciec do Anglii, ty przeciez mozesz poleciec do niego, tylko ze on tego nie chce. Wiesz, przez internet to sobie mozna wiele rzeczy naopowiadac. Rozmawiacie na zywo?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
To mi nie wygląda na miłość, raczej na niezdrową obsesję.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
Nie wierzysz, że Cię oszukuje? Że kłamie? Bo??? Przecież to osoba, której na oczy nie widziałaś, która od długiego czasu Cię zwodzi i nie chce się z Tobą spotkać. Wszystko co mówi może być wymyśloną na Twoje potrzeby bajeczką. Facet miesza Ci w życiu na odległość.
Ogarnij się i nie trać czasu, szkoda życia na mrzonki. Nie chce się spotkać, to nie. Może ma żonę, stałą partnerkę, może siedzi w więzieniu... Nic nie wiesz na pewno.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
pewnie jego ex wcale nie jest ex, a aktualną dziewczyną/żoną.
znasz faceta z internetów przez dwa lata, nigdy się nie widzieliście, ale planujecie wspólną przyszłość. czy ty widzisz jakie to jest absurdalne? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 676
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
Usuń konto pocztowe, konto na Skype i inne, przez które się kontaktowaliście. Wtedy nie będziesz mieć z nim żadnego kontaktu i nie będzie Cię kusić. Facet Cię kocha i nie chce Cię nawet zobaczyć? Zejdź na ziemię i znajdź sobie normalnego faceta, który Cię naprawdę pokocha.
__________________
"Boże, chroń nas od tych, którzy chcą nam pomóc"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 167
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
Też mi się wydaje, że kochasz bardziej swoje wyobrażenie o nim.
Dobra rada z tym usunięciem maila, skypa itp. Gdyby Cię kochał to bylibyście razem... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
Myślę, że obydwoje macie ze sobą jakiś problem, ale każde z Was - inny. On jest brzydkim kłamczuszkiem, a Ty jesteś odrealniona. Chleba z tej mąki nie będzie. Co więcej - zapewne nigdy się nie spotkacie.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 472
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
Kochasz kogoś kogo nie widziałaś ani razu na oczy? i skrzywdziłaś przez to 2 fajnych chlopaków
![]() Nigdy nie zrozumiem jak można kochać kogoś kogo się na oczy nie widziało. Kiedys, jak byłam samotna, duzo pisałam z chłopakiem poznanym na czacie (nie bylismy juz nastolatkami) pisalismy NON STOP, przez neta, telefon, w dzien, w nocy - po 3 miesiacach pisania + wyznaniach uczuciowych typu "chyba sie zauroczylem" "zalezy mi" itp po raz 1 sie spotkalismy (2 rozne miasta, on przyjechał) tak jak na zdjeciach sie jarałam, tak koles na zywo mnie... obrzydzał. Plus zero chemii. Pisalismy ciagle - na spotkaniu nie bylo o czym rozmawiac. Trwalo pol godziny (!). Serio.... Balam sie go zranic, na szczescie okazalo sie ze ja na zywo tez mu sie juz tak nie podobam plus tez odczuł zero chemii i tematów/ochoty do rozmowy... niby taka wielka internetowa milosc sie zaczynala a po 1 spotkaniu okazalo sie ze nawet sie sobie nie podobamy. Jaka masz pewnosc ze u was by tak nie bylo?? Juz pomijam ze jak dla mnie to koles ma nie tylko syna ale tez zone a Ty jestes internetowa rozrywka jak mu sie nudzi (pełno takich dupków teraz)..... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: facet z internetu od 2 lat z dzieckiem
trochę bajkowa historia.jak można pokochac kogoś kogo zna się tylko "wyrywkowo".ty "pokochałaś" swoje wyobrażenie o nim,a nie jego realną i zywą istotę.poza tym mogłaś się zauroczyć,ale pokochać?
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:15.