Czym zajmujecie się na codzień?

[katharsis22]

Czym się zajmujecie,co robicie po szkole/pracy?Czym się zajmujecie w domu lub w wolnym czasie? Jak wygląda Wasz dzień? od momentu gdy wstajecie rano Może coś mnie zainspiruje i też zastanawiam się ostatnio,jak wygląda życie innych

[201607040940]

Napisane przez katharsis22

Czym się zajmujecie,co robicie po szkole/pracy?Czym się zajmujecie w domu lub w wolnym czasie? Jak wygląda Wasz dzień? od momentu gdy wstajecie rano Może coś mnie zainspiruje i też zastanawiam się ostatnio,jak wygląda życie innych

sypnij najpierw informacją na Swój temat.

[mause155]

Napisane przez katharsis22

Czym się zajmujecie,co robicie po szkole/pracy?Czym się zajmujecie w domu lub w wolnym czasie? Jak wygląda Wasz dzień? od momentu gdy wstajecie rano Może coś mnie zainspiruje i też zastanawiam się ostatnio,jak wygląda życie innych

A to różnie zależy od dnia i od ilości czasu wolnego. Hobby, spacery, zainteresowania, spotkania, zakupy i takie tam... A jaki jest cel pytania?

[katharsis22]

Napisane przez mause155

A to różnie zależy od dnia i od ilości czasu wolnego. Hobby, spacery, zainteresowania, spotkania, zakupy i takie tam... A jaki jest cel pytania?

Wydaje mi się,że jestem mało aktywna,dni szybko mi uciekają i mam wrażenie,że nic sensownego nie robię ale może za dużo od siebie wymagam i większość kobiet w moim wieku żyje podobnie:p

[201607040940]

Napisane przez katharsis22

Wydaje mi się,że jestem mało aktywna,dni szybko mi uciekają i mam wrażenie,że nic sensownego nie robię ale może za dużo od siebie wymagam i większość kobiet w moim wieku żyje podobnie:p

ile masz lat? co lubisz robić?

[201608251020]

Przez 8 h jestem w pracy kolejne 2 zajmuje mi podróż, więc zostają mi jakieś 6 h do robienia czegoś, z czego 1 h zajmuje ugotowanie obiadu, potem ogarnięcie mieszkania na szybko, zakupy, pranie, czasem spacer, książka, muzyka, dobry film. I tak ucieka ten czas, a że często bywam zmęczona to i kładę się nie po 6, a po 4-5 h.

[mause155]

Napisane przez paollino

Przez 8 h jestem w pracy kolejne 2 zajmuje mi podróż, więc zostają mi jakieś 6 h do robienia czegoś, z czego 1 h zajmuje ugotowanie obiadu, potem ogarnięcie mieszkania na szybko, zakupy, pranie, czasem spacer, książka, muzyka, dobry film. I tak ucieka ten czas, a że często bywam zmęczona to i kładę się nie po 6, a po 4-5 h.

Doba dla nas za krótka No ale czas na wizaż zawsze jest

[piniata]

Napisane przez paollino

Przez 8 h jestem w pracy kolejne 2 zajmuje mi podróż, więc zostają mi jakieś 6 h do robienia czegoś, z czego 1 h zajmuje ugotowanie obiadu, potem ogarnięcie mieszkania na szybko, zakupy, pranie, czasem spacer, książka, muzyka, dobry film. I tak ucieka ten czas, a że często bywam zmęczona to i kładę się nie po 6, a po 4-5 h.

skad ja to znam myslalam ze to tylko mi czas przecieka przez palce..moj dzien wyglada podbnie jedynie w weekedny staram sie odbic swoj czas wolny i czas dla siebie, przede wszystkim dobre piwko czy drineczek z TŻ lub znajomymi,jakas ciekawa wycieczka albo po prostu zwykle nudne ale za to jak cuuudowne byczenie sie

[201608251020]

Napisane przez piniata

skad ja to znam myslalam ze to tylko mi czas przecieka przez palce..

Hmmm... to chyba nie przeciekanie przez palce, a normalne, "dorosłe" życie. Wygląda szarawo i nudnawo w porównaniu z 5 latami studiów, gdzie można było przybalować w środku tygodnia i rano albo nie iść na wykłady albo co najwyżej na nich umierać, ale... chyba trzeba przywyknąć

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Nie pracuję, ale studiuję.

Codziennie ćwiczę. Kocham to robić. Gotuję, robię sałatki.
Potem siedzę mnóstwo czasu na necie i przeglądam oferty pracy
Brakuje mi roweru, biegania i basenu - ale (obecnie!) nie mam na to czasu, bo wychodzę o 8, i wracam o 18.
Potem to się zmieni to przeorganizuję swój czas.
Czytam gazety (ostatnio zaniedbałam książki)

[Niebieskooka arystokratka]

Pracuję, mam własną działalność - zajmuje mi to różnie, czasami 4 - 5 godzin, a czasami 14 albo i więcej. To zależy od zamówień i od tego czy ktoś czy coś nie nawali.
Poza tym internet - wizaż, Twitter i pisanie bloga; piszę artykuły do gazet; czytam gazety bądź książki. W pracy często robię coś fizycznie więc sporty już sobie darowałam. We wrześniu sporo czasu poświęcam zbieraniu orzechów w moim sadzie. Również się uczę języków i trochę na egzamin na studia magisterskie, które chce podjąć od przyszłego roku.

[dziuba85]

U mnie zazwyczaj pobudka o 6, na 7 do pracy. Pracuję na budowie - nadzór - do 17-18 standard. Zdarza się dłużej. Po pracy - pracuję - bo zawsze coś trzeba zrobić do pracy (bo 10h to za mało). Kolacja i padam przed 22
W weekendy widzimy się z mężem - a tu już różnie. Albo leniuchowanie, albo odwiedziny u rodziców, teściów, zakupy. Nic specjalnego

[eyo]

Pracuje standardowo po około 9h (prowadzę projekty, głównie nastawione na oszczędności w już istniejących procesach), dojazd w dwie strony to około 2h, po pracy albo mam wypad z TZ na godzinkę squasha albo idziemy na zakupy albo do jakiegoś kina etc - w pozostałe dni wracam do domu, robię kolacje i czytam książki/oglądam serial/idę na spacer z psem
w weekendy w sumie podobnie poza tym, że nie chodzę do pracy (i staram się nie pracować ale to nie zawsze wychodzi) i dla odmiany przygotowuje wszystkie posiłki w domu

[Diablica z Tasmanii]

Glownie spotteruje, lubie tez gotowac, sa to czynnosci, ktore mnie odprezaja i relaksuja


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607110949]

dzieckiem poza tym, w ramach hobby i relaksu, makijażem, robieniem cekinowych bombek (bardzo mnie to relaksuje i odmóżdża, niemyślenie jest czasem takie potrzebne!), dekupażem, oglądaniem seriali i wizażem.

[Nimfa20]

Napisane przez katharsis22

Czym się zajmujecie,co robicie po szkole/pracy?Czym się zajmujecie w domu lub w wolnym czasie? Jak wygląda Wasz dzień? od momentu gdy wstajecie rano Może coś mnie zainspiruje i też zastanawiam się ostatnio,jak wygląda życie innych

Obecnie:

Wstaję o 4. 00 .
Idę się kąpać- 4.20-4.30.
Wychodzę z psami.
4.45 podaję psu tabletkę.
Robię kawę i siadam do laptopa.
O 4.55 zbieram się na autobus.
O 5.45 jestem w pracy.
O 14 kończę, o 15 jestem w domu.
Idę z psami na dwór, biorę jednego z 3 kotów.
Wystawiam papugi do woliery, króliki na wybieg.
Chodzę z kotem po ogródku, oglądam kwiaty itp.
Przychodzę do domu, robię kawę i siadam do laptopa.
Ok. 18-19 idę zamknąć zwierzęta, później słucham muzy, przeglądam neta , gazety, książki.

W międzyczasie zajmuję się zwierzętami, coś zjem, rozmawiam z mamą.

Soboty, niedziele , święta wyglądają nieco inaczej.

W weekend nastawiam budzik na 6, wstaję o 10. Później się kąpię, wychodzę z psami na ogród, wypuszczam zwierzęta. Piję kawę i już zależy reszta od pogody itd.

Idę do parku, robię coś w ogrodzie, jadę do babci lub na zakupy.


Odkąd pracuję tylko na rano mam nie mogę się wyrobić Nie mam kiedy czytać książek.

[invisible_01]

Napisane przez Nimfa20

W weekend nastawiam budzik na 6, wstaję o 10.

Nie rozumiem. Po co nastawiasz budzik 4 godziny przed wstaniem?

U mnie rozkład dnia wygląda bardzo różnie, choćby ze względu na to, czy jest to rok akademicki czy wakacje, kiedy nie mam zajęć. Mam nienormowany czas pracy, więc nie mam żadnego stałego rozkładu dnia. Raz muszę wstać o 6:00, bo mam zajęcia na 8:00, a raz o 12:00, bo nie mam zajęć, a pracuję na później.

[Wenress]

Studiuję, będę pracować zobaczymy czy nie padnę bom nieprzyzwyczajona wolne chwile - bieganie<3 lubię też codziennie trochę poćwiczyć, obecnie nie mogę ale z niecierpliwością czekam na ćwiczenia rehabilitacyjne, byle coś robić spacery, często na zakupy bo mam jakieś 2km na ryneczek, do Lidla, do galerii handlowej codziennie coś gotuję (śniadania, czasem obiady, kolacje, lunch na drugi dzień itp, nie zawsze chętnie ale ogólnie lubię), trochę posiedzę przy komputerze... spotykam się ze znajomymi ale za rzadko
Najgorsze, że w totalnie wolne dni robię bardzo mało, najlepiej mi idzie jak muszę się zebrać rano np na wykład ale wcześnie wracam, wtedy o wiele bardziej korzystam z dnia i robię więcej.

[laisla]

Poza obowiązkami to jak tylko mogę wyrywam się na swoje dwa kółka do lasu bo tak najlepiej odpoczywam Coś tam kombinuję w domu, zawsze jest coś do ogarnięcia, zazwyczaj coś leci w tle, jakieś newsy żeby nie być zupełnie oderwanym od świata Nieustannie języki szlifuję też, czasami coś pomaluję (raz są to obrazki, a innym razem ściany). Nocami nadrabiam wizażowe wątki i robię zakupy online, śpię do południa bo do pracy na popołudnie Z córką wspólnie gotujemy i oglądamy seriale obłożone naszymi kotami Nad ranem jeszcze codziennie biegam na swoim orbitreku patrząc sobie na las za oknem o świcie. Tak z grubsza to wygląda.

[chwast]

Tez wstaje o wiele wczesniej bo nie lubie wstac przygotowac sie i wyjsc. Chce cos jeszcze porobic. Tak samo jak ide na 9 do pracy to o 6 ide biegac i mam 2h dla siebie jeszcze xd najczesciej leze wtedy z psem i czytam albo siedze na necie.

Wyslane przez tapatalk 2

[201607050913]

Praca 8-16, sjesta, potem kawa i ogarnianie organizacji, wieczorem spacer/piwko/książka, w weekendy znów organizacja i hobby (rękodzieło, pisanie). Kiedyś w to wszystko wciskalam siłownię, ale już mi kontuzja nie pozwala.

[dziuba85]

Napisane przez eyo

Pracuje standardowo po około 9h (prowadzę projekty, głównie nastawione na oszczędności w już istniejących procesach), dojazd w dwie strony to około 2h, po pracy albo mam wypad z TZ na godzinkę squasha albo idziemy na zakupy albo do jakiegoś kina etc - w pozostałe dni wracam do domu, robię kolacje i czytam książki/oglądam serial/idę na spacer z psem
w weekendy w sumie podobnie poza tym, że nie chodzę do pracy (i staram się nie pracować ale to nie zawsze wychodzi) i dla odmiany przygotowuje wszystkie posiłki w domu

Tego zazdroszczę. U mnie pies - w pracy w delegacji nie miałby szans na przeżycie A z domu rodzinnego tak brakuje mi czworonogów.

[anja415]

jak już ogarnę szkołę i obowiązki domowe to ten wolny czas różnie spędzam albo wychodzę ze znajomymi (zakupy, spacery, knajpy, u kogoś w domu), czytam ksiązki, oglądam filmy, ogarniam bloga (lub czytam blogi innych )

[asia10933]

Szczerze mówiąc to się nudzę bo studia zaczynam dopiero w październiku. Trochę bloguję, gadam przez tel ze znajomymi i chodzę do lasu na długie spacery.

[pankasztan]

Napisane przez chwast

Tez wstaje o wiele wczesniej bo nie lubie wstac przygotowac sie i wyjsc. Chce cos jeszcze porobic. Tak samo jak ide na 9 do pracy to o 6 ide biegac i mam 2h dla siebie jeszcze xd najczesciej leze wtedy z psem i czytam albo siedze na necie.

Wyslane przez tapatalk 2

Nienawidzę wstawać kilka godzin wcześniej przed pracą. Jakoś nie potrafię się wówczas zrelaksować.

Lubię za to obudzić się godzinę lub dwie przed wyjściem, spojrzeć na budzik i z ulgą stwierdzić, że jeszcze mam czas żeby sobie pospać.

[Nimfa20]

Napisane przez invisible_01

Nie rozumiem. Po co nastawiasz budzik 4 godziny przed wstaniem?

Nastawiam na 6 , bo o tej planuję wstać. A że ciągle przedłużam drzemkę, to wstaję o 10

Tak jak dzisiaj : miałam wstać najpóźniej przed 9, wyłączyłam ostatnią drzemkę, zasnęłam i wstałam po 10

[Wieszczka]

Wstaję, prysznic i malowanie, potem sprzątam: zmywarka, pralka, wieszam lub zbieram pranie, odkurzam dwa razy na tydzień, Zakładam worki na kosze na śmieci, idę do sklepu spożywczego (ok kilometr), gotuję. Oglądam telewizję, włączam internet. Jak jest ładna pogoda jadę na sklepy do centrum.
Wtorek i czwartek mam zajęcia językowe.
Jak mi się nudzi stawiam tarota.
Czytam. Robię zdjęcia.
Jak jestem w domu u mamy, bawię się z psem i zabieram go na spacery.

[jaksy]

Napisane przez Nimfa20

Nastawiam na 6 , bo tej planuję wstać. A że ciągle przedłużam drzemkę, to wstaję o 10

Tak jak dzisiaj : miałam wstać najpóźniej przed 9, wyłączyłam ostatnią drzemkę, zasnęłam i wstałam po 10

Też tak mam w wolne ranki, wstaję dwie godziny po budziku. Tylko, że w konsekwencji i tak jestem szybko zmęczona w ciągu dnia, już pewnie lepiej obudzić się później, niż być ciągle rozbudzanym przez drzemki. Muszę się nauczyć wstawać w miarę po budziku :/

Z aplikacji. Przepraszam za literówki - czasem nie trafiam w klawisze.

[Nimfa20]

Napisane przez jaksy

Też tak mam w wolne ranki, wstaję dwie godziny po budziku. Tylko, że w konsekwencji i tak jestem szybko zmęczona w ciągu dnia, już pewnie lepiej obudzić się później, niż być ciągle rozbudzanym przez drzemki. Muszę się nauczyć wstawać w miarę po budziku :/

Z aplikacji. Przepraszam za literówki - czasem nie trafiam w klawisze.

Ja jestem zmęczona po pracy. Ja wracam autobusem to nie panuję nad sobą i zdarza mi się przysypiać. To jest straszne, bo wiem, że oczy mi się zwężają , ledwo widzę i tylko czekam, jak kiedyś ktoś wezwie policję, bo wyglądam, jakbym brała

[katharsis22]

A ja obecnie nie mam pracy i jej intensywnie szukam, dlatego każdy dzień wygląda u mnie podobnie- wstaję, myję się, robię makijaż, włączam DD TVN, jem śniadanie, szukam pracy, siedzę przy kompie i zajmuję się masą różnych rzeczy na kompie właśnie I tak mija dzień za dniem, a ja nie umiem ruszyć z miejsca.