|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 16
|
Nocne łzy :(
Hej Wam
![]() Mam pewien problem. Otóz ok. 3 miesiące temu rozstałam się z chłopakiem. Pierwsza miłość, te sprawy... skrzywdził mnie, ale ja wiem, ze ja też w wielu kwestiach nie byłam w porządku. Pierwszy miesiąc było mi ciężko, często w ciągu dnia płakałam i w ogóle. Teraz NIBY się pozbierałam, ale gdy przychodzi noc...to jakiś koszmar. Nadpływają czarne myśli, wszystko, co źle zrobiłam (lub tak mi się wydaje), obwiniam się, wspominam, wyobrażam sytuacje, ze wracamy do siebie, czasem czytam jakieś stare smsy lub listy. No i płaczę. Cicho, ale zawsze jest to taka straszliwa rozpacz...jakby on umarł. Tak jest od tych kilku miesięcy każdej nocy. Nawet jak byłam poza domem z kolezankami to i tak, jak one zasnęły - płakałam. W ciagu dnia jest ok, usmiecham się, spotykam z ludzmi, wzięłam się za siebie, uprawiam sporty... ale w nocy - nie mogę przez to spać. Kładę się np o 1 w nocy, a do 4 potrafię myśleć, rozpamiętywać płakać. Dziś w dodatku miałam sen, ze do siebie wrócilismy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Nocne łzy :(
Emocje wynikają z dużego uczucia. Nic nowego Ci tu nie napiszę oprócz faktu, że czas wyleczy rany. Banalne, ale prawdziwe. Nie dziwi mnie, że dopada Cię to w nocy, wieczorem,bo jakoś lepiej płakać w ciemności przy zasłoniętych oknach, poza tym leżenie i czekanie na upragniony sen niejednokrotnie zwala na człowieka miliard myśli, w Twoim przypadku o miłości.
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Nocne łzy :(
Nic innego jak czekać. Czas leczy rany.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Banana Fana Fo!
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 422
|
Dot.: Nocne łzy :(
Takie czytanie starych smsów czy listów wcale Ci nie pomoże, a tylko zaszkodzi wydłużając czas Twojej rozpaczy. Radzę się takich rzeczy pozbyć, w końcu to zamknięty rozdział
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 186
|
Dot.: Nocne łzy :(
lezenie w łóżku, kiedy nie możesz usnąć przez natrętne myśli to tortura.. Dlatego ja staram sie wieczorem byc maksymalnie zajęta- biegam,w tym samym czasie słucham muzyki, czytam, oglądam cokolwiek- chodzi o to, by sie odseparowac, najbardziej jak to tylko możliwe zając myśli; kładę sie spać dopiero kiedy zmęczenie daje sie we znaki i jestem pewna, ze natychmiast zasnę. Radziłabym Ci dać sobie kilka dni, by powspominać, wypłakać sie, ale Ty jak piszesz, płakałas juz przez miesiac i powinnaś z całych sił postarać sie, by ta stagnacja nie przedłużała sie. Jak pisały inne dziewczyny - nie możesz czytać esemesów, żyć przeszłością..to Cie zezre od środka, nie przynosząc żadnej ulgi.. Nie obwiniaj sie za to,co robiłaś złe, to prowadzi donikąd, uderza w Twoja samoocenę i nie pozwala pójść do przodu..nie wiem czym zawinił Twój ex, ale zranił Cie tak, ze uznałas to za niewybaczalne i powinnaś (musisz! ) byc pewna tej decyzji.. Z czasem emocje wyblakna i będzie Ci łatwiej..
Edytowane przez Windermere Czas edycji: 2014-09-10 o 01:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 203
|
Dot.: Nocne łzy :(
Ja po rozstaniu z chłopakiem też dużo myślałam w nocy i zawsze zbierało mi się na płacz. Później wymyśliłam sobie, że codziennie wieczorem czytam książkę lub oglądam film (byle nie jakiś romantyczny shit, który będzie Ci przypominał o Waszym związku). I czytałam lub oglądałam do momentu, aż oczy same zamykały się ze zmęczenia. Od razu zasypiałam i było ok
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Nocne łzy :(
Dokładnie, wyrzuć wszystko, najlepiej wrzuć do pieca i spal, wyrzuć zdjęcia, skasuj sms, meile, nie oglądaj jego profilu na portalach społecznościowych. Wiem, że to jest trudne. Ja nigdy tego nie robiłam, ale raz mnie zostawił chłopak i bardzo cierpiałam wtedy na siłę wszystko pousuwałam. I Było mi o niebo lepiej. Z początku oczywiście żałowałam, ale wiem że to była dobra decyzja.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:09.