|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 185
|
Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
Fakt jestem bałaganiarą!!!
Przyznaję się do tego bez bicia. Największy "burdelik" mam zazwyczaj w kuchni, ale niechodzi o to, że (Broń Boże) latają myszy, szczury czy inne insekty, nie ma owadów ani śmieci... są nie umyte naczynia lub w każdym miejscu szkalnka z czymś innym (tu mleko, tam herbata...) albo powyciągane garnki... Jeśli zaś analizować pokoje, to zazwyczaj chodzi o to, że ubrania są narzucane na krzesło czy porozwieszane kostiumy na regale... no albo dokumenty piętrzą się na ławie bądź biurku... U mnie w domu nie śmierdzi, nie wybrudzisz sobie butów czy rąk, a jak coś chciałybyście u mnie zjeść, to macie pewność, że będzie to podane i przygotowane w czystych naczyniach... Zresztą ja bez problemu wszystko znajduję... No i to nie jest tak, że ja wogóle nie sprzątam... Najbardziej w tym wszystkim wkurzają mnie ludzkie komentarze... Jeśli takie "słówko" szepnie babcia to półbiedy... Ale jeśli obcy człowiek powie mi "nie wypada by w domu gdzie mieszkają same kobiety tak było... " to krew mnie zalewa... Raz sąsiadka przyszła coś pożyczyć i wyskoczyła ze stwierdzeniem, że "wstyd... masz taki nie ład w pokoju". Dobrze, że zostałam dobrze wychowana, bo już miałam jej powiedzieć, że wstyd to kraść, albo to, że jej kochany i ułożony mąż jak sobie popije to nie zawacha się na żonkę ręki podnieść... A szczególnie mnie bawi, gdy z takim stwierdzeniem "wyjeżdża" z pozoru czyścioszek kobietka, która jak ze stołu sprząta to na dywan pod stół śmieci z rzuca, albo śmieci po kątach chowa... U mnie w szafkach wszystko jest ułożone... tylko na zewnątrz nie zawsze... zresztą nie mogę wyrzucić wielu rzeczy, bo mi się mogą kiedyś przydać... a w pracy czy na studiach jestem dokładna i wszystko jest na czas i tak jak trzeba... No i co z tego, że mieszkam w babińcu!! To znaczy, że musze non stop ze szmatą latać?? Nikogo nie obchodzi, że wszystkie pracujemy, że jesteśmy zabiegane, że na studiach czy pracy odnosimy sukcesy... Co z tego, że jak jakiś jest kłopot, to wszyscy lecą do mnie... bo ja taka zaradna jestem i na wszystko mam rozwiązanie... Denerwuje mnie też to, że pokutuje takie durne przekonanie, że sprzątanie i inne tego typu rzeczy są rolą kobiety??!! Na moje nieszczęście TŻ jest synkiem "pedantycznej mamusi" i został wychowany w przekonaniu, że kurz się ściera dwa razy na dzień (oczywiście nie on ściera tylko mamusia) albo że jak tatuś do domciu z pracy wraca to już mamusia z zupką leci... szkoda, że ciapków jemu nie nakłada jeszcze... Ja tak nie chcę!!!!!! W takim razie chcę być facetem... |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
Brzuszku no niestety swiatem ządzą stereotypy
![]() jesli chodzi o Twojego TZ, pokaż mu od początku że taka hierarchia jaka panuje u niego w domu Ci nie odpowiada. U mojego TŻ jest identycznie w domu. Ja nigdy nie zgodze się na coś takiego. Niestety rola matki polki nie jest moim powołaniem ![]() faceci nie zdają sobie sprawy z tego ile kobieta musi zrobić w domu z tego względu że nigdy tego nie robili (oczywiście są wyjątki żeby mnie jakiś wizażanek nie napadł )Trzymaj się ciepło a wrednym sąsiadkom powiedz: uwielbiam bałagan
__________________
życie jest piękne |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 614
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
u mnie jest tak ,jelsi ja czegos nie powiem aby TŻ zrobi to on tego nie zrobi.
wiec mówie wprost :"zmyj naczynia,wyniesc śmieci ,itp.i to działa. co do niezpowiedzianych gosci to mam to w nosie ,jesli chcesz przyjsc na plotki to sie zapowiedz ,jesli wpadniesz ot tak to nie wymagaj abym miala posprzatane bo moze mam inne wazniejsze rzeczy do zrobienia lub jestem w trakcie sprzatania. facetom trzeba mowic wprost czego sie chce i oczekuje.czasami jest cięzko ale warto
|
|
|
|
|
#4 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 851
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
skad ja to znam
![]() czesto znajduje jakies stare szklanki lub kubki cszafe mam na krzesle, 5 pizam w kanapie ale mi z tym w miare ok, dpoki nie przekrocze pwnej granicy ze nie moge nic znalesc wtedy zaczyna sie pedantyczne sprzatanko;D artystyczny nielad jest fajny |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
ja też jestem bałaganiarą i leniem. Wlasnie w moim zlewie sa chyba wszytskie naczynia jakie mam i zbieram sie od dwóch godzin żeby to umyć. Dodatkowo mam pranie, które czeka na mnie od dwóch tygodni. Nie lubie sprzątac regularnie, za to czasami mnie dopada taki atak, że zaczynam sprzatać w srodku nocy i wszytsko jest na błysk. Tez rozrzucam swoje ubrania gdzie popadnie, znajduję naczynia po calym mieszkaniu. Ale co z tego... pracuję i jestem zmeczona to mi sie nie chce codziennie ze szmata biegać. A jak inni maja wąty to niech spadają.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 262
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
Też niestety jestem bałaganiarą, w przeciwieństwie do mojego TŻ, który jet dużo bardziej poukładany niż ja. Moje bałaganiarstwo często jest przyczyną kłótni między nami. Uwielbiam porządek, ale mam problem z jego utrzymaniem na dłużej. Nawet jak wieczorem posprzątam, pochowam wszystko pięknie, rano śpiesząc się do pracy zostawiam burdelik.
Nie jestem natomiast brudasem, nie zostawiam brudnych garów po obiedzie, brudnej zachlapanej kuchenki, mokrej podłogi w łazience, bo mieszkam w mieszkaniu studenckim (większość już właściwie po sudiach) i uważam, ze takie zachowanie to brak szacunku dla pozostałych współlokatorów, bo kuchnia i łazienka to pomieszczenia, z których wszyscy korzystamy wspólnie. Nie potrafię jednak tego porządku utrzymać w pokoju, który zajmuję razem z TŻ. Kiedy jeszcze nie mieszkaliśmy razem, ostrzegałam go przed moim bałaganiarstwem, wtedy uśmiechał się z niedowierzeniem, teraz wiem, ze czasami bardzo mu to przeszkadza. |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
Ja tez jestem leniem i straszną bałaganiarą. Nie lubię zmywac naczyń, ciuchy zazwyczaj leżą na łózku lub na krzesle, na biurku walają się kosmeetyki i wszelkiem maści pędzelki i aplikatory. Jedyne co lubię to prać. Mam tego pecha, że mieszkam z rodzicami a mama jest pedantką - chyba dostałam inne geny. Szkoda czasu i zycia na sprzątanie - zawsze mówię, że jak ja umrę to kurz i tak będzie
![]() Jestem bałaganiarka ale nie jestem niechlujna!!! Niechlujów nie cierpię! Tak więc myslę, że nie powinnaś się stresować i przejmowac takimi głupimi komentarzami, jak się komuś nie podoba - niech spada na drzewo Jakos dziewczynki nie rodzą się ze ścierą czy mopem w ręku, więc te bzdury o rolach kobiety trzeba wsadzic między ksiązki.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#8 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Prawie Kraków
Wiadomości: 2 021
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
Haha no dobra przyznam się też jestem bałaganiarą
Ale u mnie to taki artystyczy bałagan panuje ciuszki wa takich dziwnych miejcach leżą, dokumenty , ksiązki ,gazety- to juz nawet nie wspomne. Ale nie znosze bałaganu w kuchni w kuchni zawsze mam sterylny porządek,nawet jem przez folie![]() ![]() Mieszkam teraz sama i mam święty spokój mogę bałaganić do woli
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
Ja też jestem bałaganiarą (lub "burdlarką" jak mówi mój TŻ) i u mnie zawsze panuje nieład artystyczny
Z taką różnicą, że u mnie latają szczury (2 konkretnie - moje kochane) I wiesz co, wszyscy na mnie o to wrzeszczą - rodzice, dziadkowie, nawet facet... ale ja i tak mam to gdzieś, bo mnie jest dobrze - mogę wszystko znaleść w tym pozornym bałaganie i jest ok
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ |
|
|
|
|
#10 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 027
|
Dot.: Grrrrrrrrrr.... rola kobiety!!!
Przyznam sie, ze tez jestem balaganiara, za to mam mame pedantke - wsyztsko musi byc na blysk
nawet jak moj pies kichnie to moja mama lata ze scierka - i to nie dlatego, ze taka jest jej rola, ona propstu to lubi i zle sie czuje w balaganie...i dziewczyny nie robmy z balaganiarstwa zalety!! bo mi sie z tym ciezko zyje...wstyd mi przed moim TŻ kiedy czasem probuje cos wyciagnac ze swojej szafki z ubraniami...szczerze powiem, ze strasznie chcialabym sie zmienic i juz nieraz probowalam, ale to nic nie daje, porzadek w moim pokoju jest chwilowy ale na szczescie znam osoby, ktore sa gorszymi balaganiarzami ode mnie uff jak to dobrze, ze sa gorsi
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." Edytowane przez elly2 Czas edycji: 2005-11-06 o 12:32 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:17.







żeby mnie jakiś wizażanek nie napadł






![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

klik
