Ciąża i komplikacje. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-16, 17:14   #1
kosmitka11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6

Ciąża i komplikacje.


Witam wszystkich i już na wstępie bardzo dziękuję za przeczytanie moich wypocin oraz wszelkie słowa, które być może pomogą mi na pewne kwestie spojrzeć inaczej.

Tak jak w tytule - jestem w ciąży. Nie była to ciąża planowana, ale szczerze z partnerem bardzo się cieszymy ! Oboje jesteśmy dorośli. Skończyliśmy w tym roku studia. Ja mam 25 lat a Tż 28 lat. Najpierw dowiedziała się Rodzina Tż - przyjęli to cudownie, łzy szczęścia, gratulacje, uściski. Moje przyjaciółki także skakały z radości. Ja sama byłam w skowronkach do chwili kiedy powiedziałam o wszystkich Rodzicom... nie było gratulacji, radości tylko " coo ? i nie oświadczył Ci się? jak to teraz będzie wyglądało? będziesz jak stara panna pchająca wózek. Jeśli teraz Ci się nie oświadczył to Was zostawi. Jest nic nie wart " - nie miałam siły nic odpowiedzieć, ze względu na to, że łzy płynęły mi strumieniem ... Tż jest moim najlepszym przyjacielem. Jesteśmy ze sobą 2,5 lata i nigdy Mnie nie zawiódł, zawsze był i jest dla Mnie wsparciem. Owszem ślub chcemy wziąć, ale nie chcemy tak aby Tż przyjdzie do Mnie za parę dni z pierścionek i będzie to oczywiste że powiem "TAK". Nie chcę takich zaręczyn. Chcę aby to była chwila wyjątkowa w moim życiu, chcę ślub kościelny i aby w uroczystości towarzyszyły mi najbliższe osoby - tak samo uważa Tż. Proszę napiszcie czy naprawdę w dzisiejszych czasach para dowiadując się o dziecku powinna na gwałt brać ślub bo tak wypada ? ;/

Kolejna kwestia to kwestia zamieszkania. Obecnie mieszkam u Tż, ale tylko jest to możliwe do października, bo wtedy z zagranicy wraca Jego Mama, z która niezbyt się dogaduję i nie wyobrażam sobie życia w jednym mieszkaniu z Nią. W domu podobnie .. moja rodzina jest całkiem inna niż Ja. Oni prawie w każdym człowieku widzą tylko wady, Ja odwrotnie, uważam, że każdy człowiek ma w sobie piękne cechy i dobroć. Od 5 lat mieszkałam w Poznaniu - tam studiowałam, w domu bywałam rzadko-weekendy, Święta. Rozmawiałam o tym z Tż, że może by wynająć jakiś mały pokoik (chociaż nie jestem pewna, czy obecnie stać nas na niego) Tż dostał bardzo dobrą pracę, Ja zostałam zatrudniona w firmie Jego Kolegi, więc jakieś pieniążki też będę miała. Przytłacza Mnie to wszystkiego. Tż nalega aby zamieszkać u Niego i zaoszczędzić pieniądze ze względu na dziecko. Ale czy Wy mieszkałybyście z wtykającą we wszystko nos teściową ? nie wiem już co o wszystkim myśleć ... zamiast cieszyć się, że za 7 miesięcy będę miała przy sobie największe szczęście to cały czas chodzę przygnębiona i chce mi się płakać ..

czy ktoś może coś poradzić?
bardzo dziękuję za wszystkie dobre słowa
kosmitka11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 18:23   #2
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Ciąża i komplikacje.

A ja myślałam, że temat dotyczy zdrowotnych komplikacji w ciąży... Mylący temat.
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 18:43   #3
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Cytat:
Napisane przez kosmitka11 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich i już na wstępie bardzo dziękuję za przeczytanie moich wypocin oraz wszelkie słowa, które być może pomogą mi na pewne kwestie spojrzeć inaczej.

Tak jak w tytule - jestem w ciąży. Nie była to ciąża planowana, ale szczerze z partnerem bardzo się cieszymy ! Oboje jesteśmy dorośli. Skończyliśmy w tym roku studia. Ja mam 25 lat a Tż 28 lat. Najpierw dowiedziała się Rodzina Tż - przyjęli to cudownie, łzy szczęścia, gratulacje, uściski. Moje przyjaciółki także skakały z radości. Ja sama byłam w skowronkach do chwili kiedy powiedziałam o wszystkich Rodzicom... nie było gratulacji, radości tylko " coo ? i nie oświadczył Ci się? jak to teraz będzie wyglądało? będziesz jak stara panna pchająca wózek. Jeśli teraz Ci się nie oświadczył to Was zostawi. Jest nic nie wart " - nie miałam siły nic odpowiedzieć, ze względu na to, że łzy płynęły mi strumieniem ... Tż jest moim najlepszym przyjacielem. Jesteśmy ze sobą 2,5 lata i nigdy Mnie nie zawiódł, zawsze był i jest dla Mnie wsparciem. Owszem ślub chcemy wziąć, ale nie chcemy tak aby Tż przyjdzie do Mnie za parę dni z pierścionek i będzie to oczywiste że powiem "TAK". Nie chcę takich zaręczyn. Chcę aby to była chwila wyjątkowa w moim życiu, chcę ślub kościelny i aby w uroczystości towarzyszyły mi najbliższe osoby - tak samo uważa Tż. Proszę napiszcie czy naprawdę w dzisiejszych czasach para dowiadując się o dziecku powinna na gwałt brać ślub bo tak wypada ? ;/

Kolejna kwestia to kwestia zamieszkania. Obecnie mieszkam u Tż, ale tylko jest to możliwe do października, bo wtedy z zagranicy wraca Jego Mama, z która niezbyt się dogaduję i nie wyobrażam sobie życia w jednym mieszkaniu z Nią. W domu podobnie .. moja rodzina jest całkiem inna niż Ja. Oni prawie w każdym człowieku widzą tylko wady, Ja odwrotnie, uważam, że każdy człowiek ma w sobie piękne cechy i dobroć. Od 5 lat mieszkałam w Poznaniu - tam studiowałam, w domu bywałam rzadko-weekendy, Święta. Rozmawiałam o tym z Tż, że może by wynająć jakiś mały pokoik (chociaż nie jestem pewna, czy obecnie stać nas na niego) Tż dostał bardzo dobrą pracę, Ja zostałam zatrudniona w firmie Jego Kolegi, więc jakieś pieniążki też będę miała. Przytłacza Mnie to wszystkiego. Tż nalega aby zamieszkać u Niego i zaoszczędzić pieniądze ze względu na dziecko. Ale czy Wy mieszkałybyście z wtykającą we wszystko nos teściową ? nie wiem już co o wszystkim myśleć ... zamiast cieszyć się, że za 7 miesięcy będę miała przy sobie największe szczęście to cały czas chodzę przygnębiona i chce mi się płakać ..

czy ktoś może coś poradzić?
bardzo dziękuję za wszystkie dobre słowa
jeżeli nie dogadujecie się z jego natką - absolutnie razem nie zamieszkujcie. Zresztą takie przejściowe stany mają zwyczaj się utrwalać - jak urodzisz też się nie wyprowadzicie bo mamusia pomoże w opiece nad dzieckiem. Poczytaj wątki na intymnym o zamieszkiwaniu u rodziców/ teściów. Dramat. Znajdźcie jakieś małe mieszkanko i byle dalej od rodzicielki. Będzie dobrze
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 19:31   #4
lemonhaze
Raczkowanie
 
Avatar lemonhaze
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 323
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Nie przejmuj się rodziną. To, że jesteś w ciąży nie oznacza od razu, że musicie brać ślub. Wiele par żyje szczęśliwie bez ślubu i żaden papierek, ani nic z tych rzeczy nie jest im potrzebne do szczęścia.
Też nie chciałabym ślubu i zaręczyn, tylko dlatego, że pojawiło się dziecko, chociaż z drugiej strony, jeżeli Twój partner Ci się oświadczy nie musi oznaczać to, że robi to ze względu na dziecko.
Zazwyczaj tak jest, że jeśli ono się pojawia, razem z nim pojawia się potrzeba uporządkowania tego wszystkiego i założenia rodziny.
Oczywiście bez ślubu również będziecie rodziną, ale po co odwlekać w czasie coś co planowaliście (jak mniemam?)

Co do kwesti mieszkania... Nie zgódź się na zamieszkanie z przyszłą teściową, jeśli nie macie zbyt dobrego konatku, bo to może negatywnie wpłynąć na Wasz związek.
Wiesz jak to jest... W razie jakiś konfliktów między Tobą, a jego matką Twojemu partnerowi będzie trudno stanąć po jakiejkolwiek stronie.
Wytłumacz partnerowi, że pieniądze pieniędzmi, ale nie będziesz się czuła komfortowo w tej sytuacji i chyba ważniejsze są Wasze relacje i Twoje samopoczucie, a nie pieniądze.
Rozpoczynacie nowy etap życia, więc lepiej by było gdybyście rozpoczynali go tylko we dwoje, bez ciągłego wtryniania się Wasze sprawy.
__________________

Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar, niechaj oświetla drogę, kiedy czujesz, że jesteś sam.
Odnajdź piękno w miejscu, gdzie żyć Ci przyszło, niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok...



Edytowane przez lemonhaze
Czas edycji: 2014-09-16 o 19:33
lemonhaze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 20:03   #5
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Na twoim miejscu wynajęłabym coś małego z TŻtem. Skoro już teraz między tobą a jego mamą nie jest różowo, to nie licz na to, że to się magicznie zmieni.
I nie, to nie jest normalne, żeby brać ślub "bo dziecko".
__________________

Złap Rośkę w sieci!
nowy wpis! ---> www.rzeklam.pl
Instagram
Stream, czyli giereczki
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 20:20   #6
pepsikolakokakola
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 986
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Cytat:
Napisane przez kosmitka11 Pokaż wiadomość
Ja sama byłam w skowronkach do chwili kiedy powiedziałam o wszystkich Rodzicom... nie było gratulacji, radości tylko " coo ? i nie oświadczył Ci się? jak to teraz będzie wyglądało? będziesz jak stara panna pchająca wózek. Jeśli teraz Ci się nie oświadczył to Was zostawi. Jest nic nie wart " - nie miałam siły nic odpowiedzieć, ze względu na to, że łzy płynęły mi strumieniem ...
mysle, ze tu tak nie calkiem chodzi o slub, ale ten"typ" tak ma. moja mama tez by tak pewnie powiedziala. najpierw gratulacje a potem cios... to sie nazywa toksycznosc.
jestes w ciazy, wiec odpowiadasz nie tylko za siebie, ale i za drugiego czlowieka. a nerwy obojgu wam na pewno nie beda sluzyc. oboje pracujecie, jestescie mlodzi wiec dacie rade. mieszkajac u "tesciow" nie dokladacie sie na oplaty? wynajecie pokoju zwlaszcza, ze jest was dwoje to przeciez nie jest az tak duzy koszt. kiedys przeciez bedziecie musiec stanac na nogi. skoro teraz tesciowa wtyka nos, to strach pomyslec co bedzie jak pojawi sie dziecko.
pepsikolakokakola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 20:45   #7
kosmitka11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6
Dot.: Ciąża i komplikacje.

To jest tak, że Ojciec Tż praktycznie cały rok jest zagranicą, przyjeżdza tylko na Święta a Matka przez ponad pół roku, więc dom praktycznie jest pusty. Ja dopiero od jakiegoś miesiąca jestem u Tż, wcześniej studiowałam w Poznaniu i najczęściej to On od piątku do poniedziałku rano bywał u Mnie. Teraz Jego Matka już nie wyjeżdża i cały czas będzie w domu, więc mieszkanie tam jak dla Mnie odpada, nie dałabym rady psychicznie. Tłumaczę mu, że przecież nie musimy żyć w luksusach, może być skromnie ale ważne, że razem, że zbudujemy coś nowego, coś naszego, ale On twierdzi, że nie starczy Nam pieniędzy i lepiej będzie jak na początku zamieszkamy u Niego. Nie wiem już, jak mam mu to wszystko przetłumaczyć
kosmitka11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-16, 21:06   #8
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Pokoje w Poznaniu nie są drogie, jak dobrze poszukacie to znajdziecie coś naprawdę fajnego. A i ceny kawalerek potrafią być bardzo korzystne, skoro oboje macie pracę to raczej nie powinnaś się tym martwić. Poszukaj w internecie i na pewno coś ciekawego się trafi
Życzę Wam duuużo szczęścia
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 21:26   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Jak sama napisałaś: oboje jesteście dorośli. Czas to pokazać, niejako przy okazji udowodnić Twoim sceptycznie nastawionym rodzicom i zamieszkać ze sobą, zacząć budować coś wspólnego, tylko Waszego. Inaczej to tylko mrzonki o dorosłości.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 21:30   #10
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Cytat:
Napisane przez rochelle_ Pokaż wiadomość
Na twoim miejscu wynajęłabym coś małego z TŻtem. Skoro już teraz między tobą a jego mamą nie jest różowo, to nie licz na to, że to się magicznie zmieni.
I nie, to nie jest normalne, żeby brać ślub "bo dziecko".


Autorko, skoro teraz już jest źle, to sytuacja z mamą tż nie poprawie się później. Musicie się całkowicie usamodzielnić i iść na swoje, nawet jeśli ma to być najmniejsza kwalerka ever.

PS. Mnie/ on/ jego nie pisze się wielką literą.

Edytowane przez kisielova
Czas edycji: 2014-09-16 o 21:31
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 10:09   #11
goszka__
Raczkowanie
 
Avatar goszka__
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 150
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Cytat:
Napisane przez kosmitka11 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich i już na wstępie bardzo dziękuję za przeczytanie moich wypocin oraz wszelkie słowa, które być może pomogą mi na pewne kwestie spojrzeć inaczej.

Tak jak w tytule - jestem w ciąży. Nie była to ciąża planowana, ale szczerze z partnerem bardzo się cieszymy ! Oboje jesteśmy dorośli. Skończyliśmy w tym roku studia. Ja mam 25 lat a Tż 28 lat. Najpierw dowiedziała się Rodzina Tż - przyjęli to cudownie, łzy szczęścia, gratulacje, uściski. Moje przyjaciółki także skakały z radości. Ja sama byłam w skowronkach do chwili kiedy powiedziałam o wszystkich Rodzicom... nie było gratulacji, radości tylko " coo ? i nie oświadczył Ci się? jak to teraz będzie wyglądało? będziesz jak stara panna pchająca wózek. Jeśli teraz Ci się nie oświadczył to Was zostawi. Jest nic nie wart " - nie miałam siły nic odpowiedzieć, ze względu na to, że łzy płynęły mi strumieniem ... Tż jest moim najlepszym przyjacielem. Jesteśmy ze sobą 2,5 lata i nigdy Mnie nie zawiódł, zawsze był i jest dla Mnie wsparciem. Owszem ślub chcemy wziąć, ale nie chcemy tak aby Tż przyjdzie do Mnie za parę dni z pierścionek i będzie to oczywiste że powiem "TAK". Nie chcę takich zaręczyn. Chcę aby to była chwila wyjątkowa w moim życiu, chcę ślub kościelny i aby w uroczystości towarzyszyły mi najbliższe osoby - tak samo uważa Tż. Proszę napiszcie czy naprawdę w dzisiejszych czasach para dowiadując się o dziecku powinna na gwałt brać ślub bo tak wypada ? ;/

Kolejna kwestia to kwestia zamieszkania. Obecnie mieszkam u Tż, ale tylko jest to możliwe do października, bo wtedy z zagranicy wraca Jego Mama, z która niezbyt się dogaduję i nie wyobrażam sobie życia w jednym mieszkaniu z Nią. W domu podobnie .. moja rodzina jest całkiem inna niż Ja. Oni prawie w każdym człowieku widzą tylko wady, Ja odwrotnie, uważam, że każdy człowiek ma w sobie piękne cechy i dobroć. Od 5 lat mieszkałam w Poznaniu - tam studiowałam, w domu bywałam rzadko-weekendy, Święta. Rozmawiałam o tym z Tż, że może by wynająć jakiś mały pokoik (chociaż nie jestem pewna, czy obecnie stać nas na niego) Tż dostał bardzo dobrą pracę, Ja zostałam zatrudniona w firmie Jego Kolegi, więc jakieś pieniążki też będę miała. Przytłacza Mnie to wszystkiego. Tż nalega aby zamieszkać u Niego i zaoszczędzić pieniądze ze względu na dziecko. Ale czy Wy mieszkałybyście z wtykającą we wszystko nos teściową ? nie wiem już co o wszystkim myśleć ... zamiast cieszyć się, że za 7 miesięcy będę miała przy sobie największe szczęście to cały czas chodzę przygnębiona i chce mi się płakać ..

czy ktoś może coś poradzić?
bardzo dziękuję za wszystkie dobre słowa
Powiem Ci, że z teściową bym w życiu nie zamieszkała, nie wyobrażam sobie mnie i jej pod jednym dachem... Ale wiem co czujesz, ponieważ ja też mam ciężką sytuację mieszkaniową. Mianowicie mieszkam z mężem u mojej babki, która ciągle się do nas wtrąca., tym bardziej teraz, kiedy na dniach pojawi się nasza córeczka. Mam tego świadomość, że jak urodzę, to jej wtrącanie przybierze na sile. Doszło nawet do tego, że próbuje wymusić na nas zmianę imienia dla córki, oraz byśmy ją ochrzcili, co kompletnie kłóci się z naszymi przekonaniami. Ale cóż, zaciskamy zęby, i zbieramy pieniądze na swoje własne M Na Waszym miejscu odłożyłabym trochę pieniędzy, i wynajęła jakieś małe lokum
goszka__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-17, 10:24   #12
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Mnie zastanawia tylko, ze nie wiesz czy będzie Was stać na pokój w Poznaniu- to jak chcecie utrzymać dziecko?
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 10:57   #13
kosmitka11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6
Dot.: Ciąża i komplikacje.

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48171209]Mnie zastanawia tylko, ze nie wiesz czy będzie Was stać na pokój w Poznaniu- to jak chcecie utrzymać dziecko?[/QUOTE]

Nie mieszkamy w Poznaniu, Ja w Poznaniu studiowałam. Po skończeniu studiów wróciłam do swojej miejscowości. No właśnie w tym rzecz, że Mój Tż boi się, że jak wynajmiemy kawalerkę, to wtedy będzie nam ciężko. Ale Ja sądzę, że bez problemu dalibyśmy sobie radę.
kosmitka11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 11:07   #14
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Cytat:
Napisane przez kosmitka11 Pokaż wiadomość
Nie mieszkamy w Poznaniu, Ja w Poznaniu studiowałam. Po skończeniu studiów wróciłam do swojej miejscowości. No właśnie w tym rzecz, że Mój Tż boi się, że jak wynajmiemy kawalerkę, to wtedy będzie nam ciężko. Ale Ja sądzę, że bez problemu dalibyśmy sobie radę.
ciężko to Wam będzie jak zmieszkacie z rodzicami.


reakcję swoich rodziców olej, jesteś dorosła, nie potrzebujesz ich ciągłej aprobaty.

powodzenia i dbaj o siebie teraz.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 11:10   #15
kosmitka11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
ciężko to Wam będzie jak zmieszkacie z rodzicami.


reakcję swoich rodziców olej, jesteś dorosła, nie potrzebujesz ich ciągłej aprobaty.

powodzenia i dbaj o siebie teraz.
sądzę tak samo ! Jemu nie będzie ciężko, bo od 8:00 do 16:00 pracuje, więc w domu będzie około 16:30 a Ja w tym czasie byłabym sama z dzieckiem i wtykającą we wszystko nos "teściową" ... mam nadzieję, że jakoś mi się uda mu to wytłumaczyć, bo w przeciwnym razem nie wiem jak to będzie ;/

dbam o siebie - dziękuję
kosmitka11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 11:39   #16
goszka__
Raczkowanie
 
Avatar goszka__
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 150
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Cytat:
Napisane przez kosmitka11 Pokaż wiadomość
sądzę tak samo ! Jemu nie będzie ciężko, bo od 8:00 do 16:00 pracuje, więc w domu będzie około 16:30 a Ja w tym czasie byłabym sama z dzieckiem i wtykającą we wszystko nos "teściową" ... mam nadzieję, że jakoś mi się uda mu to wytłumaczyć, bo w przeciwnym razem nie wiem jak to będzie ;/

dbam o siebie - dziękuję
Ja z mojej strony mogę tylko dodać, byś nie popełniała mojego błędu, i nie próbowała zamieszkać z teściową. Ja popełniłam, i mieszkam ze wścibską babką. Uwierz mi, nie ma nic ważniejszego od komfortu psychicznego Życzę szczęścia, i zdrowego dzidziusia
goszka__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 11:44   #17
kosmitka11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6
Dot.: Ciąża i komplikacje.

Cytat:
Napisane przez goszka__ Pokaż wiadomość
Ja z mojej strony mogę tylko dodać, byś nie popełniała mojego błędu, i nie próbowała zamieszkać z teściową. Ja popełniłam, i mieszkam ze wścibską babką. Uwierz mi, nie ma nic ważniejszego od komfortu psychicznego Życzę szczęścia, i zdrowego dzidziusia

Uważam dokładnie tak samo ! komfort psychiczny to naprawdę bardzo dużo. Wolę żyć skromniej ale szczęśliwie. Nie muszę ubierać się w drogich sklepach czy używać drogich kosmetyków a maleństwu na pewno niczego nie zabraknie !
Dziękuję Ci bardzo kochana za wpis !
mam nadzieję, że mój Tż w końcu jakoś zmieni decyzje ...
kosmitka11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-17 12:44:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.