jestem toksyczna czy za dużo wymagam?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-18, 21:19   #1
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077

jestem toksyczna czy za dużo wymagam??


Hej wszystkim.Nie chce dużo się rozpisywać więc po krótkim wstępie opiszę sytuację, która nie daje mi spokoju.

Wstęp Jestem z chłopakiem od niedawna jakieś 2-3 miesiące. Jest to póki co związek na odległość.(przez okres wakacji - od października się to zmieni). Dogadujemy się dobrze, nadajemy na podobnych falach tylko nie możemy się dogadać w jednej kwestii. (Retrospekcja: z moimi byłymi facetami nie pisałam dużo sms, bo szkoła,praca, częsciej sie widywaliśmy, więc był to jeden sms na dzień dobry, czasem jakiś w ciągu dnia jeśli cos chcielismy w miarę ważnego bądź istotnego przekazać i czasem wieczorami było to kilka sms bądź rozmowa przed snem). I wracając. Z tym facetem jest= BYŁO inaczej( mimo, że facet jest starszy 5 lat).... Z racji tego , że zeszliśmy się zaraz pod koniec roku akademickiego i nie mogliśmy się ze wzgledu na odległość widywać dużo ze sobą pisaliśmy. po około nawet 30-40 sms na dzień, ja sie nawet dziwiłam czemu on tyle pisze...mówił, że chce mnie ciągle poznawać, a ze sie nie widujemy to zostają sms,dodatkowo były także rozmowy przez tel i kamerke.


I teraz rzecz , która mi spędza sen z powiek i nie umiem tego zrozumieć.Przez to, że tak dużo pisaliśmy ja się do tego po prostu przyzwyczaiłam.. wiedziałam, ze z rokiem akademickim się to skończy choćby przez mniejszą ilośc czasu . Tylko on nagle zaczął zmieniać zdanie, że nie lubi pisać jak coś robi... ( rozumiem) , zdarzało się tak, że urywał się w polowie "dyskusji" ( rozumiem) i odpisywał za jakiś czas bez żadnego wyjaśnienia ( nie rozumiem).
Aktualnie piszemy mniej, co mnie zadawala bo sama nie chcialam tyle pisać w ciągu dnia. Tylko przez to teraz czuję się trochę olewana. .... ( dlaczego???nie wiem..pewnie przez to ze przyzwyczaiłam się a teraz sie cos zmienia, myślę ze z tym nie będzie problemu.,.. ) .

To z czym mam problem???

Sytuacja: Prawie w każdy dzień przed snem rozmawamy przez tel czy kamerke fb, chyba ze coś wypadnie. Aktualnie ... pisaliśmy chwilę po czym on jak zazwyczaj się urwał... a po godzinie sms " odezwę się po 24" .( a przecież ja czekałam aż zadzwoni.. jak zawsze) .. gdy zapytałam dlaczego- " nie ma mnie teraz w domu"

I tutaj jest problem. Bo sama nie wiem czy to ja wymyślam.. czy faktycznie on zachowuje się nie fair... Chodzi mi o to, że on nie napisał mi ani ,że gdzieś wychodzi, a jak zapytałam..to nawet nie napisał gdzie jest i co robi...

Zdaję sobie z tego sprawę, że są pary które nie mówią sobie gdzie wychodzą i się nie interesują tym... ale ja bym chciała wiedzieć co robi mój facet wieczorami, wystarczyłoby jakby napisał " odezwe się ... ide do... " ...... zwłaszcza, że jest 200 km odemnie... A najlepsze jest w tym to, że rozmowa nie skutkuje... on tego nie rozumie, że powinien( ?) mi powiedzieć, przecież jest w związku, ma dziewczyne, która się martwi... i nim interesuje... i też powinien o mnie pomyśleć,co ja czuję w tym momencie...

Ja już sama nie wiem..... Może faktycznie ja za dużo wymagam...
Nie mam zamiaru kolejny raz mu zwracać uwagi, że chce... żeby mnie informował czasem co robi... Bo nie chce kłótni kolejny raz, więc po prostu nie będę się czepiać... jak to zwyklę robie.

Tylko właśnie... co mam zrobić... Czy faktycznie mam olać to i niech robi co chce,a ja za każdym razem gdy tak zrobi będe zachodzić w głowę i sie denerwować...

Czy zastosować jakąś metode wstrząsową...w sensie zacząć się zachowywać tak jak on??? Wiem, że to dziecinne, ale serio nie wiem co mogę zrobić w takiej sytuacji oprócz tych dwóch opcji wyżej..

Założyłam wątek, przede wszystkim po to, żeby ktoś ocenił moje zachowanie tez... czy ja za dużo nie wymagam, czy nie wymyślam problemów z palca... Bo ja wiem, że nie jest to problemem, nie musi mnie o wszystkim informować,nie musi ciągle pisać, jatozaakceptuje.....tylko chodzi o to że ja bym CHCIAŁA ,żeby on mnie informował, zeby mnie jakoś uwzglednił w swoich planach, ze siedze i tęsknie i żeby chociaż powiedział co on robi...

Dziękuje jeśli ktoś to doczytał do końca... Miało być krótko jednak.. chciałam się chyba wygadać..
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-18, 21:37   #2
Margaux93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 76
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

A nie zastanowiło Cie dlaczego on tak nagle przestał mniej pisać? I to urywanie rozmów, wcześniej coś takiego nie miało miejsca? Jak zwróciłaś mu uwagę to jak zareagował? Trochę dziwne, że nie chce mówić gdzie idzie i co robi. Nie wydaje mi się żebyś wymyślała problemy, nie chodzi tu o jakąś kontrolę, tylko po prostu nie robienie tajemnicy z jego wyjść.
Margaux93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-18, 21:44   #3
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez Margaux93 Pokaż wiadomość
A nie zastanowiło Cie dlaczego on tak nagle przestał mniej pisać? I to urywanie rozmów, wcześniej coś takiego nie miało miejsca? Jak zwróciłaś mu uwagę to jak zareagował? Trochę dziwne, że nie chce mówić gdzie idzie i co robi. Nie wydaje mi się żebyś wymyślała problemy, nie chodzi tu o jakąś kontrolę, tylko po prostu nie robienie tajemnicy z jego wyjść.
przez pierwszy miesiąc nie spotykania się ( przez odleglość) pisaliśmy dużo, potem już zaczął urywać rozmowy, wiec jak zapytałam to mówił, że coś robi( sprząta,pracuje, robi coś koło domu) i nie lubi wtedy przerywać i pisać. Zrozumiałam...

Ja go o nic nie podejrzewam. Tylko myślę, że on po prostu nie wie , że powinien mi pisać co robi itp. Nie zwraca całkiem na to uwagi A każde moje słowo i zwrócenie uwagi uważa za atak na jego osobę, a on nie będzie pozwalał żebym ja mu coś narzucała bo on nic złego nie robi... Wg mnie on najprościej w świecie nie rozumie moich intencji i większość odbiera w taki sposób, że myśli ,że ja mu coś kazuje i on ma to robić ( mimo, ze nigdy mu nic nie narzucilam, tylko bardziej mówie, czego oczekuje a nie czego wymagam).... Dlatego chce mu jakoś pokazać o co mi chodzi żeby zrozumiał.. tylko nie wiem jak to rozegrać.
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-18, 21:59   #4
Margaux93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 76
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
przez pierwszy miesiąc nie spotykania się ( przez odleglość) pisaliśmy dużo, potem już zaczął urywać rozmowy, wiec jak zapytałam to mówił, że coś robi( sprząta,pracuje, robi coś koło domu) i nie lubi wtedy przerywać i pisać. Zrozumiałam...

Ja go o nic nie podejrzewam. Tylko myślę, że on po prostu nie wie , że powinien mi pisać co robi itp. Nie zwraca całkiem na to uwagi A każde moje słowo i zwrócenie uwagi uważa za atak na jego osobę, a on nie będzie pozwalał żebym ja mu coś narzucała bo on nic złego nie robi... Wg mnie on najprościej w świecie nie rozumie moich intencji i większość odbiera w taki sposób, że myśli ,że ja mu coś kazuje i on ma to robić ( mimo, ze nigdy mu nic nie narzucilam, tylko bardziej mówie, czego oczekuje a nie czego wymagam).... Dlatego chce mu jakoś pokazać o co mi chodzi żeby zrozumiał.. tylko nie wiem jak to rozegrać.
No tak, ale jeśli już pisze do ciebie, że nie ma go w domu, to równie dobrze mógłby napisać gdzie jest, to chyba żaden wysiłek Bo jeżeli ktoś zapomina napisać/odpisać, bo jest zajęty i o tym nie myśli to ok, sama często tak robię. Ale jeśli już piszemy tego smsa to nie powinno być problemem napisanie jednego zdania więcej.
Pogrubione dla mnie dziwnie brzmi, jesteście w związku, trzeba iść na jakieś kompromisy, czasami ulegać, rozmawiać... No ale to już twoja sprawa jak do tego podchodzisz.
Ogólnie jeżeli on nie rozumie twojego zachowania, to moim zdaniem raczej ciężko zrobić coś, żeby zrozumiał. Albo to zaakceptujesz, albo będziecie wiecznie się o to spierać.
Margaux93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-18, 21:59   #5
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
przez pierwszy miesiąc nie spotykania się ( przez odleglość) pisaliśmy dużo, potem już zaczął urywać rozmowy, wiec jak zapytałam to mówił, że coś robi( sprząta,pracuje, robi coś koło domu) i nie lubi wtedy przerywać i pisać. Zrozumiałam...

Ja go o nic nie podejrzewam. Tylko myślę, że on po prostu nie wie , że powinien mi pisać co robi itp. Nie zwraca całkiem na to uwagi A każde moje słowo i zwrócenie uwagi uważa za atak na jego osobę, a on nie będzie pozwalał żebym ja mu coś narzucała bo on nic złego nie robi... Wg mnie on najprościej w świecie nie rozumie moich intencji i większość odbiera w taki sposób, że myśli ,że ja mu coś kazuje i on ma to robić ( mimo, ze nigdy mu nic nie narzucilam, tylko bardziej mówie, czego oczekuje a nie czego wymagam).... Dlatego chce mu jakoś pokazać o co mi chodzi żeby zrozumiał.. tylko nie wiem jak to rozegrać.
Możesz wysłać mu SMS czy zwyczajnie powiedziec.
Mnie się wydaje, że on rozumie, a powód jego zachowania jest inny.
To jego zachowanie jest nie tylko dziwne ale i niekulturalne.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-18, 22:14   #6
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez Margaux93 Pokaż wiadomość
No tak, ale jeśli już pisze do ciebie, że nie ma go w domu, to równie dobrze mógłby napisać gdzie jest, to chyba żaden wysiłek Bo jeżeli ktoś zapomina napisać/odpisać, bo jest zajęty i o tym nie myśli to ok, sama często tak robię. Ale jeśli już piszemy tego smsa to nie powinno być problemem napisanie jednego zdania więcej.
Pogrubione dla mnie dziwnie brzmi, jesteście w związku, trzeba iść na jakieś kompromisy, czasami ulegać, rozmawiać... No ale to już twoja sprawa jak do tego podchodzisz.
Ogólnie jeżeli on nie rozumie twojego zachowania, to moim zdaniem raczej ciężko zrobić coś, żeby zrozumiał. Albo to zaakceptujesz, albo będziecie wiecznie się o to spierać.
Dokładnie o tym mówie, pierwszy raz w życiu chyba ustępuje facetowi... i ni wiem czy nie będe tego załować. W sumie to nie jest jakaś sprawa życia i smierci

Może dla niego to jest nie ważne, może jest jak wizyta w wc...Przecież nie pisze mi , że idzie siku,to po co ma pisać, ze gdzies wychodzi.. Staram się go jakoś zrozumieć. Zwlaszcza, że rozmowa nie pomaga... serio.. Ja mu tłumacze, wymyślam jakies porównania, a on przyjmie do wiadomości to i tyle, nie napisze nic innego oprócz " zalezy mi na Tobie, ja to wiem"... jemu wystarczy, że on wie. Uważa , że nie można okazać tego inaczej niż twarzą w twarz,ze przez sms, rozmowe sie nie da.

Edytowane przez afrodytek
Czas edycji: 2014-09-18 o 22:19
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-18, 22:43   #7
Margaux93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 76
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
Dokładnie o tym mówie, pierwszy raz w życiu chyba ustępuje facetowi... i ni wiem czy nie będe tego załować. W sumie to nie jest jakaś sprawa życia i smierci

Może dla niego to jest nie ważne, może jest jak wizyta w wc...Przecież nie pisze mi , że idzie siku,to po co ma pisać, ze gdzies wychodzi.. Staram się go jakoś zrozumieć. Zwlaszcza, że rozmowa nie pomaga... serio.. Ja mu tłumacze, wymyślam jakies porównania, a on przyjmie do wiadomości to i tyle, nie napisze nic innego oprócz " zalezy mi na Tobie, ja to wiem"... jemu wystarczy, że on wie. Uważa , że nie można okazać tego inaczej niż twarzą w twarz,ze przez sms, rozmowe sie nie da.
Ale dajmy na to, że piszesz do niego smsa z pytaniem gdzie jest albo co robi. Odpisuje? Jeżeli wtedy odpowiada to najważniejsze. Bo pisanie sobie co godzinę idę do sklepu/idę do kolegi/wracam do domu/jem obiad, to faktycznie jest bez sensu.
Zresztą jeszcze trochę i zaczyna się rok akademicki, wtedy będziecie się w końcu widywać prawda? Może jakoś się polepszy
Margaux93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-18, 22:52   #8
Sherly
Raczkowanie
 
Avatar Sherly
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Polska :)
Wiadomości: 68
GG do Sherly
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
Tylko on nagle zaczął zmieniać zdanie, że nie lubi pisać jak coś robi... ( rozumiem) , zdarzało się tak, że urywał się w polowie "dyskusji" ( rozumiem) i odpisywał za jakiś czas bez żadnego wyjaśnienia ( nie rozumiem). Aktualnie piszemy mniej, co mnie zadawala bo sama nie chcialam tyle pisać w ciągu dnia. Tylko przez to teraz czuję się trochę olewana. (...)
ale ja bym chciała wiedzieć co robi mój facet wieczorami, wystarczyłoby jakby napisał " odezwe się ... ide do... " ...... zwłaszcza, że jest 200 km odemnie...
Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
A każde moje słowo i zwrócenie uwagi uważa za atak na jego osobę, a on nie będzie pozwalał żebym ja mu coś narzucała bo on nic złego nie robi...
O, kobieto. Opisałaś mój "związek" w tych kilku zdaniach. Również do mojego mam 200km, kiedyś pisaliśmy bardzo często - może nie ciągle, ale serio często, odzywał się kiedy tylko mógł, kiedyś siedział w szafie podczas obozu, żeby wifi dla mnie łapać. A teraz... w ogóle nie ma dla mnie czasu. Aktualnie jestem w takiej sytuacji, że nie napisał nic od poniedziałku, kiedy to właśnie moje zwrócenie mu uwagi na to, że mnie olewa odebrał jako atak i jeszcze mnie "skrzyczał"... Na jakąkolwiek wiadomość przed 22 nie ma szans, bo cały dzień niby jest zajęty szkołą i treningami.

Dla mnie i dla niego nie ma już chyba ratunku, bo ma mnie tak głęboko gdzieś że mu wychodzę jelitami. Ale ty pogadaj ze swoim, tak na poważnie, powiedz mu że Ci smutno, kiedy ucieka w trakcie rozmowy bez wyjaśnienia i ciągle znika, a Ty się o niego martwisz, bo nie wiesz gdzie jest/ co się z nim dzieje. Jak najłagodniej się da, tak na dobry początek.
__________________
Przelewam smutki na papier.
Sherly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-18, 22:57   #9
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cóż, mnie też by się to nie podobało, gdybym była na Twoim miejscu.

Raz, że takie pisanie w stylu "nie ma mnie w domu" brzmi głupio, bo od razu można się zastanowić czemu on nie napisze normalnie gdzie jest, tylko tak enigmatycznie

Dwa, że w sytuacji kiedy jesteście w trakcie rozmowy, a on nagle znika, wychodzi, zajmuje się czymś i milknie - to jest niegrzeczne wobec Ciebie. Jakby nie mógł napisać "znikam na razie, idę odkurzyć auto".

Problem leży może w tym, że o ile dla wielu osób naturalnym będzie informować partnera gdzie są, co robią, co planują - o tyle dla niego może to faktycznie dziwne i na siłę, więc o tym zapomina. Nie stosowałabym żadnych "szokowych terapii", nie zaczynałabym robić jak on, tylko bym tłumaczyła dlaczego mi zależy by się ze mną lepiej komunikował.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 00:04   #10
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Cóż, mnie też by się to nie podobało, gdybym była na Twoim miejscu.

Raz, że takie pisanie w stylu "nie ma mnie w domu" brzmi głupio, bo od razu można się zastanowić czemu on nie napisze normalnie gdzie jest, tylko tak enigmatycznie

Dwa, że w sytuacji kiedy jesteście w trakcie rozmowy, a on nagle znika, wychodzi, zajmuje się czymś i milknie - to jest niegrzeczne wobec Ciebie. Jakby nie mógł napisać "znikam na razie, idę odkurzyć auto".

Problem leży może w tym, że o ile dla wielu osób naturalnym będzie informować partnera gdzie są, co robią, co planują - o tyle dla niego może to faktycznie dziwne i na siłę, więc o tym zapomina. Nie stosowałabym żadnych "szokowych terapii", nie zaczynałabym robić jak on, tylko bym tłumaczyła dlaczego mi zależy by się ze mną lepiej komunikował.
Zgadzam się. Również dla mnie tego rodzaju zmiany w kontakcie byłyby niedopuszczalne (wolę wiedzieć gdzie partner wychodzi jeśli wychodzi, i wiedzieć że sobie idzie i nie będziemy rozmawiać już w tej chwili, a nie czekać jak dureń). Koniecznie trzeba o tym pogadać, bo o ile rozumiem że dla kogoś jest to coś naturalnego że się po prostu znika bez słowa, o tyle wiem że nie zaakceptowałabym czegoś takiego i że jednak warto, żeby druga strona poznała Twoje zdanie na ten temat i spróbowała się dostosować.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 07:54   #11
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez Margaux93 Pokaż wiadomość
Ale dajmy na to, że piszesz do niego smsa z pytaniem gdzie jest albo co robi. Odpisuje? Jeżeli wtedy odpowiada to najważniejsze. Bo pisanie sobie co godzinę idę do sklepu/idę do kolegi/wracam do domu/jem obiad, to faktycznie jest bez sensu.
Zresztą jeszcze trochę i zaczyna się rok akademicki, wtedy będziecie się w końcu widywać prawda? Może jakoś się polepszy
Tak. Jak zapytam konkretnie co robisz, gdzie jestes, co bedziesz robil , jakie masz plany to mi odpisze Jednak jeśli ja nie zapytam a on akurat ma coś zrobić, to rzadko się zdarza, żeby podał powód. Po prostu jesli ma zrobić coś dłużej i nie będzie sie odzywał pół dnia, to bardzo często pisze po prostu "odezwę się koło 20, buźka itp" i ja nie wiem wtedy co on ma zamiar robić i wtedy musze pytać jeśli jeszcze ma czas to mi odpisze, jeśli nie to czasem napisze w międzyczasie a jak nie to dopiero koło 20.
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-19, 12:19   #12
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: jestem toksyczna czy za dużo wymagam??

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
Hej wszystkim.Nie chce dużo się rozpisywać więc po krótkim wstępie opiszę sytuację, która nie daje mi spokoju.

Wstęp Jestem z chłopakiem od niedawna jakieś 2-3 miesiące. Jest to póki co związek na odległość.(przez okres wakacji - od października się to zmieni). Dogadujemy się dobrze, nadajemy na podobnych falach tylko nie możemy się dogadać w jednej kwestii. (Retrospekcja: z moimi byłymi facetami nie pisałam dużo sms, bo szkoła,praca, częsciej sie widywaliśmy, więc był to jeden sms na dzień dobry, czasem jakiś w ciągu dnia jeśli cos chcielismy w miarę ważnego bądź istotnego przekazać i czasem wieczorami było to kilka sms bądź rozmowa przed snem). I wracając. Z tym facetem jest= BYŁO inaczej( mimo, że facet jest starszy 5 lat).... Z racji tego , że zeszliśmy się zaraz pod koniec roku akademickiego i nie mogliśmy się ze wzgledu na odległość widywać dużo ze sobą pisaliśmy. po około nawet 30-40 sms na dzień, ja sie nawet dziwiłam czemu on tyle pisze...mówił, że chce mnie ciągle poznawać, a ze sie nie widujemy to zostają sms,dodatkowo były także rozmowy przez tel i kamerke.


I teraz rzecz , która mi spędza sen z powiek i nie umiem tego zrozumieć.Przez to, że tak dużo pisaliśmy ja się do tego po prostu przyzwyczaiłam.. wiedziałam, ze z rokiem akademickim się to skończy choćby przez mniejszą ilośc czasu . Tylko on nagle zaczął zmieniać zdanie, że nie lubi pisać jak coś robi... ( rozumiem) , zdarzało się tak, że urywał się w polowie "dyskusji" ( rozumiem) i odpisywał za jakiś czas bez żadnego wyjaśnienia ( nie rozumiem).
Aktualnie piszemy mniej, co mnie zadawala bo sama nie chcialam tyle pisać w ciągu dnia. Tylko przez to teraz czuję się trochę olewana. .... ( dlaczego???nie wiem..pewnie przez to ze przyzwyczaiłam się a teraz sie cos zmienia, myślę ze z tym nie będzie problemu.,.. ) .

To z czym mam problem???

Sytuacja: Prawie w każdy dzień przed snem rozmawamy przez tel czy kamerke fb, chyba ze coś wypadnie. Aktualnie ... pisaliśmy chwilę po czym on jak zazwyczaj się urwał... a po godzinie sms " odezwę się po 24" .( a przecież ja czekałam aż zadzwoni.. jak zawsze) .. gdy zapytałam dlaczego- " nie ma mnie teraz w domu"

I tutaj jest problem. Bo sama nie wiem czy to ja wymyślam.. czy faktycznie on zachowuje się nie fair... Chodzi mi o to, że on nie napisał mi ani ,że gdzieś wychodzi, a jak zapytałam..to nawet nie napisał gdzie jest i co robi...

Zdaję sobie z tego sprawę, że są pary które nie mówią sobie gdzie wychodzą i się nie interesują tym... ale ja bym chciała wiedzieć co robi mój facet wieczorami, wystarczyłoby jakby napisał " odezwe się ... ide do... " ...... zwłaszcza, że jest 200 km odemnie... A najlepsze jest w tym to, że rozmowa nie skutkuje... on tego nie rozumie, że powinien( ?) mi powiedzieć, przecież jest w związku, ma dziewczyne, która się martwi... i nim interesuje... i też powinien o mnie pomyśleć,co ja czuję w tym momencie...

Ja już sama nie wiem..... Może faktycznie ja za dużo wymagam...
Nie mam zamiaru kolejny raz mu zwracać uwagi, że chce... żeby mnie informował czasem co robi... Bo nie chce kłótni kolejny raz, więc po prostu nie będę się czepiać... jak to zwyklę robie.

Tylko właśnie... co mam zrobić... Czy faktycznie mam olać to i niech robi co chce,a ja za każdym razem gdy tak zrobi będe zachodzić w głowę i sie denerwować...

Czy zastosować jakąś metode wstrząsową...w sensie zacząć się zachowywać tak jak on??? Wiem, że to dziecinne, ale serio nie wiem co mogę zrobić w takiej sytuacji oprócz tych dwóch opcji wyżej..

Założyłam wątek, przede wszystkim po to, żeby ktoś ocenił moje zachowanie tez... czy ja za dużo nie wymagam, czy nie wymyślam problemów z palca... Bo ja wiem, że nie jest to problemem, nie musi mnie o wszystkim informować,nie musi ciągle pisać, jatozaakceptuje.....tylko chodzi o to że ja bym CHCIAŁA ,żeby on mnie informował, zeby mnie jakoś uwzglednił w swoich planach, ze siedze i tęsknie i żeby chociaż powiedział co on robi...

Dziękuje jeśli ktoś to doczytał do końca... Miało być krótko jednak.. chciałam się chyba wygadać..
W ocenie takiej sytuacji warto wziąc pod uwage to, ze zwiazek zmienia sie wraz z uplywem czasu. Na poczatku zawsze jest intensywniej, bo nowa osoba,... jest nowoscia. Jest nieodkryta, fascynuje, intryguje. Stad czeste smsy czy chec do spotkania. Ponad to w momencie gdy facet widzi, ze kobieta juz jest w jakis sposob zdobyta to zazwyczaj troche wyhamowuje. Moze byc tez tak, ze czuje sie pewnie.

Musisz tez wziac pod uwage to, ze te spotkania jak sama zauwazylas sa rzadkie. A bez bezposredniego kontaktu ciezko wytworzyc wiez czy taka chec do jeszcze czestszego kontaktu. Im czesciej sie ktos spotyka, tym odczuwany brak osoby przy dluzszym nieodzywaniu jest po prostu wiekszy, wiec i motywacja do kontaktu jest wieksza.

Ja narazie bym sie z jakimikolwiek dzialaniami wstrzymala - nic nie mow, nie zrzedz, nie pros. PO prostu zostaw to tak jak jest, bo z tego co napisalas rozmowa i tak niewiele daje. Moze chlopak jak zobaczy, ze sobie odpuscilas ocknie sie troche i zacznie interesowac sie skad ta zmiana postawy. Poczekaj też na rozpoczecie roku akademickiego i na to jak ten wasz zwiazek bedzie funkjonowal. Moze przy bezposrednim kontakcie wszystko się unromuje.

Chociaz jezeli takie sytuacje dzieja sie na samym poczatku zwiazku (nie macie zbyt dlugiego stazu) to tak kiepsko troche. No,ale tak jak mowilam to moze wynikac z wielu rzeczy, wiec na razie zachowaj spokoj.

Jezeli nawet przy czestszym kontakcie nic sie nie zmieni, to dla mnie to bedzie oznaczalo tyle, ze chlopakowi az tak bardzo nie zalezy. I albo zgodzisz sie na taka postawe z jego strony (odradzam) albo sie rozstaniecie, bo inaczej bedziesz sie meczyc.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-19 12:19:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.