Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-17, 12:56   #1
93Strawberry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 184

Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.


Witajcie
Jakiś czas temu przeczytałam artykuł, gdzie autor starał się zdecydować kto kogo tak naprawdę prześladuje i krytykuje- wierzący niewierzących czy niewierzący wierzących? Podobno punkt widzenia zależy od puntu siedzenia i naprawdę coś w tym jest.
Jestem absolwentką dwóch katolickich szkół. Powinnam chodzić z krzyżem na piersi i głosić dobrą nowinę, ale nic z tych rzeczy się nie dzieje. W trakcie nauki w tych placówkach moje poglądy nie były do końca ukierunkowane, jednak z czasem (i z wiekiem) doszłam do wniosku, że nie jestem wierząca i nie będę nikogo w tej kwestii okłamywać, a szczególnie siebie.
Nie jestem typem ,,wojującej ateistki" co to wszystkich próbuje ściągnąć na swoją stronę, kpi z wierzących i wymądrza się. Szanuje każdego człowieka bez względu w co wierzy. Jestem zdania, że wiara to kwestia tak indywidualna i prywatna, że niemal intymna. To po prostu pogląd, który pomaga człowiekowi przejść przez życie, ale który nie powinien mieć wpływu na kontakty czy odbiór w społeczeństwie. Niestety chyba tylko ja mam takie spojrzenie na tę sprawę.
Kiedy ktoś mówi mi, że jest katolikiem ja przyjmuję tę wiadomość tak jakby powiedział mi co jadł na śniadanie. Kiedy jednak ja powiem, że jestem osobą niewierzącą reakcje są niezwykle smutne (bo już nawet nie śmieszne). Ludzie patrzą na mnie jakbym przyznała się do zbrodni, jakbym ich śmiertelnie obraziła, powiedziała coś potwornego. Często spotykam się z reakcjami typu ,,łeee co ty, tak ci się tylko wydaje" , ,,każdy w coś wierzy" , ,,bo teraz ateizm to moda". Matko...naprawdę tak trudno przyjąć do świadomości, że ktoś jednak może nie wierzyć? Że może tego nie potrzebować? Naprawdę ludzie są tak zaściankowi i tak ograniczeni?
Dziś podejmuję coraz mniej dyskusji na tematy religijne czy światopoglądowe. Dosłownie strach otworzyć usta. Chciałabym m.in poznać sposób widzenia osób wierzących (ale wierzący naprawdę, nie na pokaz) na takie wyznania, czy to naprawdę jest tak szokujące? Ateizm człowieka może być obraźliwy lub zły? Mam się tego wstydzić i siedzieć cicho? Bardzo chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat
93Strawberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:09   #2
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez 93Strawberry Pokaż wiadomość
Witajcie
Jakiś czas temu przeczytałam artykuł, gdzie autor starał się zdecydować kto kogo tak naprawdę prześladuje i krytykuje- wierzący niewierzących czy niewierzący wierzących? Podobno punkt widzenia zależy od puntu siedzenia i naprawdę coś w tym jest.
Jestem absolwentką dwóch katolickich szkół. Powinnam chodzić z krzyżem na piersi i głosić dobrą nowinę, ale nic z tych rzeczy się nie dzieje. W trakcie nauki w tych placówkach moje poglądy nie były do końca ukierunkowane, jednak z czasem (i z wiekiem) doszłam do wniosku, że nie jestem wierząca i nie będę nikogo w tej kwestii okłamywać, a szczególnie siebie.
Nie jestem typem ,,wojującej ateistki" co to wszystkich próbuje ściągnąć na swoją stronę, kpi z wierzących i wymądrza się. Szanuje każdego człowieka bez względu w co wierzy. Jestem zdania, że wiara to kwestia tak indywidualna i prywatna, że niemal intymna. To po prostu pogląd, który pomaga człowiekowi przejść przez życie, ale który nie powinien mieć wpływu na kontakty czy odbiór w społeczeństwie. Niestety chyba tylko ja mam takie spojrzenie na tę sprawę.
Kiedy ktoś mówi mi, że jest katolikiem ja przyjmuję tę wiadomość tak jakby powiedział mi co jadł na śniadanie. Kiedy jednak ja powiem, że jestem osobą niewierzącą reakcje są niezwykle smutne (bo już nawet nie śmieszne). Ludzie patrzą na mnie jakbym przyznała się do zbrodni, jakbym ich śmiertelnie obraziła, powiedziała coś potwornego. Często spotykam się z reakcjami typu ,,łeee co ty, tak ci się tylko wydaje" , ,,każdy w coś wierzy" , ,,bo teraz ateizm to moda". Matko...naprawdę tak trudno przyjąć do świadomości, że ktoś jednak może nie wierzyć? Że może tego nie potrzebować? Naprawdę ludzie są tak zaściankowi i tak ograniczeni?
Dziś podejmuję coraz mniej dyskusji na tematy religijne czy światopoglądowe. Dosłownie strach otworzyć usta. Chciałabym m.in poznać sposób widzenia osób wierzących (ale wierzący naprawdę, nie na pokaz) na takie wyznania, czy to naprawdę jest tak szokujące? Ateizm człowieka może być obraźliwy lub zły? Mam się tego wstydzić i siedzieć cicho? Bardzo chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat
To nie jest w ogóle szokujące. Normalna, indywidualna sprawa.
Takie reakcje są (dla mnie) wręcz skandaliczne. Bywa i odwrotnie (jak to określiłaś "wojujący ateiści" i ich "ciśnięcie beki" z katolików) - to też moim zdaniem jest chore. Dobrze to nazwałaś - sprawa intymna. Ja też tak to traktuję.
No, ale ja nie jestem osobą głęboko wierzącą. Wierzę, ale po swojemu (pewnie ktoś mnie za to zbeszta, bo przecież to taka HIPOKRYZJA - mam to w d., sporo w życiu przeszłam i ta wiara, moja wiara, indywidualne spojrzenie na tę sprawę, jest moją prywatną siłą).
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:11   #3
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez 93Strawberry Pokaż wiadomość
[...]Naprawdę ludzie są tak zaściankowi i tak ograniczeni?[...]
Najpierw sama przestań generalizowac, a potem wymagaj tego od inych.
Tacy są ludzie w Twoim otoczeniu. Zmień otoczenie - rozwiążesz problem.
Ja nie poruszam kwestii wiary, polityki i zarobków z ludźmi, którzy są pieniaczami. Dzięki temu moje życie jest prostsze
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:14   #4
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Najpierw sama przestań generalizowac, a potem wymagaj tego od inych.
Tacy są ludzie w Twoim otoczeniu. Zmień otoczenie - rozwiążesz problem.
Ja nie poruszam kwestii wiary, polityki i zarobków z ludźmi, którzy są pieniaczami. Dzięki temu moje życie jest prostsze
No właśnie, zasadnicza kwestia - to jest generalizacja. Sporo osób faktycznie nie porusza tego tematu i jest w porządku.
Autorko, Ty (tak mi się wydaje) działasz chyba troszeczkę na zasadzie - "muszę wyrwać się z tego schematu, skończyłam katolickie szkoły, muszę im uzmysłowić, że ja nie wierzę, żeby czasem nie postrzegali mnie przez pryzmat tych szkół i wiary". Jeżeli jest inaczej, "popraw" mnie.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:14   #5
93Strawberry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 184
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Najpierw sama przestań generalizowac, a potem wymagaj tego od inych.
Tacy są ludzie w Twoim otoczeniu. Zmień otoczenie - rozwiążesz problem.
Ja nie poruszam kwestii wiary, polityki i zarobków z ludźmi, którzy są pieniaczami. Dzięki temu moje życie jest prostsze
To co zacytowałaś było pytaniem, a nie stwierdzeniem więc nie wiem gdzie tu generalizowanie. Poza tym nie wymagam od innych niegeneralizowania- w ogóle o tym nie pisałam. Pisałam o nielogicznych z mojego punktu widzenia reakcjach.
I nie poruszałam tej kwestii z pieniaczami tylko normalnymi ludźmi, którzy też często wyrażają swoje opinie.
93Strawberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:18   #6
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

To zależy od kręgu znajomych. Jak powiedziałam znajomej, która była w Oazie, że nie wierzę to nie oczekiwałam innej reakcji niż "pomodlę się za twoje nawrócenie". Dlatego nie zawsze poruszam ten temat, kto ma wiedzieć ten wie. Nie mam potrzeby dyskutowania na te tematy ani tym bardziej przekonywania, że lepiej jest nie wierzyć - to indywidualna sprawa, równie dobrze mogłabym zacząć dyskutować o wyższości koloru zielonego nad niebieskim.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:21   #7
93Strawberry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 184
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
No właśnie, zasadnicza kwestia - to jest generalizacja. Sporo osób faktycznie nie porusza tego tematu i jest w porządku.
Autorko, Ty (tak mi się wydaje) działasz chyba troszeczkę na zasadzie - "muszę wyrwać się z tego schematu, skończyłam katolickie szkoły, muszę im uzmysłowić, że ja nie wierzę, żeby czasem nie postrzegali mnie przez pryzmat tych szkół i wiary". Jeżeli jest inaczej, "popraw" mnie.
Nieee absolutnie nie. Nie chce się wyrywać z żadnego schematu, nie zależy mi na tym, bo równie dobrze mogłabym nie wyrazić żadnego poglądu. Poza tym nie przeszkadzałoby mi jeśli ktoś rzeczywiście spostrzegałby mnie tak jak napisałaś- wiara to nie choroba, nie ma się czego wstydzić Mało kto w moim dzisiejszym towarzystwie wie, że takie szkoły ukończyłam. Nie chwalę się moim ateizmem, ale czasem takie tematy są poruszane i wówczas kiedy wyrażę swój pogląd reakcje są jakie są.

Edytowane przez 93Strawberry
Czas edycji: 2014-10-17 o 13:22
93Strawberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:23   #8
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez 93Strawberry Pokaż wiadomość
Nieee absolutnie nie. Nie chce się wyrywać z żadnego schematu, nie zależy mi na tym, bo równie dobrze mogłabym nie wyrazić żadnego poglądu. Poza tym nie przeszkadzałoby mi jeśli ktoś rzeczywiście spostrzegałby mnie tak jak napisałaś- wiara to nie choroba, nie ma się czego wstydzić Mało kto w moim dzisiejszym towarzystwie wie, że takie szkoły ukończyłam. Nie chwalę się moim ateizmem, ale czasem takie tematy są poruszane i wówczas kiedy wyrażę swój pogląd reakcje są jakie są.
Naprawdę są one częstsze od tych normalnych? Dziwny krąg znajomych, no przepraszam.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:35   #9
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez 93Strawberry Pokaż wiadomość
[...] Niestety chyba tylko ja mam takie spojrzenie na tę sprawę.[...]Naprawdę ludzie są tak zaściankowi i tak ograniczeni?[...]czy to naprawdę jest tak szokujące? Ateizm człowieka może być obraźliwy lub zły? Mam się tego wstydzić i siedzieć cicho?[...]
Stawiasz pytania retoryczne - albo masz problem z wyrażaniem myśli na piśmie, albo rzeczywiście stawiasz się sama przeciwko milijonom. Twoja wypowiedź nie brzmi jak chęć poznania stanowiska innych, a raczej jak demonstracja tego, jak Ci ciężko iśc przez życie pod prąd.
Zmartwię Cię - jeśli obracasz się wśród ludzi o zaściankowych poglądach to znaczy tylko tyle, że obracasz się wśród ludzi o zaściankowych poglądach Albo sama podjudzasz do zaczepek wypowiedziami w tonie: "czy TYLKO JA? czy TYLKO MNIE to spotyka?"
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:37   #10
93Strawberry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 184
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Rozumiałabym gdybym otaczała się naprawdę porządnymi katolikami z krwi i kości którzy mają religię bardzo głęboko zakorzenioną, ale to są osoby z bardzo popularnym, luźnym podejściem do religii. Zresztą- ja takie reakcje spotykałam często, w różnych grupach bez względu na wiek/wykształcenie itd. Dosłownie garstka reaguje normalnie na czele z moim bardzo mocno wierzącym kumplem. Może mam pecha do ludzi Ale chyba rzeczywiście nie warto się wypowiadać. Jestem dość otwarta i nie boję się mówić co myślę, ale tę kwestię zacznę zostawiać wyłącznie dla siebie...
93Strawberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:40   #11
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Treść usunięta

Edytowane przez kasia2209
Czas edycji: 2014-10-17 o 13:41
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-17, 13:48   #12
93Strawberry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 184
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Stawiasz pytania retoryczne - albo masz problem z wyrażaniem myśli na piśmie, albo rzeczywiście stawiasz się sama przeciwko milijonom. Twoja wypowiedź nie brzmi jak chęć poznania stanowiska innych, a raczej jak demonstracja tego, jak Ci ciężko iśc przez życie pod prąd.
Zmartwię Cię - jeśli obracasz się wśród ludzi o zaściankowych poglądach to znaczy tylko tyle, że obracasz się wśród ludzi o zaściankowych poglądach Albo sama podjudzasz do zaczepek wypowiedziami w tonie: "czy TYLKO JA? czy TYLKO MNIE to spotyka?"
Może zacznijmy od tego, że wcale nie jest mi ciężko Trudno, takie już jest społeczeństwo i nie mam zamiaru tego zmieniać. Jestem po prostu bardzo ciekawa skąd bierze się taka niechęć w stosunku do osób niewierzących i tyle. Pytania które zacytowałaś nie są retoryczne, przynajmniej dla mnie. Chciałam wiedzieć jakie Wy macie doświadczenia na tym polu i cieszę się ogromnie czytając, że to co piszę stanowi dla Was nowość i tacy ludzie z jakimi ja miałam styczność są rzadkością

Zresztą nawet tutaj już na samym początku dyskusji pojawiają się sugestie, że może prowokuje, może podjudzam, może się chwalę choć wyraźnie podkreśliłam, że dla mnie wiara czy niewiara to nie jest kwestia którą można się chwalić. To NORMALNA rzecz, którą ja traktuje bardzo luźno w odróżnieniu od niektórych rozmówców z którymi miałam szansę ten temat poruszyć. Wiem, że jest rzesza ateistów myślących, że pozjadali wszystkie rozumy, że są jednostkami oświeconymi nie tak jak to całe ciemnogrodzie Mi daleko do takiego podejścia, nie czuję się lepsza, ale przez te nieprzyjemne reakcje chyba zaczynam się czuć dziwna

Edytowane przez 93Strawberry
Czas edycji: 2014-10-17 o 13:52
93Strawberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:51   #13
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Aha, już zrozumiałam, co ma na celu ten wątek - psioczenie na katolików (tacy ZAŚCIANKOWI ludzie!)
Dziwne to jakieś, dla mnie jakby z kosmosu wzięte. Mam w swoim gronie znajomych zarówno osoby mocno wierzące, jak i ateistów. Wszyscy wiedzą, jak jest. Mimo to siedzimy sobie przy piwku i cieszymy się swoim towarzystwem Wiem, że nie tylko w moim gronie tak się dzieje. Podobnie jest w grupie na studiach, towarzystwie sąsiedzkim. Nikt nikomu niczego nie wymawia (jeżeli już - to naprawdę są to wyjątki). Dlatego dla mnie to jakieś z pupy wyjęte.

Edytowane przez 201607111028
Czas edycji: 2014-10-17 o 13:58
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:52   #14
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez 93Strawberry Pokaż wiadomość
[...]Trudno, takie już jest społeczeństwo i nie mam zamiaru tego zmieniać. Jestem po prostu bardzo ciekawa skąd bierze się taka niechęć w stosunku do osób niewierzących i tyle. [...]
Ja się z niechęcią nie spotkałam, również jestem osobą niewierzącą.
Zrozum tylko, że pisząc: "trudno, takie już jest społeczeństwo" - właśnie generalizujesz i wydajesz sądy. Pomyśl o tym.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:55   #15
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez 93Strawberry Pokaż wiadomość
Rozumiałabym gdybym otaczała się naprawdę porządnymi katolikami z krwi i kości którzy mają religię bardzo głęboko zakorzenioną, ale to są osoby z bardzo popularnym, luźnym podejściem do religii. Zresztą- ja takie reakcje spotykałam często, w różnych grupach bez względu na wiek/wykształcenie itd. Dosłownie garstka reaguje normalnie na czele z moim bardzo mocno wierzącym kumplem. Może mam pecha do ludzi Ale chyba rzeczywiście nie warto się wypowiadać. Jestem dość otwarta i nie boję się mówić co myślę, ale tę kwestię zacznę zostawiać wyłącznie dla siebie...
Z jednej strony piszesz, że to jest dla Ciebie intymna sprawa, a z drugiej - że o tym mówisz, jak rozumiem, raczej bez oporów i chętnie.
Gdyby dla mnie była to kwestia intymna, to bym jej raczej nie poruszała zbyt często, dziwi mnie Twoje podejście nieco.

Też mam wrażenie, że sama z góry ustawiasz się na pozycji "ciężko mi iść pod prąd", w taki sposób piszesz.

Kwestia wiary jest indywidualna i mnie np. ona totalnie nie interesuje, w ogóle nie czuję potrzeby rozmawiania o tym ze znajomymi ludźmi czy z rodziną. Polecam, wtedy człowiek nie naraża się na dziwne reakcje
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 13:56   #16
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Nie odczułam, aby ktos traktował mnie gorzej bo nie chodze do koscioła, dziecko nie chodzi na religie, itp czyli jestem osobą, która otwarcie przyznaje, że nie wierzy i ma kłopot z kosciolem nie jak wielu moich znajomych do kosciola nie chodzi, ale ślub koscielny i komunia dla dziecka- czemu nie.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 15:59   #17
93Strawberry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 184
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
Aha, już zrozumiałam, co ma na celu ten wątek - psioczenie na katolików (tacy ZAŚCIANKOWI ludzie!)
Dziwne to jakieś, dla mnie jakby z kosmosu wzięte. Mam w swoim gronie znajomych zarówno osoby mocno wierzące, jak i ateistów. Wszyscy wiedzą, jak jest. Mimo to siedzimy sobie przy piwku i cieszymy się swoim towarzystwem Wiem, że nie tylko w moim gronie tak się dzieje. Podobnie jest w grupie na studiach, towarzystwie sąsiedzkim. Nikt nikomu niczego nie wymawia (jeżeli już - to naprawdę są to wyjątki). Dlatego dla mnie to jakieś z pupy wyjęte.
W którym miejscu to napisałam? Ja już nie wiem czy wy mnie nie rozumiecie czy ja Was
Nie KATOLICY są zaściankowi tylko ludzie, ogółem, którzy nie potrafią przyjąć do świadomości, że ktoś może myśleć inaczej. Czy to katolik czy nie akurat mnie nie interesuje.
I czy ja napisałam gdzieś, że ktoś mi wymawia moją postawę? Ludzie Piszę jedynie o REAKCJI na taką informację.

Pisząc, że to jest dla mnie sprawa intymna i prywatna miałam na myśli to, że religia nie powinna mieć wpływu na to jak odbieramy drugiego człowieka. Nie chodzę od znajomego do znajomego i nie mówię co myślę...to wypływa w dyskusjach i bywało, że spotykałam się z dziwiącymi mnie bardzo reakcjami i o tym jest ten wątek. Nie chciałam na nikogo psioczyć, nie chciałam nikogo krytykować. Chciałam tylko i wyłącznie wiedzieć czy to norma i jak tego typu postawy widzą osoby wierzące (czy to w nie godzi, czy nie wyobrażają sobie że można inaczej). I tyle. Cała filozofia. Miałam zamiar jedynie poznać suchą opinię.
93Strawberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 16:09   #18
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez 93Strawberry Pokaż wiadomość
W którym miejscu to napisałam? Ja już nie wiem czy wy mnie nie rozumiecie czy ja Was
Nie KATOLICY są zaściankowi tylko ludzie, ogółem, którzy nie potrafią przyjąć do świadomości, że ktoś może myśleć inaczej. Czy to katolik czy nie akurat mnie nie interesuje.
I czy ja napisałam gdzieś, że ktoś mi wymawia moją postawę? Ludzie Piszę jedynie o REAKCJI na taką informację.

Pisząc, że to jest dla mnie sprawa intymna i prywatna miałam na myśli to, że religia nie powinna mieć wpływu na to jak odbieramy drugiego człowieka. Nie chodzę od znajomego do znajomego i nie mówię co myślę...to wypływa w dyskusjach i bywało, że spotykałam się z dziwiącymi mnie bardzo reakcjami i o tym jest ten wątek. Nie chciałam na nikogo psioczyć, nie chciałam nikogo krytykować. Chciałam tylko i wyłącznie wiedzieć czy to norma i jak tego typu postawy widzą osoby wierzące (czy to w nie godzi, czy nie wyobrażają sobie że można inaczej). I tyle. Cała filozofia. Miałam zamiar jedynie poznać suchą opinię.
No to się dowiedziałaś, że raczej nikt się z takimi reakcjami często nie spotyka.
W kwestii pogrubionego - to chyba jakiś oksymoron, opinia raczej w założeniu nie jest "sucha"
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 16:41   #19
Sun_lover
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 113
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
To nie jest w ogóle szokujące. Normalna, indywidualna sprawa.
Takie reakcje są (dla mnie) wręcz skandaliczne. Bywa i odwrotnie (jak to określiłaś "wojujący ateiści" i ich "ciśnięcie beki" z katolików) - to też moim zdaniem jest chore. Dobrze to nazwałaś - sprawa intymna. Ja też tak to traktuję.
No, ale ja nie jestem osobą głęboko wierzącą. Wierzę, ale po swojemu (pewnie ktoś mnie za to zbeszta, bo przecież to taka HIPOKRYZJA - mam to w d., sporo w życiu przeszłam i ta wiara, moja wiara, indywidualne spojrzenie na tę sprawę, jest moją prywatną siłą).
Jak dobrze wiedzieć że nie tylko ja "tak mam"..
Sun_lover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:08   #20
tanapewno
Raczkowanie
 
Avatar tanapewno
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 154
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

również nie rozumiem,czemu bycie niewierzącym jest dla kogoś szokujące. z mojego punktu widzenia,niewiara jest naturalna,z nią się rodzimy.to w ciągu życia są nam przedstawiane różne religie i w zalezności od kultury,miejsca zamieszkania w coś ew. uwierzymy. wogóle nie lubię słowa ateista,ma wydźwięk negatywny,pretensjonalny, choc to przez innych,np.rozmowa o slubie,sukni,sala weselna no i tak wyszlo ze powiedzialam ze koscielnego nie chcę mieć,bo po co kłamać jak już musialam powiedziec,a tu zdziwienie i czemu? no bo jestem nie wierząca. no to..jesteś ateistką?
tanapewno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:48   #21
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez 93Strawberry Pokaż wiadomość
Witajcie
Jakiś czas temu przeczytałam artykuł, gdzie autor starał się zdecydować kto kogo tak naprawdę prześladuje i krytykuje- wierzący niewierzących czy niewierzący wierzących? Podobno punkt widzenia zależy od puntu siedzenia i naprawdę coś w tym jest.
Jestem absolwentką dwóch katolickich szkół. Powinnam chodzić z krzyżem na piersi i głosić dobrą nowinę, ale nic z tych rzeczy się nie dzieje. W trakcie nauki w tych placówkach moje poglądy nie były do końca ukierunkowane, jednak z czasem (i z wiekiem) doszłam do wniosku, że nie jestem wierząca i nie będę nikogo w tej kwestii okłamywać, a szczególnie siebie.
Nie jestem typem ,,wojującej ateistki" co to wszystkich próbuje ściągnąć na swoją stronę, kpi z wierzących i wymądrza się. Szanuje każdego człowieka bez względu w co wierzy. Jestem zdania, że wiara to kwestia tak indywidualna i prywatna, że niemal intymna. To po prostu pogląd, który pomaga człowiekowi przejść przez życie, ale który nie powinien mieć wpływu na kontakty czy odbiór w społeczeństwie. Niestety chyba tylko ja mam takie spojrzenie na tę sprawę.
Kiedy ktoś mówi mi, że jest katolikiem ja przyjmuję tę wiadomość tak jakby powiedział mi co jadł na śniadanie. Kiedy jednak ja powiem, że jestem osobą niewierzącą reakcje są niezwykle smutne (bo już nawet nie śmieszne). Ludzie patrzą na mnie jakbym przyznała się do zbrodni, jakbym ich śmiertelnie obraziła, powiedziała coś potwornego. Często spotykam się z reakcjami typu ,,łeee co ty, tak ci się tylko wydaje" , ,,każdy w coś wierzy" , ,,bo teraz ateizm to moda". Matko...naprawdę tak trudno przyjąć do świadomości, że ktoś jednak może nie wierzyć? Że może tego nie potrzebować? Naprawdę ludzie są tak zaściankowi i tak ograniczeni?
Dziś podejmuję coraz mniej dyskusji na tematy religijne czy światopoglądowe. Dosłownie strach otworzyć usta. Chciałabym m.in poznać sposób widzenia osób wierzących (ale wierzący naprawdę, nie na pokaz) na takie wyznania, czy to naprawdę jest tak szokujące? Ateizm człowieka może być obraźliwy lub zły? Mam się tego wstydzić i siedzieć cicho? Bardzo chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat
Przede wszystkim to, czy wierzysz, czy nie, czy jestes Katolikiem/Muzułmaninem/Buddystą/Taoistą/...../ to jest TWOJA sprawa. I trochę dziwne mi sie wydaje dzielenie się wiadomościami: "Jestem Katolikiem", "Jestem ateistą" z przygodnie poznanymi osobami. Na tematy światopoglądowe raczej też się z obcymi/dalekimi znajomymi nie gada.

Nieco przesadzona wydaje mi się też opis reakcji ludzi na słowa: "Jestem ateistką". Ja jestem apostatą i nigdy nie doznałam z tego powodu ani obrazy ani chęci nawrócenia mnie na lono Kościoła. Być może dlatego, że wszem i wobec nie ogłaszam i nie informuję o swoim światopoglądzie bo nie mam takiego obowiązku ani wewnętrznego przymusu. Ludzie, którzy klepią wszystkim wokół o swoim ateizmie to (wybacz mi) żadni ateiści, tylko tacy, co to się na Pana Boga poobrażali i wszystkim dokoła się żalą.

Nie masz siedzieć cicho i nikt Ci nie każe udawać posłusznej owieczki Katoliczki. Po prostu uważaj, z kim na jakie tematy rozmawiasz. Jeśli rozmawiasz o swoim światopoglądzie z przygodnie poznanymi osobami i dopuszczasz ich do takiej intymności, jaką jest Twoja dusza (lub jakkolwiek to nazwiesz) to nie dziw się dziwnym reakcjom, bo nie wiesz, jak zareaguje ktoś, kogo de facto nie znasz.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:01   #22
Kle_oo
Zadomowienie
 
Avatar Kle_oo
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

A ja myślę, że dużo zależy od miejsca w jakim się mieszka. Wrocław to duże miasto - nie spotkałam się wśród moich znajomych z takimi reakcjami na informację ,że ktoś jest jakiegoś wyznania bądź/nie jest. Natomiast takimi rzeczami chwalić się nie trzeba, po pewnym czasie w gronie dobrych znajomych samo "wypływa" na wierzch. Ot prosty przykład- znajoma ma urodziny no i ktoś się pyta co planuję na tę okoliczność?Impreza/piwo/kawa/ciasto, a ona to że nic bo jest Świadkiem Jehowy. Podobnie jest w okolicach różnych świąt -nie trzeba się wcale przechwalać, że się nie wierzy, albo wierzy. Po prostu widać, że nie kupuje się choinki/nie wybiera się na pasterkę/pości w okresie ramadanu itd. Więc ja autorce wierzę, że nie musi się z tym obnosić w jakiś szczególny sposób. Z takimi reakcjami- zdziwienie, a czasem wręcz agresja spotykałam się parę razy. W bardzo małych miejscowościach, często takich gdzie już samo nie bycie na niedzielnej mszy było źle widziane.
Kle_oo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:02   #23
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Też kiedyś wierzyłam ''po swojemu'', ale teraz jestem agnostykiem. Chociaż czuję brak wiary i chciała bym wierzyć, to jakoś nie potrafię, na ten moment jest to dla mnie osobiście bez sensu. Znam sporo osób wierzących, chodzących co sobotę do kościoła itp. i wiedzą, że ja nie wierzę i nie traktują mnie z tego powodu gorzej. A co do ich reakcji na moją niewiarę to było pamiętam ''a z jakiej grupy niewierzących jesteś? tych od mody, tych co coś im się nie udało w życiu i odeszli od Boga, czy tych co przestali wierzyć ze względu na naukę?'' - takie trochę lekceważące to było, ale poza tym te osoby są w porządku.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:04   #24
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

jestem wierząca ale nie przeszkadzają mi ateiści ani też nikogo nie nawracam, dwie z trzech przyjaciółek i siostry unikają kościoła a dogadujemy się b.dobrze. Jak ktoś chce sam zainteresuje się tymi sprawami, ja wiem że nie potrafiłabym w nic nie wierzyć. Ale ja to ja, lubię rozkminiać sprawy duszy, emocje, wartości i uczucia, ludzie wręcz mówią że nie pasuję do współczesności. Wiem
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:06   #25
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez aisha21 Pokaż wiadomość
Ale ja to ja, lubię rozkminiać sprawy duszy, emocje, wartości i uczucia, ludzie wręcz mówią że nie pasuję do współczesności. Wiem
Ja też lubię, tylko zamiast duszy, wsadzić tutaj świadomość, podświadomość, a nie wierzę. Moim zdaniem to ciekawość takich tematów filozoficzno-refleksyjno-życiowo-bytowych itp. nie jest uwarunkowane byciem wierzącym .
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:23   #26
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Ja też lubię, tylko zamiast duszy, wsadzić tutaj świadomość, podświadomość, a nie wierzę. Moim zdaniem to ciekawość takich tematów filozoficzno-refleksyjno-życiowo-bytowych itp. nie jest uwarunkowane byciem wierzącym .
może być i tak, akurat u mnie wiara łączy się z rozmyślaniem o egzystencji, celowości życia, nieuchronności losu itp. Nie od dziś tak mam, pierwszą książką którą przeczytałam sama w całości było Quo vadis, później Pismo Św. i się zaczęło (bo w rodzinie nikt zbyt wierzący nie był, to nie przykład z ich strony).
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:32   #27
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Cytat:
Napisane przez aisha21 Pokaż wiadomość
może być i tak, akurat u mnie wiara łączy się z rozmyślaniem o egzystencji, celowości życia, nieuchronności losu itp. Nie od dziś tak mam, pierwszą książką którą przeczytałam sama w całości było Quo vadis, później Pismo Św. i się zaczęło (bo w rodzinie nikt zbyt wierzący nie był, to nie przykład z ich strony).
No widzisz, ja też lubię rozmyślać i rozmawiać na takie tematy. Mój ulubiony rodzaj filmów to dramaty psychologiczne. A nie jestem osobą wierzącą na ten moment. Chociaż przyznam, że szukam sposobu jak przekonać siebie do ponownej wiary w Boga, ale każdy sposób wychodzi na próżno, a nie będę wierzyć na siłę.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 20:26   #28
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Religia, wiara to najbardziej gorące tematy, wystarczy poczytać niektóre fora związane z tą tematyką. Moim zdaniem nie powinnaś się w ogóle przejmować i robić swoje.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 23:07   #29
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

Przeszłam swoje jako jedyne niewierzące dziecko w szkole. Potem pojawiło się paru prawosławnych, ale oni wierzą w Bozię, tylko ich kościół ma okrągły dach.
Problem był, bo byliśmy za mali na zetkniecie z kwestiami ostatecznymi w sposób nie krzywdzący nikogo. Jeśli oni (lat wtedy 6) mają rację, to pójdę do piekła i mnie tak (dłuuugi opis co mi zrobią). Jesli ja mam rację i boga nie ma to nie pójdą do nieba i wszyscy kłamią. Kto wpadł na pomysł religii w szkole? Czemu nie pomyśleli, że w tym wieku to niezdrowe widzieć takie skrajności?
Ale mnie to nauczyło szacunku dla wiary, bo nie chcę, żeby ktoś inny musiał przez to samo przechodzić, po co. Widuję ateistów zadających te swoje 'pytania', wszyscy wiemy jakie. Biblia jest napisana tak jak jest, no niestety zostawia duże pole do popisu. Ale denerwują mnie pytania czemu odrzuciłam boga, a przecież nie odrzuciłam, jego nie było. I bog zawsze oznacza Jezusa i resztę trójcy. Dlaczego straciłam wiarę, przecież on mnie kocha, jak ja mogę. Litości. Ale to i tak jest lepsze niż 'wszystko co twierdą wasi naukowcy jest błędne, taki i taki udowodnił, że to wszystko zawiera poważny bład, znalazł to i tamto a to przeczy wszystkiemu, jak to wyjaśnisz?' Nie wyjaśnię bo to nieprawda oczywiście, ja też znalazłam w ogródku tablice z przykazaniami i one brzmią zupełnie inaczej i wy też wszyscy się mylicie. A potem się dowiaduję, że ateizm to religia.

Zdecydowanie więcej razy byłam atakowana niz atakowałam. Ataki mi się zdarzyły gdy ktos mnie okrzyczał za żałobę, bo bóg tak chciał i go obrażam, a mi się chciało wyć po stracie. I kiedy ktoś mi mówił, że moje miejsce jest w kuchni albo ze kalendarzyk działa i jest jedyną metodą a tabletki trują.

Podoba mi się stwierdzenie 'do no harm but take no sh*t' (nie krzywdź, ale nie daj sobie wejść na głowę).

I nie lubię też jak jeden katolik drugiemu suszy głowę bo np. przeczytał horoskop/pottera/obejrzał tvn.

Aczkolwiek taka moja tolerancja kończy się przy próbach wprowadzenia szariatu gdziekolwiek.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-19, 00:16   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Niechęć/strach/niewiedza?? Ateiści.

201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-23 12:44:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.