|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Czy rzeczywiście to ja powinnam zapłacić?
W 2008r zakonczylam swoja dzialalnosc gospodarcza ,wszystkie platnosci zwiazane z wynajmem lokalu uiscilam i wyjechalam z kraju.
Po 3-ech latach bedac w Polsce przypadkowo dowiedzialam sie ,ze zalegam z oplata za prad ok.700 zl za ten okres( tzn. 3 lata). Ale od poczatku. Budynek mial 3 pomieszczenia.Jedno na dole i dwa na gorze.Ja wynajelam jedno na gorze i otrzymalam dwie ksiazeczki za prad.Jedna za zuzycie pradu w moim lokalu,druga za klatke. Wlascicielka korzystajaca z pomieszczenia na dole nie potrzebowala swiatla na klatce,bo oswietlona byla swiatlem z JEJ lokalu a poza tym otwierala swoj interes godzine pozniej i zamykala godzine wczesniej niz ja. Podobnie bylo z wlascicielka na 1 pietrze obok mnie.Otwierala lokal dwie godziny pozniej jak ja a zamykala podobnie lub jeszcze szybciej jak ta z dolu.Zreszta po 1,5 roku zrezygnowala i zostalam na pietrze sama. Oplata za klatke wynosila 8-10 zl msc.,wiec nie duzo. W miedzy czasie zmienilam adres zamieszkania i zglosilam wszedzie ,rowniez i w elektrowni.Dalej oplacalam prad i dalej mialam dwie ksiazeczki ale nie zwrocilam uwagi,ze maja obie inny adres.Jedna ta za lokal miala adres nowy a ta za klatke stary. Kiedy zrezygnowalam z mojej dzialalnosci, niemalze nastepnego dnia przejela ten lokal moja dawna uczennica.Czasem bedac w Polsce odwiedzalam ja.Zreszta po jakims czasie zostala sama w budynku i przeniosla sie na dol a na gorze wynajal ktos inny. Gdy dowiedzialam sie o zadluzeniu napisalam do elektrowni wyjasniajace pismo,ze juz od kilku lat nie prowadze tam zadnej dzialalnosci,ze lokal tylko wynajmowalam ,ze nie mieszkam w Polsce,ze sprzedalam mieszkanie i podalam choc juz nieaktualny ostatni moj adres(sami chcieli) Teraz znow przypadkowo dowiedzialam sie,ze na ten adres przychodzi korespondencja i podobno byl nawet komornik?! Wlasciciel uwaza,ze to moja wina,bo powinnam przerejestrowac obie ksiazeczki . Elektrownia umywa rece i chce tylko zwrotu . Uczennica choc uzywala prad na klatce nie zaplaci,bo nie wiedziala o istnieniu drugiej ksiazeczki. Co o tym sadzicie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 97
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Niestety ale odbiorcą prądu dla energetyki cały czas byłaś ty. Zależy im na odzyskaniu należności, a ty jesteś jedyną figurującą w dokumentach osobą. W momencie zdania lokalu należało spisać stan licznika, sporządzić protokół zdawczo-odbiorczy i przepisać licznik na właścicielkę nieruchomości. Dziwi mnie tylko, że właścicielka nie zauważyła przez te lata, że nie przychodzi rachunek na "licznik klatkowy". Czy dobrze rozumiem, że nadal masz ten licznik przypisany na siebie? I czy w umowie o wynajem lokalu była mowa o wyłącznie twojej płatności za zużycie energii na klatce schodowej, czy może dzielona była pomiędzy najemców i właściciela?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Cytat:
Po tym moim oswiadczeniu w elektrowni,ze nie mam dostepu do lokalu a tym samym do licznika myslalam ze automatycznie licznik jest "anulowany",wiec teraz nie wiem. Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2014-09-30 o 21:57 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 97
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Czyli nadal jest na Ciebie? Czy teraz już przepisałaś go na właścicielkę? Jeśli możesz to napisz jaki to dostawca prądu: Enea, Tauron itp. może będę mogła dokładniej określić co masz zrobić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Cytat:
Chyba tak jak mowisz licznik jest nadal na mnie,jesli wlasciciel nie moze go przepisac z powrotem na siebie, beze mnie.. Ale dlaczego elektrownia tak dlugo 3 lata dostarczala ten prad skoro nie byl oplacany Powinni mysle przerwac dostawe. Nazwe dostawcy dowiem sie . Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2014-09-30 o 22:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 97
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Musisz spotkać się z właścicielką i koniecznie przepisać licznik na nią. Jest taki dokument, jak protokół zdawczo-odbiorczy. Należy go wypełnić (wpisać nr i stan licznika, ty będziesz w nim osobą zdającą licznik, właścicielka nowym odbiorcą). Przykładowy protokół masz tutaj, w plikach do pobrania: http://www.enea.pl/index.php?page_id=206 Z tym dokumentem i wypowiedzeniem umowy najmu należy zgłosić się do dostawcy energii obsługującego twój region. Mogłabyś się skontaktować z jakimś prawnikiem ale koszty porady nie są małe, więc może warto spróbować porozumieć się z właścicielką i jakoś opłacić to wspólnie? Odnośnie okresu kiedy nie zajmowałaś lokalu to ona mogłaby uregulować należność główną, a ty odsetki od należności. Podejrzewam, że odsetki to połowa należnej kwoty. Ciężko powiedzieć, kto jest winien całej sytuacji, wg mnie zawiniły obie strony. Ty nie dopełniłaś formalności po zrezygnowaniu z najmu, a właścicielka, nie zauważyła (a może nie chciała zauważyć ?) że nie przychodzą rachunki na "klatkowy licznik". Z zakładem energetycznym być może można się porozumieć odnośnie rozłożenia na raty.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Z tym odłączeniem prądu to faktycznie masz racje, mi kiedyś w mieszkaniu które remontowałam, ale jeszcze nie mieszkałam, za 3 nieoplacone abonamenty , każdy na 12zł odcieli prąd (enea)
także dziwne, że tyle czasu, a tu nic.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Cytat:
Ja wynajmowalam pierwszy raz a ten wlasciciel od 15 lat.Byl niewatpliwie bardziej zorientowany co i jak,wiec postepowalam zgodnie z tym co mowil i jak powinnam wszystko zalatwic. Rozstalam sie majac pewnosc,ze wszystko zrobilam jak trzeba. ---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ---------- Cytat:
Moze nie na temat ale za wybita szybe tez zaplacilam 300zl. ,bo nie chcialam sie z nim klocic. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
olej. To problem właściciela, nie Twój. Płaciłaś rachunki za swoje? To gdzie problem. Za jakiś czas ulegnie przedawnieniu. Jeśli nie jesteś głównym właścicielem umowy, jeśli swoje zobowiązania masz wyrównane, to gdzie Twoja wina?
edit: napisz pismo wyjaśniające, napisz wypowiedzenie zgodne z datą wyjścia najmu. Jeśli oleją, a to prawdopodobne, olej sama. Jeśli nie mieszkasz w PL - termin płatności takich rzeczy wynosi 3 albo 5 lat. Później możesz to swodobnie zignorować. A na przyszłość - sprawdzaj takie rzeczy. dodam jeszcze, że możesz wypowiedzieć umowę bez przekazywania właścicielowi - jak zdejmą licznik, niech się martwią sami ![]()
__________________
May the Force be with You!
Edytowane przez zlotniczanka Czas edycji: 2014-10-01 o 00:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 916
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Cytat:
Ja bym spróbowała pogadać z właścicielem i jeszcze raz z elektrownią. Jeśli nie poskutkuje to bym zapłaciła. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy rzeczywiscie to ja powinnam zaplacic?
Cytat:
Jestem dosc roztrzepana osoba,wiec pilnowalam rachunkow jak oka w glowie,dlatego nigdy nie bylo ze mna zadnych problemow. Niestety malo co pamietam z tego okresu jak zamykalam dzialalnosc,za to z cala pewnoscia pamietam,ze bylam na koniec z wlascicielem w energetyku. Czulam sie bardzo bezpiecznie ,na przeciwko pani urzedniczka a obok wynajmujacy od lat wlasciciel. Mialam przy sobie wszystkie potrzebne papiery,oboje zlozylismy podpisy i wszystko bylo w jak najlepszym porzadku. Nurtuje mnie tylko fakt,kto i kiedy cos przeoczyl.Bo to,ze tam figuruje moje nazwisko nie do konca przekonuje mnie o mojej winie. Zastanawia mnie , czy wtedy jak zglosilam ,ze zmienilam adres,to jakie mialo to znaczenie na ta sytuacje. Niestety juz nie pamietam jak to bylo,czy byla potrzebna umowa najmu, ksiazeczka-ki , dowod itd.Wiem tylko tyle ,ze to zglosilam w energetyku i zalatwilam potrzebne formalnosci . Potem juz nie zwracalam uwagi i nie nie bylam swiadoma ,ze oplacalam dwie ale o roznych adresach. Jesli natomiast chcialabym ukryc fakt posiadania drugiej ksiazeczki,co jest niedorzeczne,to dlaczego tego nie wylapala od razu urzedniczka na swoim komputerze i nie przerejestrowala mi ich OBU? Potem nikt po raz drugi nie kapna sie przy zamykaniu mojej dzialalnosci a juz za trzecim ,gdy wlasciciel wynajmowal znow po mnie ten lokal innym osobom. Kiedy pisalam to pismo do energetyka wspomnialam,ze nie mam kontaktu z wlascicielem i prosze o przepisanie licznika na niego.Bylam w tedy przejazdem i tylko tyle moglam zrobic. Zlotniczka dzieki za wsparcie.Chyba tak zrobie. Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2014-10-01 o 14:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:17.