Drinki za milion, czyli kretyn na imprezie ;)

[dominikmeller25]

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/dri...kuratury/fvbs7

dla mnie to nawet śmieszne nie jest a żałosne jak ludzie dają się naciągać.
płacą kartą i tym samym pokazują że mają kasę, a odpowiedni ludzie to wykorzystują bo są na to przygotowani i potem płacz i zgrzytanie zębów że wydał ktoś 90 tysięcy na drinka w klubie...
bo ciekawe że chyba wszystkie te sprawy dotyczą płatności kartą, jakby płacili gotówką to problemów by nie było, a tak sami wystawiają się na "nieświadomkę".

i ten niby właściciel jak dla mnie to zwykły "słup" a stoją za nim inni ludzie poznani w więzieniu, stąd takie praktyki i szybkie bogactwo tego pana że wozi się Porsche.

[201604181004]

Ee.... bez jaj, ja rozumiem zostawić 2 tysiące złotych - zdarz się.
Jednego faceta naciągnęli na milion a proceder wyjaśnia prokuratura.

[malenka92_]

ej a kto ma na koncie 89 700 zł ?
to mnie zastanawia... albo 970 tys. zł.

[jaksy]

Płacił służbową kartą
Ten od miliona

Wysłane z aplikacji. Przepraszam za literówki - czasem nie trafiam w klawisze.

[dominikmeller25]

biznesmeni tyle mają, no i ci którzy płacą firmową kartą a pamiętam z czasów studenckich gdy pracowałem jako kelner to lubiłem właśnie takie spotkania biznesowe bo wtedy płacący firmową kartą dawali duże napiwki bo oczywiście nie ich kasa to była

to powinno być przestrogą dla bananowego towarzystwa że gdy idą do takiego klubu i chcą się przylansować to niech mają trzeźwą głowę bo po takiej imprezie pozostaną im tylko imprezy w barze mlecznym i to w najlepszym wypadku

[201604181004]

no ale zrozum trzeźwa głowa nie ma nic do rzeczy, jemu najprawdopodobniej dorzucili coś do drinka co w tej chwili jest sprawdzane.

[milionmalychkawalkow]

Napisane przez 201705291006

Treść usunięta

Ale kto jest tym złodziejem? Kelnerki, którym jedynym zarobkiem jest procent od utargu, bo nie mają stawki godzinowej? Śmiechłam.

[kaja2301]

a czego sie spodziewali idąc do lokalu prowadzonego przez jakiegoś mafioze?

[kennedy]

podobno lokale prowadzi ziomek ktory cos tam na nielegalu jechal, czytalam w gdzies ze podobno jakas mafia czy cos... no a mamuska wykladala na UE

[kaja2301]

zreszta w ktoryms artykule, bylo napisane jak to wygladało z tym milionem. Ponoć pochwalil sie, ze ma karte bez limitu, wiec dostali polecenie, nie wypuszczać go dopóki rachunek nie dobije 500tys, a potem 800tys.

[kevschaa]

W tym klubie prawdopodobnie dodają narkotyki do drinków niektórym klientom, dlatego są oni później nieświadomi tego co się dzieje i ile płacą.
Mój dalszy znajomy stracił w tym klubie 20 tysięcy, z opowieści- wypił drinka i urwał mu się film, nic nie pamięta.
Problem z tym że nie ma jak udowodnić nawet właścicielom klubu że jest coś nie tak, bo na nagraniach widać że dobrowolnie wpisują kody pin do terminali... ale to na zasadzie takiej jak dziewczyna po pigułce gwałtu nie broni się przed gwałcicielem...
Ciężko mi powiedzieć że sami są sobie winni.
Ja akurat wierzę że z tym klubem jest coś nie tak, bo jest bardzo dużo takich przypadków z okradaniem klientów.
Kiedy ten kolega zgłosił się na policje od razu wiedzieli o jaki klub chodzi i powiedzieli że mają z niego pełno zgłoszeń.

[kennedy]

na 100% im cos dorzucaja.

[kevschaa]

dlatego wkurza mnie takie gadanie że debil i dobrze mu tak bo poszedł do klubu gogo i gdzie on miał głowę...

jakby jakieś kobiety poszły dla zabawy na męski striptiz i byłaby taka afera to nikt by nie patrzył przez pryzmat "a to zboczone babiszony, dobrze im tak" ...

[maacieek]

Uff jak to dobrze że moja karta ma limit do wysokości środkow na koncie, których i tak nie ma za wiele

A na poważnie słyszał ktoś że w klubie X robią przekręty to po kiego poszli i szpanowali kasą? Glupich nie sieją, co nie zmienia faktu że na 80% miał coś dosypane do drinka bo i większość wydawała duże kwoty i większość jak nie wszyscy nie pamiętają co robili.

[kevschaa]

Nie ciesz się... z tego co czytałam o tym klubie to klienci potrafili się również budzić z wekslami w kieszeni opiewającymi na jakąś kwotę... i później dostawali sądowe wezwanie do zapłaty....

[pankasztan]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Ale kto jest tym złodziejem? Kelnerki, którym jedynym zarobkiem jest procent od utargu, bo nie mają stawki godzinowej? Śmiechłam.

Nie wiem czy określenie złodziej jest adekwatne do tej sytuacji, ale kelnerki, tancerki, oraz prowadzący lokal zachowali się nieuczciwie.

A prezes niemądry, co tu dużo mówić...

[MissChievousTess]

Mnie zainteresował w tej sprawie wątek podpisywanych przez gości w stanie upojenia "umów o uznaniu długu" i tego jak się prokuratura do tego odniesie.
Pewnie, że ktoś, kto szuka kłopotów ma większe szanse je znaleźć- tak jest w przypadku odwiedzania klubów go go, korzystania z prostytucji itp. Co nie zmienia faktu, że chyba wyjątkowo perfidnie wykorzystywano tu klientów. Być może za pomocą tzw. pigułek gwałtu. Jeśli tak, to ofiary mają problem bo to substancje bardzo krótko wykrywalne w krwi, nieco dłużej w moczu, ale badać się trzeba szybko. A jak doda się do tego stan upojenia alkoholowego to badań raczej się szybko nie robi, bo kiedy można człowieka jeszcze przebadać i coś znaleźć to on wtedy jeszcze trzeźwieje, albo sam nie wie czy się upił czy ktoś go czymś odurzył i raczej nie pędzi do laboratorium analiz medycznych na badania.
Dobrze, że jeśli miały tam miejsce jakieś nadużycia to ktoś to ujawnił. Czy miały- to rozstrzygną organy ścigania i pewnie sąd.
Warto dwa razy pomyśleć zanim ktoś zdecyduje się skorzystać z jakiejś formy rozrywki.

[kevschaa]

właśnie o to chodzi że na właścicieli tego klubu nie ma mocnych, jak na razie wszyscy poszkodowani są bez szans.
Słyszałam nawet anegdote że do poznańskiego klubu poszedł policjant służbowo żeby zobaczyć co tam się dzieje i jego też okradli... ale wydaję mi się to mało prawdopodobne

[kaja2301]

Napisane przez MissChievousTess

Mnie zainteresował w tej sprawie wątek podpisywanych przez gości w stanie upojenia "umów o uznaniu długu" i tego jak się prokuratura do tego odniesie.
Pewnie, że ktoś, kto szuka kłopotów ma większe szanse je znaleźć- tak jest w przypadku odwiedzania klubów go go, korzystania z prostytucji itp. Co nie zmienia faktu, że chyba wyjątkowo perfidnie wykorzystywano tu klientów. Być może za pomocą tzw. pigułek gwałtu. Jeśli tak, to ofiary mają problem bo to substancje bardzo krótko wykrywalne w krwi, nieco dłużej w moczu, ale badać się trzeba szybko. A jak doda się do tego stan upojenia alkoholowego to badań raczej się szybko nie robi, bo kiedy można człowieka jeszcze przebadać i coś znaleźć to on wtedy jeszcze trzeźwieje, albo sam nie wie czy się upił czy ktoś go czymś odurzył i raczej nie pędzi do laboratorium analiz medycznych na badania.
Dobrze, że jeśli miały tam miejsce jakieś nadużycia to ktoś to ujawnił. Czy miały- to rozstrzygną organy ścigania i pewnie sąd.
Warto dwa razy pomyśleć zanim ktoś zdecyduje się skorzystać z jakiejś formy rozrywki.

Ponoc dotychczasowe śledztwa (na mniejsze kwoty niz ten milion) prokuratura umorzyła.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Śmierć frajerom.

[dacn]

Napisane przez 201705291006

Treść usunięta

Zgadzam się.
Winny jest złodziej. To że ofiara jest naiwna i głupia NIE usprawiedliwia kradzieży. Ani dosypywania narkotyków do drinków.

Napisane przez milionmalychkawalkow

Ale kto jest tym złodziejem? Kelnerki, którym jedynym zarobkiem jest procent od utargu, bo nie mają stawki godzinowej? Śmiechłam.

brawo, a wystarczyłoby pomyśleć, wiesz to nie boli.

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez kaja2301

Ponoc dotychczasowe śledztwa (na mniejsze kwoty niz ten milion) prokuratura umorzyła.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bo albo prokurator d..pa i się boi zabrać za mafię, albo....

[dominikmeller25]

Napisane przez 201705291006

Treść usunięta

nie zwalam winy na płacących po prostu jak ktoś idzie i pokazuje że jest przy kasie, jest sam, to sam siebie wystawia na strzał płacąc kartą, jakby płacił gotówką to problemu by nie było, najwyżej naciągnęliby go na parę złotych i tyle.
zawsze jak idę do klubu to specjalnie wypłacam gotówkę, z kartą to do sklepu czy restauracji a nie do klubów, bo potem można skończyć jak ci ludzie naciągnięci na dużą kasę.

i piszę to też jako człowiek który był na kawalerskim właśnie w tym klubie tyle że w Toruniu, swoje widziałem i widziałem naiwniaków którzy płacili dużą kasę bo "naganiaczki" się dosiadały a barany płaciły jak za zboże za drinki tych pań.
facetom czasem odbija na widok ładnych kobiet które "same" chcą zagadać.

[kevschaa]

a dla mnie to jak mówienie że babcia która dała się oszukać i kupiła od domokrążcy "cudowny koc" za 1000 zł, wart 100 zł jest sama sobie winna bo nie powinna uwierzyć i wpuszczać obcych

Naciąganie i oszukiwanie to nieuczciwość i chamstwo, a nie to że ktoś dał się złapać. Sory, ale jak idę do klubu to nie po to żeby popadać w paranoje i myśleć że wszyscy chcą mnie wokoło okraść.
Gdyby ci panowie nie mieli dosypanego czegoś do drinków to by tak nie skończyli, a gdyby z góry założyli że w tym klubie ich naćpają to by do niego nie weszli i tyle.

Jak już pisałam nawet jak miałbyś tylko gotówkę to w tym klubie móglbyś skończyć z wekslem w kieszeni i tak czy tak ich później spłacać

Oczywiście ludzie powinni być ostrożni, ale winny jest przestępca nie ofiara.

[201607050913]

Dlaczego od razu kretyn? Przecież tu nie chodzi już nawet o to całe gogo, jakbyś poszedł do normalnego klubu, albo którakolwiek z nas i po jednym drinku by Ci się urwał film a potem karta obciążona na astronomiczną (adekwatnie do zarobków) kwotę to też byś chciał być nazwany kretynem? Karty są stworzone po to, żeby ich używać, a ci ludzie to zwykli oszuści.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

No bo kretyn. Wystarczy takiemu podstawić gołą dupe pod nos, drugą dosadzić do stolika, i już cymbał jeden z drugim kupuje szampana po 14 tysia i dziesiątki drinków, taki ma wielkopański gest. A że to burdel na kółkach i szulernia...klub ze striptizem ze wstępem za trzy dychy, to raczej nie jest klub dżentelmena. Ciągnie chamstwo do prostactwa. A potem płacz. Idioci.

[201607050913]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4599347 6]No bo kretyn. Wystarczy takiemu podstawić gołą dupe pod nos, drugą dosadzić do stolika, i już cymbał jeden z drugim kupuje szampana po 14 tysia i dziesiątki drinków, taki ma wielkopański gest. A że to burdel na kółkach i szulernia...klub ze striptizem ze wstępem za trzy dychy, to raczej nie jest klub dżentelmena. Ciągnie chamstwo do prostactwa. A potem płacz. Idioci.[/QUOTE]

Ale jak ma hajs i chce wydać kupę kasy na szampana to co Ci do tego? I to daje prawo do tego, żeby go potem okraść?

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Mi to zwisa i powiewa, ja nie chadzam do miejsc gdzie ktoś musi się przede mną upokarzać machając gołym zadkiem. Jak ktoś lubi takie prymitywne klimaty, to musi się liczyć z tym, że środowisko kryminalne też tam bywa. Albo nawet, że takie miejsce tworzy.
No risk no fun.

[201604181004]

Napisane przez mineralka bez gazu

Dlaczego od razu kretyn? Przecież tu nie chodzi już nawet o to całe gogo, jakbyś poszedł do normalnego klubu, albo którakolwiek z nas i po jednym drinku by Ci się urwał film a potem karta obciążona na astronomiczną (adekwatnie do zarobków) kwotę to też byś chciał być nazwany kretynem? Karty są stworzone po to, żeby ich używać, a ci ludzie to zwykli oszuści.

pomijam fakt ze jedna dziewczyna pracująca w tym klubie, czy tam pracowała, powiedziala że te karty po prostu klientowi zabierali czasem i nabijali co szlo

[dacn]

Napisane przez dominikmeller25

nie zwalam winy na płacących po prostu jak ktoś idzie i pokazuje że jest przy kasie, jest sam, to sam siebie wystawia na strzał płacąc kartą, jakby płacił gotówką to problemu by nie było, najwyżej naciągnęliby go na parę złotych i tyle.
zawsze jak idę do klubu to specjalnie wypłacam gotówkę, z kartą to do sklepu czy restauracji a nie do klubów, bo potem można skończyć jak ci ludzie naciągnięci na dużą kasę.

i piszę to też jako człowiek który był na kawalerskim właśnie w tym klubie tyle że w Toruniu, swoje widziałem i widziałem naiwniaków którzy płacili dużą kasę bo "naganiaczki" się dosiadały a barany płaciły jak za zboże za drinki tych pań.
facetom czasem odbija na widok ładnych kobiet które "same" chcą zagadać.

Czym innym jest stawianie drinków (tzn soków bo alko tam nie ma ) naganiaczkom, a czym innym podanie narkotyków i skasowanie konta.

[_vixen_]

A mnie to dziwiło jak facetom, przecież zwykle nie takim plotkom skoro dysponują taka kasa, tak odbija na widok paru dziewczyn kręcących tyłkami pod nosem. Niby inteligentni ludzie sukcesu, a tak się dają w bambuko zrobić, ze w ogóle chodzą w takie podejrzane klimaty.