samotność w szkole

aneta2015 · 2014-10-03, 17:20

Moje zachowanie w szkole sredniej i relacje z ludzmi z klasy mialy ogromny wplyw na moja samoocene. Caly czas zadaje sobie pytanie czemu nie moglam znalezc tam kolezanek, dopasowac sie w jakas grupe. Osoby niezbyt przebojowe maja grupke kolezanek. Uwazam, ze moje zachowanie zrobilo sie patologiczne wrecz, bo ja w ogole mam lek przed zabieraniem glosu w klasie, czuje sie olewana przez ludzi, niewidzialna. Gdy staralam sie jakos zagadac do ludzi z klasy oni mi odpowiedzieli, ale potem ode mnie uciekali, przez to czuje sie mega nieciekawa i nijaka. Zreszta ludzie nigdy nie dazyli do kontaktu ze mna, nie wiem co robie nie tak. Oprocz tych moich prob zagadania, nikt w klasie sie do mnie nie odzywa, nie zaczepia, po prostu jestem jak powietrze. I nie jestem wyniosla, tylko niesmiala.
Bardzo boli mnie tez to, ze przyszla do nas rok temu nowa dziewczyna i od razu wpasowala sie do tej klasy, mimo ze nie byla jakas dusza towarzystwa, a ja przez 3 lata nawet zdania z niektorymi nie zamienilam. Jestem w maturalnej i boje sie isc na studniowke. Jak mam sie zmienic? Czy terapia mi pomoze czy juz mam wpisane bycie nudna, nijaka, malomowiaca? Dodam, ze mam hobby, pasje ale nikt nie wie, bo nikt ze mna nie gada.

**201604181004** · 2014-10-03, 20:20

a ty z kim gadasz?

**201605300922** · 2014-10-03, 20:24

Osoby nieśmiałe zwykle są postrzegane właśnie jako wyniosłe, gburowate, nieprzyjemne. Nie chodzi o to, aby być duszą towarzystwa, ale nie wierzę, że w całej klasie nie ma ani jednej drugiej osoby, która trzyma się na uboczu. W każdej klasie są takie osoby i warto zadać sobie trud, by je poznać.
Zamiast od razu szaleć z psychologami, przeczytaj sobie książkę o nieśmiałości Zimbardo. Mojemu chłopakowi dużo dała, a miał podobny do Twojego problem. Ja sama kiedyś byłam bardzo nieśmiała i wycofana, do dzisiaj zresztą nie jest mi łatwo odnaleźć się w nowej grupie.

aneta2015 · 2014-10-04, 07:29

po 3 latach nie zintegrowania sie z klasa nie gadam raczej z nikim, czasem cos spytam odnosnie sytuacji, jakiegos sprawdzianu, czy np ta osoba zdala juz prawko, bo kiedys cos mowila ze robi. Ale takie rozmowy sa rzadko, bo ja czuje ze oni sie ze mna nudza nie chca gadac. Jest mi tez ciezko wymyslac jakies tematy, ja po prostu nie mam o czym gadac i pewnie dlatego wszyscy mnie traktuja z dystansem.

Emi06 · 2014-10-04, 12:49

Hej,
Ja już skończyłam szkołę ale miałam podobną sytuację. Jestem dość nieśmiała i czasem wycofana. W klasie miałam dwie koleżanki ale po maturze kontakt się urwał. Nie gadam z nikim z klasy. Praktycznie nie mam przyjaciół. Teraz jestem na studiach od paru dni i poznałam trochę ludzi. W wakacje postanowiłam, że będę pewna siebie i nie będę bała się odezwać i podziałało, dzięki temu mam już znajomych i będę mieć ich jeszcze więcej, wierzę w to

. Nie możesz być samotna i zmarnować sobie życia tylko dlatego, że jesteś nieśmiała. Dasz radę

Julka_20 · 2014-10-04, 13:08

Ja też mam z tym problem, jestem nieśmiała i wstydzę się podejść zagadać ,a jak już się odważę to rozmowa zwykle się nie klei . Smutno , że tak nie ma z kim wyjść na spacer , albo pojechać na zakupy , ale trzeba dać radę

2014-10-03, 17:20	#1
aneta2015 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 7	samotność w szkole Moje zachowanie w szkole sredniej i relacje z ludzmi z klasy mialy ogromny wplyw na moja samoocene. Caly czas zadaje sobie pytanie czemu nie moglam znalezc tam kolezanek, dopasowac sie w jakas grupe. Osoby niezbyt przebojowe maja grupke kolezanek. Uwazam, ze moje zachowanie zrobilo sie patologiczne wrecz, bo ja w ogole mam lek przed zabieraniem glosu w klasie, czuje sie olewana przez ludzi, niewidzialna. Gdy staralam sie jakos zagadac do ludzi z klasy oni mi odpowiedzieli, ale potem ode mnie uciekali, przez to czuje sie mega nieciekawa i nijaka. Zreszta ludzie nigdy nie dazyli do kontaktu ze mna, nie wiem co robie nie tak. Oprocz tych moich prob zagadania, nikt w klasie sie do mnie nie odzywa, nie zaczepia, po prostu jestem jak powietrze. I nie jestem wyniosla, tylko niesmiala. Bardzo boli mnie tez to, ze przyszla do nas rok temu nowa dziewczyna i od razu wpasowala sie do tej klasy, mimo ze nie byla jakas dusza towarzystwa, a ja przez 3 lata nawet zdania z niektorymi nie zamienilam. Jestem w maturalnej i boje sie isc na studniowke. Jak mam sie zmienic? Czy terapia mi pomoze czy juz mam wpisane bycie nudna, nijaka, malomowiaca? Dodam, ze mam hobby, pasje ale nikt nie wie, bo nikt ze mna nie gada.

2014-10-03, 20:20	#2
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: samotność w szkole a ty z kim gadasz?

2014-10-03, 20:24	#3
201605300922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 6 282	Dot.: samotność w szkole Osoby nieśmiałe zwykle są postrzegane właśnie jako wyniosłe, gburowate, nieprzyjemne. Nie chodzi o to, aby być duszą towarzystwa, ale nie wierzę, że w całej klasie nie ma ani jednej drugiej osoby, która trzyma się na uboczu. W każdej klasie są takie osoby i warto zadać sobie trud, by je poznać. Zamiast od razu szaleć z psychologami, przeczytaj sobie książkę o nieśmiałości Zimbardo. Mojemu chłopakowi dużo dała, a miał podobny do Twojego problem. Ja sama kiedyś byłam bardzo nieśmiała i wycofana, do dzisiaj zresztą nie jest mi łatwo odnaleźć się w nowej grupie.

2014-10-04, 07:29	#4
aneta2015 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 7	Dot.: samotność w szkole po 3 latach nie zintegrowania sie z klasa nie gadam raczej z nikim, czasem cos spytam odnosnie sytuacji, jakiegos sprawdzianu, czy np ta osoba zdala juz prawko, bo kiedys cos mowila ze robi. Ale takie rozmowy sa rzadko, bo ja czuje ze oni sie ze mna nudza nie chca gadac. Jest mi tez ciezko wymyslac jakies tematy, ja po prostu nie mam o czym gadac i pewnie dlatego wszyscy mnie traktuja z dystansem.

2014-10-04, 12:49	#5
Emi06 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-12 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 5	Dot.: samotność w szkole Hej, Ja już skończyłam szkołę ale miałam podobną sytuację. Jestem dość nieśmiała i czasem wycofana. W klasie miałam dwie koleżanki ale po maturze kontakt się urwał. Nie gadam z nikim z klasy. Praktycznie nie mam przyjaciół. Teraz jestem na studiach od paru dni i poznałam trochę ludzi. W wakacje postanowiłam, że będę pewna siebie i nie będę bała się odezwać i podziałało, dzięki temu mam już znajomych i będę mieć ich jeszcze więcej, wierzę w to . Nie możesz być samotna i zmarnować sobie życia tylko dlatego, że jesteś nieśmiała. Dasz radę __________________ ,,Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a nienawiść bierze górę nad podświadomością..."

2014-10-04, 13:08	#6
Julka_20 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 24	Dot.: samotność w szkole Ja też mam z tym problem, jestem nieśmiała i wstydzę się podejść zagadać ,a jak już się odważę to rozmowa zwykle się nie klei . Smutno , że tak nie ma z kim wyjść na spacer , albo pojechać na zakupy , ale trzeba dać radę __________________ Ograniczyć słodycze Waga : 70 -68-64-60

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)