Niepokojące zachowania.

[Smutny123]

Pewnie większość ludzi mnie już tutaj zna bo piszę tu często ale teraz znów mam coś.Moja dziewczyna zachowuje się bardzo dziwnie jest oschła,nie interesuje się mną nie pisze nic nie robi dla mnie wszystko ale chyba wiem dlaczego otóż nie wiem z 3 tygodnie temu mieliśmy niezłą kłótnie na tym forum również się co do niej radziłem.Przepraszałem ją 4 dni aż w końcu zmiękła ale widzę że przegiąłem i jej coś zostało z tego ja nie wiem co robić.Pytałem się jej dlaczego się tak zachowuje ale odpowiedziała mi że jest wszystko ok ale widać że jest inaczej.Prosze powiedzcie mi co robić żeby było tak jak dawniej boje się jej przytulić ona jest taka oschła do mnie boje się też zapytać czy poda mi ręke po prostu nie wiem co robić poradżcie mi prosze ale bez żadnych tekstów w stylu "Jesteś głupi i tyle"bo to nie pomoże tylko mnie dobije.

[chocolate_she]

Napisane przez Smutny123

Pewnie większość ludzi mnie już tutaj zna bo piszę tu często ale teraz znów mam coś.Moja dziewczyna zachowuje się bardzo dziwnie jest oschła,nie interesuje się mną nie pisze nic nie robi dla mnie wszystko ale chyba wiem dlaczego otóż nie wiem z 3 tygodnie temu mieliśmy niezłą kłótnie na tym forum również się co do niej radziłem.Przepraszałem ją 4 dni aż w końcu zmiękła ale widzę że przegiąłem i jej coś zostało z tego ja nie wiem co robić.Pytałem się jej dlaczego się tak zachowuje ale odpowiedziała mi że jest wszystko ok ale widać że jest inaczej.Prosze powiedzcie mi co robić żeby było tak jak dawniej boje się jej przytulić ona jest taka oschła do mnie boje się też zapytać czy poda mi ręke po prostu nie wiem co robić poradżcie mi prosze ale bez żadnych tekstów w stylu "Jesteś głupi i tyle"bo to nie pomoże tylko mnie dobije.

Skoro przesadziłeś, zrobiłeś głupotę to chyba normalne, że dziewczyna potrzebuje czasu, żeby wybaczyć, zapomnieć. Dała Ci szanse, więc to znaczy, że jej zależy. Nie wiem co Ty jej zrobiłeś i o co była ta kłótnia, ale skoro wina leżała po Twojej stronie to musisz odbudować zaufanie i starać się o nią. Na wszystko potrzeba czasu...

[Smutny123]

Wybaczyła mi a poszło o to że powiedziałem kilka słów za dużo i ją uraziłem ale bardzo tego żałowałem i mi wybaczyła tylko pomóżcie mi jak mam odbudować jej zaufanie bardzo ją kocham a tamto zrobiłem nieświadomie proszę pomóżcie

[201607111028]

Z wszystkich Twoich wątków założonych na forum wynika jasno - tej dziewczynie na Tobie nie zależy. Brutalne, lecz prawdziwe. Nie chce się z Tobą widywać, przekłada spotkania, nie pisze, nie ma czasu, ochoty. Przecież to widać. Nie zmusisz jej do tego, żeby czuła to samo. Szkoda, że nie mamy takiej mocy, ale niestety - nie mamy.

[Smutny123]

Kurcze jakby to powiedzieć na wszystko jest niby wytłumaczenie czasu nie ma bo się uczy i to jest prawda ja to wiem bo było tak zawsze ochoty nie ma bo ją zawiodłem i tak jak powiedział użytkownik powyżej że chyba na to potrzeba czasu jeśli ze mną przez tamto nie zerwała to jakie jest na to wytłumaczenie?Poza tym z tym pisaniem to trochę przesadziłem pisze wtedy kiedy ja nie napisze czyli jednak coś jest w tym.Czekam na dalsze rady odbudowy mojego związku.

[chocolate_she]

Napisane przez carolina662

Z wszystkich Twoich wątków założonych na forum wynika jasno - tej dziewczynie na Tobie nie zależy. Brutalne, lecz prawdziwe. Nie chce się z Tobą widywać, przekłada spotkania, nie pisze, nie ma czasu, ochoty. Przecież to widać. Nie zmusisz jej do tego, żeby czuła to samo. Szkoda, że nie mamy takiej mocy, ale niestety - nie mamy.

Nie znam całej historii jego związku, ale jeżeli jest tak jak mówisz to chyba musze przyznać Ci rację.
Do uczucia nie da się nikogo zmusić, można być z kimś z przyzwyczajenia, wygody, ale chyba nie o taki związek Autorze Ci chodzi?
Jeśli mimo wszystko chcesz wiedzieć jak odbudować jej zachowanie to hmmm, nie da się tego dokładnie sprecyzować. To Ty ją znasz i wiesz jak między Wami było, jak się zachowywałeś. Czułość, troskliwość, aby czuła, że Ci zależy

[Smutny123]

Dziękuje za rade mam nadzieje że kiedyś będzie jak dawniej powiem szczerze że ja trochę za bardzo panikuje tak w sumie wszystko trochę wyolbrzymiam po prostu taki jestem wszystkim się przejmuje.Spotkania przekłada bo musi nie ma wyjścia ale nie będę mówił dlaczego ja przesadzam i tyle.A co powiecie jak ją zaproszę do kina? Może jej jakiegoś misia kupić lubi takie rzeczy to może jej się humor poprawi co o tym sądzicie?

[chocolate_she]

Napisane przez Smutny123

Dziękuje za rade mam nadzieje że kiedyś będzie jak dawniej powiem szczerze że ja trochę za bardzo panikuje tak w sumie wszystko trochę wyolbrzymiam po prostu taki jestem wszystkim się przejmuje.Spotkania przekłada bo musi nie ma wyjścia ale nie będę mówił dlaczego ja przesadzam i tyle.A co powiecie jak ją zaproszę do kina? Może jej jakiegoś misia kupić lubi takie rzeczy to może jej się humor poprawi co o tym sądzicie?

Kino myślę, że to jak najbardziej dobry pomysł.
Co do misia no nie każda dziewczyna lubi takie "słodkie pierdółki" Ty ją znasz i wiesz co jej sprawi przyjemność

[Smutny123]

Bardzo lubi takie rzeczy więc jej kupie takiego z sercem Spytam się na jaki film by chciała iść i pójdziemy mam nadzieje że będzie dobrze.Może jeszcze jakieś rady co do tego jak ją trochę umilić może rozśmieszyć zawsze jakieś dobre emocje.

W sumie to ja też zawsze taki ponury może to też przez to

[201607111028]

Napisane przez Smutny123

ona praktycznie nie ma ani chwili dla mnie i mnie to strasznie boli rozumiem że można się uczyć i że ma inne obowiązki ale gdyby mi poświęciła tą godzinkę lub dwie 2 razy w tygodniu to bym się nie martwił i nie byłoby mi tak źle.Ona mi poświęca czas raz w tygodniu jeszcze tylko godzinę czuję że jest coś nie tak.Gdy z nią pisze na to ona mi można wyczuć w jej odpowiedziach że jest coś na rzeczy w wakacje było super normalnie pisaliśmy spotykaliśmy się częściej ona była uśmiechnięta właśnie tak ona mi się podobała a teraz jest smutna odpowiada mi jakby nie chciała ja zawsze proponuje spotkanie to zawsze ja pisze pierwszy naprawdę mnie to boli.

Napisane przez Smutny123

Problem polega na tym umówiłem się z dziewczyną w zeszły czwartek powiedziała że nie może dobra jakoś zrozumiałem powiedziała że pójdziemy w sobote no to czekałem nadeszła sobota i znów to samo gdzieś tam jedzie no to niby w poniedziałem a tu ci niespodzianka tez nie może no bo coś tam fajnie ja już na maxa wkurzony i smutny a ona mówi że jutro czyli wtorek sobie myśle w głowie to ostatnia szansa wszystko ładnie wróciłem ze szkoły napisała że jak wróci do domu to pójdziemy no i kurde to było o 15 a jest prawie 18 ja czekam jak idiota a ona nic.

Chłopaku, widać wyraźnie, że ona zbytnio się Tobą nie przejmuje. Weź się w garść i zrozum jedno - jeżeli tylko JEDNA STRONA chce ratować związek, to to "ratowanie" się nie uda.

[Smutny123]

Karolino czemu ty myślisz tak negatywnie?Nie uda się to trudno ale chyba warto spróbować niż później mieć pretensje do siebie że się nie spróbowało.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Czekam na dalsze pomysły

[thirky]

Jedyny sensowny pomysł jest taki, że dziewczyna ma Cię gdzieś. Nie potrafi zerwać bo może boi się Twojej reakcji/ wygodnie jej w takim układzie/ .... Sad but true.
Uwierz, jak dziewczynie zależy na facecie i jest w nim zakochana to choćby nie wiem ile tej nauki czy pracy było, to czas znajdzie

[Smutny123]

Tyle że ona musi mieć średnią przynajmniej 5.50 wiec musi to robić właściwie spędza ze mną każdą wolną chwile nie spotyka się z koleżankami widzimy się od 1 do 2 razy w tygodniu

[201607111028]

Napisane przez Smutny123

Tyle że ona musi mieć średnią przynajmniej 5.50 wiec musi to robić właściwie spędza ze mną każdą wolną chwile nie spotyka się z koleżankami widzimy się od 1 do 2 razy w tygodniu

Przez godzinę...
No dobrze - w takim razie priorytetem dla niej jest nauka, o związku myśli jako o czymś drugorzędnym. Musisz się z tym pogodzić.

[thirky]

Ile macie lat?

Jest dla Ciebie oschła, nie chce się spotykać, nie odzywa się. Tak się zakochana dziewczyna nie zachowuje.

[cherry_flamme]

Strasznie jest mi Ciebie szkoda, bo zawsze szkoda mi osób, które się dwoją i twoją a ich partner ma to gdzieś i szkoda mu nawet czasu, żeby zakończyć związek.

Twoja dziewczyna może posługiwać się takimi samymi metodami, jak kiedyś moja przyjaciółka. Nie chciała mieć wyrzutów sumienia i być tą złą, więc jak chciała się pozbyć chłopaka, to robiła wszystko, żeby z nią zerwał: nie miała dla niego czasu, a jak facet już wybłagał spotkanie, to w trakcie była raczej bierna. W końcu osiągała cel i chłopak odpuszczał. Ty też daj juz sobie spokój.

[Smutny123]

Jeśli tak to ja nie odpuszcze.Niech sam ze mną zerwie.

[semprebambino]

Po co ? To jeszcze bardziej zaboli. Zerwij smsem i już, bo na spotkanie chyba nie masz co liczyć ?

[Smutny123]

Mówiłem że spotykam się z nią od 1 do 2 razy w porywach do 3 w tygodniu.W wakacje codziennie.

[201607111028]

Napisane przez Smutny123

Mówiłem że spotykam się z nią od 1 do 2 razy w porywach do 3 w tygodniu.W wakacje codziennie.

W każdym związku ważne jest ROZMAWIANIE. Pogadaj z nią w końcu, ustalcie coś.

[chwast]

Wez olej te dziewczyne.

Wyslane przez tapatalk 2

[Smutny123]

Wiecie co polepszyło się troche sama do mnie zapisała dzisiaj

[cherry_flamme]

Co napisała? Że chce się spotkać?
Naprawdę nie chcę Cię dołować, ale nie nazywaj tego ''polepszeniem'', bo możesz się mocno rozczarować. Jeżeli nie chcesz kończyć związku, to bądź przynajmniej trochę bardzie zachowawczy i zdystansowany.

[KrwawaMary86]

Przykre jest, że to Ty w tym związku się starasz. To Ty zastanawiasz się jak polepszyć sytuację. A tymczasem wydaje się, że dziewczyna ma Cię gdzieś. Jak sam pisałeś jest oschła, nie chce się z Tobą spotkać, nie interesuje się Tobą. Doszło do tego, że boisz się ją przytulić czy złapać za rękę. Poważnie chcesz takiego "związku"? Jak dla mnie to dziewczyna albo jest świetną manipulatorką, która ustawia Cię jak jej się podoba albo zwyczajnie nie chce być z Tobą, ale z jakiegoś powodu nie chce sama zerwać.

[Smutny123]

To nie jest tak że nie chce się spotać tylko jest strasznie ograniczana przez nauke i rodziców.Oschła jest bo ją zraniłem ale wszystko się da naprawić tylko trzeba chcieć a nie odrazu się poddawać

[KrwawaMary86]

Rób jak uważasz. Ja wyraziłam swoją opinię. Chcesz marnować czas i zabiegać o jej względy to Twoja sprawa. Jedyne co mogę Ci w takim wypadku doradzić to spokojna rozmowa z dziewczyną. Powiedz jej o tym co myślisz i co czujesz, ale bez oskarżania, bo wtedy ona zacznie się bronić i odwracać kota ogonem. Jeśli po rozmowie sytuacja ulegnie poprawie to może uda Wam się to odbudować. Jeśli nie będzie zmiany to dostaniesz tym samym odpowiedź, że ona Cię nie chce. Zapamiętaj jedno - żeby napisać smsa lub zadzwonić i pogadać 5 minut nie potrzeba do tego pół dnia więc wymówki, że nie ma czasu się do Ciebie odezwać są żałosne (to tak na wypadek gdyby się w taki sposób tłumaczyła).

[Smutny123]

Spróbuje jeszcze może to uratuje może za mało jej czułości okazuje nie przytulam nie całuje możliwe że ona ma te samo wrażenie co ja czyli że jestem oschły hmmm.....być może to ze mną jest coś nie tak a nie z nią co powiecie okazać jej więcej czułości czy to zły pomysł?

[cherry_flamme]

A kiedy chcesz jej tę czułość okazywać, jak ona wiecznie nie ma czasu?
Sorry, nie chcę zabrzmieć jak stara baba, która tyle już przeżyła, ale skoro ona teraz nie ma czasu, bo się uczy, to na studiach też go nie będzie miała. A później zacznie opracować i to samo

Jeżeli ktoś nie ma czasu, zeby zadzwonić do swojego chłopaka, a ma czas, żeby wyjść ze znajomymi, to o czym my rozmawiamy

[Smutny123]

Do znajomych również nie ma czasu znam jej znajomych i mi mówili może właśnie nie chce się spotykać bo jest nudno może ona chce żebym coś zrobił ja jej nie poznaje wcześniej było super po prostu inna dziewczyna może się coś stało

[cherry_flamme]

Kiedyś pisałeś, że się umówiliście, ale ona to odwołała, bo poszła ze znajomymi.

Chyba każda na tym forum Ci to radziła: porozmawiaj z nią i zapytaj, jak widzi Wasz związek, czego jej brakuje.