Pierwszy alkohol - kiedy?

[shiperia]

Witam, chciałabym przeprowadzić krótką ankietę - w jakim wieku po raz pierwszy spróbowaliście alkoholu, ale na tyle sporo żeby coś poczuć? Zapraszam do głosowania w sondzie, i do odpowiedzenia na pytania:

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
-jak w domu podchodziło się do picia?
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?

[201609102148]

Ja dopiero w liceum bardzo późno w porównaniu do znajomych, miałam 17 lat. Dziabnęłam się piwem na koncercie, bez ekscesów i bez przesady. Rodzice nie mieli czego wyczuć po moim powrocie, z resztą chyba nocowałam wtedy u koleżanki.

Wiek chyba w porządku, w wielu krajach w tym wieku można legalnie pić piwo.

W moim domu praktycznie się nie pije, jedynie od święta, przy okazji jakichś wesel, imienin czy grilla ze znajomymi. Nigdy nie było sytuacji, gdzie np. tata siedział z piwem przed telewizorem czy mama popijała winko. Myślę, że spożycie alkoholu w moim domu było znacznie, znacznie poniżej średniej, niemal na granicy abstynencji

Aha, jak już w liceum zaczęłam od czasu do czasu popijać, a rodzice o tym wiedzieli, nigdy nie robili z tego powodu problemów.

Teraz lubię się napić bez okazji, jestem piwoszem ale upijam się bardzo rzadko, a mocnych alkoholi w ogóle nie tykam.

[chwast]

W wieku 16 lat i to chyba nawet nie było piwo tylko jakiś słodki jabol, nad Wartą z przyjaciółką. Obaliłyśmy trzy

To było rano więc przez cały dzień nam zeszło i nikt nic nie wiedział i nie widział.

Jak podchodzę do picia.... no cóż, wszystko jest dla ludzi i jeśli ktoś umie pić to nie widzę problemu. Jednak z tego co obserwuję to spora część społeczeństwa niestety nie umie i wg mnie nie powinna tego robić (np. agresja, nieogar itd, tego nie powinno być!), ale co zrobić. Alkohol to najpowszechniejsza używka, błędnie uznawana za najbezpieczniejszą.

Osobiście pić już nie lubię, przepiłam się za lat nastoletnich
Ale jak mam somersby polskie (bo to nie cydr lecz napój piwny ) to wypiję, a co tam. Z przyjemnosćią. Ale nie upijam się. Ostatni raz upiłam się z 4 miesiące temu i to było przez przypadek.

[201604130936]

Napisane przez shiperia

Witam, chciałabym przeprowadzić krótką ankietę - w jakim wieku po raz pierwszy spróbowaliście alkoholu, ale na tyle sporo żeby coś poczuć? Zapraszam do głosowania w sondzie, i do odpowiedzenia na pytania:

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
-jak w domu podchodziło się do picia?
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?

1. 14 lat
2. Ferie. Plac zabaw i za dużo wolnego czasu.
3. Mam raczej imprezowa rodzine. Zadna patologia ale duze grono przyjaciół i dom otwarty.
4. Tak. Mama nie robiła awantury tylko mowila ze przegielam. Sama siebie wpedzilam w poczucie winy i do tej pory, choć jestem dorosła, kiedy jestem u rodzicow i spotkam starych znajonych wracam do domu w godnym stanie.
5. Poczekać na pewno. U mnie to byl tak zwany glupi wiek, ale pod tym względem jestem liberalna. Nie mowie zeby walic gaz w tym wieku, ale zaspokojania ciekawości nie potępiam.

[kasztanka3]

14 lat, sylwester ze znajomymi, jakieś białe wino.
Nie mieszkałam już wtedy z matką, więc nawet o niczym nie wiedziała.
Uważam, że to za wcześnie, kolejny raz miał miejsce 2 lata później na moich 16 urodzinach.

[Sybil_]

16 lat, szampan w Sylwestra

[czekoladka3]

Napisane przez shiperia

Witam, chciałabym przeprowadzić krótką ankietę - w jakim wieku po raz pierwszy spróbowaliście alkoholu, ale na tyle sporo żeby coś poczuć? Zapraszam do głosowania w sondzie, i do odpowiedzenia na pytania:

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
-jak w domu podchodziło się do picia?
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?

- na grillu ze znajomymi z klasy
- u mnie w domu nie spożywa się dużo alkoholu, jakieś mocniejsze trunki jedynie od święta i też w niewielkich ilościach.
- rodzice wtedy się nie połapali że wypiłam więcej niż im wtedy powiedziałam, jednak nie byli bardzo źli z samego faktu że sie czegoś napiłam na imprezie. Na tle znajomych i tak późno zaczęłam
- myslę że to był odpowiedni wiek, nie wypiłam wtedy tak dużo żeby urwał mi się film tylko tyle, ze troche zakręciło mi się w głowie

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Pierwszy raz wypiłam mając chyba 13 lat (pierwsza gimnazjum).

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie? To było jakieś spotkanie z ówczesnymi znajomymi, mieliśmy zwyczaj grupowo wychodzić sobie czasami wieczorami na piwko pod pewien sklep, w którym je nam sprzedawali i tam sobie siedzieliśmy na ławeczkach i wypijaliśmy po piwku czy dwóch przez parę godzin, kulturka.
-jak w domu podchodziło się do picia? U mnie w domu się nie pije i nie piło. Nie, że abstynencja czy coś, po prostu moja mama jakoś nie odczuwa potrzeby picia, zresztą ja teraz, już od kilku lat, mam podobnie, piję bardzo, bardzo rzadko, a nigdy nie piłam dużo, w przeciwieństwie do rówieśników. Ale to, że się u mnie nie piło, nie oznaczało negatywnego podejścia np. do wypicia sobie czasem piwa.
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja? Zawsze żyłam z moją mamą na dobrej stopie, ona mi ufała i wiedziała, że jestem odpowiedzialna i nie narobię głupstw, nawet jak sobie pójdę ze znajomymi na jakiegoś grilla i wypiję dwa Reddsy, czy w ogóle jak chlapnę jedno piwko. Nie kryłam się przed nią z faktem, że idę z kolegami, czy koleżankami "na piwo", nie było takiej potrzeby. Nawiasem mówiąc wyszło mi to na dobre, mi rodzice tego nie zabraniali, a mnie zdarzyło się przegiąć raptem dwa razy, i to już w liceum, ogólnie ciągot do alkoholu nie mam, a znajomi, którym rodzice zabraniali i robili im po jednym piwku wielkie awantury, zwykle tankowali aż furczało.
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać? Dla mnie był odpowiedni i mi nie zaszkodził, ale zapewne dla większości zdecydowanie nie byłby. Indywidualna kwestia. Myślę, że 15 lat to jest taki optymalny wiek uśredniając, na wychodzenie na piwo, nie na spróbowanie np. łyczka.

[paula78]

Lat 15, na dyskotece, łyk piwa- fuj, do dzisiaj nie piję piwa, gorzkie, brzuch puchnie i wiecznie siku
Za wcześnie, chociaż to był tylko łyczek. Rodzice się nie połapali bo po łyku nie da rady.
W domu był alkohol, piwo/wódka na imprezach rodzinnych, nie było alkoholu na co dzień, nikt się nie upijał.

Pierwsze i ostatnie upicie się na maksa w wieku lat 18/19- nie polecam.

Obecnie lubię wypić cydr/wino/whisky, wszystko pod kontrolą.

[201604181004]

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
-z koleżankami z klasy w lesie :d
-jak w domu podchodziło się do picia?
-rzadko, rodzice byli imprezowi ale nie upijali się, piwo w domu potrafiło się przeterminować jeśli pół roku nie było u nas rodziny lub znajomych, bo normalnie nikt po to nie sięgał
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
-nikt się nie zorientował
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?
-15 lat hm... żadnemu mojemu uczniowi bym tego nie poleciła ale sama absolutnie nie żałuję

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

podstawówka, w domu, z rodzicami

piwo w szklance - tak mi się ciepło, domowo kojarzy ))

a kiedyś dostałam grzane piwo, z żółtkami i miodem chyba
- na przeziębienie, błeeeh

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
Miałam 14 lat, byłam sama w domu, a w lodówce była butelka wódki i sok jabłkowy. Z ciekawości spróbowałam na tyle, że zrobiło mi się gorąco i lekko zakręciło w głowie
-jak w domu podchodziło się do picia?
Matka latem czasami wypije trochę piwa, a ojciec pije przy każdej możliwej okazji, za dużo.
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
Jak rodzice wrócili do domu to się nie połapali, bo nażarłam się czosnku żeby nie było czuć wódy i za bardzo się nie ruszałam żeby nie było widać mego chwiejnego kroku.
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?
Indywidualna kwestia, mi nie zaszkodziło, teraz alkoholu nie piję, bo mi nie smakuje.

[_Matilde_]

- 13 lat, miętówka ze znajomymi ze wsi w czyimś ogrodzie
- w domu panowała tolerancja dla pijaków z moim ojcem na czele, skończyłoby się na paru wrzaskach ale nikt by się nie przejął że wracam wypita
- nikt się nie połapał
- to było za wcześnie, przynajmniej do piętnastki można było poczekać

[Jeannee]

1. Przy rodzicach, w wieku 16 lat, wypiłam pół piwa
2. Normalnie, zdrowo. Rodzice lubią sobie czasem wypić piwko i nie demonizują tego
3. Rodzice byli obok.
4. Uważam, że wiek ok. Następny raz alkohol wypiłam w wieku 17 lat, to już wiadomo imprezy, 18stki. Dzięki temu, że spróbowałam "na legalu" nie ciągnęło mnie do czegoś zakazanego wcześniej "po krzakach" czy "po kryjomu"

[velika]

15 lat, uważam, że za wcześnie, chociaż chyba i tak byłam ostatnia w klasie w każdym razie jedna z ostatnich. Urżnęłam się strasznie tanim wińskiem na imprezie Nie pamiętam, czy się kapnęli, jak tak, to i tak nie miałam z tego powodu żadnych konsekwencji.
U mnie w domu mama nie pije wcale (nie może - problemy zdrowotne), tata sobie walnie piwko raz w tygodniu, mocniejszy alkohol tylko na imprezach i spotkaniach rodzinnych. Czasami się matka czepiała o alkohol jak byłam młodsza, ale nigdy mi awantur nie robiła, nawet jak wracałam z imprezy nawalona.

[Krystaliczne szczescie]

Zalałam się w wieku 18 lat wódą na osiemnastce u przyjaciółki Piłyśmy przy rodzicach przyjaciółki, są bardzo w porządku.
Uważam, że to był dobry wiek. Rodzice mnie nie widzieli w tym stanie, bo po cichutku położyłam się spać

[201605161006]

Uważam że picie na zasadzie upicia się, a nie napicia nigdy nie jest dobre i mądre.

[annic]

Pierwszy raz w wieku 19 lat.

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie? na imprezie integracyjnej grupy na studiach. Cytrynówka

-jak w domu podchodziło się do picia? rodzice nie piją, nie ze względu na przekonania, po prostu nie lubią. Jedyny alkohol jaki tykają to szampan na sylwestra. W bardzo małych ilościach.

-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja? na studiach mieszkałam już w innym mieście więc nawet nie wiedzieli. Zresztą, w tym wieku nawet by się nie przejęli.

- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać? czekanie będąc już pełnoletnią nie miałoby chyba większego sensu

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Byłam na 3 roku studiów. Ile się ma wtedy lat? 22? Wcześniej piłam tylko jakies piwko i to nie całe, więc nawet mi się w głowie nie mogło zakręcić.
-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
grono przyjaciół
-jak w domu podchodziło się do picia?
nie było tego tematu
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
piłam poza domem i nie wróciłam, więc nie wiem
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?
uważam że odpowiedni

Nie przepadam za piciem. Rzadko moge wypić cale piwo. Wódki nie lubię. Przy święcie wypiję lampkę albo 2 wina.

[kasztanka3]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4841605 4]Byłam na 3 roku studiów. Ile się ma wtedy lat? 22? Wcześniej piłam tylko jakies piwko i to nie całe, więc nawet mi się w głowie nie mogło zakręcić.
-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
grono przyjaciół
-jak w domu podchodziło się do picia?
nie było tego tematu
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
piłam poza domem i nie wróciłam, więc nie wiem
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?
uważam że odpowiedni

Nie przepadam za piciem. Rzadko moge wypić cale piwo. Wódki nie lubię. Przy święcie wypiję lampkę albo 2 wina.[/QUOTE]

Mnie tam nierzadko się kręci w głowie po połowie piwa

[annic]

Napisane przez kasztanka3

Mnie tam nierzadko się kręci w głowie po połowie piwa

Mi tak samo

[WhiteCherry]

chyba w 1 albo 2 klasie gimnazjum wypiłam pierwsze piwo, w parku miejskim ze znajomymi, ta adrenalinka, by przypadkiem straż miejska zza krzaków nie wyskoczyła

w domu stosunek do alkoholu normalny na zasadzie - mocniejsze alkohole typu wódka tylko na jakichś imprezach, a tak to od czasu do czasu piwko i tyle.

nie pamiętam jaka była reakcja po powrocie, ale pewnie nic nie zauważyli

nie uważam, żeby spróbowanie alkoholu w tym wieku miało być jakimś okrutnym wykroczeniem, no oczywiście pomijam sytuacje, gdy ktoś zachleje się do nieprzytomności i wymiotuje po kątach :P ale to żenada bez względu na wiek i nie ma się czym chwalić :P

[86lola]

14 lat, z kolezankami kupilysmy sobie po 4 piwa I jednej z nich w domu je wypilysmy

mama sie zorientowala bo potknelam sie o porozwalane buty w przedpokoju

dostalam wtedy szlaban na wychodzenie

w domu stosunek do alkoholu? Rodzice alkoholicy, ale bez awantur, czy przemocy. Teraz juz rzadko pija bo niemaja za co.

uwazam, ze to jednak bylo za szybko

mam male dzieci, wiec niemoge sobie pozwalac na chlanie, ale piwo wieczorem, czy lampka wina czasem mi sie zdarzy

[sublime]

Napisane przez shiperia

Witam, chciałabym przeprowadzić krótką ankietę - w jakim wieku po raz pierwszy spróbowaliście alkoholu, ale na tyle sporo żeby coś poczuć? Zapraszam do głosowania w sondzie, i do odpowiedzenia na pytania:

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
-jak w domu podchodziło się do picia?
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?

Do czego służą wyniki ankiety i odpowiedzi na pytania?

[jaksy]

- jakieś 10 lat miałam jak wychyliłam soczek mamy na imprezie rodzinnej, do którego zlewała całą wódkę, którą jej polewali a tak świadomie to jakieś 14 lat, pierwszy sylwester poza domem, z koleżankami, jakieś piwo, trochę wina
- jak rodzice dostawali jakiś alkohol to mogłam wziąć pół łyczka na spróbowanie i tyle, nie było jakiegoś ciśnienia na zakazywanie ze strony rodziców, może przez to że i mnie nie ciągnęło (i może na odwrót, mnie nie ciągnęło, bo nie było zakazów ;] )
- nie było raczej żadnej reakcji (po tym sylwestrze), ale znali półprawdę
- nie polecam, nie odradzam moja przyjaciółka miała w domu absolutny zakaz nawet próbowania alkoholu, na imprezach w liceum najbardziej dawała w palnik, oczywiście rodzice o niczym nie wiedzieli (pewnie się czasem domyślali, a tylko udawali)

[maacieek]

16

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?

Mając 16 lat, koleżanka miała 18, ot pomijaj okres dziecięcy gdzie "piło" się piankę od dziadka, tutaj na poważnie cytrynówka. I jakieś piwko.

-jak w domu podchodziło się do picia?

Bez alkoholizmu jest, aczkolwiek czasem lubimy sobie z rodziną siąść i napić się winka, czy piwka i porozmawiać o tym i tamtym.

-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?

Mama mi ufała i ufa w dalszym ciągu, od razu poznała będąc u znajomej składając jej życzenia, że coś piliśmy Co zrobiła? Nic, spytała się czy będe miał jak wrócić, czy ma podjechać, żadnej kary, krzyków czy szlabanów, bo wiedziała, że i to 18 i się nie upiję do nieprzytomności, bo ja nie z takich.

- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?

Żałować nie żałuję, że to było wcześnie czy też późno, wszak w ciupie nie siedziałem, dziecka i alimentów nie mam po tym "piciu". Jako, że od alkoholu z reguły uciekam, także do tej pory pijam go w małych ilościach.

Uważam, że lepiej napić się tego piwka w takim wieku na ile czuje się pewnie, że można się napić, nie opić się i nie robić burd, czy to, że rodzic da szlaban na komputer. Lepiej, powiedzieć prosto, że idzie się na piwo i się tego trzymać.

[86lola]

Ja sobie obiecalam, ze jak mi ktorys dzieciak przyjdzie nawalony do domu przed szesnastymi urodzinami to pochowam wszystko do picia I zakrece wode w kranie.

[Ilsa Lund]

W okolicach osiemnastek dla towarzystwa zamawiałam sobie piwo ale i tak oddawałam je jakiemuś koledze bo obrzydliwe Dziś ewentualnie wypiję słodkie białe wino czy słodkiego drinka raz w miesiącu, nigdy nie przeholowałam.
W domu rodzice alkohol (wino) podawali znajomym na spotkaniach, popijali też piwo dla ochłody ale nigdy nie widziałam ich wstawionych

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez shiperia

Witam, chciałabym przeprowadzić krótką ankietę - w jakim wieku po raz pierwszy spróbowaliście alkoholu, ale na tyle sporo żeby coś poczuć? Zapraszam do głosowania w sondzie, i do odpowiedzenia na pytania:

-w jakich okolicznościach miało miejsce spożycie?
-jak w domu podchodziło się do picia?
-czy jeśli wróciliście do domu, to czy rodzice połapali się? jaka była ich reakcja?
- czy uważasz, że ten wiek jest odpowiednim do pierwszego picia, czy może jednak należało jeszcze poczekać?

14 lat.

Wakacje.

Piwo w niedzielę do obiadu,czasami wieczorem nalewka,więcej przy świętach. Ale podejście rodziców do picia przeze mnie było ostre. Ile ja się nasłuchałam co to oni zrobią jak kiedyś się napiję. Więc kusiło

W domu to ja byłam kilka dni później

Może nie tyle należało poczekać,co należało mniej Tak czy siak nauczka dobra była.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez sublime

Do czego służą wyniki ankiety i odpowiedzi na pytania?

Może Autorka chce sprawdzić czy może się upić

[semprebambino]

Napisane przez takasobie93

Uważam że picie na zasadzie upicia się, a nie napicia nigdy nie jest dobre i mądre.

Możesz sobie tak uważać, jest masa ludzi którzy piją żeby się upić i nie masz prawa im mówić że są nie mądrzy nie każdy jest agresywny, większość ludzi lepiej się bawi, szaleje, śpiewa i w gronie zaufanych osób to jest jak najbardziej pozytywne.