Życiowa porażka i nie wiem co dalej

[Komuna93]

Witam wszystkie Wizażanki,
Ostatnie dni to była dla mnie masakra, w wielkim skrócie:
-Zwolnili mnie z pracy, nie była to ambitna praca, ale dosyć przyjemna i co najważniejsze były pieniądze na utrzymanie. Było mi przykro, bo naprawdę się starałam, no ale podziękowano mi, ponieważ zabrakło miejsc.
-Miałam się bronić, praca napisana, wszystko super, a tu problem z praktykami i powtarzanie roku (zdaje sobie sprawę, ze to moja wina)

Czuje się teraz beznadziejnie, jak nic nie warta osoba, nie mogę sobie poradzić z tym wszystkim. Mam takie poczucie, ze już nic nie osiągnę i niedługo skończę pod mostem.. :/

[Ruwi]

Teraz jest szok, ale z perspektywy czasu pewnie lepiej na to wszystko spojrzysz. Może warto dać sobie kilka dni luzu, odpoczynku i czasu dla siebie, a później wziąć się za robienie nowych planów.
Może ten rok w oczekiwaniu na obronę to będzie okazja do spróbowania czegoś nowego, wykorzystaj ten czas na rozwój, najlepiej praca w zawodzie. Nie wiem jak jest w innych branżach, ale z tego co obserwuję to sam fakt uzyskania jakiegoś tytułu po studiach nie jest tak ważny.
Trzymam kciuki i powodzenia

[DarkChocolate666]

Napisane przez Komuna93

Witam wszystkie Wizażanki,
Ostatnie dni to była dla mnie masakra, w wielkim skrócie:
-Zwolnili mnie z pracy, nie była to ambitna praca, ale dosyć przyjemna i co najważniejsze były pieniądze na utrzymanie. Było mi przykro, bo naprawdę się starałam, no ale podziękowano mi, ponieważ zabrakło miejsc.
-Miałam się bronić, praca napisana, wszystko super, a tu problem z praktykami i powtarzanie roku (zdaje sobie sprawę, ze to moja wina)

Czuje się teraz beznadziejnie, jak nic nie warta osoba, nie mogę sobie poradzić z tym wszystkim. Mam takie poczucie, ze już nic nie osiągnę i niedługo skończę pod mostem.. :/

A masz w kims oparcie? Nie martw sie, nic sie nie dzieje bez przyczyny... Troche samozaparcia, dobry plan i przede wszystkim dobrze napisane CV i wszystko bedzie swietnie

[ZamyslonaRoztargniona]

Jesteś młoda, fajna, jutro jest poniedziałek, a to dzień w którym jest najwięcej ogłoszeń z ofertami pracy. Dziś sobie daj luz, a jutro rano siadaj i cv wysyłaj.
Praca napisana, najwyżej poleży i poczeka na obronę. Najwyżej się trochę przykurzy

[Komuna93]

Napisane przez DarkChocolate666

A masz w kims oparcie? Nie martw sie, nic sie nie dzieje bez przyczyny... Troche samozaparcia, dobry plan i przede wszystkim dobrze napisane CV i wszystko bedzie swietnie

Niestety nie bardzo, wiem, że jak powiem o tym rodzicom to będzie lament i wyrzuty przez kolejny rok, które spowodują jeszcze większe poczucie winy, że wszystkich zawodze
zawodze

[201607111028]

Zastanawia mnie jedno - jeżeli obrona miała się odbyć niedługo, indeks powinien być już złożony, więc praktyki były pewnie podpisane. Jak to się stało, że nagle wyniknął jakiś problem? Naprawdę nie da się nic zrobić?

[Komuna93]

Napisane przez Ruwi

Teraz jest szok, ale z perspektywy czasu pewnie lepiej na to wszystko spojrzysz. Może warto dać sobie kilka dni luzu, odpoczynku i czasu dla siebie, a później wziąć się za robienie nowych planów.
Może ten rok w oczekiwaniu na obronę to będzie okazja do spróbowania czegoś nowego, wykorzystaj ten czas na rozwój, najlepiej praca w zawodzie. Nie wiem jak jest w innych branżach, ale z tego co obserwuję to sam fakt uzyskania jakiegoś tytułu po studiach nie jest tak ważny.
Trzymam kciuki i powodzenia

Wiem, że nie jest ważny, ale chciałam juz mieć ten papierek i pójść dalej. Miałam plany, a teraz wszystko na nic ech

[Komuna93]

Napisane przez carolina662

Zastanawia mnie jedno - jeżeli obrona miała się odbyć niedługo, indeks powinien być już złożony, więc praktyki były pewnie podpisane. Jak to się stało, że nagle wyniknął jakiś problem? Naprawdę nie da się nic zrobić?

Niestety nie da, próbowałam juz wszystkiego, ale mój opiekun jest za granicą i nie da rady nic zrobić.

[DarkChocolate666]

Napisane przez Komuna93

Niestety nie bardzo, wiem, że jak powiem o tym rodzicom to będzie lament i wyrzuty przez kolejny rok, które spowodują jeszcze większe poczucie winy, że wszystkich zawodze
zawodze

A mieszkasz z nimi? Mysle, ze jak Twoi rodzice zobacza, ze jestes bardzo zdolowana i ze naprawde Ci zalezalo, oszczedza sobie glupich komentarzy...

[201607111028]

Napisane przez Komuna93

Niestety nie da, próbowałam juz wszystkiego, ale mój opiekun jest za granicą i nie da rady nic zrobić.

Prodziekan do spraw studenckich? Ktokolwiek? Kto zawinił - Ty, czy placówka, w której odbywałaś praktyki? Naprawdę chciałabym napisać - "nie przejmuj się, rób swoje, idź do pracy, to tylko roczek", ale... ja bym jeszcze walczyła.

[Mick]

Czemu aż rok? Nie da się zorganizować obrony w grudniu?

[Komuna93]

Napisane przez Mick

Czemu aż rok? Nie da się zorganizować obrony w grudniu?

Niestety nie tzn najbliższy termin to marzec, ale praktyki są liczone jako przedmiot wiec musze powtarzać rok, najgorzej, że z różnicami programowym

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez carolina662

Prodziekan do spraw studenckich? Ktokolwiek? Kto zawinił - Ty, czy placówka, w której odbywałaś praktyki? Naprawdę chciałabym napisać - "nie przejmuj się, rób swoje, idź do pracy, to tylko roczek", ale... ja bym jeszcze walczyła.

Zawiniłam ja, bo praktyki mogłam rozliczyć przed wakacjami, ale nie wiedziałam, że opiekun pójdzie na urlop, a potem się zwolni.

[Devojce]

Napisane przez Komuna93

Niestety nie tzn najbliższy termin to marzec, ale praktyki są liczone jako przedmiot wiec musze powtarzać rok, najgorzej, że z różnicami programowym

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------



Zawiniłam ja, bo praktyki mogłam rozliczyć przed wakacjami, ale nie wiedziałam, że opiekun pójdzie na urlop, a potem się zwolni.

No, ale to w zakładzie pracy gdzie robiłaś praktyki chyba mają w ewidencji, że tam byłaś?

[Ruwi]

1. Czy nikt w tej firmie nie może przejąć obowiązków opiekuna, wypełnić za niego papierów itp.?
2. Nie ma jakiejś alternatywnej formy rozliczenia praktyk? U nas niektórzy robili jakieś projekty, niektórzy zwykłą pracę rozliczali jako praktyki
3. Jeśli już, to musisz cały rok potwarzać? Nie możesz wziąć awansu/warunku tylko z tego przedmiotu i wtedy obrona w grudniu?
4. Próbowałaś pisać jakieś podania, cokolwiek, o przedłużenie czasu na rozliczenie tych praktyk?

[Gosiuch]

Walcz Kochana o zaliczenie tych praktyk. W koncu to nie Twoja wina ze ktos sie zwolnil. Moze poszukaj rozwiazania problemu w regulaminie studiow lub praktyk. Jesli chcesz moge pomoc Ci z ich przejrzeniem.

A co do pracy zawodowej to niestety sytuacja na rynku pracy jest taka a nie inna. Sama co nieco o tym wiem Najwazniejsze to w zadnym wypadku sie nie poddawaj, wysylaj CV, moze pomysl o jakims kursie czy innej probie rozwoju zawodowego.

Zobaczysz, bedzie dobrze

[ondatrazibethicus]

Serio? Różne gorsze sytuacje się działy i jakoś zawsze znalazł się ktoś, kto mógł poświadczyć/podpisać/zaliczyć z upoważnienia. No ale najłatwiej załamać ręce, bo jedna pani w dziekanacie powiedziała: nie da się. Na pewno się nie da, jeśli tak to teraz zostawisz.

[201607111028]

Napisane przez Komuna93

Niestety nie tzn najbliższy termin to marzec, ale praktyki są liczone jako przedmiot wiec musze powtarzać rok, najgorzej, że z różnicami programowym

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------



Zawiniłam ja, bo praktyki mogłam rozliczyć przed wakacjami, ale nie wiedziałam, że opiekun pójdzie na urlop, a potem się zwolni.

To tylko opiekun jest w tej placówce? Nie rozumiem tego w ogóle... Sekretariat? Dyrekcja? Cokolwiek? Mam wrażenie, że Ty się po prostu poddałaś. Nie z takich opresji się na studiach wychodziło (poświadczam na swoim przykładzie)...

[zielonkava]

Pisz podanie o przedłużenie terminu oddania dokumentów z praktyk, skoro już je odbyłaś, to kwestia formalności, załatwienia kilku podpisów. Więc pisz podanie, nie sugeruj się paniami z dziekanatu, możesz spróbować też osobiście najpierw spotkać się z dziekanem i powiedzieć mu o sytuacji, więcej informacji uzyskasz przy takiej rozmowie niż przy wymianie oficjalnych pism. Szukaj też innego opiekuna, zagadaj do jakiegoś sympatycznego wykładowcy ogólnie działaj, próbuj, najwyżej obronisz się w późniejszym terminie, ale przynajmniej rok będziesz miała zaliczony.

[kas0]

No mają tu rację wyżej, pani z dziekanatu zawsze powie, że się nie da. Na pewno powinnaś coś dalej próbować i kombinować, dziekan, podania, działy czegoś tam, drugi dziekan, opiekun kierunku, szef katedry.... rektor
A tak ogólnie to pomyśl że może tak miało być? Może to co się stało na pierwszy rzut oka wydaje się negatywne a jest właśnie czymś dobrym? Może kolejna praca będzie lepsza, może w przerwie spotka Cię coś niesamowitego, może odkryjesz coś ważnego w życiu?

[Pejsik]

Napisane przez Komuna93

Witam wszystkie Wizażanki,
Ostatnie dni to była dla mnie masakra, w wielkim skrócie:
-Zwolnili mnie z pracy, nie była to ambitna praca, ale dosyć przyjemna i co najważniejsze były pieniądze na utrzymanie. Było mi przykro, bo naprawdę się starałam, no ale podziękowano mi, ponieważ zabrakło miejsc.
-Miałam się bronić, praca napisana, wszystko super, a tu problem z praktykami i powtarzanie roku (zdaje sobie sprawę, ze to moja wina)

Czuje się teraz beznadziejnie, jak nic nie warta osoba, nie mogę sobie poradzić z tym wszystkim. Mam takie poczucie, ze już nic nie osiągnę i niedługo skończę pod mostem.. :/

DASZ SOBIE RADĘ, wystarczy żebyś walczyła, próbowała cały czas - obojętnie jaki byłby tego wynik będziesz zwycięzcą

[Komuna93]

Udało się! Poszłam do dziekana i o dziwo okazało się, że jeszcze wszystko da się załatwić, chociaż ten sam dziekan wcześniej mówił, że nic nie da się zrobić, także lepiej chodzić dwa razy. Teraz tylko obrona i po sprawie. Gorzej z praca. Dzięki za Wasze wypowiedzi, zmobilizowaly mnie do działania

[DarkChocolate666]

Napisane przez Komuna93

Udało się! Poszłam do dziekana i o dziwo okazało się, że jeszcze wszystko da się załatwić, chociaż ten sam dziekan wcześniej mówił, że nic nie da się zrobić, także lepiej chodzić dwa razy. Teraz tylko obrona i po sprawie. Gorzej z praca. Dzięki za Wasze wypowiedzi, zmobilizowaly mnie do działania

Gratulacje!