Odżywianie w trakcie ciąży

[mrstambouriine]

Cześć dziewczyny
Zbieram drobny wywiad i mam kilka pytań
Jak się odżywiacie w trakcie ciąży? Jakie macie sposoby na mdłości?
Jak wygląda wasz jadłospis? Ile przytyłyście?
Uprawiacie jakieś sporty?

Mnie czasami męczą mdłości, ale staram się jeść zdrowo, dużo warzyw, owoców, nasion.. Chociaż ostatnio miałam ochotę tylko na pasztet i pączki
Nie mam energii, muszę się zmuszać żeby wyjść na spacer

[My Sweet Little Precious]

Ja jestem od 19 tc na diecie cukrzycowej, czyli dość rygorystycznej, ale zdrowej, jem dobre węglowodany, dużo warzyw, chude mięso, za to prawie wcale owoców i nabiału. Ale jestem już w 36tc i przez całą ciąże miałam dobre wyniki

Ćwiczyłam, owszem, dopóki mogłam, wypróbowałam dużo ćwiczeń, opisałam je u siebie na blogu o tutaj, jakbyś miała siłę i ochotę bardzo polecam

Przytyłam 7,5 kg, z tego jestem najbardziej zadowolona.

Mdłości jako takich nie miałam, tyle co lekkie na początku, pomagały krakersy jedzone przed wstaniem z łóżka

[kordelka85]

18 tc, przytyłam 3 kilo.
Ciężko mówić o zdrowym jedzenie jak na 90 procent produktów Jem to na co mam ochotę bo inaczej zwrócę.
W poprzedniej ciąży przytyłam 25 kilo bo byłam ciągle głodna i głodna. Od ok.18 tc byłam na zdrowej diecie ale pod względem jakościowym, pod ilościowym nie byłam w stanie wytrzymać.

[mrstambouriine]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Ja jestem od 19 tc na diecie cukrzycowej, czyli dość rygorystycznej, ale zdrowej, jem dobre węglowodany, dużo warzyw, chude mięso, za to prawie wcale owoców i nabiału. Ale jestem już w 36tc i przez całą ciąże miałam dobre wyniki

Ćwiczyłam, owszem, dopóki mogłam, wypróbowałam dużo ćwiczeń, opisałam je u siebie na blogu o tutaj, jakbyś miała siłę i ochotę bardzo polecam

Przytyłam 7,5 kg, z tego jestem najbardziej zadowolona.

Mdłości jako takich nie miałam, tyle co lekkie na początku, pomagały krakersy jedzone przed wstaniem z łóżka

Super, na pewno zajrzę na bloga
Krakersy też wcinałam, ostatnio zamieniłam na kilka paluszków..



Hmm, niestety mi też nie zawsze smakuje zdrowe jedzenie.
Zazwyczaj staram się jeść zdrowo, odżywiałam się też tak przed ciążą - nie jadłam chleba, białego makaronu, smażonego, przetworzonych rzeczy, jadłam dużo warzyw, nasion, ryb, chudego mięsa, kaszy..
Ale teraz przynajmniej kilka razy w tygodniu się 'złamię'.. a to pączek, serek homogenizowany, pasztet, buła z masłem, chipsy..
Waga na razie stoi w miejscu, ale to dopiero 9 tc. Zobaczymy co będzie dalej.
Moja mama w ciąży ze mną przez kilka miesięcy praktycznie piła tylko wodę, sok jabłkowy, jadła suchy chleb i boczek. Tylko to była w stanie zjeść :P

Jeszcze raz dzieki za adres bloga, poszukam jakiś ćwiczeń. Na youtubie też jest kilka setów z ćwiczeniami.
No i Chodakowska też proponuje zestaw ćwiczeń dla kobiet w ciąży, ktoś może się wypowiedzieć?

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez mrstambouriine

Super, na pewno zajrzę na bloga
Krakersy też wcinałam, ostatnio zamieniłam na kilka paluszków..



Hmm, niestety mi też nie zawsze smakuje zdrowe jedzenie.
Zazwyczaj staram się jeść zdrowo, odżywiałam się też tak przed ciążą - nie jadłam chleba, białego makaronu, smażonego, przetworzonych rzeczy, jadłam dużo warzyw, nasion, ryb, chudego mięsa, kaszy..
Ale teraz przynajmniej kilka razy w tygodniu się 'złamię'.. a to pączek, serek homogenizowany, pasztet, buła z masłem, chipsy..
Waga na razie stoi w miejscu, ale to dopiero 9 tc. Zobaczymy co będzie dalej.
Moja mama w ciąży ze mną przez kilka miesięcy praktycznie piła tylko wodę, sok jabłkowy, jadła suchy chleb i boczek. Tylko to była w stanie zjeść :P

Jeszcze raz dzieki za adres bloga, poszukam jakiś ćwiczeń. Na youtubie też jest kilka setów z ćwiczeniami.
No i Chodakowska też proponuje zestaw ćwiczeń dla kobiet w ciąży, ktoś może się wypowiedzieć?

Na blogu właśnie mam ćwiczenia z youtube'a, wypróbowałam ich mnóstwo i wybrałam najlepsze A Chodakowska miała tylko płatny pakiet ćwiczeń dla ciężarnych więc się tym nie interesowałam

Jesteś w ciąży! Masz prawo czasem się złamać i zjeść coś, co nie jest super zdrowe. Zobaczysz jakie gastro Ci się włączy pod koniec

[dorotape1987]

ja jestem na diecie cukrzycowej od 8 tyg ciazy praktycznie przytylam jeszcze niecale 10 kg no ale organizm szybko sie przyzywail dlatego pewnie wiecej leci 33tc a od ostatnich 3tyg zastoj na wadze to normalne ze czasem masz ochote na cos slodkiego czy inne rarytasy ja tez mam i podjadam hihi mam swoje sposoby szczesliwa mama to szczesliwy dzidzius z cwiczen to malo co bo mialam ciaze z malymi komplikacjami a pomimo tego dobrze sie czuje czasem tylko plecy bola tak to nie jest tragicznie wszsytko z rozsadkiem i bez przesady noi spokojnej ciazy

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:43 ----------

a cl do mdlosci to mialam tragiczny poczatek tak mniej wiecej 7-12 tydz. sucharek dziennie i szklanka wody czasem sie zdarzala a i tak wszystko ladowalo w kibelku z powodu za duzych wymiotow bralam czasem tabletki navidoxine

[bianeczkaa]

Jadłam normalnie, wszystko. Przestały mi smakować pierogi ruskie, za to rozsmakowałam sie w pizzy z szynką i pieczarkami

[andere]

Ja jestem w 17 tygodniu ciąży, jeszcze nic nie przytyłam (pewnie ze względu na więcej ruchu, ograniczenie cukrów i tłuszczu), początkowo schudłam 4 kg, teraz nie wiem jak jest, bo się nie ważyłam.
Cieszę się, że teraz jestem za granicą i tutaj mam swoja położną, która zaprzeczyła wszelkim nakazom i zakazom polskich lekarzy. Od 13 roku życia jestem wegetarianką - żaden problem. 5 dni w tygodniu robię ponad 20 km rowerem, zdarzało się 30 - mam jeździć tak żeby się nie przemęczać i wolniej niż normalnie.
Najlepszy sposób na mdłości, wymioty, niesmak od żołądka to herbata z imbirem. Tylko imbiru dodać sobie odrobinę, 1/3 płaskiej łyżeczki Jak mi siostra sprzedała ten sposób to zrobiłam porządną herbatkę, 2 łyżeczki czubate imbiru i chlust łyka

[izkaa84]

Chyba każda z nas w ciąży zaczyna dbać bardziej o to co je. U mnie zero niezdrowej i przetworzonej żywności. Jeśli mam ochotę na coś niezdrowego np. kebab, czy pizza - robię ją w domu. Może jest to bardziej czasochłonne niż kupienie kebaba na mieście, ale za to mam pewność, że jem zdrowo i nie szkodzę dzidziusiowi Troszkę przepisów umieściłam na moim blogu

[celin10]

w pierwszej ciaży czułam się kiepsko,rano przed wstaniem z łóżka piłam wodę z cytryną(do imbiru nie mogłam się przemóc),na śniadanie wciskałam małą bułeczkę popijając duża ilością herbaty,obiad też jakoś zmęczyłam a kolację to jadłam pod okiem męża bo mi wszystko rosło w buzi(tak wygladał pierwszy trymestr,później trochę się poprawiło).do tej pory nie jem rosołu i nie lubię gotowanego mięsa bo mi śmierdziprzytyła m tylko 8 kg.miałam anemię przez ok 6 m-cy mimo brania zelaza i piciu soku z buraka.nie miałam na nic sił,ale ost.3 mies. była poprawa o 360 stopni-byłam jak kombajn,pożerałam wszystko
zachodząc w drugą ciążę przygotowywałam się na powtórkę z rozrywki,ale było zupełnie inaczej,wogóle nie czułam że jestem w ciaży,apetyt miałam tak dobry że przytyłam 22 kg morfologia była idealna.
na co dzień staram się jeść w miarę zdrowo,także w ciaży nie było duzej modyfikacji diety,jedynie ograniczyłam sól w pierwszej ciąży i tak zostało do dziś.a pączek raz na jakiś czas to nie grzech w drugiej ciąży popijałam raz na jakiś czas colę,mocno schłodzoną i wygazowaną

myślę ze na moje samopoczucie miały wpływ pory roku w jakich zaciążyłam.z Milką na jesień,zimę gdzie nie ma sezonowych owoców i warzyw,na dworze szaro-buro i nie zachecająco do spacerów,z Arturem lato-ciepło,słonecznie i przyjemnie,warzywa i owoce sezonowe w ogródku

[karolinka86]

Napisane przez mrstambouriine

Cześć dziewczyny
Zbieram drobny wywiad i mam kilka pytań
Jak się odżywiacie w trakcie ciąży? Jakie macie sposoby na mdłości?
Jak wygląda wasz jadłospis? Ile przytyłyście?
Uprawiacie jakieś sporty?

Mnie czasami męczą mdłości, ale staram się jeść zdrowo, dużo warzyw, owoców, nasion.. Chociaż ostatnio miałam ochotę tylko na pasztet i pączki
Nie mam energii, muszę się zmuszać żeby wyjść na spacer

hej
U mnie koniec 39 tc więc mogę Ci odpowiedzieć już.
Przytyłam 8 kg. Jadłam podobnie jak przed ciążą tzn w miarę racjonalnie. W ciąży dodatkowo straciłam chęć na słodycze (jadłam mało przed a teraz to już w ogóle sporadycznie) i w ogóle nie miałam dużego apetytu ani zachcianek.
Ze sportem trochę ciężko- dawniej chodziłam na fitness, w ciąży trochę gorzej z tym było ale starałam się codziennie o spacery.

[Beffana]

Ja jestem w 13 tc i nie moge patrzeć na jedzenie. Jakbym mogła to wogole bym nie jadła. Jem tylko wtedy gdy muszę, czyli jak robi mi sie słabo to wymuszam w siebie jedzenie. Najcześciej sa to tosty z serem. Co prawda nie wymiotuje juz od tygodnia ale jedzenie nadal mnie obrzydza. Zwłaszcza mięso, ryby, jajka. Tego juz nie jem od 2 miesięcy.

[kordelka85]

Napisane przez Beffana

Ja jestem w 13 tc i nie moge patrzeć na jedzenie. Jakbym mogła to wogole bym nie jadła. Jem tylko wtedy gdy muszę, czyli jak robi mi sie słabo to wymuszam w siebie jedzenie. Najcześciej sa to tosty z serem. Co prawda nie wymiotuje juz od tygodnia ale jedzenie nadal mnie obrzydza. Zwłaszcza mięso, ryby, jajka. Tego juz nie jem od 2 miesięcy.

I tyle na temat zdrowego odżywiania w ciąży

[Beffana]

Napisane przez kordelka85

I tyle na temat zdrowego odżywiania w ciąży

Dokładnie tak.
Mam nadzieje, ze wkrótce się to zmieni.

[andere]

Napisane przez Beffana

Ja jestem w 13 tc i nie moge patrzeć na jedzenie. Jakbym mogła to wogole bym nie jadła. Jem tylko wtedy gdy muszę, czyli jak robi mi sie słabo to wymuszam w siebie jedzenie. Najcześciej sa to tosty z serem. Co prawda nie wymiotuje juz od tygodnia ale jedzenie nadal mnie obrzydza. Zwłaszcza mięso, ryby, jajka. Tego juz nie jem od 2 miesięcy.

Nie martw się. Miałam to samo na początku! Ja nie mogłam patrzeć na jedzenie, zwłaszcza na owoce, normalne obiady i w ogóle na nic nie miałam ochoty. TŻ wmuszał we mnie małe porcje Jeżeli Twój dzidziuś będzie czegoś potrzebował i tak ,,zabierze'' to z tego, co zgromadził Twój organizm.
Teraz przechodzę fazę właśnie jajek, serów, jogurtów itp. Na każdy posiłek muszę mieć nabiał

[Michiru]

mnie na początku ciąży męczyły straszne nudności i wymioty. przez pierwsze 3 miesiące jadłam 1-2 maleńkie posiłki dziennie, z wielkim trudem, i schudłam 4kg... do tego przez kilka tygodni wtedy byłam na tabletkach przeciwwymiotnych. potem się to trochę uspokoiło, więc zaczęłam jeść więcej, ale apetyt zaczął wracać tak naprawdę ok.18tc. wcześniej nie mogłam patrzeć na jedzenie.

teraz jestem w 24tc i jem w miarę normalnie, choćn a pewno nie książkowo, bo nie jestem w stanie wmusić w siebie czegoś, od czego mnie danego dnia odrzuca.. powiedzmy średnio 4 posiłki dziennie. owoce, warzywa, pieczywo, nabiał, trochę mięsa, choć od tego to mnie akurat odrzuca. woda, rooibos i soki owocowe 100%. pochłonęłam już sporo słodyczy i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. odkąd przestałam chudnąć przytyłam 5-6kg, choć tego po mnie raczej nie widać. na szczęście z malcem wszystko ok, rozwija się prawidłowo