|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 22
|
Kryzys w związku... :(
Witajcie
![]() Od 1,5 roku jestem/ byłam z facetem, szybko zamieszkaliśmy razem bywały kłótnie jak to w związkach zresztą oboje jesteśmy dość nerwowi, w maju przeprowadziliśmy się do jego rodziców , on chciał otwierać interes i pieniądze z remontu można było zaoszczędzić na kredyt. Myślałam, że bedzie ok, ale zaczęły sie niedopowiedzenia, pretensje między nami , duszenie się w 4 ścianach. Do tego on ma rodziców na utrzymaniu którzy mają sklep niezbyt przynoszący dochody więc generalnie jest ciężko.. On ma wiele problemow na glowie a ja jemu wcale tez nie pomagalam w tym. Zaczelismy sie czesto i mocno kłócić, az wkoncu nie wytrzymał i powiedzial ze ma tego dość , nie da rady żyć w nerwach.,wyprowadzilam sie.. nastepnego dnia pisalismy i dał mi do zrozumienia, że musimy ochłonąć, dać odpocząć nerwom , przemyśleć głębiej nad nami na swoim życiem.. mineło 4 dni a ja warjuje.. tak bardzo mi go brak.. a jak mu sie odwidzi... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 323
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
Cytat:
O co się kłócicie? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że tylko o kasę. Ma rację. Daj mu trochę czasu, sama też się uspokój, przemyśl w czym konkretnie mogłabyś mu pomóc i dopiero potem się z nim spotkaj, wytłumacz jakie wnioski wyciągnęłaś. Rozumiem, że można mieć kupę problemów, ale jak się chce to ze wszystkim można sobie dać radę razem. Tylko trzeba się wspierać nawzajem, a nie ciągle skakać sobie do oczu.
__________________
Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar, niechaj oświetla drogę, kiedy czujesz, że jesteś sam. Odnajdź piękno w miejscu, gdzie żyć Ci przyszło, niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 22
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
generalnie kłótnie były już o wszystko
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 64
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
Nie ma najmniejszych szans na poprawę. Zostaw go, najlepiej poszukaj kochanka przez neta i trochę go pozdradzaj, ochłoń, pobaw się życiem. Nieee, żartuję. Tak naprawdę to za mało szczegółów przedstawiłaś, nie wiadomo właściwie co się dzieje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 22
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
ogólnie, wymagałam z od niego zbyt wiele, często się czepiłam ,nie wspierałam go, czułam sie też samotna bo cała uwaga poszła na interes i rodziców którym trzeba dawać kase, bo też ledwo wiąrzą koniec z końcem a ja byłam z boku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
- ale co to znaczy: wymagałam zbyt wiele? Tzn. co wymagałaś? Jak rozmawiacie ze sobą? Co ustaliliście, jak ma wyglądać wasze wspólne życie, ku czemu to zmierza itp.?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 22
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
.. że poświęca mi zbyt mało czasu i uwagi,na co mi mówił, że przecież mogę przychodzić do niego kiedy robi ( prace ma koło domu) ,często po pracy wolał siąść z kolegą niż ze mna . on za to był zły , że się wykłócam o wszystko , że mam pretensje , że daje pieniądze rodzicom. nie małe kwoty.. trochę mam wyrzuty sumienia.. nie doceniałam tego co miałam.
---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ---------- pytasz czy ustaliliśmy jak ma wyglądać nasze życie jeszcze przed kłótnia tak? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 22
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
nie mogę powiedzieć , że o mnie nie dbał bo bym skłamała.. a czy dbał o sam związek, chodzi o pielęgację jego to właśnie niee... wymagał ode mnie zmian a sam nic nie robił w tym kierunku. ja skakałam koło niego, śniadania, obiad, kolacje ,deserki itp.. a kiedy ja dawałam mu do zrozumienia , że on nic nie robi dla mnie, mówił mi że on otwiera firmę i to właśnie robi dla nas...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
Chyba próbujesz go teraz koniecznie usprawiedliwiać i wszystko zrzucić na siebie, by tylko do Ciebie wrócił - nie tędy droga. Jeśli faktycznie nie poświęcał Ci dużo czasu i czułaś się zaniedbana, to bardzo dobrze, że wymagałaś od niego większej uwagi, ale nie rozumiem Twojego stwierdzenia, że "nie pomagałaś mu z problemami". Ok, może te interesy to nie Twoja działka, ale powinnaś być wsparciem dla swojego chłopaka w trudnych chwilach. Myślę, że oboje powinniście popracować nad tym związkiem, by to zadziałało.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kryzys w związku... :(
Wiesz co mnie zszokowało? To, że Twój tż wolał spędzać czas z kumplem a nie z Tobą. Chyba byłaś trochę dla niego za dobra i za przeproszeniem kolesiowi w 4 literach się przemieszało. Poczekaj trochę, faktycznie musicie ochłonąć. Postaraj się przemyśleć wszystko (na miarę możliwości) obiektywnie i czy aby nie tylko Ty (według tego co piszesz) zawaliłaś? Nie bój się wymagać!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:41.