Praca jako kucharz? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-14, 15:06   #1
Darusinka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 2

Praca jako kucharz?


Witajcie Myślę o rozwijaniu się zawodowo w gastronomii. Sytuacja wygląda tak, że musiałabym znaleźć pracę jako pomoc kuchenna lub coś w tym stylu, równocześnie w tybie zaocznym chodzić do szkoły na kurs Kucharz. Trwa on 2 lata, pieniędzy też trzeba w niego trochę władować. Więc chciałabym pracować najlepiej jako właśnie pomoc kuchenna (ale taka gdzie byłabym w kuchni podczas przygotowywania potraw itp, a nie np. na zmywaku), żeby i zarobić na utrzymanie i opłacenie szkoły i też żeby zdobywać doświadczenie w gastronomii, dzięki czemu łatwiej byłoby mi potem awansować z pomocy kuchennej na kucharza.

Teraz zacznę po wstępie od plusów tego wyboru. Co do samego gotowania to lubię to robić, eksperymentować, kombinować itp. żeby wyszło coś dobrego Z tego co się orientuję to zarobki takiego kucharza byłyby nie jakieś duże (chyba że w bardzo dobrej restauracji czy hotelu, ale do tego daleka droga), ale też nie jakieś małe. Problemu ze znalezieniem pracy aż tak dużego mieć nie powinnam, jeśli zgodnie z planem przez te 2 lata będę pracować w gastronomii.

Czas na minusy. Pierwszy jest taki, że nie oszukujmy się- praca kucharza do lekkich nie należy. Jest ciężka fizycznie (stanie, częste nachylanie się, ew. dźwiganie, wysoka temperatura) i psychicznie również bo pracuje się szybko i w stresie. Niestety ja mam problemy i z kręgosłupem i z nogami. Tzn.- co do kręgosłupa to mam niewielką skoliozę. Gdy pracowałam niedawno w miejscu gdzie przez 8h stałam i od czasu do czasu coś dźwignęłam to chodziłam ledwo żywa- nie dość że kręgosłup mnie bolał, to jeszcze nogi ledwo wyrabiały (zaczęły mi się pojawiać żylaki, traciłam czucie w palcach u stóp). Dodam jeszcze, że w kuchni nie pracuje się po 8h, a po kilkanaście.
Kolejny minus jest taki, że niektórych potraw nie lubię i wiem, że za nic nie wezmę ich do ust, bo zwymiotuję chyba.
Co do mojego doświadczenia w tej kwestii to jest ono praktycznie zerowe. Tylko przez jeden dzień pracowałam jako pomoc kuchenna, ale ciężko mi ocenić właściwie jak to jest, bo szefem był mój wujek i inni pracownicy o tym wiedzieli. Miałam więc z pewnością dużo lżej.
Dodatkowo. Gdybym pracowała po te kilkanaście godzin dziennie to jestem pewna że moje życie poza: praca- dom (spanie) nie istniałoby ze względu na brak czasu i brak sił. A tu jeszcze obowiązki, nauka, chłopak, znajomi itp.

Biorąc pod uwagę to wszystko co napisałam zdaję sobie sprawę z tego, że szanse na powodzenie są niewielkie, o ile w ogóle możliwe. Chcę się tylko bardziej upewnić czy moja decyzja którą zamierzam podjąć będzie dobra.
Tak już na koniec dodam, że mam do wyboru pójście w kierunku kucharza lub pedagogiki. Uczepiłam się dość mocno pierwszej opcji głównie ze względu na lepsze perspektywy pracy i zarobki. Wiem, że jako pedagog nie zarobię dużo i moge sobie ew. dorabiać, ale znalezienie pracy nie jest tu łatwe, tym bardziej że np. przedszkolanką nie chcę raczej być.

Moje pytanie- co o tym wszystkim myślicie? Jaka decyzja byłaby wg. was rozsądniejsza?

P.S. W razie czego przepraszam za założenie wątku w nie tym dziale co trzeba
Darusinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 15:30   #2
Thalie_
Rozeznanie
 
Avatar Thalie_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
Dot.: Praca jako kucharz?

Wydaje mi się, że masz zbyt wiele przeciwwskazań zdrowotnych do pracy kucharza (chociaż na weselu mojej siostry gotowała babka z dużą nadwagą i licznymi problemami zdrowotnymi no i dawała radę ale to zależy od indywidualnej odporności na dolegliwości zdrowotne) plus masz za mało elastyczny zmysł smaku. Wnioskuje, że jesteś młodą osóbką skoro dopiero wybierasz drogę kształcenia, dlaczego w takim razie masz tylko dwie obcje? Skoro pedagog też Cię do końca nie satysfakcjonuje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Thalie_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 15:44   #3
Kle_oo
Zadomowienie
 
Avatar Kle_oo
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
Dot.: Praca jako kucharz?

Proponuje najpier choć na tydzień zatrudnić się w jakieś restauracji. Jak masz książeczkę sanepidowską to bez problemu powinni cię przyjąć - i zobaczysz jak wygląda to na żywo. Powiem, że praca jest baaardzo ciężka, ja dorabiałam jako kucharz na weselach, oczywiście trzeba umieć gotować tradycyjne potrawy, ale też i mieć wytrzymałe nogi i kręgosłup.
Kle_oo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 16:10   #4
Darusinka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 2
Dot.: Praca jako kucharz?

Thalie praca pedagoga myślę, że satysfakcjonowałaby mnie pod warunkiem że nie pracowałabym z dużą grupą dzieci jak np. w przedszkolu. Dlatego biorę pod uwagę dom dziecka, poradnie psychologiczno- pedagogiczną, ośrodek adopcyjny i inne w tym stylu, również dlatego że gdyby nie pedagogika to wybrałabym pewnie psychologię. Póki co kręcę się za wolontariatem w domu dziecka, bo nigdy nie byłam w takim miejscu i chcę się sprawdzić. Także to nic pewnego, że chciałabym być pedagogiem, ale są tylko raczej te dwie opcje, bo do takiego wniosku doszłam biorąc pod uwagę przeróżne okoliczności.

Kle_oo właśnie założyłam ten wątek głównie żeby znaleźć osoby, które pracowały/pracują jako kucharz i wiedzą dokładniej jak to wygląda. Mogłabym teoretycznie poszukać takiej pracy jak piszesz, ale problemem jest brak czasu na to- decyzję o zdecydowaniu lub nie się na kurs muszę podjąć tak mniej więcej za max. tydzień. Wcześniej nie miałam możliwości iść do pracy w restauracji.
Darusinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 17:53   #5
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Praca jako kucharz?

Cytat:
Napisane przez Darusinka Pokaż wiadomość
Thalie praca pedagoga myślę, że satysfakcjonowałaby mnie pod warunkiem że nie pracowałabym z dużą grupą dzieci jak np. w przedszkolu. Dlatego biorę pod uwagę dom dziecka, poradnie psychologiczno- pedagogiczną, ośrodek adopcyjny i inne w tym stylu, również dlatego że gdyby nie pedagogika to wybrałabym pewnie psychologię. Póki co kręcę się za wolontariatem w domu dziecka, bo nigdy nie byłam w takim miejscu i chcę się sprawdzić. Także to nic pewnego, że chciałabym być pedagogiem, ale są tylko raczej te dwie opcje, bo do takiego wniosku doszłam biorąc pod uwagę przeróżne okoliczności.

Kle_oo właśnie założyłam ten wątek głównie żeby znaleźć osoby, które pracowały/pracują jako kucharz i wiedzą dokładniej jak to wygląda. Mogłabym teoretycznie poszukać takiej pracy jak piszesz, ale problemem jest brak czasu na to- decyzję o zdecydowaniu lub nie się na kurs muszę podjąć tak mniej więcej za max. tydzień. Wcześniej nie miałam możliwości iść do pracy w restauracji.
Ja dalam rade przez 2 tyg ;p
Odeszlam z ulga.
Jest to praca dla kogos o konskim zdrowiu i nerwach.
Ciezka fizycznie. Raczej dla osoby wysokiej i silnej. Bo kuchnia pro to nie to samo co przyrzadzenie nawet wymyslych potraw w domowym zaciszu. to so wielkie gary na palnikach, ciezko gorace wielkie blachy...praca od rana do nocy, zawsze w weekendy i swieta. Placa dobrze tylko na wyzszym szczeblu w dobrych miejscach. Mowie o zagranicy .Plus atmosfera.
Gotuj sobie w domu ale zawodu poszukaj innego.

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2014-10-14 o 17:55
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 22:31   #6
Kle_oo
Zadomowienie
 
Avatar Kle_oo
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
Dot.: Praca jako kucharz?

Cytat:
Napisane przez Darusinka Pokaż wiadomość
Thalie praca pedagoga myślę, że satysfakcjonowałaby mnie pod warunkiem że nie pracowałabym z dużą grupą dzieci jak np. w przedszkolu. Dlatego biorę pod uwagę dom dziecka, poradnie psychologiczno- pedagogiczną, ośrodek adopcyjny i inne w tym stylu, również dlatego że gdyby nie pedagogika to wybrałabym pewnie psychologię. Póki co kręcę się za wolontariatem w domu dziecka, bo nigdy nie byłam w takim miejscu i chcę się sprawdzić. Także to nic pewnego, że chciałabym być pedagogiem, ale są tylko raczej te dwie opcje, bo do takiego wniosku doszłam biorąc pod uwagę przeróżne okoliczności.

Kle_oo właśnie założyłam ten wątek głównie żeby znaleźć osoby, które pracowały/pracują jako kucharz i wiedzą dokładniej jak to wygląda. Mogłabym teoretycznie poszukać takiej pracy jak piszesz, ale problemem jest brak czasu na to- decyzję o zdecydowaniu lub nie się na kurs muszę podjąć tak mniej więcej za max. tydzień. Wcześniej nie miałam możliwości iść do pracy w restauracji.
No to musisz się sama zastanowić...w polskich restauracjach nie przestrzega się kodeksu pracy- i to jest standard nie wyjątek. Po pierwsze ilość godzin pracy zależy od obłożenia danego punktu. Mało ludzi-mało pracy-mało godzin-marne szanse na umowę o prace i niepewność czy za miesiąc uda się wyrobić te 160 godzin. Jak chcesz zarobić dobrze/dużo to idziesz do punktu gdzie ciągle brakuje rąk do pracy. Na weselach pracownicy kuchni pracują między 15 a 22 godziny, potem z reguły są poprawiny bądź kolejne wesele. Mało który dom weselny zatrudnia kilku kucharzy po to praca sezonowa. Więc na sen masz maks 4/5 godzin, choć mi zdarzało się spać 30 minut do godziny i pracować kolejnych 20 godzin. No i tu pytanie czy dasz radę? Tego ja Ci nie powiem, ja pracowałam tylko jeden sezon bo potrzebowałam dorobić konkretną kwotę, ale nie wyobrażam sobie pracować tak kilka lat. W zwykłej restauracji z dużym ruchem musisz liczyć się z tym, że nigdy nie będziesz wiedzieć o której kończysz. Praca może zaczynać się o 10, ale równie dobrze o 5. Więc normom jest w dobrze prosperujących punktach robienie 200 nawet 250 godzin pracy miesięcznie. U nas w szczycie sezonu czyli sierpniu nikt na punkcie nie miał mniej niż 300 godzin. Ja w ostatnim miesiącu pracy miałam ponad 400- i tak w jednym miesiącu. Fakt zarobisz więcej, ale w sezonie np. letnim może się okazać, że nie będziesz miała nawet jednego dnia wolnego. Tak naprawdę o prace po kursie martwić się nie musisz, bo ofert jest sporo-problem jest jeden- to jest baaardzo,bardzo ciężka praca. Cały czas na nogach. Jak kiedyś liczyłam ile dziennie przerzucam kg to nigdy nie wychodziło mniej niż 250, a czasem bywało około pół tony nawet. No tu pytanie czy dasz radę? Tego też Ci nie powiem.
Kle_oo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 07:26   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Praca jako kucharz?

Cytat:
Napisane przez Kle_oo Pokaż wiadomość
Proponuje najpier choć na tydzień zatrudnić się w jakieś restauracji. Jak masz książeczkę sanepidowską to bez problemu powinni cię przyjąć - i zobaczysz jak wygląda to na żywo. Powiem, że praca jest baaardzo ciężka, ja dorabiałam jako kucharz na weselach, oczywiście trzeba umieć gotować tradycyjne potrawy, ale też i mieć wytrzymałe nogi i kręgosłup.
Dobra rada.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 08:46   #8
przylaszczka50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 009
Dot.: Praca jako kucharz?

Po pierwszym poscie widać, że nie nadajesz się do takiej pracy.
Szkoda inwestować w kurs.
Różne są warunki w różnych restauracjach ale na pewno w większości jest to ciężka praca, głównie na stojąco przez kilka godzin w wysokiej temperaturze, trzeba nieraz podnieść ciężki gar.
Problemy z kręgosłupem i początki żylaków to poważne przeciwskazanie, nie wytrzymasz długo, dolegliwości będą się pogłębiać w takiej pracy.
I najważniejsze z tego , że masz obrzydzenie do niektórych potraw.
A kucharz musi spróbować każdej potrawy zanim ją wyda gościom.
Pomyśl nad innym zawodem.
przylaszczka50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 09:47   #9
ingula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 103
Dot.: Praca jako kucharz?

miałam jakiś czas temu podobną rozterkę więc doskonale cię rozumiem. jeżeli naprawdę kochasz gotować to spróbuj. ale ta praca nie jest dla tych, którzy lubią coś czasem upichcić w domu. temu się po prostu poświęcasz. mam kilku kolegów, którzy są szefami kuchni w trójmieście- każdy rozwiedziony bo w tej pracy nie ma zbyt dużo czasu na rodzinę. czasem pracują po kilkanaście godzin, kończą o 2-3 w nocy a o 6 znów trzeba być na nogach i pracować więc często nocują w restauracji bo nie opłaca im się wracać do domu. oczywiście ilość pracy zależy od położenia restauracji i sezonu...warto liczyć się z tym, że kucharz nie może ot tak sobie zachorować i nie przyjść do pracy bo rozwala się wtedy cały dzień innym współpracownikom z kuchni. urlopy muszą być planowane z dużym wyprzedzeniem, zapomnij o jakimkolwiek urlopie w sezonie kiedy utarg jest największy. kucharz musi mieć żaroodporne palce oparzysz się? skaleczysz? trudno, tempo, owijasz palec i pracujesz dalej. mega duża presja i odpowiedzialność. wszystkiego trzeba spróbować przed wydaniem, zwykle robi to szef kuchni ale jeżeli jesteś odpowiedzialna np za danie z owoców morza to nie możesz brzydzić się zjeść krewetki czy ośmiornicy- masz tego spróbować i koniec, nikt nie patrzy czy to lubisz czy nie.

jest mnóstwo minusów tej pracy...w sumie jest ich więcej niż plusów. ale jeżeli naprawdę kochasz gotować i wiesz, że jesteś w stanie się temu poświęcić to zaryzykuj ja chcę zaryzykować
ingula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-15 10:47:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.