Chcę rozpocząc współżycie, powiedzieć?

[niceolka]

Wybieram się za kilka dni to ginekologa po tabletki anty, i zastanawiam się czy iść sama czy lepiej zabrać mamę, i czy w ogóle jej lepiej powiedzieć, że chcę rozpocząć współżycie? Mam 16 lat i zapisałam się bez problemu, także dostanę receptę bez opiekuna. Mam dobre relacje z rodzicami.

[Śniegowa]

Napisane przez niceolka

Wybieram się za kilka dni to ginekologa po tabletki anty, i zastanawiam się czy iść sama czy lepiej zabrać mamę, i czy w ogóle jej lepiej powiedzieć, że chcę rozpocząć współżycie? Mam 16 lat i zapisałam się bez problemu, także dostanę receptę bez opiekuna. Mam dobre relacje z rodzicami.

Jeśli masz dobre relacje, to tym bardziej powinnaś iść z Mamą.
To że się zapisałaś, nie znaczy, że lekarz przepisze Ci tabletki.

[niceolka]

Czytałam, że dobrze jest zabrać mamę na pierwszą wizytę, tylko czy mama powinna wiedzieć o tak intymnej sprawie jak pierwszy seks? Tabletki dostanę bo się dowiadywałam.

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

A jeśli zabiorę mamę to czy ona będzie w gabinecie cały czas, podczas badania też? Kumpela z klasy poszła z mamą to ona była nawet przy badaniu.

[kennedy]

ja bym nie szla. zawsze uwwazalam ze zycie intymne to tylko moja sprawa.

[Śniegowa]

Napisane przez niceolka

Czytałam, że dobrze jest zabrać mamę na pierwszą wizytę, tylko czy mama powinna wiedzieć o tak intymnej sprawie jak pierwszy seks? Tabletki dostanę bo się dowiadywałam.

Ja wiedziałam. I zaopatrzyłam w prezerwatywy.
Wiadomo, to nie jest decyzja, "co zjeść na obiad".

Uważam, że najważniejsze, by mieć po pierwszym razie jak najlepsze wspomnienia. Dlatego Młodej mówiłam- poczekaj aż będziesz pewna, że to jest chłopak z którym chcesz to zrobić i nie daj się zmusić.

Pierwsza wizyta u gina to też jest dość istotna kwestia. Ja dla Młodej sporo szukałam, by być pewną, ze będzie to dobry lekarz. To dość stresująca wizyta, więc myślę, że Mama podtrzyma Cię na duchu.

Czy będzie przy badaniu, to chyba od Ciebie zalezy.
Możesz przecież poprosić by wyszła, czy schowała się za parawan, jeśli czujesz dyskomfort.

Powiem Ci tak.
Jak bym się dowiedziała, ze Młoda za moimi plecami do gina idzie i podejmuje tak istotną decyzję, o braniu tabletek sama, to nie byłabym zadowolona. Czułabym, że mi nie ufa.
Poszłyśmy razem, Padło pytanie o tabletki, i obie stwierdziłyśmy, ze musimy to przemyśleć.
Młoda w końcu zrezygnowała. Stwierdziła, ze bałaby się , że jakiejś zapomni.

[paula78]

A gdzie te dobre relacje skoro nie wiesz czy matce powiedziec?
Jesli ja bym dowiedziala sie ze lekarz bez mojej wiedzy przepisal dziecku pigulki zrobiłabym mu burę.

Jestes pewna, że chcesz tego seksu i brac hormony?
Dla mnie to za wczesnie.

[niceolka]

Tak jestem pewna, postanowiliśmy z chłopakiem że rozpoczniemy współżycie, i wolę tabletki niż prezerwatywy bo są skuteczniejsze. Mam z mamą dobre relacje, tylko zastanawiam się czy powinna wiedzieć o takich sprawach czy może są zbyt intymne i nie powinno się o tym rozmawiać. Nie wiem jeszcze jak będzie w gabinecie jak pójdzie ze mną, ja się przy niej nie rozbiorę, zwłaszcza że jakby zobaczyła mój tatuaż i kolczyk w miejscu intymnym to zawału dostanie.

[Śniegowa]

Napisane przez paula78

A gdzie te dobre relacje skoro nie wiesz czy matce powiedziec?
Jesli ja bym dowiedziala sie ze lekarz bez mojej wiedzy przepisal dziecku pigulki zrobiłabym mu burę.

Jestes pewna, że chcesz tego seksu i brac hormony?
Dla mnie to za wczesnie.

Może autorka sie boi "kazania"?

Co do pogrubionego to się zgadzam w 100%

To ostatnie to tez masz rację, ale nie chciałam tego pisać, i moralizować
Tym bardziej, że sama zaczęłam jak miałam 17. Młoda jakoś jeszcze wcześniej.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez niceolka

Tak jestem pewna, postanowiliśmy z chłopakiem że rozpoczniemy współżycie, i wolę tabletki niż prezerwatywy bo są skuteczniejsze. Mam z mamą dobre relacje, tylko zastanawiam się czy powinna wiedzieć o takich sprawach czy może są zbyt intymne i nie powinno się o tym rozmawiać. Nie wiem jeszcze jak będzie w gabinecie jak pójdzie ze mną, ja się przy niej nie rozbiorę, zwłaszcza że jakby zobaczyła mój tatuaż i kolczyk w miejscu intymnym to zawału dostanie.

No to ja nie widzę tu "dobrych realcji"...
Poza tym dziwi mnie, jak ktoś rozsądny zrobił Ci tatuaż i kolczyk, skoro jesteś niepełnoletnia.

[niceolka]

Napisane przez Śniegowa

Może autorka sie boi "kazania"?

Co do pogrubionego to się zgadzam w 100%

To ostatnie to tez masz rację, ale nie chciałam tego pisać, i moralizować
Tym bardziej, że sama zaczęłam jak miałam 17. Młoda jakoś jeszcze wcześniej.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------



No to ja nie widzę tu "dobrych realcji"...
Poza tym dziwi mnie, jak ktoś rozsądny zrobił Ci tatuaż i kolczyk, skoro jesteś niepełnoletnia.

Tato podpisał zgodę na tatuaż No mam z mamą dobre relacje, rozmawiamy o wszystkim, o seksie też mówiła że jak ze chcę tabletki to żeby jej powiedzieć, pójdzie ze mną tylko wtedy miałam 15 lat i sama nie mogłam a teraz już mogę, i nie wiem czy ją wtajemniczać.

[weyda12]

Napisane przez Śniegowa

Jeśli masz dobre relacje, to tym bardziej powinnaś iść z Mamą.
To że się zapisałaś, nie znaczy, że lekarz przepisze Ci tabletki.

Pójdzie prywatnie to przepisze...

[Frezja__]

A to Twoja pierwsza wizyta u gina, że chcesz ew iść z mamą? Ja swojej nie mówiłam, bo relacje mamy średnie, a co do seksu to już w ogóle. Chcesz powiedzieć dla samego powiedzenia czy żeby płaciła za anty? Dla mnie to intymna sprawa i nie czułam takiej potrzeby, jak np kiedy dostałam pierwszej miesiączki. Ale to raczej dlatego, że to taka nowość i potrzebowałam kogoś z doświadczeniem xD

[eyo]

ale właściwie po co chcesz jej mówić?
no bo serio, chcesz z nią przy obiadku od czasu do czasu o orgazmach pogadać czy jak?
nie rozumiem

inna sprawa, że nie wiem gdzie te dobre relacje skoro masz przed nią takie tajemnice

[niceolka]

Tak to moja pierwsza będzie wizyta, czytałam w necie że dobrze na taką wizytę wybrać się z mamą, i zastanawiam się czy jej powiedzieć. Niby nie muszę, ale jak dostałam okres to jej powiedziałam pomimo, że byłam wcześniej uświadomiona i nawet leżały podpaski specjalnie kupione na zapas dla mnie. Nie wiem czy mama powinna wiedzieć o takich sprawach jak mój pierwszy raz, i nie wiem jak będzie wyglądać ewentualna wizyta jak ją zabiorę ze sobą, czy będzie podczas badania, przy niej się nie rozbiorę.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez eyo

ale właściwie po co chcesz jej mówić?
no bo serio, chcesz z nią przy obiadku od czasu do czasu o orgazmach pogadać czy jak?
nie rozumiem

inna sprawa, że nie wiem gdzie te dobre relacje skoro masz przed nią takie tajemnice

Niektórzy mówią swoim rodzicom że już uprawiają seks, biorą też mamy do lekarza aby było raźniej, zwłaszcza przy pierwszej wizycie.

[kisielova]

Autorko, jaką masz pewność, że ginekolog przepisze Ci pigułki od ręki, bez zlecania badań i porządnego wywiadu?
A jeśli do takiego się wybierasz i wiesz, że nie zleci badań to ja bym sobie odpuściła. Masz tak młody organizm, że hormony źle dobrane mogą tragicznie namieszać.

[niceolka]

Bo jak się umawiałam na wizytę to dostałam odpowiedź, iż otrzymam tabletki. Właśnie wiem, że tabletki muszą być dobrze dobrane, i potrzebny jest wywiad i to porządny, i dlatego zalecane jest aby na pierwszą wizytę zabrać mamę.

[kisielova]

Napisane przez niceolka

Bo jak się umawiałam na wizytę to dostałam odpowiedź, iż otrzymam tabletki. Właśnie wiem, że tabletki muszą być dobrze dobrane, i potrzebny jest wywiad i to porządny, i dlatego zalecane jest aby na pierwszą wizytę zabrać mamę.

Odpuściłabym sobie ginekologa, który chce przepisac bardzo młodej dziewczynie pigułki jedynie na podstawie wywiadu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja bym poszla sama.sama poszlam na moja pierwsza wizyte.
bylam tez z moja siostra na pierwszej wizycie,bylismy razem w trakcie rozmowy z lekarzem ale badanie odbylo sie bez mojej obecnosci(ona weszla za parawan w odrebnym pomieszczeniu ja siedzialam przy biurku)
mozesz mamie powiedziec jak chcesz jakiegos wsparcia czy sie czujesz niepewnie.
ps.jestem matka 17 latki i jesli by poszla po tabletki sama nie mialabym z tym zadnego problemu,to jej prywatna sprawa-nie uwazam zeby tabletki zniszczyly jej zdrowie(mi nie niszcza ;-) nie mialabym pretensji do ginekologa gdyby jej wydal recepte-bardziej by mnie zdenerwowalo gdyby ich nie chcial przepisac ;-)
nie uwazam tez ze corka powinna mi powiedziec ze rozpoczyna wspolzycie chociaz jestesmy w bardzo dobrych kontaktach i zawsze moze liczyc na moje wsparcie.gdyby mi nie powiedziala nie poczulabym sie odrzucona czy zasmucona uwazam ze to jej prywatna sprawa nie musi mi o tym mowic to nie jest kwestia zaufania do mnie poprostu uwazam ze nie musze tego wiedziec.

[mala19881]

Isc do lekarza mozesz sama. Jesli chcesz jej powiedziec to bardzo fajnie, ze macie takie bliskie relacje ze soba. Moi rodzice nie wiedzieli nawet, ze palilam papierosy a trwalo to 10 lat :P w wieku 24 lat nie mieszkajac juz z nimi nadal sie chowalam

[kas0]

Sama musisz ocenić. Jeżeli nie chcesz tego mówić mamie i miałabyś się źle z tym czuć to moim zdaniem nie musisz tego robić. Pamiętaj żeby wybrać dobrego lekarza, który zrobi Ci wszystkie potrzebne badania. Możesz też powiedzieć mamie, że wybierasz się na pierwszą wizytę, ale wolisz iść sama, weź pod uwagę, że może dostaniesz jakieś dobre rady i zawsze to raźniej.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez niceolka

Wybieram się za kilka dni to ginekologa po tabletki anty, i zastanawiam się czy iść sama czy lepiej zabrać mamę, i czy w ogóle jej lepiej powiedzieć, że chcę rozpocząć współżycie? Mam 16 lat i zapisałam się bez problemu, także dostanę receptę bez opiekuna. Mam dobre relacje z rodzicami.

Ja bym nie szedł. Ale ja bardzo chronię swoją prywatność.

[201609102148]

Zastanów się dobrze, czy chcesz zaczynać od tabletek... One są przeznaczone raczej dla osób, które regularnie współżyją, a Wy będziecie się dopiero "wprawiać", różnie może być.

[A_della]

Szczerze odradzam tabletki. W tak młodym wieku, kiedy organizm na dobre nie złapał jeszcze własnej równowagi hormonalnej, taka znacząca ingerencja pozbawiona jakichś ewentualnych wskazań medycznych jest bardzo ryzykowna. Jest wiele metod antykoncepcji, jeśli pójdziesz do rzetelnego lekarza to na pewno pomoże Ci dobrać taki zestaw, abyś czuła się pewnie, nie narażając przy tym zdrowia i szans na dzieci w przyszłości, bo to bardzo delikatne sprawy.

[spaghettii]

Napisane przez A_della

Szczerze odradzam tabletki. W tak młodym wieku, kiedy organizm na dobre nie złapał jeszcze własnej równowagi hormonalnej, taka znacząca ingerencja pozbawiona jakichś ewentualnych wskazań medycznych jest bardzo ryzykowna. Jest wiele metod antykoncepcji, jeśli pójdziesz do rzetelnego lekarza to na pewno pomoże Ci dobrać taki zestaw, abyś czuła się pewnie, nie narażając przy tym zdrowia i szans na dzieci w przyszłości, bo to bardzo delikatne sprawy.

Ale oprocz prezerwatywy tylko spirala jest bez hormonow. Ja nie uwazam, ze to za wczesnie zeby brac tabletki, a jesli masz dobry kontakt z mama, to powiedz jej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula78]

Napisane przez niceolka

Tak jestem pewna, postanowiliśmy z chłopakiem że rozpoczniemy współżycie, i wolę tabletki niż prezerwatywy bo są skuteczniejsze. Mam z mamą dobre relacje, tylko zastanawiam się czy powinna wiedzieć o takich sprawach czy może są zbyt intymne i nie powinno się o tym rozmawiać. Nie wiem jeszcze jak będzie w gabinecie jak pójdzie ze mną, ja się przy niej nie rozbiorę, zwłaszcza że jakby zobaczyła mój tatuaż i kolczyk w miejscu intymnym to zawału dostanie.

No to masz dobre relacje jak jak ta lala. Zenada.

Napisane przez niceolka

Tato podpisał zgodę na tatuaż No mam z mamą dobre relacje, rozmawiamy o wszystkim, o seksie też mówiła że jak ze chcę tabletki to żeby jej powiedzieć, pójdzie ze mną tylko wtedy miałam 15 lat i sama nie mogłam a teraz już mogę, i nie wiem czy ją wtajemniczać.

I jeszcze ojciec działa w innym kierunku w sprawie twojego wychowania.

Napisane przez A_della

Szczerze odradzam tabletki. W tak młodym wieku, kiedy organizm na dobre nie złapał jeszcze własnej równowagi hormonalnej, taka znacząca ingerencja pozbawiona jakichś ewentualnych wskazań medycznych jest bardzo ryzykowna. Jest wiele metod antykoncepcji, jeśli pójdziesz do rzetelnego lekarza to na pewno pomoże Ci dobrać taki zestaw, abyś czuła się pewnie, nie narażając przy tym zdrowia i szans na dzieci w przyszłości, bo to bardzo delikatne sprawy.

Jakie? oświeć mnie.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez Śniegowa

Może autorka sie boi "kazania"?

Co do pogrubionego to się zgadzam w 100%

To ostatnie to tez masz rację, ale nie chciałam tego pisać, i moralizować
Tym bardziej, że sama zaczęłam jak miałam 17. Młoda jakoś jeszcze wcześniej.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------



No to ja nie widzę tu "dobrych realcji"...
Poza tym dziwi mnie, jak ktoś rozsądny zrobił Ci tatuaż i kolczyk, skoro jesteś niepełnoletnia.

Dobre relacje wykluczają kazanie

Moralizowac cudze dziecko? nie, tylko swoje, szczególnie, że wiek podobny.
A sama zaczelam pozno wiec mogę moralizować bo nie ma na mnie haka

Kolejna bura należy sie ojcu, po takich faktach psycholog mialby pewnie odpowiedz dlaczego corka tak prze do "dorosłości".

[93Strawberry]

Jesteś niepełnoletnia. Ukrywasz ,,tak intymną rzecz" jak seks przed matką, a gdybyś zaszła w ciąże to byłaby pierwsza osoba do której polecisz, bo będzie problem. Moim zdaniem Twoja mama jak najbardziej powinna wiedzieć, że chcesz rozpocząć współżycie, bo po pierwsze- to naturalna część ludzkiego życia i zupełnie nie rozumiem dlaczego niektórzy mają obawy przed podzieleniem się tą informacją z rodzicami (choć dziewczyny najczęściej mówią tylko matce), a po drugie masz TYLKO 16 lat i szczerze wątpię, że ginekolog wypisze Ci tabletki bez zgody rodzica. Poza tym każdy mądry lekarz odradzi branie tabletek tak młodej osobie.
Co do samego badania, nawet jeśli wejdziesz z mamą to odbędzie się ono albo w innym pokoju, albo za kurtynką więc nie będzie świadkiem. Jeśli bardzo chcesz współżyć to biorąc pod uwagę, że seks w tak młodym wieku to tylko pochody i zaspokajanie ciekawości radzę użyć prezerwatyw w połączeniu z globulkami, albo czegoś mniej inwazyjnego niż tabsy.

Swoją drogą nie pojmuję takiego bawienia się w dorosłych przez młode osoby. Chce uprawiać seks, chce tabletki za które płacą rodzice, gdy zajdzie w ciąże to kasa też od rodziców, ale powiedzieć nie powie, bo to sprawa prywatna.

[201607040940]

Napisane przez 93Strawberry

Swoją drogą nie pojmuję takiego bawienia się w dorosłych przez młode osoby. Chce uprawiać seks, chce tabletki za które płacą rodzice, gdy zajdzie w ciąże to kasa też od rodziców, ale powiedzieć nie powie, bo to sprawa prywatna.

ładnie to ujęłaś

[Śniegowa]

Napisane przez paula78

No to masz dobre relacje jak jak ta lala. Zenada.







I jeszcze ojciec działa w innym kierunku w sprawie twojego wychowania.




Jakie? oświeć mnie.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------



Dobre relacje wykluczają kazanie

Moralizowac cudze dziecko? nie, tylko swoje, szczególnie, że wiek podobny.
A sama zaczelam pozno wiec mogę moralizować bo nie ma na mnie haka

Kolejna bura należy sie ojcu, po takich faktach psycholog mialby pewnie odpowiedz dlaczego corka tak prze do "dorosłości".

hehe, widzę, że podobnie to odebrałaś.

To, ze tata podpisał zgodę, to myślę, ze rodzice nie sa już ze sobą.
Swojej Młodej nie podpisałabym. Powiedziałabym- poczekaj. Swoją drogą ja sama kiedyś myślałam, o zrobieniu niewielkiego, a Ona się sprzeciwia .


Wykluczają, ale jak widać te relacje dobre do końca nie są.


heh, moja nieco starsza (zaraz 18 )
zaczełam wcześnie, ale nie żałowałam tej decyzji. Było to z kimś kogo kochałam.

Napisane przez 93Strawberry

Jesteś niepełnoletnia. Ukrywasz ,,tak intymną rzecz" jak seks przed matką, a gdybyś zaszła w ciąże to byłaby pierwsza osoba do której polecisz, bo będzie problem. Moim zdaniem Twoja mama jak najbardziej powinna wiedzieć, że chcesz rozpocząć współżycie, bo po pierwsze- to naturalna część ludzkiego życia i zupełnie nie rozumiem dlaczego niektórzy mają obawy przed podzieleniem się tą informacją z rodzicami (choć dziewczyny najczęściej mówią tylko matce), a po drugie masz TYLKO 16 lat i szczerze wątpię, że ginekolog wypisze Ci tabletki bez zgody rodzica. Poza tym każdy mądry lekarz odradzi branie tabletek tak młodej osobie.
Co do samego badania, nawet jeśli wejdziesz z mamą to odbędzie się ono albo w innym pokoju, albo za kurtynką więc nie będzie świadkiem. Jeśli bardzo chcesz współżyć to biorąc pod uwagę, że seks w tak młodym wieku to tylko pochody i zaspokajanie ciekawości radzę użyć prezerwatyw w połączeniu z globulkami, albo czegoś mniej inwazyjnego niż tabsy.

Swoją drogą nie pojmuję takiego bawienia się w dorosłych przez młode osoby. Chce uprawiać seks, chce tabletki za które płacą rodzice, gdy zajdzie w ciąże to kasa też od rodziców, ale powiedzieć nie powie, bo to sprawa prywatna.

Sama lepiej bym tego nie ujęła.
Niestety jednak jak Weyda napisała- jak pójdzie prywatnie to i lekarz zapłaci za tabsy.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

W twoim wieku nie tylko możesz nie otrzymać tabletek antykoncepcyjnych ale też nie być przyjmowana do lekarza bez pisemnej zgody rodzica bądź opiekuna prawnego. Ja mając 16 lat nabawiłam się jakieś infekcji i myślałam że sama załatwię tą sprawę bez informowania o tym mamie a jednak się przeliczyłam bo musiała zjawić się ze mną w poradni i wypisać jakieś dokumenty oraz wydać pisemną zgodę na moje wizyty u ginekologa.

Myślę że powinnaś normalnie porozmawiać z mamą o tym że chcesz zacząć współżycie ,jesteś jeszcze bardzo młoda i wydaje mi się że zdanie twoich rodziców jest dla Ciebie istotną kwestią. A jeżeli to jest dla Ciebie tylko i wyłącznie Twój interes to w razie wpadki nie leci z płaczem do matki tylko radź sobie sama jak na dorosłą osobę przystało.

[LaCamilla]

Napisane przez 93Strawberry

Jesteś niepełnoletnia. Ukrywasz ,,tak intymną rzecz" jak seks przed matką, a gdybyś zaszła w ciąże to byłaby pierwsza osoba do której polecisz, bo będzie problem. Moim zdaniem Twoja mama jak najbardziej powinna wiedzieć, że chcesz rozpocząć współżycie, bo po pierwsze- to naturalna część ludzkiego życia i zupełnie nie rozumiem dlaczego niektórzy mają obawy przed podzieleniem się tą informacją z rodzicami (choć dziewczyny najczęściej mówią tylko matce), a po drugie masz TYLKO 16 lat i szczerze wątpię, że ginekolog wypisze Ci tabletki bez zgody rodzica. Poza tym każdy mądry lekarz odradzi branie tabletek tak młodej osobie.
Co do samego badania, nawet jeśli wejdziesz z mamą to odbędzie się ono albo w innym pokoju, albo za kurtynką więc nie będzie świadkiem. Jeśli bardzo chcesz współżyć to biorąc pod uwagę, że seks w tak młodym wieku to tylko pochody i zaspokajanie ciekawości radzę użyć prezerwatyw w połączeniu z globulkami, albo czegoś mniej inwazyjnego niż tabsy.

Swoją drogą nie pojmuję takiego bawienia się w dorosłych przez młode osoby. Chce uprawiać seks, chce tabletki za które płacą rodzice, gdy zajdzie w ciąże to kasa też od rodziców, ale powiedzieć nie powie, bo to sprawa prywatna.

Pierwsze pogrubione - zgadzam się, ja bym przynajmniej powiedziała. Na wizytę bym mamy nie wzięła, bo by mnie to dodatkowo krępowało. Wprawdzie ja miałam już 18, gdy poszłam po tabletki (sama), ale moja mama o tym wiedziała. Tylko, że u mnie bardziej niż o seks, to chodziło o trądzik (miałam tragiczny) i faktycznie miałam przepisane tabletki pod tym kątem. W każdym razie wg mnie lepiej, żeby rodzice byli świadomi, że masz zamiar przyjmować tabletki.

Drugie pogrubione - nie zgadzam się. Nie ma póki co skuteczniejszej metody niż tabletki. Prezerwatywa wcale nie jest taka super prosta w użyciu, zwłaszcza dla początkujących - może się zsunąć, pęknąć, zostać źle założona. Globulki w ogóle są jak dla mnie beznadziejne - to świństwo wycieka i jest niekomfortowe. Pierwsze doświadczenia seksualne to i tak zwykle spory stres, po co sobie dokładać dodatkowy lęk pt. "a jeśli wpadniemy".

Co do młodego wieku, to zostawcie to do oceny lekarzowi. Współcześnie tabletki są coraz lepsze, ja tam nie widzę nic złego w ich braniu - lepsze to, niż niechciana ciąża w tym wieku. Leki zawsze można odstawić, a jak się zaciąży to mogiła

[kisielova]

Napisane przez LaCamilla

Drugie pogrubione - nie zgadzam się. Nie ma póki co skuteczniejszej metody niż tabletki. Prezerwatywa wcale nie jest taka super prosta w użyciu, zwłaszcza dla początkujących - może się zsunąć, pęknąć, zostać źle założona. Globulki w ogóle są jak dla mnie beznadziejne - to świństwo wycieka i jest niekomfortowe. Pierwsze doświadczenia seksualne to i tak zwykle spory stres, po co sobie dokładać dodatkowy lęk pt. "a jeśli wpadniemy".

Może i metoda skuteczniejsza, ale skąd wiadomo, że autorka będzie je dobrze, regularnie zażywała? Później o pięciu zapomni, zje cztery na raz żeby tamte sobie zrekompensować i napisze na forum, że nie wie, dlaczego jest w ciąży skoro pigułki zażywała!*

*Autorko, nie mówię, że tak będzie, nie odnoszę się do Ciebie personalnie, jednak mało to takich było..?