Docieranie się.

[NulZero]

Cześć kobitki
Postaram się streścić mój/nasz problem.
Otóż zaczęliśmy z moim chłopakiem uprawiać seks. On jest moim pierwszym partnerem, ja jego nie (choć nie był jakimś ogierem czy bzykaczem )
Problem polega na włożeniu...
Pierwszy raz poszedł dość szybko po paru próbach włożenia, w pozycji misjonarskiej a z efektem z nogami do góry. Później powtórka - niestety w pozycji misjonarskiej nie poszło, z nogami do góry też nie, na jeźdźca poszło od razu. Następnego dnia rano powtórka - wszystkie wyżej wymienione pozycje- nic. Po godzinie próbowania zakończyliśmy próby. Po paru godzinach znowu i znowu ten sam problem niestety bez efektów.
Po paru dniach ponowna próba i znowu nic. Po godzinie sobie odpuściliśmy.
Przez to wszystko on się obwinia, wyzywa się od ostatnich frajerów, że mu to nie wychodzi, widzę że to go boli i stwierdził że na jakiś czas dajemy sobie spokój. (podejrzewam że jego pewność siebie została zdeptana z ziemią)
Dla sprostowania, robiliśmy zawsze to przy świetle także "mógł popatrzeć" gdzie to włożyć, ja mu też zawsze próbuje rękoma pomóc, on też rękoma próbuje. Poduszka pod pupę też jest. Mam wilgotno także to też nie jest problem suchości.
Wiem, że to dopiero początki. Że nie będzie kolorowo od początku i to rozumiem, ale żeby przez godzinę nie trafić?
Nie ma problemów z erekcją, zawsze po założeniu gumki jeszcze dostawiam go ręcznie i już i wtedy zaczyna się tak naprawdę melodramat.
Ja próbuje to z rezerwą przyjmować i nie pokazuje mu że jestem w jakiś sposób zirytowana, on to docenia i cieszy się, że mam do tego dystans i nie mam do niego pretensji...
Kochane, wiem, że się dotrzemy wiem! Ale to aż dziwne, że nie możemy po tyluuuuu próbach trafić...
Pomóżcie..

[Saunafan]

1) kupcie lubrykant i użyjcie go duuuużo. Skoro używacie prezerwatyw lateksowych kupcie taki na bazie wody

2) bardzo możliwe że Twoja szparka jest dla niego za ciasna z racji że jeszcze nie gościła zbyt często "gości". Niech użyje trochę więcej siły. Może Cię zaboleć no ale dotrzeć się przecież musicie, nie?

Zakładam że skoro partner ma doświadczenie to wie gdzie co wkładać.

3) Jako ostateczność możesz kupić jakąś zabawkę(dildo, wibrator) dla siebie o mniejszych rozmiarach niż przyrodzie partnera i trochę potrenować. Sama lub nawet lepiej z partnerem. On będzie mógł rzucić okiem na sprawy z bliska. Może za pierwszym razem nie przerwał błony dostatecznie? Zamiast zabawki niech on spróbuje włożyć 1-2 palce.

4) Na tym kończą się domowe sposoby. Idź do ginekologa może problem jest natury medycznej.

PS wiem ze pytanie było do dziewczyn ale pomyślałem ze męski punkt widzenia tez się przyda

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NulZero

Cześć kobitki
Postaram się streścić mój/nasz problem.
Otóż zaczęliśmy z moim chłopakiem uprawiać seks. On jest moim pierwszym partnerem, ja jego nie (choć nie był jakimś ogierem czy bzykaczem )
Problem polega na włożeniu...
Pierwszy raz poszedł dość szybko po paru próbach włożenia, w pozycji misjonarskiej a z efektem z nogami do góry. Później powtórka - niestety w pozycji misjonarskiej nie poszło, z nogami do góry też nie, na jeźdźca poszło od razu. Następnego dnia rano powtórka - wszystkie wyżej wymienione pozycje- nic. Po godzinie próbowania zakończyliśmy próby. Po paru godzinach znowu i znowu ten sam problem niestety bez efektów.
Po paru dniach ponowna próba i znowu nic. Po godzinie sobie odpuściliśmy.
Przez to wszystko on się obwinia, wyzywa się od ostatnich frajerów, że mu to nie wychodzi, widzę że to go boli i stwierdził że na jakiś czas dajemy sobie spokój. (podejrzewam że jego pewność siebie została zdeptana z ziemią)
Dla sprostowania, robiliśmy zawsze to przy świetle także "mógł popatrzeć" gdzie to włożyć, ja mu też zawsze próbuje rękoma pomóc, on też rękoma próbuje. Poduszka pod pupę też jest. Mam wilgotno także to też nie jest problem suchości.
Wiem, że to dopiero początki. Że nie będzie kolorowo od początku i to rozumiem, ale żeby przez godzinę nie trafić?
Nie ma problemów z erekcją, zawsze po założeniu gumki jeszcze dostawiam go ręcznie i już i wtedy zaczyna się tak naprawdę melodramat.
Ja próbuje to z rezerwą przyjmować i nie pokazuje mu że jestem w jakiś sposób zirytowana, on to docenia i cieszy się, że mam do tego dystans i nie mam do niego pretensji...
Kochane, wiem, że się dotrzemy wiem! Ale to aż dziwne, że nie możemy po tyluuuuu próbach trafić...
Pomóżcie..

Lubrykant. A jak u was z grą wstępną?

[maybelline]

A na jezdzca? Może wtedy cos ruszy
No i lubrykanty, tak jak dziewczyny pisza

[NulZero]

Napisane przez Saunafan

1) kupcie lubrykant i użyjcie go duuuużo. Skoro używacie prezerwatyw lateksowych kupcie taki na bazie wody

2) bardzo możliwe że Twoja szparka jest dla niego za ciasna z racji że jeszcze nie gościła zbyt często "gości". Niech użyje trochę więcej siły. Może Cię zaboleć no ale dotrzeć się przecież musicie, nie?

Zakładam że skoro partner ma doświadczenie to wie gdzie co wkładać.

3) Jako ostateczność możesz kupić jakąś zabawkę(dildo, wibrator) dla siebie o mniejszych rozmiarach niż przyrodzie partnera i trochę potrenować. Sama lub nawet lepiej z partnerem. On będzie mógł rzucić okiem na sprawy z bliska. Może za pierwszym razem nie przerwał błony dostatecznie? Zamiast zabawki niech on spróbuje włożyć 1-2 palce.

4) Na tym kończą się domowe sposoby. Idź do ginekologa może problem jest natury medycznej.

PS wiem ze pytanie było do dziewczyn ale pomyślałem ze męski punkt widzenia tez się przyda

Dzięki bardzo Tak pomyślałam o ewentualnym pójściu do ginekologa z tym, ale chciałabym trochę jeszcze poczekać..
Co do błony, to mu się udało gdyż dwa razy uprawialiśmy seks i wszedł do końca...
Co do jego doświadczenia, to owszem go ma, ale z tego co mówił to zawsze dziewczyny "zaczynały" tz. one kierowały i wtedy on jechał także tą robotę odwalały za niego i teraz też się zastanawiam czy to przez to jakieś problemy mogą być...

Napisane przez PaulinciaKWC

Lubrykant. A jak u was z grą wstępną?

Hmm z grą wstępną ... Ja go zawsze umiem doprowadzić do białej gorączki a co za tym idzie do okazałych rozmiarów, ze mną jest ciut gorzej bo musi się sporo namęczyć ale zdarzały się sytuacje, gdzie moment i ja ochotę miałam... Jednak mało rzeczy sprawia mi przyjemność...

Napisane przez maybelline

A na jezdzca? Może wtedy cos ruszy
No i lubrykanty, tak jak dziewczyny pisza

Na jeźdźca tak jak pisałam było za drugim razem i nam od razu wyszło ale jak próbowaliśmy innym razem to już niestety nie...

Mówicie o lubrykantach...czyli możliwe, że jestem za mało wilgotna?
On też się troszkę stresuje na początku a później irytuje(że nie wychodzi) i może stąd też wynika problem, bo za bardzo się skupia jak ma przyjść do rzeczy(włożenie).

[PaulinciaKWC]

Hmm z grą wstępną ... Ja go zawsze umiem doprowadzić do białej gorączki a co za tym idzie do okazałych rozmiarów, ze mną jest ciut gorzej bo musi się sporo namęczyć ale zdarzały się sytuacje, gdzie moment i ja ochotę miałam... Jednak mało rzeczy sprawia mi przyjemność...

Czyli, ze nie masz zbytniej ochoty na igraszki? To nie dziwota, ze wam nie wychodzi.

[NulZero]

Napisane przez PaulinciaKWC

Czyli, ze nie masz zbytniej ochoty na igraszki? To nie dziwota, ze wam nie wychodzi.

To nie jest tak, że nie mam ochoty. Najczęściej czuje się lekko podniecona i to wystarczy, wiadomo są momenty, że każdy jego dotyk przyprawia o dreszczyk- niestety jest częściej tak, że wystarczy że jest "tam" wilgotno i już.

Czasami mam wrażenie, że nie ma tego podniecenia z mojej strony, dlatego, że nie jest intymnie, romantycznie. Wiem, że trzeba do tego z luzem podejść ale my zwyczajnie gadamy podczas/ śmiejemy się czy jakieś głupoty gadamy - jestem odprężona ale ochoty zbytnio nie mam...

[PaulinciaKWC]

Nie rozumiem tego co napisalas. Czujesz sie lekko podniecona i to wystarczy do czego?
Wystarczy, ze jest wilgotno i co juz? Pisz jasniej

[NulZero]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie rozumiem tego co napisalas. Czujesz sie lekko podniecona i to wystarczy do czego?
Wystarczy, ze jest wilgotno i co juz? Pisz jasniej

Wystarczy do tego by uprawiać seks.
Najczęściej jest tak, że tam mam wilgotno a w głowie to wcale mi się nie chce albo mi to obojętne.
Są takie chwile, że normalnie zdarłabym z niego ubranie i do dzieła, ale częściej jest tak, że ja bardzo pomału się rozochacam i byle jaki, mały błąd - coś za boli czy cokolwiek innego i cała ochota idzie się pieprzyć.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NulZero

Wystarczy do tego by uprawiać seks.
Najczęściej jest tak, że tam mam wilgotno a w głowie to wcale mi się nie chce albo mi to obojętne.
Są takie chwile, że normalnie zdarłabym z niego ubranie i do dzieła, ale częściej jest tak, że ja bardzo pomału się rozochacam i byle jaki, mały błąd - coś za boli czy cokolwiek innego i cała ochota idzie się pieprzyć.

Przeciez uprawialiscie seks dopiero ze 2 razy. Najczesciej masz wilgotno a myslisz o bigosie na obiad bo albo tak juz masz albo widocznie jestes w takiej fazie cyklu. Gra wstepna nie polega na sprawdzeniu czy masz wilgotno pod majtkami tylko na rozbudzeniu ochoty. Nauczcie sie tego

[NulZero]

Napisane przez PaulinciaKWC

Przeciez uprawialiscie seks dopiero ze 2 razy. Najczesciej masz wilgotno a myslisz o bigosie na obiad bo albo tak juz masz albo widocznie jestes w takiej fazie cyklu. Gra wstepna nie polega na sprawdzeniu czy masz wilgotno pod majtkami tylko na rozbudzeniu ochoty. Nauczcie sie tego

Wiem na czym to polega, ale mówię, że tak najczęściej jest.

Ale myślałam o jakiś radach od was. Oprócz lubrykanta.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez nulzero

wiem na czym to polega, ale mówię, że tak najczęściej jest.

Ale myślałam o jakiś radach od was. Oprócz lubrykanta.

gra wstępna

[NulZero]

Napisane przez PaulinciaKWC

gra wstępna

Jest raz lepsza raz gorsza. Nawet jeżeli jest super, to po paru próbach włożenia to zwyczajnie zaczyna mi to "zwisać". I cały ten proces gry wstępnej na marne, że tak to powiem.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NulZero

Jest raz lepsza raz gorsza. Nawet jeżeli jest super, to po paru próbach włożenia to zwyczajnie zaczyna mi to "zwisać". I cały ten proces gry wstępnej na marne, że tak to powiem.

Nie rozumiesz, ze poki ty nie masz ochoty to zaden lubrykant ani 'celne włożenie' nie pomoze? Jak masz z tym problem to musicie popracowac nad pieszczotami. Zabieracie sie do tego od tylka strony.

[provoge]

ja bym wziela poprawke na jego doswiadczenie...

[Francesc_a]

Napisane przez provoge

ja bym wziela poprawke na jego doswiadczenie...

Też tak pomyślałam...
Wam to prawdopodobnie nie wychodzi dlatego, że tak jak napisałaś inne dziewczyny mu pomagały, czy też za niego to robiły.
Zabawa prawie jak z prawiczkiem będzie.

[PaulinciaKWC]

NulZero, ile macie lat? Bo to co napisalas o braku intymnej relacji sugeruje, ze niewiele

[NulZero]

Napisane przez PaulinciaKWC

NulZero, ile macie lat? Bo to co napisalas o braku intymnej relacji sugeruje, ze niewiele

Ja 18 a on 21.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NulZero

Ja 18 a on 21.

Hm.. to teoretycznie jest ok. A na czym polega ta gra wstepna? Moze tu jest problem.

[NulZero]

Napisane przez PaulinciaKWC

Hm.. to teoretycznie jest ok. A na czym polega ta gra wstepna? Moze tu jest problem.

Na dotykaniu, najpierw delikatnie i ogólne miejsca a potem bardziej szczegółowo i intymnie, całowanie, chwilę palcówka, i z mojej strony dla niego idzie to samo.

Ale jak on tak i ja wiemy, że mnie ciężko doprowadzić do takiej mega ochoty. Dużo rzeczy mnie rozprasza...

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NulZero

Na dotykaniu, najpierw delikatnie i ogólne miejsca a potem bardziej szczegółowo i intymnie, całowanie, chwilę palcówka, i z mojej strony dla niego idzie to samo.

Ale jak on tak i ja wiemy, że mnie ciężko doprowadzić do takiej mega ochoty. Dużo rzeczy mnie rozprasza...

To sie skupcie na tym, zebys ty sie zaangazowala. Moze czegos sie boisz/wstydzisz/krepujesz. Bo skoro nie czujesz pożądania to co ci przyjdzie z seksu?

[NulZero]

Napisane przez PaulinciaKWC

To sie skupcie na tym, zebys ty sie zaangazowala. Moze czegos sie boisz/wstydzisz/krepujesz. Bo skoro nie czujesz pożądania to co ci przyjdzie z seksu?

W sumie mogłoby być...cierpię na hirsutyzm jednak kiedy "dopuszczam" go do siebie to jestem cała gładka także nie wiem...a poza tym on akceptuje to że nie zawsze mam ogolone nogi/ tam/ czy uda...(nie wie o innych częściach ciała) ..
Moje małe piersi też akceptuje i tak myślę i wydaje mi się, że się pozbyłam tych kompleksów...

Skupić się na mnie... pewnie tak, ale wiem że na dłuższą metę jest mu ciężko, bo sam nie wytrzymuje już...

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NulZero

W sumie mogłoby być...cierpię na hirsutyzm jednak kiedy "dopuszczam" go do siebie to jestem cała gładka także nie wiem...a poza tym on akceptuje to że nie zawsze mam ogolone nogi/ tam/ czy uda...(nie wie o innych częściach ciała) ..
Moje małe piersi też akceptuje i tak myślę i wydaje mi się, że się pozbyłam tych kompleksów...

Skupić się na mnie... pewnie tak, ale wiem że na dłuższą metę jest mu ciężko, bo sam nie wytrzymuje już...

To niech dorośnie, bo kobieta to nie jest zabawka. Jeśli mu zależy na relacji z tobą to powinien zrozumiec. Każda para musi sobie wypracować drogę do udanego seksu, ty widocznie potrzebujesz więcej czasu przed stosunkiem na rozbudzenie (nikt nie mówi, ze tak bedzie zawsze, apetyt rosnie w miare jedzenia )

[201608260900]

Ale jeśli to robicie przy zapalonym świetle to nie da się nie trafić.
Rozchyla wargi, nawilża i wszystko widać gdzie "celować"

[Yennefer92]

A może Twój partner boi się użyć większej siły przy pchnięciu? A czy masz wrażenie, jakby się "ślizgał"?

[mglisty poranek]

Nie rozumiem jak można przez GODZINĘ próbować trafić. Facet chyba jest jakiś upośledzony

[Yennefer92]

Napisane przez mglisty poranek

Nie rozumiem jak można przez GODZINĘ próbować trafić. Facet chyba jest jakiś upośledzony

Albo kłamie mówiąc o swoim doświadczeniu ...

[mglisty poranek]

Zdarzyło mi się mieć partnera bez doświadczenia, ale był bardziej rozgarnięty albo naprawdę szybko się uczył. Dzięki bogu

[aKatia]

Napisane przez mglisty poranek

Zdarzyło mi się mieć partnera bez doświadczenia, ale był bardziej rozgarnięty albo naprawdę szybko się uczył. Dzięki bogu

Dokładnie. Nawet niedoświadczony facet powinien być nieco ogarnięty. przy zapalonym świetle widać przecież wejście do pochwy i widać gdzie celować.
Ja takich problemów nie miałam i nie mogę zrozumieć jak można godzinę próbować trafić.

[kisielova]

autorko, ja mam trzy propozycje- lubrykant, DOBRA gra wstępna i pozycja. Może spróbujcie "na pieska", wtedy chłopak będzie miał Twoje części intymne na widoku i nie powinien mieć problemu z włożeniem przez godzinę.

a jak to nic nie da, to wizyta u okulisty.