![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Zacz±c studia... po raz drugi
Hej. Czy s± tu ludzie, którzy po raz drugi zaczynali studia? Potrzebujê pogadac z kim¶ kto to jako¶ przeszed³, z jakich powodów itd.
Jestem na 3 roku prawa... ju¿ na 2-gim czu³am, ¿e to nie to. Z wielu powodów... g³owny jest taki, ¿e ja tego nie czujê, nie odnajdujê siê w tym a na studiach jestem takim najs³abszym ogniwem, ¿e tak powiem. Chyba tylko sporej dawce szczê¶cia zawdziêczam, ¿e jeszcze studiujê. Czemu na 2-gim nie zrezygnowa³am i czemu dalej studiujê? Ze strachu... prawdê mówi±c, przed rodzicami. Skomplikowana sprawa zreszt±. Có¿... W chwili obecnej stojê w takim momencie, ¿e chyba skoñczy³o mi siê paliwo do tego "zmuszania siê". Nie umiem ju¿ zmusic siê do nauki tego, w dodatku tak totalnie mi to nie wchodzi, ¿e szok... Prawdopodobnie mój problem rozwi±¿e siê sam bo mnie wywal±, ale... tu siê mi pojwiaj± inne w±tpliwo¶ci... Jak mam byc szczera to te studia strasznie mnie hmm... zdo³owa³y, podkopa³y moj± samoocenê, wypali³y naukowo... Zawsze by³am zdoln± uczennic±, ba najlepsz±... a teraz totalnie sobie nie radzê, totalnie siê nie umiem do tego zmusic. Czujê siê po prostu kiepska... i zaczê³am my¶lec, ¿e jestem na tyle kiepska i beznadziejna, ¿e studia po prostu nie s± dla mnie, ¿e nie wiem, chocbym studiowa³a naj³atwiejszy kierunek na najmarniejszym uniwerku to nie dam sobie po prostu rady... Kolega mówi: zmu¶ siê, zmobilizuj, szkoda tego czasu co ju¿ po¶wiêci³a¶... Niby tak, ale... po 1 to nie jest takie ³atwe: zmusic siê jak cz³owieka ju¿ totalnie odrzuca, po 2: w imiê czego siê tak mêczyc? Studia akurat te s± ciê¿kie, a ja siê w zawodzie w przysz³o¶ci nie widzê, co lepsze, nie chcê miec totalnie NIC wspólnego z prawem. A sam papier bez konkretnej wiedzy i jakiego¶ do¶wiadczenia po co mi? Po co piszê hmm... chyba potrzebujê pogadac z kim¶ kto by³ w takiej b±d¼ podobnej sytuacji. Co z tym fantem zrobi³, ¿e tak powiem. Bo ja siê czujê na totalnym rozdro¿u jak takie ma³e przera¿one dziecko, które czuje, ¿e siê totalnie do niczego nie nadaje... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomo¶ci: 3 358
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Ja rzuci³am po pó³tora roku polonistykê z komunikacj± spo³eczn± - bo studia niesamowicie mnie rozczarowa³y: pocz±wszy od przedmiotów i tego czego siê na nich uczy³am, skoñczywszy na towarzystwie, które siê tam zebra³o. Po pó³tora roku powiedzia³am do¶æ i chocia¿ minê³o jeszcze kolejne pó³tora [tak siê akurat u³o¿y³o] zanim zaczê³am informatykê - nie ¿a³ujê.
Ale w moim domu nie obesz³o siê bez awantury z trzaskaniem drzwiami, morzem wylanych ³ez i prawie dwóch tygodni nie odzywania siê do siebie. Atmosferê mo¿na by³o no¿em kroiæ i w ktorym¶ momencie ju¿ zaczê³am sama siêgaæ po proszki uspokaj±j±ce, co naprawdê robiê tylko w ekstremalnych sytuacjach. Przesz³am to jednak i dzi¶ jestem na trzecim roku informatyki. I nie ¿a³ujê tamtej decyzji. Je¶li nie czujesz, ¿e to to, je¿eli dusisz siê i jeste¶ pewna, ¿e to nie Twój ¶wiat - zrezygnuj. Nie ma sensu siê mêczyæ, bo i po co? Ale najpierw rozwa¿ wszystkie za i przeciw. Bo faktycznie - maj±c trzy z piêciu lat to ju¿ prawie jak koniec ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: ma³opolska
Wiadomo¶ci: 941
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
a jakie studia chcesz zacz±æ po raz drugi jaki kierunek?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 52
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Mo¿e we¼ dziekankê?
Czy jest jaki¶ inny kierunek który Ciê interesuje i chcia³aby¶ zacz±æ? Jest co¶ w czym siê widzisz? Wiesz, ka¿dy ma kryzysy w zwi±zku ze swoimi studiami ale u Ciebie to faktycznie ju¿ za d³ugo trwa, wydaje mi siê ¿e trzeba lubic swoje studia, w koñcu pó¼niej nie mo¿esz wstawaæ przez 30 lat do znienawidzonej pracy, bêdziesz wtedy nieszczê¶liwa. Dlaczego boisz siê reakcji rodziców? Przymusili Ciê do studiowania prawa i nie wyobra¿aj± sobie dla Ciebie innego zawodu? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomo¶ci: 781
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
Proponujê zatem: szukaj wiêc swojego pomys³u na ¿ycie i równocze¶nie staraj siê przetrwaæ na tych studiach, ile tylko zdo³asz. Mo¿e uda Ci siê skoñczyæ dwa kierunki, a jak nie, to im wiêcej semestrów prawa zaliczysz, tym wiêkszy bêdziesz mia³a kapita³ szukaj±c pracy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Moje studia s± 5-letnie magisterskie. Nie ma licencjata. W dodatku mam warunek z 2-go roku a na obecnym sobie po prostu nie radzê. Tak skrajnie przesta³o mnie to interesowac, ¿e nie potrafiê siê zmusic do nauki, a gdy to ju¿ zrobiê to materia³ jest tak odrzucaj±cy dla mnie, ¿e nic praktycznie z tego nie zapamiêtujê... musia³abym ryc s³owo w s³owo na pamiêc, a to jest katorga i to bezsensowna.
Je¶li chodzi o drugi kierunek to jak mówi³am... Na chwilê obecn± te studia tak zani¿y³y moj± samoocenê, ¿e uwa¿am, ¿e nie nadajê siê na ¿adne. Wiem, ¿e poszuka³abym pracy, a studia je¶li zaczê³a jakie¶ to na pewno od pa¼dziernika (by miec czas na przemy¶lenie w³a¶nie jakie itd) i zaocznie bo chcia³abym pracowac. Je¶li chodzi o dom... To mnie w³a¶nie przera¿a. Moja matka jest... bardzo toksyczn± osob±, awanturnicz± itd. W dodatku strasznie lubi±c± siê przechwalac (chyba nie ma osoby, której by siê nie chwali³a co to jej córka nie studiuje i kim to ona nie bêdzie ![]() ---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomo¶ci: 1 998
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Wiesz, podajmy sobie rêce, bo jestem dok³adnie w takiej samej sytuacji, jak ty.
Rzuci³am prawo po 3 latach i... kurde, to by³a najlepsza decyzja w moim ¿yciu ![]() Nie by³am szczê¶liwa, te studia mnie zniszczy³y, stres mnie ze¿ar³, dochodzi³o do tego, ¿e przed egzaminami wymiotowa³am z nerwów, potrafi³am uczyæ siê d³ugimi godzinami, mnóstwo, a i tak zawalaæ, nabawi³am siê bezsenno¶ci, któr± do tej pory leczê i lekko otar³am siê o depresjê, na szczê¶cie szybka interwencja psychologa i zmiana studiów mnie uratowa³y. A teraz...? Studiujê kierunek podobno ma³o przysz³o¶ciowy i niszowy, ale jak dla mnie bajka. Jestem szczê¶liwa, uczê siê z przyjemno¶ci±, interesuje mnie ka¿dy przedmiot. Te¿ siedzê nad nauk± du¿o czasu (chociaz jest bez porównania ³atwiej ni¿ na prawie), ale te godziny to dla mnie sama rado¶æ, wrêcz pokocha³am wydzia³ow± czytelniê, przyjemno¶æ sprawia mi znajdowanie nowych ¼róde³ do nauki, nie zakuwam bez sensu na pamiêæ, tylko my¶lê nad tym, interesuje mnie to... Tak samo jak ty zawsze by³am osob± zdoln±, dobr± uczennic±, moze nie najlepsz±, ale jedn± z lepszych. Na prawie dosz³am do wniosku ¿e jestem totalnym debilem, przesta³am wierzyæ w swoje mo¿liwo¶ci umys³owe, strasznie mnie to zdo³owa³o, podkopa³o samoocenê... A teraz? Jestem jedn± z lepszych osób na roku, z niektórych przedmiotów raczej najlepsz±, aczkolwiek to zweryfikuj± egzaminy ![]() ![]() Równie¿ w ¿yciu pozaszkolnym jestem nie ta sama (a raczej ta sama, ta jeszcze z liceum, dopiero na prawie sta³am siê znerwicowanym ponurakiem). Jako ¿e powoli znika³y moje problemy ze snem przesta³am byæ wiecznie przemêczona, ¶pi±ca, znu¿ona i rozdra¿niona,bez ochoty na cokolwiek, moja cera przesta³a byæ szara i bez ¿ycia, sta³am siê du¿o weselsza, z wiêksz± rado¶ci± patrzê na ¿ycie, wszyscy, rodzina, T¯, znajomi s± zachwyceni i dopiero teraz mówi±, ¿e wczesniej nie by³am sob±. Teraz mam si³ê i ochotê na to, by robiæ jeszcze co¶ poza nauk±, chodzê na basen, przed zim± du¿o je¼dzi³am na rowerze, uczê siê dwóch jêzyków, z czego jednego z korepetytorem, a drugiego sama, rozwijam swoje zainteresowania, znowu zaczê³am czytaæ du¿o ksi±¿ek, odnowi³am stare, dobre znajomo¶ci które gdzie¶ mi przez ostatnie trzy lata umknê³y, na nowych studiach pozna³am te¿ masê fajnych ludzi. Czujê siê czasem jak starucha, ale nie przeszkadza mi to, bo jest wspaniale ![]() Mogê szczerze powiedziec, ¿e odnalaz³am ¿yciowy spokój, stabilizacjê, szczê¶cie i zadowolenie. Kurde, jeszcze rok temu nie s±dzi³am, ¿e w ogóle mog³abym co¶ takiego czuc, my¶la³am, ¿e ju¿ do emerytury bedê wiecznie zestresowana i zniechêcona. Dlatego z czystym sumieniem mogê ci napisaæ - nie wahaj siê. Je¶li czujesz, ¿e te studia ciê niszcz±, ¿e chcesz robiæ co¶ ca³kiem innego, to rzuæ je! Nie warto siê mêczyæ, zniszczysz sobie psychike a tak¿e organizm. Ja szczerze ¿a³ujê, ¿e a¿ 3 lata dojrzewa³am do tej decyzji. Powinnam by³a rzuciæ studia ju¿ po pierwszej, nieudanej sesji. Ale... có¿, te 3 lata nie posz³y na marne, dziêki nim teraz jest mi ³atwiej, wiem, jak wygl±da studiowanie, wiem, jak za³atwiæ wiele spraw, w których pierwszaki siê gubi±, wiem te¿, jak skutecznie siê uczyæ, jak gadaæ z wyk³adowcami i generalnie du¿o przydatnych umiejêtno¶ci z tego¿ prawa wynios³am ![]() Poza tym zrozumia³am jedn±, wazn± rzecz - je¶li prawo nie daje ci szczê¶cia,mêczysz siê na nim to nigdy na nim pieniêdzy nie zrobisz, bo znienawidzisz swój zawód. A je¶li skoñczysz prawo, byleby skoñczyæ, a potem i tak bedziesz szukaæ pracy niezwi±zanej z kierunkiem to... po co siê mêczyæ jeszcze te kilka lat? Niech moja historia da ci co¶ do my¶lenia ![]()
__________________
Koniec mówienia "postaram siê","spróbujê", "zobaczê". Od dzisiaj co¶ ZROBIÊ! Bêdê ¯on±! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wci±z palê, ale du¿o mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 445
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Ja bym siê nie zmusza³a na Twoim miejscu. Nie wyobra¿am sobie studiowania czego¶, co mnie g³êboko nie interesuje,bo sama widzê, z jak± przyjemno¶ci± chodzê na zajêcia
![]() Ja rzuci³am jedne studia po roku - nie mia³am problemów z nauk±, ale by³am przeciêtna, niektóre przedmioty by³y fajne, inne mnie nu¿y³y albo mêczy³y. Po roku dosta³am siê na wymarzony od pocz±tku kierunek i jestem bardzo hepi. Ale jednak to nie Twoja sytuacja, bo a) to by³ tylko rok b) by³o to przej¶cie z jednego braku perspektyw na przysz³o¶æ do drugiego braku perspektyw na przysz³o¶æ ![]() ![]()
__________________
a w e s o m e ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomo¶ci: 1 998
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Ach, co do rodziców, to ci niestety nie poradze, bo mia³am wyj±tkowe szczê¶cie - moja mama sama powiedzia³a, ¿e rujnujê sobie zdrowie i psychikê, ¿e nie poznaje w³asnej córki i ¿e chyba najlepiej bedzie, jak zmienie studia.
Co prawda potem trochê narzeka³a, jak mia³a z³y humor (moja matka jest z tych matek, które jak jest dobrze, to przyklasn± twojej decyzji, ale jak maj± z³y humor, to nagle zmieniaja zdanie i wszystko jest z³eeeee ![]() Ale my¶lê, ¿e w kwestii studiów nie powinna¶ kierowac siê zdaniem rodziców. Skoro chcesz i¶æ do pracy i na zaoczne... to có¿, oni w³a¶ciwie nie bed± mogli w ¿aden sposób nad toba panowaæ czy rozkazywaæ ci, taka prawda. My¶lê, ¿e warto ich u¶wiadomiæ. Bo co ci zrobi±... wyrzuc± z domu, zabij±? Awantura mo¿e byæ, pokrzycza i przestan±. Tak naprawdê nic z³ego staæ ci siê nie mo¿e (chyba ¿e naprawdê wyrzuc± ciê z domu, ale to ja wtedy zrobi³abym taki myk,¿e studia bym rzuci³a, znalaz³a pracê, przez pierwszy miesi±c z rado¶ci± mamie bym mówi³a, ¿e jadê na zajêcia i jecha³abym do pracy, a za pierwsz± wyp³atê wynajem pokoiku i wyprowadzka z toksycznego domu.
__________________
Koniec mówienia "postaram siê","spróbujê", "zobaczê". Od dzisiaj co¶ ZROBIÊ! Bêdê ¯on±! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wci±z palê, ale du¿o mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomo¶ci: 713
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Ja rzuci³am studia politologii po 2-gim roku. Zupe³nie mnie to nie krêci³o i zrazi³am siê do uczelni pañstwowych przez nie. Posz³am na uczelniê prywatn± i zaczê³am studiowaæ socjologiê - doradztwo zawodowe. Bardzo mi siê to podoba³o, skoñczy³am studia (licencjat) w zesz³ym roku, ale jeszcze siê nie obroni³am, bo pisanie pracy to dla mnie po prostu masakra.
Teraz zastanawiam siê nad tym, czy w przyszlym i¶æ dalej, czy robiæ jakie¶ kursy, które mnie interesuj±. Je¶li chodzi o moich rodziców, to ojciec mi do tej pory nie wybaczy³, wypomina mi to czasami i pyta co ja mam zamiar w ¿yciu robiæ i jak mam zamiar wykorzystaæ te studia. Ja nie mam zamiaru ich wykorzystywaæ, poniewa¿ i tak mam zamiar za³o¿yæ co¶ swojego, a studia by³y po prostu interesuj±ce. Na pocz±tku wszyscy byli zaskoczeni, do tej pory ludzie pytali, czy nie szkoda mi by³o tych 2 lat, ale ja to obracam na swoj± korzy¶æ, bo tak naprawdê wiele siê nauczy³am i podjê³am odwa¿n±, ale s³uszn± decyzjê. Podsumowuj±c - zrób tak jak uwa¿asz za s³uszne Ty i nie sugeruj siê zdaniem innych ludzi. Teraz to teraz, ale je¶li masz cierpieæ cale ¿ycie, to bez sensu. Ja ¿yczê si³y i je¶li chcesz pogadaæ to pisz tutaj, albo na PW ![]()
__________________
"Nie mów mi, ¿e nie lubisz ¿yæ..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomo¶ci: 2 455
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
Skoro a¿ tak ci zasz³y za skórê studia, nauka itp. to w³a¶nie dobrym pomys³em jest pój¶cie do pracy ![]() Pomy¶l, ¿e nie warto ¿yæ wbrew sobie, to TWOJE ¿ycie, nie twojej mamy. Je¿eli siê usamodzielnisz, ona nie bêdzie mia³a nic do gadania. Musisz sobie zadaæ pytanie, czy na pewno chcesz zrezygnowaæ ? Mo¿e to chwilowe wypalenie, ma³a depresja? ¯eby¶ potem nie ¿a³owa³a, ¿e jednak zrezygnowa³a¶. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Aivilo- tylko widzisz, ty potrafi³a¶ siedziec i siê godzinami uczyc... a ja ju¿ po prostu nie umiem. Siedzê, patrzê na to, potrafiê siê pop³akac ze z³o¶ci na siebie, nawet si±¶c i zacz±c to czytac... i nie umiem, po prostu nie umiem.
Nigdy nie by³am super systematycznym or³em, ale perspektywa zbli¿aj±cego siê terminu mnie mobilizowa³a. Siada³am, uczy³am siê, zdawa³am. Teraz czujê jakby co¶ siê zaciê³o, bo ja ju¿ po prostu nie potrafiê... Podobnie widzisz... Ty mia³a¶ w perspektywie jaki¶ kierunek, czujesz, ¿e to ten wymarzony, a ja? Ja na chwilê obecn± czujê siê naprawdê tak jakby wszystkie studia by³y dla mnie za trudne, na ka¿dych by³abym tak± oferm± jak tutaj... ¿e na ¿adnych sobie nie poradzê. My¶la³am nad tym co dalej. Stwierdzi³am, ¿e na pewno nie chcia³abym studiów polegaj±cych na mega mega pamiêciowym ryciu, zakuwaniu, itd. Nie wiem czy wiadomo o co chodzi. Chcia³aym co¶ gdzie mogê my¶lec, analizowac, a nie tylko wyryc, zapamietac itd. Zastanawia³am siê nad angielskim. Studiuje go mój T¿ i prawdê mówi±c, podoba mi siê to co o studiach mówi, co opowiada, jakie ma przedmioty, jak to wygl±da. Problemy s± dwa: moja podstawowa matura z tego przedmiotu (zdana na 98% ale jednak podstawowa), to, ¿e nie wyobra¿am sobie studiowac tego zaocznie, i to, ¿e od 3 lat mam naprawdê nik³± styczno¶c z jêzykiem... Podsumowuj±c: nie mam my¶li: to bym koniecznie chcia³a studiowac, w tym siê widzê! Szczerze mówi±c ¿a³ujê, ¿e mia³am tyle szczê¶cia i nie grozi³o mi wywalenie wcze¶niej. Bo czujê, ¿e marnujê tutaj mój czas... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomo¶ci: 4 298
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
witaj, je¶li nie widzisz siebie w tym zawodzie w przysz³o¶ci, to ta nauka nie mo¿e byæ efektywna, jak nie masz okre¶lonego celu DLACZEGO siê uczysz i do czego d±¿ysz to nie ma szans ¿eby siê zmobilizowac do nauki, to wszystko bêdzie Cie po prostu do³owa³o. No i z tego co piszesz tak jest. Moim zdaniem to na prawdê nie ma sensu, cz³owiek nie mo¿e czego¶ robiæ, po¶wiêcaæ tyle energii na co¶ co mu nic nie da, to psychicznie wykañsza. A co bêdzisz czu³a po studiach? ¿e zmarnowalas tyle czasu, tyle energi w³a¶ciwie po nic. Zmieñ studia, teraz te¿ zapewne bêdziesz czu³a ¿e zmarnowa³a¶ wiele czasu, w dodatku Twoja samoocena siê obni¿y³a, ale my¶lê ¿e w ostatecznym rozrachunku wyjdziesz na tym lepiej. Je¶li by³as zawsze najlepsz± uczennic± to tak± bêdziesz. Tylko musisz znale¶æ dziedzinê w której bêdziesz czu³a siê dobrze tylko ¼le ¿e nie masz planów co chcialaby¶ robic ![]()
__________________
Dziewczyny, bardzo proszê o wype³nienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku us³ug dietetycznych. Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM W ramach podziêkowania dla dwóch z Was oferujê bezp³atne konsultacje dietetyczne ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
My¶lê, ¿e tak, ¿e to nie chwilowa depresja. Zreszt±, ostatnio zaczê³am chodzic do psychologa... i wspólnie doszli¶my do tego, ¿e moje stany depresyjne powoduj± w³a¶nie... studia. Ta niechêc do tych studiów trwa... jakie¶ nieca³e 1,5 roku. Na 1-wszym roku nie by³o tak ¼le, ale te¿ przedmiotów stricte prawniczych nie by³o, no i nie ukrywajmy, by³o o wiele ³atwiej. Jednak moje podej¶cie te¿ by³o inne, by³a mobilizacja, by³ mobilizuj±cy stresik, i by³a rado¶c... gdy uda³o siê co¶ zdac i zaliczyc. A teraz? Oblejê, zawalê... Nic. Zdam... te¿ nic. Zero jakiej¶ rado¶ci... Nic. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomo¶ci: 4 298
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
to mówisz o jaki¶ studiach technicznych/przyrodniczych, my¶lê ¿e by³aby¶ zadowolona du¿o mniej nauki ![]() czyli tylko dzienne? napisz jakie przedmioty masz zdane na maturze, z tym angielskim na rozszerzonym wyrobilabys sie ¿eby zdawac w tym roku? To duzo czasu jeszcze, deklaracje do konca stycznia sie sklada, ale skoro nie mialas 3 lata stycznosci z jêzykiem mo¿e byæ ciê¿ko
__________________
Dziewczyny, bardzo proszê o wype³nienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku us³ug dietetycznych. Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM W ramach podziêkowania dla dwóch z Was oferujê bezp³atne konsultacje dietetyczne ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomo¶ci: 16 184
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
![]() ![]() Niestety ¿ycie zweryfikowa³o moje plany, co prawda zrobi³am podyplomowo dziennikarstwo, ale prawda jest taka, ¿e jak chce siê co¶ robiæ na powa¿nie, to trzeba zaczynaæ jak najwcze¶niej. W koñcu nie widz±c dla siebie ¿adnej przysz³o¶ci - zda³am na aplikacjê. Jest o wiele lepiej ni¿ na studiach, ale te¿ ciê¿ko. Widzê dla siebie miejsce w tym zawodzie, z tym ¿e na pewno praca nie bêdzie dla mnie pasj±. Moja rada: je¶li naprawdê czujesz, ¿e to nie jest to - zmieniaj studia. Zawsze mo¿esz to nieszczêsne prawo dokoñczyæ zaocznie, na wielu uczelniach zaocznym jest nieco ³atwiej ni¿ dziennym. Je¶li wiesz, co chcesz robiæ, to zacznij studia w tym kierunku jak najszybciej siê da, bo potem ciê¿ko siê wkrêciæ w nowy zawód. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
My¶lê, ¿e generalnie wszystko siê rozbija o to, ¿e pochopnie wybra³am kierunek studiów. By³am m³od± i g³upi± ma³olat±, której siê wydawa³o, ¿e jest taka za***ista bo posz³a na presti¿owy kierunek a taka zdolna, ¿e na pewno sobie na nim poradzi, ¿e przecie¿ zawsze sobie radzi.
Dzi¶ jestem na tyle m±drzejsza, ¿e wiem, ¿e wcze¶niej zapozna³abym siê dok³adnie z programem studiów, zaznajomi³abym siê chocia¿ pobie¿nie z materi±, zastanowi³a siê czy na pewno dzienne czy mo¿e zaczone (kwestia pracy... ci±gle mnie to frustruje, bo czujê, ¿e pracuj±c czujê siê najszczê¶liwsza, kiedy mam jak±¶ tam niezale¿no¶c np w wakacje) no i przede wszystkim JAKIE. ---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ---------- Cytat:
Cytat:
Z angielskim zawsze móg³by mi pomóc T¿. Udziela korepetycji maturalnych, sam koñczy filologiê. St±d wiem, co siê tam robi, i wiem, ¿e uwa¿am to za interesuj±ce. No, ale... Jak mówiê. Wybór drugich studiów to by³aby d³uga decyzja poprzedzona gruntown± analiz± za-przeciw i zapoznaniem siê z programem. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomo¶ci: 1 998
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Ja TERAZ czujê, ¿e mój wybór to by³ strza³ w 10, natomiast wcale nie by³am tego pewna, gdy sk³ada³am papiery. A co do têpoty i ograniczenia umys³owego... co¿, mi pomóg³ psycholog. Z moj± psycholog analizowa³am moje decyzje, czy s± dla mnie dobre, rozmawia³y¶my o tym, sama musia³am odnale¼æ w sobie si³ê aby uwierzyæ, ze nie jestem debilem. Bardzo pomog³y mi do¶æ proste rzeczy takie jak... krzy¿ówki i sudoku. Wiem,¿e brzmi idiotycznie, ale z ka¿d± rozwi±zan± krzy¿ówk± i z ka¿dym sudoku mia³am wra¿enie, ¿e kurde, jednak nie jestem takim debilem, bo ¿eby to rozwiazaæ, to jak±¶ wiedzê i jaki¶ pomy¶lunek trzeba mieæ. To tylko drobnostka, ale od niej siê zaczê³o ![]() Cytat:
Ja s±dzê, ¿e powinna¶ teraz sumiennie przeczytac ka¿d± jedn± stronê internetowej ka¿dej jednej uczelni w twoim mie¶cie. Popatrz na kierunki. Przeczytaj opisy, przegl±dnij syllabusy. Na pewno co¶ wpadnie ci w oko, co¶ ciê zainteresuje - wtedy przegl±dnij internet, znajd¼ opinie o kierunku, popytaj, zobacz, jak te studia realnie wygl±daj±, jacy s± wyk³adowcy, jaki materia³, jakie egzaminy... masz du¿o czasu na to, nie spiesz siê. Takie systematycznie dzia³anie ciê uspokoi i pozwoli co¶ znale¼æ. Podejrzewam, ze teraz czujesz siê mocno zagubiona, w takim chaosie, taka kompletnie nie nadajaca siê do niczego i nie widz±ca, do czego rêce w³o¿yæ. Ja tak mia³am. Jedyne, podkre¶lam, JEDYNE czego by³am pewna w 100 procentach to tego, ¿e chcê rzuciæ prawo. A zyska³am tê pewno¶æ w momencie dla mnie prze³omowym - kiedy obla³am przedtermin z prawa miêdzynarodowego, a by³ to jedyny przedmiot, który lubi³am i na który by³am przekonana, ¿e jestem przygotowana i to na minimum 4.0. Wróci³am zaryczana do domu i skrystalizowa³a siê we mnie pewno¶æ - NIGDY WIÊCEJ PRAWA! I wtedy zacze³am szukaæ czego¶ dla siebie, a znalaz³am to dopiero po paru tygodniach intensywnych poszukiwañ i gromadzenia informacji ![]() Cytat:
Paradoks - modli³am siê, ¿eby mi siê nie uda³o, a jednak siê uda³o. Do dzi¶ nie wiem, czemu wtedy nie odpu¶ci³am. ---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Koniec mówienia "postaram siê","spróbujê", "zobaczê". Od dzisiaj co¶ ZROBIÊ! Bêdê ¯on±! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wci±z palê, ale du¿o mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
Czasami mam takie zrywy, ¿e si±dê i siê uczê. Jednak jak mija 2-ga godzina, ja totalnie wykoñczona i ... na 2-giej stronie czy 3-ciej a z tego co szybciej by³o nie pamiêtam prawie nic... Wtedy siê po prostu za³amujê i to mnie dodatkowo zniechêca. Cytat:
W dodatku sytuacjê (w relacjach z matk±) pogarsza moja siostra. A raczej jej studia. ¦rednia zawsze ok 5, koñcowa ze studiów 4,80 co¶, obrona na 5, nawet ¿adnej poprawki przez 5 lat. Studiowa³a na AE w katosach. Powiedzmy, ¿e ona oczekuje, ¿e ja by³abym taka sama, ju¿ teraz mam awantury bo uczê siê za ma³o, bo mam poprawki, bo nie mam stypendium jak siostra, bo to bo tamto... ---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ---------- W zesz³ym roku jeszcze my¶la³am: pomêczê siê, bêdê mia³a dobry papier chocia¿ itd itp. Dotar³o do mnie, ¿e chyba nie potrafiê ju¿ siê przemêczyc jak przez 2,5 miesi±ca nie nauczy³am siê na poprawkê z prawa zobowi±zañ. St±d ten warunek. A teraz wygl±da to dok³adnie tak samo. Poza tym, zaczê³am te¿ siê nad tym zastanawiac. Co z tego, ¿e dobry papier, jak za nim ewentualnie nie sta³aby ¿adna wiedza tak naprawdê? Co mam pracodawcy powiedziec? Wie pan, ja skoñczy³am prawo, ale moja wiedza z tego jest marna, wiêc niech pan nie oczekuje po mnie wiele? Widzê jak ludzie u mnie na roku, którzy czujê tego blusa, zaczynaj± siê dobrze w tym orientowac, kto¶ tam siê widzi w cywilistyce, kto¶ w karnym, kto¶ tutaj. A ja stojê sobie taka sierota, nie orientuj±ca siê w niczym, mog±ca ewentualnie polecic dobry skrypt z czego¶. ---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ---------- Ostatnio tak pomy¶la³am, ¿e jak co¶ mi siê podoba to uczê siê szybko przecie¿... Np. z zainteresowaniem chodzi³am ca³y semestr na wyk³ady z ekonomi. Mieli¶my j± w ma³ym zakresie, ale naprawdê mi siê podoba³a. Gdzie wszyscy narzekali na wykresy, na to, na tamto. Ja praktycznie z samych wyk³adów wynosi³am tyle, ¿e mog³abym si±¶c i napisac egzamin... No i chodzi³am na NIEOBOWI¡ZKOWE wyk³ady.... gdzie na tych kierunkowych nie by³am nawet na jednym... |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomo¶ci: 1 998
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Dobry papier niestety nic ci, moim zdaniem, nie da, je¶li za tym dobrym papierem nie pójd± umiejetno¶ci i mimo wszystko jaka¶, raczej du¿a, wiedza.
A co do mamy... có¿, my¶lê, ¿e najlepszym sposobem by³oby nieinformowanie jej o zamiarze rzucenia studiów. Po prostu, na w³asn± rêkê szukaj teraz pracy. Im szybciej j± znajdziesz, tym lepiej. Nie musisz chodziæ na zajêcia. Matce nic nie mów, je¶li znajdziesz pracê i bedziesz do niej je¼dziæ, to jej powiedz, ¿e jedziesz na zajêcia. Nie pochwalam takiego ok³amywania, ale je¶li twoja matka faktycznie jest tak toksyczna, jak mówisz, to chyba trzeba zastosowaæ takie ¶rodki. A jak ju¿ bêdzie ciê staæ, ¿eby siê wyprowadziæ to zrób to jak najszybciej. I wiem,¿e czujesz siê niedowarto¶ciowana, ¿e czujesz siê gorsza na tle twojej siostry ale... nic nie poradzisz na jej wyniki. Powinna¶ siê cieszyæ z jej sukcesów. Postaraj siê my¶leæ o tym tylko pod takim k±tem, ¿adnym innym. To wcale nie znaczy, ¿e ona jest od ciebie m±drzejsza czy zdolniejsza. Po prostu kierunek jej odpowiada, najwyra¼niej trafi³a w to, w czym jest dobra. Ty TE¯ masz na to szansê. ---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ---------- Och, to mój dwutysiêczny post ![]()
__________________
Koniec mówienia "postaram siê","spróbujê", "zobaczê". Od dzisiaj co¶ ZROBIÊ! Bêdê ¯on±! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wci±z palê, ale du¿o mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Co do ok³amywania matki. Nie da rady. Mog± ok³amac o tyle o ile, ¿e nie rzucê studiów, to one rzuc± mnie. Poza tym, psychicznie wykoñczy³aby mnie taka sytuacja.
Co do wyprowadzki,. tu sprawê komplikuje tata. To dobry i uczuciowy cz³owiek tylko bez jaj, ¿e tak powiem. Nie potrafi siê mamie postawic czasami. Wiêc nie chcê go krzywdzic. Za 2,5 roku i tak siê wyprowadzam tyle z ni± prze¿yjê. Co do siostry ja siê bardzo cieszê, ¿e tak dobrze jej sz³o! Tylko, ¿e to nieco wypaczy³o spojrzenie mojej matki na studia, i mimo, ¿e nawet moja siostra jej t³umaczy jak zwykle bywa to do niej nie dociera... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 6 757
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
No to nie przejmuj siê matk±!
To twoje ¿ycie i tylko ty powinna¶ mieæ na nie wp³yw. Ignoruj to, co ona mówi, krzyczy, robi. Jeste¶ doros³±, samodzielnie my¶l±c± kobiet±, która musi podejmowaæ W£ASNE decyzje wed³ug tego, co ona sama uwa¿a - nie mo¿esz pozwoliæ, ¿eby matka wchodzi³a ci na g³owê.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dok±d go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Ostatecznie stwierdzam zawsze, ¿e zabic mnie nie zabije... A reszta jako¶ siê u³o¿y.
Chcia³abym miec tylko t± pewno¶c, ¿e to na 100% jest dobra decyzja. No, ale chyba nigdy siê nie ma takiej pewno¶ci, póki nie mo¿emy tego z perspektywy czasu ocenic. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomo¶ci: 956
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
![]()
__________________
Dziewczyna, która opanowa³a mechaniczn± skrzyniê biegów, poradzi sobie w ¿yciu.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomo¶ci: 1 107
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
to teraz ju¿ nic nie pisz
![]() ![]() ![]() Autorko ja równie¿ by³am w podobnej sytuacji, na 3-cim roku dopad³ mnie taki kryzys, ¿e chcia³am rzuciæ to wszystko w cholerê- nie te studia, nie ta uczelnia, nie Ci ludzie, w ogóle nie widzia³am tam miejsca dla siebie, ale z drugiej strony szkoda mi by³o tych 3 lat straconych, a podobnie do Ciebie- studia by³y jednolite 5-letnie. Postanowi³am zacz±æ drugi kierunek w innym mie¶cie, na innym uniwerku pomy¶la³am, a co tam mo¿e dam radê poci±gn±æ dwa, tamten totalnie sobie ola³am, a mimo to uda³o mi siê do koñca przebrn±æ nie zawalaj±c ¿adnego z nich ![]() Mo¿e sytuacja troszkê inna ni¿ Twoja poniewa¿ z tego co czytam Ty w ogóle ju¿ nie bierzesz pod uwagê aby na tych studiach zostaæ tylko rzuciæ je w cholerê i mo¿e, ewentualnie zacz±æ co¶ nowego. Ale dylemat mia³am podobny, czy op³aca siê zaczynaæ, czy warto, co je¶li oka¿e siê, ¿e to znowu nie to...by³o warto ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Je¶li chodzi o dziekankê, to w regulaminie stoi, ¿e przyznaj± j± po zakoñczonym semestrze, a szczerze mówi±c i na chwilê obecn±... nie s±dzê bym by³a w stanie ten semestr pozytywnie zakoñczyc.
Stara³am siê sobie wyobrazic, ¿e rzucam... I zaraz pojawi³ siê strach: co dalej? Co je¶li znów wybiorê ¼le? Co jak sobie nie poradzê? Co jak nie znajdê pracy? Gdzie¶ kiedy¶ przeczyta³am, ¿e najwiêkszym trudem jest podjêcie decyzji, najbardziej siê cz³owiek szarpie i najbardziej miota. Gdy ju¿ j± podejmie uspokaja siê. Ja jeszcze spokojna nie jestem, jeszcze siê miotam, aczkolwiek jest lepiej bo chocia¿ moje my¶li, obawy itd wylewam na zewn±trz, jako¶ uzewnêtrzniam, nie chowam ich w sobie. To postêp. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec ¶wiata
Wiadomo¶ci: 28 112
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
ja to widze tak - lepiej po 3 latach zrezygnowac niz sie meczyc. szkoda zdrowia. sama sie troche zmeczylam moimi studiami, ale urlop dziekanski to zbawienie. tylek mi odzyl i wrocila chec do nauki.
jesli chcesz rzucic w cholere studia to radze Ci tego nie robic. wez urlop dziekanski, zeby w razie czego miec mozliwosc powrotu. w tym czasie mozesz pomyslec nad nowymi studiami, isc do pracy. jak sie sprezysz to zdarzysz zlozyc deklaracje maturalna i mozesz np. napisac ten rozserzony angielski. i teraz stara rada wizazu - jestes dorosla, a matke masz toksyczna - wyprowadz sie. idz do pracy i sie usamodzielnij, oszczedzisz sobie nerwow. ---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ---------- postaraj sie zaliczyc ten semestr z mysla, ze pierwsze co zrobisz, to zlozysz podanie o urlop ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomo¶ci: 16 184
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomo¶ci: 17 087
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Na Twoim miejscu zaliczy³abym zaleg³y egzamin i wszystkie potrzebne do tego, aby wzi±æ dziekankê. Nic na tym nie stracisz, a nie wiadomo, jak siê ¿ycie u³o¿y, do jakiej pracy trafisz i mo¿e za jaki¶ czas skoñczysz prawo zaocznie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
|
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi
Zawsze przez 5 lat mogê wrócic bez dziekanki. P³aci siê za wpis z powrotem na listê studentów, ale zaczê³abym d 3-go roku, nie od 1-wszego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.