Zacz±c studia... po raz drugi - Wizaz.pl

Wróæ   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci.

Odpowiedz
 
Narzêdzia
Stary 2011-01-06, 10:45   #1
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308

Zacz±c studia... po raz drugi


Hej. Czy s± tu ludzie, którzy po raz drugi zaczynali studia? Potrzebujê pogadac z kim¶ kto to jako¶ przeszed³, z jakich powodów itd.

Jestem na 3 roku prawa... ju¿ na 2-gim czu³am, ¿e to nie to. Z wielu powodów... g³owny jest taki, ¿e ja tego nie czujê, nie odnajdujê siê w tym a na studiach jestem takim najs³abszym ogniwem, ¿e tak powiem. Chyba tylko sporej dawce szczê¶cia zawdziêczam, ¿e jeszcze studiujê. Czemu na 2-gim nie zrezygnowa³am i czemu dalej studiujê? Ze strachu... prawdê mówi±c, przed rodzicami. Skomplikowana sprawa zreszt±.

Có¿... W chwili obecnej stojê w takim momencie, ¿e chyba skoñczy³o mi siê paliwo do tego "zmuszania siê". Nie umiem ju¿ zmusic siê do nauki tego, w dodatku tak totalnie mi to nie wchodzi, ¿e szok... Prawdopodobnie mój problem rozwi±¿e siê sam bo mnie wywal±, ale... tu siê mi pojwiaj± inne w±tpliwo¶ci...

Jak mam byc szczera to te studia strasznie mnie hmm... zdo³owa³y, podkopa³y moj± samoocenê, wypali³y naukowo... Zawsze by³am zdoln± uczennic±, ba najlepsz±... a teraz totalnie sobie nie radzê, totalnie siê nie umiem do tego zmusic. Czujê siê po prostu kiepska... i zaczê³am my¶lec, ¿e jestem na tyle kiepska i beznadziejna, ¿e studia po prostu nie s± dla mnie, ¿e nie wiem, chocbym studiowa³a naj³atwiejszy kierunek na najmarniejszym uniwerku to nie dam sobie po prostu rady...

Kolega mówi: zmu¶ siê, zmobilizuj, szkoda tego czasu co ju¿ po¶wiêci³a¶... Niby tak, ale... po 1 to nie jest takie ³atwe: zmusic siê jak cz³owieka ju¿ totalnie odrzuca, po 2: w imiê czego siê tak mêczyc? Studia akurat te s± ciê¿kie, a ja siê w zawodzie w przysz³o¶ci nie widzê, co lepsze, nie chcê miec totalnie NIC wspólnego z prawem. A sam papier bez konkretnej wiedzy i jakiego¶ do¶wiadczenia po co mi?

Po co piszê hmm... chyba potrzebujê pogadac z kim¶ kto by³ w takiej b±d¼ podobnej sytuacji. Co z tym fantem zrobi³, ¿e tak powiem. Bo ja siê czujê na totalnym rozdro¿u jak takie ma³e przera¿one dziecko, które czuje, ¿e siê totalnie do niczego nie nadaje...
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 10:58   #2
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomo¶ci: 3 358
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Ja rzuci³am po pó³tora roku polonistykê z komunikacj± spo³eczn± - bo studia niesamowicie mnie rozczarowa³y: pocz±wszy od przedmiotów i tego czego siê na nich uczy³am, skoñczywszy na towarzystwie, które siê tam zebra³o. Po pó³tora roku powiedzia³am do¶æ i chocia¿ minê³o jeszcze kolejne pó³tora [tak siê akurat u³o¿y³o] zanim zaczê³am informatykê - nie ¿a³ujê.
Ale w moim domu nie obesz³o siê bez awantury z trzaskaniem drzwiami, morzem wylanych ³ez i prawie dwóch tygodni nie odzywania siê do siebie. Atmosferê mo¿na by³o no¿em kroiæ i w ktorym¶ momencie ju¿ zaczê³am sama siêgaæ po proszki uspokaj±j±ce, co naprawdê robiê tylko w ekstremalnych sytuacjach. Przesz³am to jednak i dzi¶ jestem na trzecim roku informatyki. I nie ¿a³ujê tamtej decyzji.

Je¶li nie czujesz, ¿e to to, je¿eli dusisz siê i jeste¶ pewna, ¿e to nie Twój ¶wiat - zrezygnuj. Nie ma sensu siê mêczyæ, bo i po co? Ale najpierw rozwa¿ wszystkie za i przeciw. Bo faktycznie - maj±c trzy z piêciu lat to ju¿ prawie jak koniec A mo¿e jest u Ciebie szansa zrobiæ licencjat? Obroni³aby¶ go i potem z czystym sumieniem zaczê³a robiæ nowe studia?
Aimee_J jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 10:58   #3
kotka20093
BAN sta³y
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: ma³opolska
Wiadomo¶ci: 941
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

a jakie studia chcesz zacz±æ po raz drugi jaki kierunek?
kotka20093 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 10:59   #4
malinana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 52
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Mo¿e we¼ dziekankê?
Czy jest jaki¶ inny kierunek który Ciê interesuje i chcia³aby¶ zacz±æ? Jest co¶ w czym siê widzisz?
Wiesz, ka¿dy ma kryzysy w zwi±zku ze swoimi studiami ale u Ciebie to faktycznie ju¿ za d³ugo trwa, wydaje mi siê ¿e trzeba lubic swoje studia, w koñcu pó¼niej nie mo¿esz wstawaæ przez 30 lat do znienawidzonej pracy, bêdziesz wtedy nieszczê¶liwa.
Dlaczego boisz siê reakcji rodziców? Przymusili Ciê do studiowania prawa i nie wyobra¿aj± sobie dla Ciebie innego zawodu?
malinana jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:00   #5
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomo¶ci: 781
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Poka¿ wiadomo¶æ
co lepsze, nie chcê miec totalnie NIC wspólnego z prawem. A sam papier bez konkretnej wiedzy i jakiego¶ do¶wiadczenia po co mi?
Je¶li masz plany na przysz³o¶æ nieco inne ni¿ prosta praca za marne pieni±dze bez perspektyw rozwoju, to nie ma opcji, ¿eby¶ totalnie NIC wspólnego z prawem nie mia³a. Znajomo¶æ prawa i umiejêtno¶æ czytania oraz interpretowania dokumentów przydaje siê w wielu sytuacjach, zawodach i dziedzinach.

Proponujê zatem: szukaj wiêc swojego pomys³u na ¿ycie i równocze¶nie staraj siê przetrwaæ na tych studiach, ile tylko zdo³asz. Mo¿e uda Ci siê skoñczyæ dwa kierunki, a jak nie, to im wiêcej semestrów prawa zaliczysz, tym wiêkszy bêdziesz mia³a kapita³ szukaj±c pracy.
ssnn jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:05   #6
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Moje studia s± 5-letnie magisterskie. Nie ma licencjata. W dodatku mam warunek z 2-go roku a na obecnym sobie po prostu nie radzê. Tak skrajnie przesta³o mnie to interesowac, ¿e nie potrafiê siê zmusic do nauki, a gdy to ju¿ zrobiê to materia³ jest tak odrzucaj±cy dla mnie, ¿e nic praktycznie z tego nie zapamiêtujê... musia³abym ryc s³owo w s³owo na pamiêc, a to jest katorga i to bezsensowna.

Je¶li chodzi o drugi kierunek to jak mówi³am... Na chwilê obecn± te studia tak zani¿y³y moj± samoocenê, ¿e uwa¿am, ¿e nie nadajê siê na ¿adne. Wiem, ¿e poszuka³abym pracy, a studia je¶li zaczê³a jakie¶ to na pewno od pa¼dziernika (by miec czas na przemy¶lenie w³a¶nie jakie itd) i zaocznie bo chcia³abym pracowac.

Je¶li chodzi o dom... To mnie w³a¶nie przera¿a. Moja matka jest... bardzo toksyczn± osob±, awanturnicz± itd. W dodatku strasznie lubi±c± siê przechwalac (chyba nie ma osoby, której by siê nie chwali³a co to jej córka nie studiuje i kim to ona nie bêdzie ). Wiem, ¿e nawet nie rezygnacja, a wyrzucenie ze studiów... to bêdzie mega mega awantura, po prostu a¿ mnie wzdryga jak o tym pomy¶lê.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Cytat:
Napisane przez ssnn Poka¿ wiadomo¶æ
Je¶li masz plany na przysz³o¶æ nieco inne ni¿ prosta praca za marne pieni±dze bez perspektyw rozwoju, to nie ma opcji, ¿eby¶ totalnie NIC wspólnego z prawem nie mia³a. Znajomo¶æ prawa i umiejêtno¶æ czytania oraz interpretowania dokumentów przydaje siê w wielu sytuacjach, zawodach i dziedzinach.
Tak ja wiem, ¿e z prawem siê stykamy na co dzieñ. Chodzi mi o stykanie siê stricte zawodowo po fachu, ¿e tak powiem. Dla mnie by to by³a mêczarnia codziennie nie wiem... miec 8h wspólnego z prawem cywilnym tudzie¿ prawem administracyjnym np...
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:34   #7
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomo¶ci: 1 998
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Wiesz, podajmy sobie rêce, bo jestem dok³adnie w takiej samej sytuacji, jak ty.

Rzuci³am prawo po 3 latach i... kurde, to by³a najlepsza decyzja w moim ¿yciu Tak samo jak ty ju¿ wczesniej, nawet po 1 roku czu³am, ¿e to nie jest kierunek dla mnie, ale ciagnê³am to, bo... hm, bo rodzice, bo dziadkowie, bo rodzina dumna, bo presti¿, bo dobra praca potem, bo...

Nie by³am szczê¶liwa, te studia mnie zniszczy³y, stres mnie ze¿ar³, dochodzi³o do tego, ¿e przed egzaminami wymiotowa³am z nerwów, potrafi³am uczyæ siê d³ugimi godzinami, mnóstwo, a i tak zawalaæ, nabawi³am siê bezsenno¶ci, któr± do tej pory leczê i lekko otar³am siê o depresjê, na szczê¶cie szybka interwencja psychologa i zmiana studiów mnie uratowa³y.

A teraz...? Studiujê kierunek podobno ma³o przysz³o¶ciowy i niszowy, ale jak dla mnie bajka. Jestem szczê¶liwa, uczê siê z przyjemno¶ci±, interesuje mnie ka¿dy przedmiot. Te¿ siedzê nad nauk± du¿o czasu (chociaz jest bez porównania ³atwiej ni¿ na prawie), ale te godziny to dla mnie sama rado¶æ, wrêcz pokocha³am wydzia³ow± czytelniê, przyjemno¶æ sprawia mi znajdowanie nowych ¼róde³ do nauki, nie zakuwam bez sensu na pamiêæ, tylko my¶lê nad tym, interesuje mnie to...

Tak samo jak ty zawsze by³am osob± zdoln±, dobr± uczennic±, moze nie najlepsz±, ale jedn± z lepszych. Na prawie dosz³am do wniosku ¿e jestem totalnym debilem, przesta³am wierzyæ w swoje mo¿liwo¶ci umys³owe, strasznie mnie to zdo³owa³o, podkopa³o samoocenê...

A teraz? Jestem jedn± z lepszych osób na roku, z niektórych przedmiotów raczej najlepsz±, aczkolwiek to zweryfikuj± egzaminy Czujê siê spe³niona, czujê,¿e mój umys³ od¿y³, pracuje, rozwija siê i pokazuje, na co go staæ. Jestem niesamowicie dowarto¶ciowana

Równie¿ w ¿yciu pozaszkolnym jestem nie ta sama (a raczej ta sama, ta jeszcze z liceum, dopiero na prawie sta³am siê znerwicowanym ponurakiem). Jako ¿e powoli znika³y moje problemy ze snem przesta³am byæ wiecznie przemêczona, ¶pi±ca, znu¿ona i rozdra¿niona,bez ochoty na cokolwiek, moja cera przesta³a byæ szara i bez ¿ycia, sta³am siê du¿o weselsza, z wiêksz± rado¶ci± patrzê na ¿ycie, wszyscy, rodzina, T¯, znajomi s± zachwyceni i dopiero teraz mówi±, ¿e wczesniej nie by³am sob±.

Teraz mam si³ê i ochotê na to, by robiæ jeszcze co¶ poza nauk±, chodzê na basen, przed zim± du¿o je¼dzi³am na rowerze, uczê siê dwóch jêzyków, z czego jednego z korepetytorem, a drugiego sama, rozwijam swoje zainteresowania, znowu zaczê³am czytaæ du¿o ksi±¿ek, odnowi³am stare, dobre znajomo¶ci które gdzie¶ mi przez ostatnie trzy lata umknê³y, na nowych studiach pozna³am te¿ masê fajnych ludzi. Czujê siê czasem jak starucha, ale nie przeszkadza mi to, bo jest wspaniale

Mogê szczerze powiedziec, ¿e odnalaz³am ¿yciowy spokój, stabilizacjê, szczê¶cie i zadowolenie. Kurde, jeszcze rok temu nie s±dzi³am, ¿e w ogóle mog³abym co¶ takiego czuc, my¶la³am, ¿e ju¿ do emerytury bedê wiecznie zestresowana i zniechêcona.


Dlatego z czystym sumieniem mogê ci napisaæ - nie wahaj siê. Je¶li czujesz, ¿e te studia ciê niszcz±, ¿e chcesz robiæ co¶ ca³kiem innego, to rzuæ je! Nie warto siê mêczyæ, zniszczysz sobie psychike a tak¿e organizm.

Ja szczerze ¿a³ujê, ¿e a¿ 3 lata dojrzewa³am do tej decyzji. Powinnam by³a rzuciæ studia ju¿ po pierwszej, nieudanej sesji.

Ale... có¿, te 3 lata nie posz³y na marne, dziêki nim teraz jest mi ³atwiej, wiem, jak wygl±da studiowanie, wiem, jak za³atwiæ wiele spraw, w których pierwszaki siê gubi±, wiem te¿, jak skutecznie siê uczyæ, jak gadaæ z wyk³adowcami i generalnie du¿o przydatnych umiejêtno¶ci z tego¿ prawa wynios³am

Poza tym zrozumia³am jedn±, wazn± rzecz - je¶li prawo nie daje ci szczê¶cia,mêczysz siê na nim to nigdy na nim pieniêdzy nie zrobisz, bo znienawidzisz swój zawód. A je¶li skoñczysz prawo, byleby skoñczyæ, a potem i tak bedziesz szukaæ pracy niezwi±zanej z kierunkiem to... po co siê mêczyæ jeszcze te kilka lat?

Niech moja historia da ci co¶ do my¶lenia Tak± mam nadziejê.
__________________
Koniec mówienia "postaram siê","spróbujê", "zobaczê". Od dzisiaj co¶ ZROBIÊ!

Bêdê ¯on±!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wci±z palê, ale du¿o mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzeda¿e

REKLAMA
Stary 2011-01-06, 11:36   #8
miriuri
Raczkowanie
 
Avatar miriuri
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 445
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Ja bym siê nie zmusza³a na Twoim miejscu. Nie wyobra¿am sobie studiowania czego¶, co mnie g³êboko nie interesuje,bo sama widzê, z jak± przyjemno¶ci± chodzê na zajêcia

Ja rzuci³am jedne studia po roku - nie mia³am problemów z nauk±, ale by³am przeciêtna, niektóre przedmioty by³y fajne, inne mnie nu¿y³y albo mêczy³y. Po roku dosta³am siê na wymarzony od pocz±tku kierunek i jestem bardzo hepi.

Ale jednak to nie Twoja sytuacja, bo a) to by³ tylko rok b) by³o to przej¶cie z jednego braku perspektyw na przysz³o¶æ do drugiego braku perspektyw na przysz³o¶æ (przynajmniej w ogólnym mniemaniu). Dodam wiêc przyk³ad bliskiej kole¿anki - skoñczy³a trzeci rok prawa, tupnê³a nog±, ¿e d³u¿ej nie zniesie tych przepisów i kodeksów i uda³a siê na historiê sztuki Teraz widzê, jak rozkwit³a, i jak siê w tym odnajduje.
__________________
a w e s o m e !
miriuri jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:39   #9
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomo¶ci: 1 998
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Ach, co do rodziców, to ci niestety nie poradze, bo mia³am wyj±tkowe szczê¶cie - moja mama sama powiedzia³a, ¿e rujnujê sobie zdrowie i psychikê, ¿e nie poznaje w³asnej córki i ¿e chyba najlepiej bedzie, jak zmienie studia.

Co prawda potem trochê narzeka³a, jak mia³a z³y humor (moja matka jest z tych matek, które jak jest dobrze, to przyklasn± twojej decyzji, ale jak maj± z³y humor, to nagle zmieniaja zdanie i wszystko jest z³eeeee ), ale generalnie mo¿na powiedzieæ, ¿e wspiera³a mnie w tej decyzji. Widzi te¿ teraz, ile serca wk³adam w obecne studia i cieszy siê, ¿e tak wysz³o.

Ale my¶lê, ¿e w kwestii studiów nie powinna¶ kierowac siê zdaniem rodziców. Skoro chcesz i¶æ do pracy i na zaoczne... to có¿, oni w³a¶ciwie nie bed± mogli w ¿aden sposób nad toba panowaæ czy rozkazywaæ ci, taka prawda. My¶lê, ¿e warto ich u¶wiadomiæ. Bo co ci zrobi±... wyrzuc± z domu, zabij±? Awantura mo¿e byæ, pokrzycza i przestan±. Tak naprawdê nic z³ego staæ ci siê nie mo¿e (chyba ¿e naprawdê wyrzuc± ciê z domu, ale to ja wtedy zrobi³abym taki myk,¿e studia bym rzuci³a, znalaz³a pracê, przez pierwszy miesi±c z rado¶ci± mamie bym mówi³a, ¿e jadê na zajêcia i jecha³abym do pracy, a za pierwsz± wyp³atê wynajem pokoiku i wyprowadzka z toksycznego domu.
__________________
Koniec mówienia "postaram siê","spróbujê", "zobaczê". Od dzisiaj co¶ ZROBIÊ!

Bêdê ¯on±!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wci±z palê, ale du¿o mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:39   #10
Salomeasoul
Rozeznanie
 
Avatar Salomeasoul
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomo¶ci: 713
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Ja rzuci³am studia politologii po 2-gim roku. Zupe³nie mnie to nie krêci³o i zrazi³am siê do uczelni pañstwowych przez nie. Posz³am na uczelniê prywatn± i zaczê³am studiowaæ socjologiê - doradztwo zawodowe. Bardzo mi siê to podoba³o, skoñczy³am studia (licencjat) w zesz³ym roku, ale jeszcze siê nie obroni³am, bo pisanie pracy to dla mnie po prostu masakra.

Teraz zastanawiam siê nad tym, czy w przyszlym i¶æ dalej, czy robiæ jakie¶ kursy, które mnie interesuj±.

Je¶li chodzi o moich rodziców, to ojciec mi do tej pory nie wybaczy³, wypomina mi to czasami i pyta co ja mam zamiar w ¿yciu robiæ i jak mam zamiar wykorzystaæ te studia.
Ja nie mam zamiaru ich wykorzystywaæ, poniewa¿ i tak mam zamiar za³o¿yæ co¶ swojego, a studia by³y po prostu interesuj±ce.
Na pocz±tku wszyscy byli zaskoczeni, do tej pory ludzie pytali, czy nie szkoda mi by³o tych 2 lat, ale ja to obracam na swoj± korzy¶æ, bo tak naprawdê wiele siê nauczy³am i podjê³am odwa¿n±, ale s³uszn± decyzjê.

Podsumowuj±c - zrób tak jak uwa¿asz za s³uszne Ty i nie sugeruj siê zdaniem innych ludzi. Teraz to teraz, ale je¶li masz cierpieæ cale ¿ycie, to bez sensu.
Ja ¿yczê si³y i je¶li chcesz pogadaæ to pisz tutaj, albo na PW
__________________
"Nie mów mi, ¿e nie lubisz ¿yæ..."
Salomeasoul jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:41   #11
doloresd
Wtajemniczenie
 
Avatar doloresd
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomo¶ci: 2 455
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Poka¿ wiadomo¶æ
Moje studia s± 5-letnie magisterskie. Nie ma licencjata. W dodatku mam warunek z 2-go roku a na obecnym sobie po prostu nie radzê. Tak skrajnie przesta³o mnie to interesowac, ¿e nie potrafiê siê zmusic do nauki, a gdy to ju¿ zrobiê to materia³ jest tak odrzucaj±cy dla mnie, ¿e nic praktycznie z tego nie zapamiêtujê... musia³abym ryc s³owo w s³owo na pamiêc, a to jest katorga i to bezsensowna.

Je¶li chodzi o drugi kierunek to jak mówi³am... Na chwilê obecn± te studia tak zani¿y³y moj± samoocenê, ¿e uwa¿am, ¿e nie nadajê siê na ¿adne. Wiem, ¿e poszuka³abym pracy, a studia je¶li zaczê³a jakie¶ to na pewno od pa¼dziernika (by miec czas na przemy¶lenie w³a¶nie jakie itd) i zaocznie bo chcia³abym pracowac.

Je¶li chodzi o dom... To mnie w³a¶nie przera¿a. Moja matka jest... bardzo toksyczn± osob±, awanturnicz± itd. W dodatku strasznie lubi±c± siê przechwalac (chyba nie ma osoby, której by siê nie chwali³a co to jej córka nie studiuje i kim to ona nie bêdzie ). Wiem, ¿e nawet nie rezygnacja, a wyrzucenie ze studiów... to bêdzie mega mega awantura, po prostu a¿ mnie wzdryga jak o tym pomy¶lê.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Jeden warunek to nie jest wielka tragedia, mam znajomych, którzy maj± po 3, 4 warunki i jako¶ studiuj± dalej. 3 lata to du¿o, aczkolwiek ja te¿ zrezygnowa³am ze studiów, które mnie nie interesowa³y w³a¶nie po 3 latach- nie ¿a³ujê, poniewa¿ teraz uczê siê tego, co mnie interesuje.
Skoro a¿ tak ci zasz³y za skórê studia, nauka itp. to w³a¶nie dobrym pomys³em jest pój¶cie do pracy
Pomy¶l, ¿e nie warto ¿yæ wbrew sobie, to TWOJE ¿ycie, nie twojej mamy. Je¿eli siê usamodzielnisz, ona nie bêdzie mia³a nic do gadania.
Musisz sobie zadaæ pytanie, czy na pewno chcesz zrezygnowaæ ? Mo¿e to chwilowe wypalenie, ma³a depresja? ¯eby¶ potem nie ¿a³owa³a, ¿e jednak zrezygnowa³a¶.
doloresd jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:47   #12
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Aivilo- tylko widzisz, ty potrafi³a¶ siedziec i siê godzinami uczyc... a ja ju¿ po prostu nie umiem. Siedzê, patrzê na to, potrafiê siê pop³akac ze z³o¶ci na siebie, nawet si±¶c i zacz±c to czytac... i nie umiem, po prostu nie umiem.

Nigdy nie by³am super systematycznym or³em, ale perspektywa zbli¿aj±cego siê terminu mnie mobilizowa³a. Siada³am, uczy³am siê, zdawa³am. Teraz czujê jakby co¶ siê zaciê³o, bo ja ju¿ po prostu nie potrafiê...

Podobnie widzisz... Ty mia³a¶ w perspektywie jaki¶ kierunek, czujesz, ¿e to ten wymarzony, a ja? Ja na chwilê obecn± czujê siê naprawdê tak jakby wszystkie studia by³y dla mnie za trudne, na ka¿dych by³abym tak± oferm± jak tutaj... ¿e na ¿adnych sobie nie poradzê.

My¶la³am nad tym co dalej. Stwierdzi³am, ¿e na pewno nie chcia³abym studiów polegaj±cych na mega mega pamiêciowym ryciu, zakuwaniu, itd. Nie wiem czy wiadomo o co chodzi. Chcia³aym co¶ gdzie mogê my¶lec, analizowac, a nie tylko wyryc, zapamietac itd. Zastanawia³am siê nad angielskim. Studiuje go mój T¿ i prawdê mówi±c, podoba mi siê to co o studiach mówi, co opowiada, jakie ma przedmioty, jak to wygl±da. Problemy s± dwa: moja podstawowa matura z tego przedmiotu (zdana na 98% ale jednak podstawowa), to, ¿e nie wyobra¿am sobie studiowac tego zaocznie, i to, ¿e od 3 lat mam naprawdê nik³± styczno¶c z jêzykiem... Podsumowuj±c: nie mam my¶li: to bym koniecznie chcia³a studiowac, w tym siê widzê!

Szczerze mówi±c ¿a³ujê, ¿e mia³am tyle szczê¶cia i nie grozi³o mi wywalenie wcze¶niej. Bo czujê, ¿e marnujê tutaj mój czas...
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:50   #13
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomo¶ci: 4 298
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Poka¿ wiadomo¶æ
Moje studia s± 5-letnie magisterskie. Nie ma licencjata. W dodatku mam warunek z 2-go roku a na obecnym sobie po prostu nie radzê. Tak skrajnie przesta³o mnie to interesowac, ¿e nie potrafiê siê zmusic do nauki, a gdy to ju¿ zrobiê to materia³ jest tak odrzucaj±cy dla mnie, ¿e nic praktycznie z tego nie zapamiêtujê... musia³abym ryc s³owo w s³owo na pamiêc, a to jest katorga i to bezsensowna.

Je¶li chodzi o drugi kierunek to jak mówi³am... Na chwilê obecn± te studia tak zani¿y³y moj± samoocenê, ¿e uwa¿am, ¿e nie nadajê siê na ¿adne. Wiem, ¿e poszuka³abym pracy, a studia je¶li zaczê³a jakie¶ to na pewno od pa¼dziernika (by miec czas na przemy¶lenie w³a¶nie jakie itd) i zaocznie bo chcia³abym pracowac.

Je¶li chodzi o dom... To mnie w³a¶nie przera¿a. Moja matka jest... bardzo toksyczn± osob±, awanturnicz± itd. W dodatku strasznie lubi±c± siê przechwalac (chyba nie ma osoby, której by siê nie chwali³a co to jej córka nie studiuje i kim to ona nie bêdzie ). Wiem, ¿e nawet nie rezygnacja, a wyrzucenie ze studiów... to bêdzie mega mega awantura, po prostu a¿ mnie wzdryga jak o tym pomy¶lê.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------



Tak ja wiem, ¿e z prawem siê stykamy na co dzieñ. Chodzi mi o stykanie siê stricte zawodowo po fachu, ¿e tak powiem. Dla mnie by to by³a mêczarnia codziennie nie wiem... miec 8h wspólnego z prawem cywilnym tudzie¿ prawem administracyjnym np...

witaj,

je¶li nie widzisz siebie w tym zawodzie w przysz³o¶ci, to ta nauka nie mo¿e byæ efektywna, jak nie masz okre¶lonego celu DLACZEGO siê uczysz i do czego d±¿ysz to nie ma szans ¿eby siê zmobilizowac do nauki, to wszystko bêdzie Cie po prostu do³owa³o. No i z tego co piszesz tak jest.
Moim zdaniem to na prawdê nie ma sensu, cz³owiek nie mo¿e czego¶ robiæ, po¶wiêcaæ tyle energii na co¶ co mu nic nie da, to psychicznie wykañsza. A co bêdzisz czu³a po studiach? ¿e zmarnowalas tyle czasu, tyle energi w³a¶ciwie po nic.

Zmieñ studia, teraz te¿ zapewne bêdziesz czu³a ¿e zmarnowa³a¶ wiele czasu, w dodatku Twoja samoocena siê obni¿y³a, ale my¶lê ¿e w ostatecznym rozrachunku wyjdziesz na tym lepiej. Je¶li by³as zawsze najlepsz± uczennic± to tak± bêdziesz. Tylko musisz znale¶æ dziedzinê w której bêdziesz czu³a siê dobrze


tylko ¼le ¿e nie masz planów co chcialaby¶ robic
__________________
Dziewczyny, bardzo proszê o wype³nienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku us³ug dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziêkowania dla dwóch z Was oferujê bezp³atne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:51   #14
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez doloresd Poka¿ wiadomo¶æ
Musisz sobie zadaæ pytanie, czy na pewno chcesz zrezygnowaæ ? Mo¿e to chwilowe wypalenie, ma³a depresja? ¯eby¶ potem nie ¿a³owa³a, ¿e jednak zrezygnowa³a¶.

My¶lê, ¿e tak, ¿e to nie chwilowa depresja. Zreszt±, ostatnio zaczê³am chodzic do psychologa... i wspólnie doszli¶my do tego, ¿e moje stany depresyjne powoduj± w³a¶nie... studia.

Ta niechêc do tych studiów trwa... jakie¶ nieca³e 1,5 roku. Na 1-wszym roku nie by³o tak ¼le, ale te¿ przedmiotów stricte prawniczych nie by³o, no i nie ukrywajmy, by³o o wiele ³atwiej. Jednak moje podej¶cie te¿ by³o inne, by³a mobilizacja, by³ mobilizuj±cy stresik, i by³a rado¶c... gdy uda³o siê co¶ zdac i zaliczyc. A teraz? Oblejê, zawalê... Nic. Zdam... te¿ nic. Zero jakiej¶ rado¶ci... Nic.
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:56   #15
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomo¶ci: 4 298
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Poka¿ wiadomo¶æ
Aivilo- tylko widzisz, ty potrafi³a¶ siedziec i siê godzinami uczyc... a ja ju¿ po prostu nie umiem. Siedzê, patrzê na to, potrafiê siê pop³akac ze z³o¶ci na siebie, nawet si±¶c i zacz±c to czytac... i nie umiem, po prostu nie umiem.

Nigdy nie by³am super systematycznym or³em, ale perspektywa zbli¿aj±cego siê terminu mnie mobilizowa³a. Siada³am, uczy³am siê, zdawa³am. Teraz czujê jakby co¶ siê zaciê³o, bo ja ju¿ po prostu nie potrafiê...

Podobnie widzisz... Ty mia³a¶ w perspektywie jaki¶ kierunek, czujesz, ¿e to ten wymarzony, a ja? Ja na chwilê obecn± czujê siê naprawdê tak jakby wszystkie studia by³y dla mnie za trudne, na ka¿dych by³abym tak± oferm± jak tutaj... ¿e na ¿adnych sobie nie poradzê.

My¶la³am nad tym co dalej. Stwierdzi³am, ¿e na pewno nie chcia³abym studiów polegaj±cych na mega mega pamiêciowym ryciu, zakuwaniu, itd. Nie wiem czy wiadomo o co chodzi. Chcia³aym co¶ gdzie mogê my¶lec, analizowac, a nie tylko wyryc, zapamietac itd. Zastanawia³am siê nad angielskim. Studiuje go mój T¿ i prawdê mówi±c, podoba mi siê to co o studiach mówi, co opowiada, jakie ma przedmioty, jak to wygl±da. Problemy s± dwa: moja podstawowa matura z tego przedmiotu (zdana na 98% ale jednak podstawowa), to, ¿e nie wyobra¿am sobie studiowac tego zaocznie, i to, ¿e od 3 lat mam naprawdê nik³± styczno¶c z jêzykiem... Podsumowuj±c: nie mam my¶li: to bym koniecznie chcia³a studiowac, w tym siê widzê!

Szczerze mówi±c ¿a³ujê, ¿e mia³am tyle szczê¶cia i nie grozi³o mi wywalenie wcze¶niej. Bo czujê, ¿e marnujê tutaj mój czas...

to mówisz o jaki¶ studiach technicznych/przyrodniczych, my¶lê ¿e by³aby¶ zadowolona du¿o mniej nauki

czyli tylko dzienne? napisz jakie przedmioty masz zdane na maturze, z tym angielskim na rozszerzonym wyrobilabys sie ¿eby zdawac w tym roku? To duzo czasu jeszcze, deklaracje do konca stycznia sie sklada, ale skoro nie mialas 3 lata stycznosci z jêzykiem mo¿e byæ ciê¿ko
__________________
Dziewczyny, bardzo proszê o wype³nienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku us³ug dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziêkowania dla dwóch z Was oferujê bezp³atne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 11:56   #16
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomo¶ci: 16 184
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Poka¿ wiadomo¶æ
Hej. Czy s± tu ludzie, którzy po raz drugi zaczynali studia? Potrzebujê pogadac z kim¶ kto to jako¶ przeszed³, z jakich powodów itd.

Jestem na 3 roku prawa... ju¿ na 2-gim czu³am, ¿e to nie to. Z wielu powodów... g³owny jest taki, ¿e ja tego nie czujê, nie odnajdujê siê w tym a na studiach jestem takim najs³abszym ogniwem, ¿e tak powiem. Chyba tylko sporej dawce szczê¶cia zawdziêczam, ¿e jeszcze studiujê. Czemu na 2-gim nie zrezygnowa³am i czemu dalej studiujê? Ze strachu... prawdê mówi±c, przed rodzicami. Skomplikowana sprawa zreszt±.

Có¿... W chwili obecnej stojê w takim momencie, ¿e chyba skoñczy³o mi siê paliwo do tego "zmuszania siê". Nie umiem ju¿ zmusic siê do nauki tego, w dodatku tak totalnie mi to nie wchodzi, ¿e szok... Prawdopodobnie mój problem rozwi±¿e siê sam bo mnie wywal±, ale... tu siê mi pojwiaj± inne w±tpliwo¶ci...

Jak mam byc szczera to te studia strasznie mnie hmm... zdo³owa³y, podkopa³y moj± samoocenê, wypali³y naukowo... Zawsze by³am zdoln± uczennic±, ba najlepsz±... a teraz totalnie sobie nie radzê, totalnie siê nie umiem do tego zmusic. Czujê siê po prostu kiepska... i zaczê³am my¶lec, ¿e jestem na tyle kiepska i beznadziejna, ¿e studia po prostu nie s± dla mnie, ¿e nie wiem, chocbym studiowa³a naj³atwiejszy kierunek na najmarniejszym uniwerku to nie dam sobie po prostu rady...

Kolega mówi: zmu¶ siê, zmobilizuj, szkoda tego czasu co ju¿ po¶wiêci³a¶... Niby tak, ale... po 1 to nie jest takie ³atwe: zmusic siê jak cz³owieka ju¿ totalnie odrzuca, po 2: w imiê czego siê tak mêczyc? Studia akurat te s± ciê¿kie, a ja siê w zawodzie w przysz³o¶ci nie widzê, co lepsze, nie chcê miec totalnie NIC wspólnego z prawem. A sam papier bez konkretnej wiedzy i jakiego¶ do¶wiadczenia po co mi?

Po co piszê hmm... chyba potrzebujê pogadac z kim¶ kto by³ w takiej b±d¼ podobnej sytuacji. Co z tym fantem zrobi³, ¿e tak powiem. Bo ja siê czujê na totalnym rozdro¿u jak takie ma³e przera¿one dziecko, które czuje, ¿e siê totalnie do niczego nie nadaje...
Na prawie czu³am siê identycznie jak Ty. Te¿ zawsze by³am bardzo dobr± uczennic±, a na tych studiach ma³o co mi wychodzi³o, czu³am siê niesprawiedliwie oceniana, etc., wrêcz czeka³am na dzieñ kiedy mnie wywal±, a jak na z³o¶æ zaliczy³am warunek na 4. Inni wylatywali, a ja brnê³am jako¶ do przodu i tylko dziêki temu, ¿e mia³am siostrê i wspania³ych znajomych z politechniki, z którymi spêdza³am czas, a studia by³y na entym planie, dotrwa³am do koñca. Oczywi¶cie te¿ powtarza³am, ¿e NIC wspólnego z prawem.
Niestety ¿ycie zweryfikowa³o moje plany, co prawda zrobi³am podyplomowo dziennikarstwo, ale prawda jest taka, ¿e jak chce siê co¶ robiæ na powa¿nie, to trzeba zaczynaæ jak najwcze¶niej. W koñcu nie widz±c dla siebie ¿adnej przysz³o¶ci - zda³am na aplikacjê. Jest o wiele lepiej ni¿ na studiach, ale te¿ ciê¿ko. Widzê dla siebie miejsce w tym zawodzie, z tym ¿e na pewno praca nie bêdzie dla mnie pasj±.

Moja rada: je¶li naprawdê czujesz, ¿e to nie jest to - zmieniaj studia. Zawsze mo¿esz to nieszczêsne prawo dokoñczyæ zaocznie, na wielu uczelniach zaocznym jest nieco ³atwiej ni¿ dziennym. Je¶li wiesz, co chcesz robiæ, to zacznij studia w tym kierunku jak najszybciej siê da, bo potem ciê¿ko siê wkrêciæ w nowy zawód.
wika82 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 12:01   #17
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

My¶lê, ¿e generalnie wszystko siê rozbija o to, ¿e pochopnie wybra³am kierunek studiów. By³am m³od± i g³upi± ma³olat±, której siê wydawa³o, ¿e jest taka za***ista bo posz³a na presti¿owy kierunek a taka zdolna, ¿e na pewno sobie na nim poradzi, ¿e przecie¿ zawsze sobie radzi.

Dzi¶ jestem na tyle m±drzejsza, ¿e wiem, ¿e wcze¶niej zapozna³abym siê dok³adnie z programem studiów, zaznajomi³abym siê chocia¿ pobie¿nie z materi±, zastanowi³a siê czy na pewno dzienne czy mo¿e zaczone (kwestia pracy... ci±gle mnie to frustruje, bo czujê, ¿e pracuj±c czujê siê najszczê¶liwsza, kiedy mam jak±¶ tam niezale¿no¶c np w wakacje) no i przede wszystkim JAKIE.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Cytat:
Napisane przez inc0rrect Poka¿ wiadomo¶æ
to mówisz o jaki¶ studiach technicznych/przyrodniczych, my¶lê ¿e by³aby¶ zadowolona du¿o mniej nauki
Jak mówiê, t± kwestiê musia³abym gruntownie przemy¶lec.

Cytat:
czyli tylko dzienne? napisz jakie przedmioty masz zdane na maturze, z tym angielskim na rozszerzonym wyrobilabys sie ¿eby zdawac w tym roku? To duzo czasu jeszcze, deklaracje do konca stycznia sie sklada, ale skoro nie mialas 3 lata stycznosci z jêzykiem mo¿e byæ ciê¿ko
To dziennie tyczy siê jêzyków obcych. Naprawdê nie wyobra¿am sobie I stopnia tych studió robic zaocznie, gdy jeszcze jêzyk siê ma taki sobie. Nie z³y, ale te¿ nie powalaj±cy. Taki poziom ¶rednio-zaawansowany.

Z angielskim zawsze móg³by mi pomóc T¿. Udziela korepetycji maturalnych, sam koñczy filologiê. St±d wiem, co siê tam robi, i wiem, ¿e uwa¿am to za interesuj±ce.

No, ale... Jak mówiê. Wybór drugich studiów to by³aby d³uga decyzja poprzedzona gruntown± analiz± za-przeciw i zapoznaniem siê z programem.
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 12:11   #18
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomo¶ci: 1 998
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Poka¿ wiadomo¶æ
Aivilo- tylko widzisz, ty potrafi³a¶ siedziec i siê godzinami uczyc... a ja ju¿ po prostu nie umiem. Siedzê, patrzê na to, potrafiê siê pop³akac ze z³o¶ci na siebie, nawet si±¶c i zacz±c to czytac... i nie umiem, po prostu nie umiem.
Wiesz, jak ta moja nauka wygl±da³a...? Czytanie po 10 razy jednego zdania, bo ciagle mi sens umyka³, nie rozumia³am, nie chcia³am rozumieæ, nienawidzi³am, nie cierpia³am, po przeczytaniu od razu zapomina³am... jedynie prawo miêdzynarodowe publiczne mi siê podoba³o, ale jeden przedmiot na ca³e studia to trochê za ma³o... Mi ta nauka gówno dawa³a, w³a¶nie to jest koszmarne, ¿e siedzia³am godzinami nad tym, a i tak gówno umia³am, tez p³aka³am ze z³o¶ci na siebie. To nie by³o tak, ¿e ja siê czegokolwiek nauczy³am, dowodem na to mo¿e byæ fakt, ¿e ju¿ na pierszym roku mia³am warunek, a potem powtarza³am 2 rok, tak wiêc nawet, mimo studiowania 3 lat wcale nie dosz³am do 3 roku
Cytat:
Nigdy nie by³am super systematycznym or³em, ale perspektywa zbli¿aj±cego siê terminu mnie mobilizowa³a. Siada³am, uczy³am siê, zdawa³am. Teraz czujê jakby co¶ siê zaciê³o, bo ja ju¿ po prostu nie potrafiê...
No i to chyba najlepszy dowód na to,ze te studia nie s± dla ciebie. Nie rozumiem, nad czym siê wahasz?

Cytat:
Podobnie widzisz... Ty mia³a¶ w perspektywie jaki¶ kierunek, czujesz, ¿e to ten wymarzony, a ja? Ja na chwilê obecn± czujê siê naprawdê tak jakby wszystkie studia by³y dla mnie za trudne, na ka¿dych by³abym tak± oferm± jak tutaj... ¿e na ¿adnych sobie nie poradzê.
Kiedy rzuca³am studia wcale nie mia³am w perspektywie ¿adnego kierunku. Wiedzia³am, co mnie interesuje, ale nie wiedzia³am, czy da siê to zamieniæ na jaki¶ sensowny kierunek. Ale od momentu, w którym postanowi³am, ¿e rzucam prawo - czyli od 2 czerwca zesz³ego roku - przeczyta³am wszystkie stronki uczelni w moim mie¶cie, przeanalizowa³am wszystkie kierunki, czyta³am opisy i syllabusy, patrzy³am na literaturê, szuka³am informacji w Internecie, pyta³am znajomych, pyta³am na forach, jak studia wygl±daj±... i z tego wy³oni³o siê kilka kierunków, które mnie interesowa³y. Pocz±tkowo nawet nie bra³am pod uwagê tego kierunku, który aktualnie studiujê, tylko waha³am siê miêdzy pedagogik± a filologi± polsk±

Ja TERAZ czujê, ¿e mój wybór to by³ strza³ w 10, natomiast wcale nie by³am tego pewna, gdy sk³ada³am papiery.

A co do têpoty i ograniczenia umys³owego... co¿, mi pomóg³ psycholog. Z moj± psycholog analizowa³am moje decyzje, czy s± dla mnie dobre, rozmawia³y¶my o tym, sama musia³am odnale¼æ w sobie si³ê aby uwierzyæ, ze nie jestem debilem. Bardzo pomog³y mi do¶æ proste rzeczy takie jak... krzy¿ówki i sudoku. Wiem,¿e brzmi idiotycznie, ale z ka¿d± rozwi±zan± krzy¿ówk± i z ka¿dym sudoku mia³am wra¿enie, ¿e kurde, jednak nie jestem takim debilem, bo ¿eby to rozwiazaæ, to jak±¶ wiedzê i jaki¶ pomy¶lunek trzeba mieæ. To tylko drobnostka, ale od niej siê zaczê³o Musisz uwierzyæ w swoje mo¿liwosci umys³owe.

Cytat:
My¶la³am nad tym co dalej. Stwierdzi³am, ¿e na pewno nie chcia³abym studiów polegaj±cych na mega mega pamiêciowym ryciu, zakuwaniu, itd. Nie wiem czy wiadomo o co chodzi. Chcia³aym co¶ gdzie mogê my¶lec, analizowac, a nie tylko wyryc, zapamietac itd. Zastanawia³am siê nad angielskim. Studiuje go mój T¿ i prawdê mówi±c, podoba mi siê to co o studiach mówi, co opowiada, jakie ma przedmioty, jak to wygl±da. Problemy s± dwa: moja podstawowa matura z tego przedmiotu (zdana na 98% ale jednak podstawowa), to, ¿e nie wyobra¿am sobie studiowac tego zaocznie, i to, ¿e od 3 lat mam naprawdê nik³± styczno¶c z jêzykiem... Podsumowuj±c: nie mam my¶li: to bym koniecznie chcia³a studiowac, w tym siê widzê!
Bardzo ma³o osób ma tego typu my¶l.
Ja s±dzê, ¿e powinna¶ teraz sumiennie przeczytac ka¿d± jedn± stronê internetowej ka¿dej jednej uczelni w twoim mie¶cie. Popatrz na kierunki. Przeczytaj opisy, przegl±dnij syllabusy. Na pewno co¶ wpadnie ci w oko, co¶ ciê zainteresuje - wtedy przegl±dnij internet, znajd¼ opinie o kierunku, popytaj, zobacz, jak te studia realnie wygl±daj±, jacy s± wyk³adowcy, jaki materia³, jakie egzaminy... masz du¿o czasu na to, nie spiesz siê.
Takie systematycznie dzia³anie ciê uspokoi i pozwoli co¶ znale¼æ.

Podejrzewam, ze teraz czujesz siê mocno zagubiona, w takim chaosie, taka kompletnie nie nadajaca siê do niczego i nie widz±ca, do czego rêce w³o¿yæ. Ja tak mia³am. Jedyne, podkre¶lam, JEDYNE czego by³am pewna w 100 procentach to tego, ¿e chcê rzuciæ prawo. A zyska³am tê pewno¶æ w momencie dla mnie prze³omowym - kiedy obla³am przedtermin z prawa miêdzynarodowego, a by³ to jedyny przedmiot, który lubi³am i na który by³am przekonana, ¿e jestem przygotowana i to na minimum 4.0.
Wróci³am zaryczana do domu i skrystalizowa³a siê we mnie pewno¶æ - NIGDY WIÊCEJ PRAWA!

I wtedy zacze³am szukaæ czego¶ dla siebie, a znalaz³am to dopiero po paru tygodniach intensywnych poszukiwañ i gromadzenia informacji

Cytat:
Szczerze mówi±c ¿a³ujê, ¿e mia³am tyle szczê¶cia i nie grozi³o mi wywalenie wcze¶niej. Bo czujê, ¿e marnujê tutaj mój czas...
A wiesz co... mi grozi³o wywalenie, po ka¿dym roku. I walczy³am jak lew, ¿eby zostaæ na studiach, pisa³am setki podañ, chodzi³am na dy¿ury do prodziekanów, dziekana, prorektora, chodzi³am, b³aga³am, prosi³am...
Paradoks - modli³am siê, ¿eby mi siê nie uda³o, a jednak siê uda³o.
Do dzi¶ nie wiem, czemu wtedy nie odpu¶ci³am.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Poka¿ wiadomo¶æ
My¶lê, ¿e generalnie wszystko siê rozbija o to, ¿e pochopnie wybra³am kierunek studiów. By³am m³od± i g³upi± ma³olat±, której siê wydawa³o, ¿e jest taka za***ista bo posz³a na presti¿owy kierunek a taka zdolna, ¿e na pewno sobie na nim poradzi, ¿e przecie¿ zawsze sobie radzi.
Mia³am to samo, autentycznie na dodatek moje wyobra¿enie o studiowaniu prawa by³o czym¶ pomiêdzy "Legaln± blondynk±" a "Absolwentami" Ericha Segala. Do¶æ szybko spad³am na ziemiê i to z hukiem.
__________________
Koniec mówienia "postaram siê","spróbujê", "zobaczê". Od dzisiaj co¶ ZROBIÊ!

Bêdê ¯on±!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wci±z palê, ale du¿o mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 13:10   #19
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez Aivilo Poka¿ wiadomo¶æ
Wiesz, jak ta moja nauka wygl±da³a...? Czytanie po 10 razy jednego zdania, bo ciagle mi sens umyka³, nie rozumia³am, nie chcia³am rozumieæ, nienawidzi³am, nie cierpia³am, po przeczytaniu od razu zapomina³am... jedynie prawo miêdzynarodowe publiczne mi siê podoba³o, ale jeden przedmiot na ca³e studia to trochê za ma³o... Mi ta nauka gówno dawa³a, w³a¶nie to jest koszmarne, ¿e siedzia³am godzinami nad tym, a i tak gówno umia³am, tez p³aka³am ze z³o¶ci na siebie. To nie by³o tak, ¿e ja siê czegokolwiek nauczy³am, dowodem na to mo¿e byæ fakt, ¿e ju¿ na pierszym roku mia³am warunek, a potem powtarza³am 2 rok, tak wiêc nawet, mimo studiowania 3 lat wcale nie dosz³am do 3 roku
Ehh... U mnie jest dok³adnie tak samo.

Czasami mam takie zrywy, ¿e si±dê i siê uczê. Jednak jak mija 2-ga godzina, ja totalnie wykoñczona i ... na 2-giej stronie czy 3-ciej a z tego co szybciej by³o nie pamiêtam prawie nic... Wtedy siê po prostu za³amujê i to mnie dodatkowo zniechêca.


Cytat:
No i to chyba najlepszy dowód na to,ze te studia nie s± dla ciebie. Nie rozumiem, nad czym siê wahasz?
Powiem uczciwie, ¿e na chwilê obecn± chodzi chyba tylko o moj± matkê. Jej wyobra¿enie o studiach jest takie- uczysz siê to zdajesz, nie uczysz siê, nie zdajesz. Wiem, ¿e w przeci±gu tych kilku miesiêcy musia³abym znale¼c pracê, bo po wyrzuceniu/rezygnacji z prawa ona przestanie inwestowac w moj± edukacjê. W dodatku... ona jest trochê nieobliczalna. Naprawdê bojê siê jej powiedziec: rezygnujê ze studiów, mam niezaliczone 3 przedmioty, nie zap³acê 1800z³ za ich powtarzanie, rezygnujê. Bojê siê pomy¶lec co siê bêdzie dzia³o... T¿ obieca³, ¿e jak do tego dojdzie to przyjedzie do domu ze mn±... to dodaje mi trochê otuchy.

W dodatku sytuacjê (w relacjach z matk±) pogarsza moja siostra. A raczej jej studia. ¦rednia zawsze ok 5, koñcowa ze studiów 4,80 co¶, obrona na 5, nawet ¿adnej poprawki przez 5 lat. Studiowa³a na AE w katosach. Powiedzmy, ¿e ona oczekuje, ¿e ja by³abym taka sama, ju¿ teraz mam awantury bo uczê siê za ma³o, bo mam poprawki, bo nie mam stypendium jak siostra, bo to bo tamto...

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

W zesz³ym roku jeszcze my¶la³am: pomêczê siê, bêdê mia³a dobry papier chocia¿ itd itp.

Dotar³o do mnie, ¿e chyba nie potrafiê ju¿ siê przemêczyc jak przez 2,5 miesi±ca nie nauczy³am siê na poprawkê z prawa zobowi±zañ. St±d ten warunek. A teraz wygl±da to dok³adnie tak samo.

Poza tym, zaczê³am te¿ siê nad tym zastanawiac. Co z tego, ¿e dobry papier, jak za nim ewentualnie nie sta³aby ¿adna wiedza tak naprawdê? Co mam pracodawcy powiedziec? Wie pan, ja skoñczy³am prawo, ale moja wiedza z tego jest marna, wiêc niech pan nie oczekuje po mnie wiele? Widzê jak ludzie u mnie na roku, którzy czujê tego blusa, zaczynaj± siê dobrze w tym orientowac, kto¶ tam siê widzi w cywilistyce, kto¶ w karnym, kto¶ tutaj. A ja stojê sobie taka sierota, nie orientuj±ca siê w niczym, mog±ca ewentualnie polecic dobry skrypt z czego¶.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Ostatnio tak pomy¶la³am, ¿e jak co¶ mi siê podoba to uczê siê szybko przecie¿... Np. z zainteresowaniem chodzi³am ca³y semestr na wyk³ady z ekonomi. Mieli¶my j± w ma³ym zakresie, ale naprawdê mi siê podoba³a. Gdzie wszyscy narzekali na wykresy, na to, na tamto. Ja praktycznie z samych wyk³adów wynosi³am tyle, ¿e mog³abym si±¶c i napisac egzamin...

No i chodzi³am na NIEOBOWI¡ZKOWE wyk³ady.... gdzie na tych kierunkowych nie by³am nawet na jednym...
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 13:25   #20
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomo¶ci: 1 998
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Dobry papier niestety nic ci, moim zdaniem, nie da, je¶li za tym dobrym papierem nie pójd± umiejetno¶ci i mimo wszystko jaka¶, raczej du¿a, wiedza.

A co do mamy... có¿, my¶lê, ¿e najlepszym sposobem by³oby nieinformowanie jej o zamiarze rzucenia studiów.

Po prostu, na w³asn± rêkê szukaj teraz pracy. Im szybciej j± znajdziesz, tym lepiej. Nie musisz chodziæ na zajêcia. Matce nic nie mów, je¶li znajdziesz pracê i bedziesz do niej je¼dziæ, to jej powiedz, ¿e jedziesz na zajêcia.

Nie pochwalam takiego ok³amywania, ale je¶li twoja matka faktycznie jest tak toksyczna, jak mówisz, to chyba trzeba zastosowaæ takie ¶rodki. A jak ju¿ bêdzie ciê staæ, ¿eby siê wyprowadziæ to zrób to jak najszybciej.


I wiem,¿e czujesz siê niedowarto¶ciowana, ¿e czujesz siê gorsza na tle twojej siostry ale... nic nie poradzisz na jej wyniki. Powinna¶ siê cieszyæ z jej sukcesów. Postaraj siê my¶leæ o tym tylko pod takim k±tem, ¿adnym innym. To wcale nie znaczy, ¿e ona jest od ciebie m±drzejsza czy zdolniejsza. Po prostu kierunek jej odpowiada, najwyra¼niej trafi³a w to, w czym jest dobra.
Ty TE¯ masz na to szansê.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Och, to mój dwutysiêczny post
__________________
Koniec mówienia "postaram siê","spróbujê", "zobaczê". Od dzisiaj co¶ ZROBIÊ!

Bêdê ¯on±!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wci±z palê, ale du¿o mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 13:34   #21
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Co do ok³amywania matki. Nie da rady. Mog± ok³amac o tyle o ile, ¿e nie rzucê studiów, to one rzuc± mnie. Poza tym, psychicznie wykoñczy³aby mnie taka sytuacja.

Co do wyprowadzki,. tu sprawê komplikuje tata. To dobry i uczuciowy cz³owiek tylko bez jaj, ¿e tak powiem. Nie potrafi siê mamie postawic czasami. Wiêc nie chcê go krzywdzic. Za 2,5 roku i tak siê wyprowadzam tyle z ni± prze¿yjê.

Co do siostry ja siê bardzo cieszê, ¿e tak dobrze jej sz³o! Tylko, ¿e to nieco wypaczy³o spojrzenie mojej matki na studia, i mimo, ¿e nawet moja siostra jej t³umaczy jak zwykle bywa to do niej nie dociera...
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 13:54   #22
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 6 757
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

No to nie przejmuj siê matk±!

To twoje ¿ycie i tylko ty powinna¶ mieæ na nie wp³yw. Ignoruj to, co ona mówi, krzyczy, robi. Jeste¶ doros³±, samodzielnie my¶l±c± kobiet±, która musi podejmowaæ W£ASNE decyzje wed³ug tego, co ona sama uwa¿a - nie mo¿esz pozwoliæ, ¿eby matka wchodzi³a ci na g³owê.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dok±d go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 13:57   #23
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Ostatecznie stwierdzam zawsze, ¿e zabic mnie nie zabije... A reszta jako¶ siê u³o¿y.

Chcia³abym miec tylko t± pewno¶c, ¿e to na 100% jest dobra decyzja. No, ale chyba nigdy siê nie ma takiej pewno¶ci, póki nie mo¿emy tego z perspektywy czasu ocenic.
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-06, 14:06   #24
Trusmilk
Rozeznanie
 
Avatar Trusmilk
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomo¶ci: 956
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Poka¿ wiadomo¶æ
Ostatecznie stwierdzam zawsze, ¿e zabic mnie nie zabije... A reszta jako¶ siê u³o¿y.

Chcia³abym miec tylko t± pewno¶c, ¿e to na 100% jest dobra decyzja. No, ale chyba nigdy siê nie ma takiej pewno¶ci, póki nie mo¿emy tego z perspektywy czasu ocenic.
Od tego jest dziekanka. Bêdziesz mia³a rok czasu na przemy¶lenie pewnych spraw.
__________________
Dziewczyna, która opanowa³a mechaniczn± skrzyniê biegów, poradzi sobie w ¿yciu.
Trusmilk jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 14:10   #25
pandulek
Zadomowienie
 
Avatar pandulek
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomo¶ci: 1 107
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez Aivilo Poka¿ wiadomo¶æ
-

Och, to mój dwutysiêczny post
to teraz ju¿ nic nie pisz co by ³adnie wygl±da³o


Autorko ja równie¿ by³am w podobnej sytuacji, na 3-cim roku dopad³ mnie taki kryzys, ¿e chcia³am rzuciæ to wszystko w cholerê- nie te studia, nie ta uczelnia, nie Ci ludzie, w ogóle nie widzia³am tam miejsca dla siebie, ale z drugiej strony szkoda mi by³o tych 3 lat straconych, a podobnie do Ciebie- studia by³y jednolite 5-letnie.

Postanowi³am zacz±æ drugi kierunek w innym mie¶cie, na innym uniwerku pomy¶la³am, a co tam mo¿e dam radê poci±gn±æ dwa, tamten totalnie sobie ola³am, a mimo to uda³o mi siê do koñca przebrn±æ nie zawalaj±c ¿adnego z nich Mo¿e dlatego, ¿e studiuj±c drugi kierunek od razu pomy¶la³am to jest to! To by³a najlepsza decyzja w moim ¿yciu. Drugi kierunek równie¿ 5- letni (akurat tu znowu nie ma licencjatu ) wiêc ze wzglêdu, ¿e pó¼niej zaczê³am jeszcze troszkê mi zosta³o. I ten drugi kierunek doda³ mi w³a¶nie si³y, poczu³am siê warto¶ciowa, dziêki niemu uda³o mi siê jako¶ poci±gn±æ do koñca pierwszy, chocia¿ ju¿ mi nie zale¿a³o, no ale zawsze to jaki¶ dodatkowy papierek.

Mo¿e sytuacja troszkê inna ni¿ Twoja poniewa¿ z tego co czytam Ty w ogóle ju¿ nie bierzesz pod uwagê aby na tych studiach zostaæ tylko rzuciæ je w cholerê i mo¿e, ewentualnie zacz±æ co¶ nowego. Ale dylemat mia³am podobny, czy op³aca siê zaczynaæ, czy warto, co je¶li oka¿e siê, ¿e to znowu nie to...by³o warto
pandulek jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 14:42   #26
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Je¶li chodzi o dziekankê, to w regulaminie stoi, ¿e przyznaj± j± po zakoñczonym semestrze, a szczerze mówi±c i na chwilê obecn±... nie s±dzê bym by³a w stanie ten semestr pozytywnie zakoñczyc.

Stara³am siê sobie wyobrazic, ¿e rzucam... I zaraz pojawi³ siê strach: co dalej? Co je¶li znów wybiorê ¼le? Co jak sobie nie poradzê? Co jak nie znajdê pracy?

Gdzie¶ kiedy¶ przeczyta³am, ¿e najwiêkszym trudem jest podjêcie decyzji, najbardziej siê cz³owiek szarpie i najbardziej miota. Gdy ju¿ j± podejmie uspokaja siê.

Ja jeszcze spokojna nie jestem, jeszcze siê miotam, aczkolwiek jest lepiej bo chocia¿ moje my¶li, obawy itd wylewam na zewn±trz, jako¶ uzewnêtrzniam, nie chowam ich w sobie. To postêp.
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 14:48   #27
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec ¶wiata
Wiadomo¶ci: 28 112
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

ja to widze tak - lepiej po 3 latach zrezygnowac niz sie meczyc. szkoda zdrowia. sama sie troche zmeczylam moimi studiami, ale urlop dziekanski to zbawienie. tylek mi odzyl i wrocila chec do nauki.
jesli chcesz rzucic w cholere studia to radze Ci tego nie robic. wez urlop dziekanski, zeby w razie czego miec mozliwosc powrotu. w tym czasie mozesz pomyslec nad nowymi studiami, isc do pracy. jak sie sprezysz to zdarzysz zlozyc deklaracje maturalna i mozesz np. napisac ten rozserzony angielski.

i teraz stara rada wizazu - jestes dorosla, a matke masz toksyczna - wyprowadz sie. idz do pracy i sie usamodzielnij, oszczedzisz sobie nerwow.

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

postaraj sie zaliczyc ten semestr z mysla, ze pierwsze co zrobisz, to zlozysz podanie o urlop
skazana_na_bluesa jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-06, 14:54   #28
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomo¶ci: 16 184
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez Aivilo Poka¿ wiadomo¶æ
Pocz±tkowo nawet nie bra³am pod uwagê tego kierunku, który aktualnie studiujê, tylko waha³am siê miêdzy pedagogik± a filologi± polsk±
Avilo, pamiêtam Twój w±tek, nawet siê na nim udzieli³am. Cieszê siê, ¿e Ci siê u³o¿y³o, jestem strrrrasznie ciekawa na co siê w koñcu zdecydowa³a¶. Napisz proszê.
wika82 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 15:17   #29
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomo¶ci: 17 087
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Na Twoim miejscu zaliczy³abym zaleg³y egzamin i wszystkie potrzebne do tego, aby wzi±æ dziekankê. Nic na tym nie stracisz, a nie wiadomo, jak siê ¿ycie u³o¿y, do jakiej pracy trafisz i mo¿e za jaki¶ czas skoñczysz prawo zaocznie.
_vixen_ jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2011-01-06, 15:20   #30
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomo¶ci: 5 308
Dot.: Zacz±c studia... po raz drugi

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Poka¿ wiadomo¶æ
Na Twoim miejscu zaliczy³abym zaleg³y egzamin i wszystkie potrzebne do tego, aby wzi±æ dziekankê. Nic na tym nie stracisz, a nie wiadomo, jak siê ¿ycie u³o¿y, do jakiej pracy trafisz i mo¿e za jaki¶ czas skoñczysz prawo zaocznie.
Zawsze przez 5 lat mogê wrócic bez dziekanki. P³aci siê za wpis z powrotem na listê studentów, ale zaczê³abym d 3-go roku, nie od 1-wszego.
andzia1989r jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Odpowiedz

Nowe w±tki na forum Intymnie


Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci)
 

Zasady wysy³ania wiadomo¶ci
Nie mo¿esz zak³adaæ nowych w±tków
Nie mo¿esz pisaæ odpowiedzi
Nie mo¿esz dodawaæ zdjêæ i plików
Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów

BB code is W³±czono
Emotikonki: W³±czono
Kod [IMG]: W³±czono
Kod HTML: Wy³±czono

Gor±ce linki


Data ostatniego posta: 2014-11-03 23:24:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrze¿one.

Jakiekolwiek aktywno¶ci, w szczególno¶ci: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie tre¶ci, danych lub informacji dostêpnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególno¶ci w celu ich eksploracji, zmierzaj±cej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowi±zek uzyskania wyra¼nej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez wzglêdu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania tre¶ci, danych lub informacji dostêpnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak równie¿ bez wzglêdu na charakter tych tre¶ci, danych i informacji.

Powy¿sze nie dotyczy wy³±cznie przypadków wykorzystywania tre¶ci, danych i informacji w celu umo¿liwienia i u³atwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umo¿liwienia pozycjonowania stron internetowych zawieraj±cych serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Wiêcej informacji znajdziesz tutaj.