Zdrada, rozstanie, porzucenie... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-16, 20:07   #1
milkaoo
Raczkowanie
 
Avatar milkaoo
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 58

Zdrada, rozstanie, porzucenie...


Jak sam tytuł mówi- jedna wielka makabra. Rozstałam się z chłopakiem niecały miesiąc temu, zdradzał mnie z byłą dziewczyną, okłamywał mnie, mydlił mi oczy... Nagle przyszedł dzień kiedy wyznał mi, że nie możemy być razem, bo czuje się nieszczęśliwy. Zarzekał się, że to nie dla niej, nie wiem dlaczego do tej pory w to wierzyłam. Przyszedł dzień kiedy zobaczyłam ich razem, a on do mnie, że to nie tak jak myślę. Nie mogę pozbierać się po wszystkim, jestem bardzo wrażliwą osobą, moja psychika jest bardzo słaba... Nie mogę zrozumieć, dlaczego? Oddałam temu człowiekowi całe swoje serce, ufałam bezgranicznie, wiązałam z nim przyszłość, a tu taki cios. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, nie wytrzymuję z tej pustki i rozpaczy. Obwiniam za wszystko siebie, że to ze mną było coś nie tak. Przestałam wierzyć w prawdziwą miłość i że kiedykolwiek znajdę kogoś kto mnie na prawdę pokocha, będzie czuły do granic możliwości, 'odda' mi serce i będzie darzył ogromnym szacunkiem. Poradźcie, co mam zrobić? Czy to wszystko moja wina? Może byłam za dobra? Napiszcie cokolwiek...
milkaoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-16, 20:11   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Zdrada, rozstanie, porzucenie...

Cytat:
Napisane przez milkaoo Pokaż wiadomość
Jak sam tytuł mówi- jedna wielka makabra. Rozstałam się z chłopakiem niecały miesiąc temu, zdradzał mnie z byłą dziewczyną, okłamywał mnie, mydlił mi oczy... Nagle przyszedł dzień kiedy wyznał mi, że nie możemy być razem, bo czuje się nieszczęśliwy. Zarzekał się, że to nie dla niej, nie wiem dlaczego do tej pory w to wierzyłam. Przyszedł dzień kiedy zobaczyłam ich razem, a on do mnie, że to nie tak jak myślę. Nie mogę pozbierać się po wszystkim, jestem bardzo wrażliwą osobą, moja psychika jest bardzo słaba... Nie mogę zrozumieć, dlaczego? Oddałam temu człowiekowi całe swoje serce, ufałam bezgranicznie, wiązałam z nim przyszłość, a tu taki cios. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, nie wytrzymuję z tej pustki i rozpaczy. Obwiniam za wszystko siebie, że to ze mną było coś nie tak. Przestałam wierzyć w prawdziwą miłość i że kiedykolwiek znajdę kogoś kto mnie na prawdę pokocha, będzie czuły do granic możliwości, 'odda' mi serce i będzie darzył ogromnym szacunkiem. Poradźcie, co mam zrobić? Czy to wszystko moja wina? Może byłam za dobra? Napiszcie cokolwiek...
cokolwiek.

to z nim jest coś nie tak. związek mu nie pasował to mógł go skończyć zamiast zdradzać.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-16, 20:13   #3
Sandra_2225
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
Dot.: Zdrada, rozstanie, porzucenie...

Witaj...

Miałam prawię podobą sytuację... Oddałam wszystko co miałam, serce, dobroć wszystko dla jednego i też zostałam przysłowiowo "kopnięta w dupę".

Pierwsze miesiące były strasznie, bardzo chciałam aby wrócił (z tym, że nie było zdrad - przynajmniej o tym nie wiem), płakałam, nie miałam ochoty jeść ani normalnie funkcjonować. W końcu... myślałam, ze wraz ze swoim odejściem zabrał część mnie. Taką lepszą wersję...

Minęło 2 lata od rozstania... Mieliśmy jeszcze ze sobą jakiś kontakt, byliśmy nawet na wspólnych wakacjach - wspomnienia wracały - nie potrzebnie... Dziś wiem, że to było złe...

Co zrobić? Tu nie ma trafnego środka. Musisz sama to przezwyciężyć. Uwierzyć, że całe życie przed Tobą, że znajdziesz takiego, który doceni i nigdy Cię nie zdradzi... A uwierz, serce jest w stanie pokochać drugi raz, czy trzeci...

Nie będę pisać Ci, że minie szybko - nie minie... ale wyobrażasz sobie bycie z kimś kto Cię okłamywał lub zdradzał ? Co byłoby później...? Lepiej jak szybciej wyszło szydło z worka... Zajmij się sobą, zainwestuj w siebie. Zrób to na co miałaś ochotę a nie mogłaś będąc z Nim... a Go po prostu olej - nigdy widocznie nie był wart Ciebie.
Sandra_2225 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 12:44   #4
namisek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar namisek1990
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 690
GG do namisek1990
Dot.: Zdrada, rozstanie, porzucenie...

Skoro gość robił skok w bok to widać nie darzył Cię takim samym uczuciem jak Ty jego. Z dwojga złego lepiej, że teraz tak się stało niż po waszym ślubie (wnioskuję to z Twojej wypowiedzi na temat przyszłości). Nie obwiniaj się, skoro wracał sobie do byłej a ona się na to godziła wiedząc, że jesteście razem to są siebie warci. Będzie bolało, będzie źle - nie powiem, że nie. Nie da się tak po prostu przestać kochać w jednej chwili, ale z biegiem czasu ból będzie się uciszał. Pamiętaj, że każda sytuacja czegoś uczy. Spróbuj poświęcić ten czas, który masz na skupieniu się na samej sobie, na swoich potrzebach. Może siłownia? Jakieś hobby? Spróbuj sobie zorganizować czas w taki sposób, aby wypełnić go po brzegi, aby nie było miejsca na myśl o tym człowieku.
__________________
Szalona żona i matka wariatka
namisek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 15:37   #5
Rufna
Raczkowanie
 
Avatar Rufna
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 121
Dot.: Zdrada, rozstanie, porzucenie...

Zgodzę się z Sandra_2225. Teraz najlepiej zrobisz jak się zajmiesz sobą. Pamiętam jak po moim zerwanym poważnym związku zaczęłam robić wszystko, byleby pokazać sobie, że jestem warta więcej bez tego....
Jak zaczęłam chodzić na basen, malować się w takie zwyklejsze dni i ogólnie robić rzeczy tylko dla siebie, moi znajomi(ci bliżsi i dalsi) zaczęli wtedy dość często wspominać, że wyglądam "jakoś ładniej ostatnio". Myślę że jak i ty zaczniesz robić podobne rzeczy, czy wypełnisz sobie jakoś czas, to i żal minie szybciej i się dużo lepiej poczujesz
__________________
Oh darling, you can't break a broken heart.
Rufna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-17 16:37:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.