Brak spotkania.

[dete]

Cześć. Poznałam go w styczniu na czacie. Do czerwca tam utrzymywaliśmy kontakt, pisząc ze sobą codziennie. W czerwcu podał mi swój numer GG. W lipcu wymieniliśmy się zdjęciami, doszły rozmowy na Skype. Przez pierwsze sześć miesięcy pisaliśmy całymi nocami, teraz praktycznie całą dobę z przerwą na sen. Martwi mnie to, że nie doszło do spotkania. Sugerowalam mu to juz kilka razy, ale omija temat, chociaż mamy do siebie jakieś 50 km. Jak myślicie, z czego to wynika? Utrzymywałybyście z nim kontakt dalej czy dały sobie spokój?

[nieogarniamjuz]

skoro nie chce się spotkać to nie ciągnęłabym tego dalej. chyba, że zależy ci wyłącznie na internetowej znajomości

[dete]

Napisane przez nieogarniamjuz

skoro nie chce się spotkać to nie ciągnęłabym tego dalej. chyba, że zależy ci wyłącznie na internetowej znajomości

Nie zależy, ale z drugiej strony ciężko urwać to tak po roku czasu..

[Yennefer92]

Napisane przez dete

Nie zależy, ale z drugiej strony ciężko urwać to tak po roku czasu..

A czy ta znajomość ma znamiona przyjaźni czy flirtu?
I jak to się objawia :P.

[dete]

Napisane przez Yennefer92

A czy ta znajomość ma znamiona przyjaźni czy flirtu?
I jak to się objawia :P.

Wiesz, czasem sama się zastanawiam, raz flirtuje i jest to widać, a czasem przychodzą dni kiedy jest strasznie chłodny. I przez to różne myśli przychodzą mi do głowy, bo przecież może być tak, że on kogoś tam ma, przecież niczego mi nie obiecywał, prawda? A ja z braku szczęścia w rzeczywistości wkrecilam się w internetową znajomość..

[nieogarniamjuz]

zapytaj sie po prostu jak on widzi tę waszą znajomość

[Yennefer92]

Napisane przez dete

Wiesz, czasem sama się zastanawiam, raz flirtuje i jest to widać, a czasem przychodzą dni kiedy jest strasznie chłodny. I przez to różne myśli przychodzą mi do głowy, bo przecież może być tak, że on kogoś tam ma, przecież niczego mi nie obiecywał, prawda? A ja z braku szczęścia w rzeczywistości wkrecilam się w internetową znajomość..

Zostawiłabym tą sprawę i brała faceta na dystans. Nie potrzebna Ci jest znajomość, w której tylko Ty jesteś "wkręcona".

[Wisnia34]

Nie sugeruj, tylko napisz wprost, że chcesz go poznać "na żywo". Jeśli będzie się wykręcał, to już wiadomo, że interesuje go tylko wirtualna znajomość.

Wg mnie na tylko i wyłącznie internetowe znajomości szkoda czasu i energii, która trafia tak naprawdę nie wiadomo do kogo.

[kalincia]

Pytałaś go o to, co nas?

[laisla]

Dałabym sobie spokój pewnie jakoś w okolicy marca/kwietnia Szkoda byłoby mi więcej czasu na taką znajomość bo najwyraźniej ktoś nie jest zainteresowany normalną relacją.

[bestka]

Niestety, raczej nie zanosi się na coś poważnego i ja bym sobie odpuściła. Ja miałam kiedyś taki przypadek, i po prostu skończyła mi się cierpliwość chyba po 2-3 miesiącach. Po prostu jest pewna grupa ludzi, której nie zależy na kontaktach bezpośrednich i wolą kontakty wirtualne i tylko tymi żyją.

[Shereg]

Witaj,

moim zdaniem on coś kręci, skoro unika spotkania i nie chce przedstawić sprawy jasno... znaczy prawdopodobnie, że nie powiedział Ci prawdy:
1. podszywa się pod kogoś kim nie jest
2. kogoś ma
opcji że chce się tylko przyjaźnić ale nie potrafi tego powiedzieć... pff, nie biorę nawet pod uwagę, bo wtedy byłoby to dla Ciebie jasne z charakteru waszej relacji
osobiście wydaje mi się, z tego co napisałaś, że chodzi raczej o podszywanie, bo jeśli kogoś ma to przynajmniej na początku waszej relacji byłby w stanie to ukryć
pewnie piszesz z jakąś laską albo starym, zakompleksionym dziadem, bardzo mi przykro, ale nie angażuj się i dąż do radykalnego rozwiązania sprawy

[madlen00]

Im szybciej wyjasnisz tym lepiej, sama jestem świeżo po takich wyjaśnieniach a propos charakteru relacji i jedyne czego żałuję to tego że, nie zadalam stosownych pytań jeszcze wcześniej. Dopóki nie spotkasz się na żywo nie wiesz na czym stoisz, a im więcej czasu upłynie tym będzie Ci bardziej żal straconego czasu.

[dete]

Napisane przez Shereg

Witaj,

moim zdaniem on coś kręci, skoro unika spotkania i nie chce przedstawić sprawy jasno... znaczy prawdopodobnie, że nie powiedział Ci prawdy:
1. podszywa się pod kogoś kim nie jest
2. kogoś ma
opcji że chce się tylko przyjaźnić ale nie potrafi tego powiedzieć... pff, nie biorę nawet pod uwagę, bo wtedy byłoby to dla Ciebie jasne z charakteru waszej relacji
osobiście wydaje mi się, z tego co napisałaś, że chodzi raczej o podszywanie, bo jeśli kogoś ma to przynajmniej na początku waszej relacji byłby w stanie to ukryć
pewnie piszesz z jakąś laską albo starym, zakompleksionym dziadem, bardzo mi przykro, ale nie angażuj się i dąż do radykalnego rozwiązania sprawy

Podszywanie się odpada, widziałam jego dowód, mamy wspólnego znajomego, od niego też wyciągnęłam kilka informacji, niby przypadkiem, zresztą na Skype również widziałam jego twarz itd. Ale niestety chyba pora to zakończyć, facet raczej nie wie czego chce.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

[Pako_]

Gdyby mu zależało, już wylądowali byście w łóżku

Ps. Skąd wy bierzecie czas na rozmowy całą dobę?

[dete]

Napisane przez Pako_

Gdyby mu zależało, już wylądowali byście w łóżku

Ps. Skąd wy bierzecie czas na rozmowy całą dobę?

Wątpię.

Ja chodzę do szkoły, a to nie przeszkadza w pisaniu, on uczy się zaocznie więc ma sporo wolnego czasu.

[allmode]

Napisane przez dete

Wątpię.

Ja chodzę do szkoły, a to nie przeszkadza w pisaniu, on uczy się zaocznie więc ma sporo wolnego czasu.

No to zapewne dużo wynosisz z tych lekcji

[dete]

Napisane przez allmode

No to zapewne dużo wynosisz z tych lekcji

Cieszę się, że Ty dużo wyniosłaś ze swoich, chociaż wątpię, skoro nawet nie potrafisz wypowiedzieć się na temat. Miłego dnia.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Prawdopodobnie kogoś ma. Chociaż to w zasadzie mogłoby nie przeszkadzać, gdyby chciał się spotkać, to by zwyczajnie naściemniał.
Czyli spotkać się nie chce.
Moim zdaniem po protu fajnie mu się z tobą gada, ale jesteś dla niego odskocznią/rozrywką, a nie osobą, którą chciałby wprowadzić do swojego życia. Zwyczajnie nie traktuje tego poważnie.
Też przesiadywałam kiedyś na czacie, wiem, jak to wygląda.