wyeksploatowana wewnętrznie... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-18, 23:30   #1
being_idle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 6

wyeksploatowana wewnętrznie...


Potrzebuję wsparcia. Jakiejś rady od Was.

Studiowałam trudny kierunek, czułam się samotna, przepracowana. Ok. roku temu zaczęły się ze mną dziać niepokojące rzeczy. Nerwobóle, siwienie, wymioty. Od histerii do apatii. Częściej jednak do apatii. Przy ludziach udawałam, że wszystko w porządku, ale gdy zostawałam sama, opychałam się czipsami, potem wymiotowałam, patrzyłam bezczynnie na ścianę, nie byłam w stanie nawet wokół siebie ogarnąć czy umyć głowy. Kiedy przychodził chłopak, kiedy jechałam do rodziców, udawałam, że jest normalnie. Tylko moja współlokatorka widziała, co się dzieje i próbowała mi pomóc. Niestety, wyjechała na stypendium, poczułam się opuszczona, samotna. Marzyłam, żeby wpaść pod tramwaj, żeby wjechał we mnie samochód i zmiażdżył mnie na ścianie. Nic się nie uczyłam, ale mam dobrą pamięć, więc ostatecznie zdałam 8 egzaminów. Niestety, na 2 ostatnie nie dałam rady nawet przyjść. Na żaden termin. Tzn. przychodziłam, ale wymiotowałam w łazience wydziałowej i uciekałam. Udawałam przed bliskimi, że byłam na tych egzaminach, liczyłam, że da się wziąć warunki na październik, wziąć się w garść i zaliczyć. Sytuacja powtórzyła się, przed egz. warunkowymi miałam ataki paniki i wymiotów, odpuściłam sobie. Przerwałam studia, wróciłam na rodzinną wieś i zaczęło się piekło.

Chciałam, żeby ktoś się mną zajął, bo sama bym się w końcu zabiła. Nie byłam w stanie funkcjonować, skoro studia mnie przerosły, to praca też nie była dobrym pomysłem na tę chwilę. Mówię rodzinie, że mam depresję, żeby mi pomogli, ale mnie wyśmiali. Usłyszałam, że nie mam powodów do depresji, bo żyję jak pączek w maśle. I że nie mam żadnej depresji, tylko z premedytacją sobie przebimbałam studia. Mówią, że nie zasługuję na współczucie, że jestem nieudacznikiem, że jestem dziecinna i wszystkich zawiodłam. Chciałam iść do psychologa, ale wysłali mnie na rozmowę do księdza! Nie poszłam, jeszcze tak stuknięta nie jestem. Odcięli mnie od kasy, znajomych, wszystkiego.

Nałożyli na mnie tysiąc obowiązków i zapisali na zajęcia dodatkowe - taką terapię mi wymyślili - nauka pracowitości. A ze mną dzieje się jakiś cyrk, chodzę jak nakręcona. Kiedy mam lepszy dzień, jak dziś, mam strasznie szybkie tętno, pocę się z nerwów, brzuch mnie boli, ale ogarnia mnie jakaś euforia. Gorszego dnia wraca ta straszna apatia, pustka, napady jedzenia... Chodzę jak jakiś robot, robię, co mi każą, nie mogę usiedzieć chwili bez zajęcia...ale czuję się u kresu sił, mam wrażenie, że nastąpi jakieś przesilenie i coś we mnie pęknie. I że nie będę miała siły dalej funkcjonować...

Najgorsze to słuchać, że jestem nieudacznikiem i specjalnie zawaliłam sobie życie. I wszyscy czują się przeze mnie pokrzywdzeni... Nikt mi nie współczuje, nikt nie wierzy, że ja jestem chora. A mi już nie chce się żyć, mam chęć to wyłączyć.

Powiedzcie, mimo tego, że teraz nie jestem w stanie się uczyć czy iść do pracy, i że mnie utrzymują, to nie muszę się zgadzać na ich wszystkie warunki?nie mogą mnie zmuszać do narkotestów, testów ciążowych, do podania haseł do konta w banku i usosa, do przechowywania i oglądania mojego indeksu? Wysłałam jakieś cenniejsze drobiazgi i dokumenty przyjaciółce, żeby mi nie zabrali, ale wszystkiego nie uchowam.
Jak odzyskać paszport? Nie chcę nasyłać na nich policji, bo wyrzucą mnie z domu, a ja tak bardzo źle się czuję

czy można z tego wyjść o własnych siłach?jak to zrobić?

Edytowane przez being_idle
Czas edycji: 2014-11-18 o 23:31
being_idle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-18, 23:50   #2
megustastu
Raczkowanie
 
Avatar megustastu
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sri lanka
Wiadomości: 190
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Przykro mi, ze przechodzisz takie fatalne rzeczy. Zdecydowanie potrzeba Ci wsparcia kogos bliskiego oraz w szczegolnosci SPECJALISTY. Niestety to co opisalas wyglada mi na cos w rodzaju choroby dwubiegunowej. Poszukaj pomocy, mam nadzieje, ze to pokonasz i bedziesz jeszcze w stanie cieszyc sie spacerem w sloneczny dzien, albo kubkiem czekolady w pochmurny. Trzymaj sie, wydajesz sie dzielna.
__________________
Mówić o pensji brutto to tak, jakby mówić o długości penisa razem z kręgosłupem.
instagramy spamy
megustastu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-18, 23:54   #3
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Po co Ci pozwolenie rodziny na wizytę u psuchologa/leczenie? Dorosła jesteś. Chciałaś, żeby rodzice z Tobą poszli?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-18, 23:56   #4
megustastu
Raczkowanie
 
Avatar megustastu
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sri lanka
Wiadomości: 190
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Oni ja "lekko" ubezwlasnowolnili... Taka wizyta chyba tez kosztuje, prawda? A ja zrozumialam, ze jest na ich utrzymaniu.
__________________
Mówić o pensji brutto to tak, jakby mówić o długości penisa razem z kręgosłupem.
instagramy spamy
megustastu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-18, 23:58   #5
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez megustastu Pokaż wiadomość
Oni ja "lekko" ubezwlasnowolnili... Taka wizyta chyba tez kosztuje, prawda? A ja zrozumialam, ze jest na ich utrzymaniu.
Chyba że się nie ma kasy i idzie na NFZ...
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-18, 23:58   #6
being_idle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 6
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Po co Ci pozwolenie rodziny na wizytę u psuchologa/leczenie? Dorosła jesteś. Chciałaś, żeby rodzice z Tobą poszli?
nie mam pieniędzy, nie pracowałam na studiach, teraz też nie, bo poki co, to rzygam przed rozmowami kwalifikacyjnymi. Na nfz sobie poczekam długo, sprawdzalam.
being_idle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 00:00   #7
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

po pierwsze to zarejestruj się jako bezrobotna - żebyś miała ubezpieczenie
po drugie to idź zapisz się do lekarza - i szczerze to twój post brzmi jakbyś się miała zaraz pod hospitalizacje kwalifikować a nie na wizytę u psychologa, ja bym na Twoim miejscu wybrała się do psychiatry
tego rodzina ci nie uniemożliwi
co do czekania na nfz - a co lepszego teraz robisz? i tak nic nie robisz, równie dobrze możesz nic nie robić będąc zapisaną na wizytę u lekarza
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 00:04   #8
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez being_idle Pokaż wiadomość
nie mam pieniędzy, nie pracowałam na studiach, teraz też nie, bo poki co, to rzygam przed rozmowami kwalifikacyjnymi. Na nfz sobie poczekam długo, sprawdzalam.
Ale się mimo wszystko nie zapisałaś na wizytę na NFZ?
Przyjaciółka Ci nie pożyczy pieniędzy na prywatną wizytę? Chyba wie, co się dzieje...
A chłopak? Wciąz mu wmawiasz, że jest ok?
Szukaj pomocy u bliskich. Bo pomocy potrzebujesz.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 00:08   #9
being_idle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 6
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
po pierwsze to zarejestruj się jako bezrobotna - żebyś miała ubezpieczenie
po drugie to idź zapisz się do lekarza - i szczerze to twój post brzmi jakbyś się miała zaraz pod hospitalizacje kwalifikować a nie na wizytę u psychologa, ja bym na Twoim miejscu wybrała się do psychiatry
tego rodzina ci nie uniemożliwi
co do czekania na nfz - a co lepszego teraz robisz? i tak nic nie robisz, równie dobrze możesz nic nie robić będąc zapisaną na wizytę u lekarza
no toż czekam. Oficjalnie mam status studenta. A co robię?wszystko co mi każą, bo oduczają mnie lenistwa. Naprawdę, robię teraz mnóstwo rzeczy i to mnie przeraża. Nie mogę ani na chwile przestac. Teraz jestem wykończona, ale stres nie daje mi spac.
being_idle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 00:28   #10
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez being_idle Pokaż wiadomość
no toż czekam. Oficjalnie mam status studenta. A co robię?wszystko co mi każą, bo oduczają mnie lenistwa. Naprawdę, robię teraz mnóstwo rzeczy i to mnie przeraża. Nie mogę ani na chwile przestac. Teraz jestem wykończona, ale stres nie daje mi spac.
nie miałam na myśli tego, że leżysz i patrzysz w sufit tylko to, że nie robisz niczego co przeszkadza w czekaniu na wizytę u lekarza

ty jesteś jeszcze z tym chłopakiem? rozmawiałaś z nim?

ps. szczerze powiem, że jak ksiądz nie jest nawiedzony i jest to młody człowiek to w Twojej sytuacji bym poszła i mu opowiedziała o swojej sytuacji - ksiądz też człowiek i taki normalny się zorientuje, że potrzebujesz lekarza a nie nawrócenia - moim zdaniem wbrew pozorom i intencjom Twojej rodziny to wcale nie jest głupi pomysł bo niekoniecznie musi się to wiązać z wiarą i ganianiem do pracy, twoja rodzina jest nawiedzona ale ksiądz nie musi a może pokieruje cię do jakiegoś ośrodka, może zna kogoś kto faktycznie pomoże (do kościołów ludzie przychodzą często z różnymi problemami i np. ci normalniejsi księża współpracują często z ludźmi którzy mogliby Ci pomóc)
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 00:39   #11
being_idle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 6
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
nie miałam na myśli tego, że leżysz i patrzysz w sufit tylko to, że nie robisz niczego co przeszkadza w czekaniu na wizytę u lekarza

ty jesteś jeszcze z tym chłopakiem? rozmawiałaś z nim?

ps. szczerze powiem, że jak ksiądz nie jest nawiedzony i jest to młody człowiek to w Twojej sytuacji bym poszła i mu opowiedziała o swojej sytuacji - ksiądz też człowiek i taki normalny się zorientuje, że potrzebujesz lekarza a nie nawrócenia - moim zdaniem wbrew pozorom i intencjom Twojej rodziny to wcale nie jest głupi pomysł bo niekoniecznie musi się to wiązać z wiarą i ganianiem do pracy, twoja rodzina jest nawiedzona ale ksiądz nie musi a może pokieruje cię do jakiegoś ośrodka, może zna kogoś kto faktycznie pomoże (do kościołów ludzie przychodzą często z różnymi problemami i np. ci normalniejsi księża współpracują często z ludźmi którzy mogliby Ci pomóc)
pomysle o spotkaniu z tym księdzem. Z chłopakiem jestem juz dosyc dlugo. On chciałby mnie zabrać do siebie i sie mną zająć, ale to nie byłoby w porządku. Jest młody, ciężko pracuje i się uczy...nie mogę mu dołożyć problemów typu psychiczna dziewczyna na utrzymaniu. Za bardzo go kocham.
being_idle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-19, 01:10   #12
greenisbad
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 28
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

bardzo przykre, że rodzina tak reaguje; idź tam, gdzie dostaniesz wsparcie
greenisbad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 06:44   #13
Koci Pazur
Rozeznanie
 
Avatar Koci Pazur
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

może dziewczyny się na mnie rzucą, ale jeśli Ci chłopak proponuje wsparcie to je przyjmij! Od tego jest partner, a skoro jesteście razem długo, to widocznie myśli o Was poważnie, skoro proponuje, że chce Cię do siebie zabrać.

Jedź, bo w domu masz brak zrozumienia i piekło. Chłopak Cię zrozumie, a Ty jak najszybciej udaj si po pomoc w miejscu jego zamieszkania. Jak Twój stan się poprawi będziesz myśleć, żeby go odciążyć. Ale teraz daj sobie pomóc, daj się sobą zaopiekować, bo zasługujesz na to.
Koci Pazur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 08:48   #14
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Ja tez bym pojechala do chlopaka. W koncu od tego jest zwiazek, zeby sie wspierac. A jak ksiadz jest ogarniety to rozmowa z nim bardziej Ci pomoze niz spotkanie z byle jakim psychologiem.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 08:51   #15
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Chyba że się nie ma kasy i idzie na NFZ...
w wieeeeeeeeeeelu przypadkach czeka się pół roku na termin.

autorko, pożycz kasę od chłopaka/przyjaciółki i idź do psychiatry.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 09:41   #16
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Autorko, powinnaś się jak najszybciej ewakuować z domu. Iść do psychiatry.
Nie jestem specjalistą, ale myślę, że na tym etapie wskazane by było, byś trafiła do szpitala na obserwację, żeby dobrze dobrano Ci lekarstwa, a potem terapia.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 11:14   #17
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez being_idle Pokaż wiadomość
pomysle o spotkaniu z tym księdzem. Z chłopakiem jestem juz dosyc dlugo. On chciałby mnie zabrać do siebie i sie mną zająć, ale to nie byłoby w porządku. Jest młody, ciężko pracuje i się uczy...nie mogę mu dołożyć problemów typu psychiczna dziewczyna na utrzymaniu. Za bardzo go kocham.
a Twój chłopak wie o Twoim problemie? Wcześniej to przed nim ukrywałaś ale skoro chce Cię zabrać to chyba coś już tam wie o sytuacji?

Jaka jest jego sytuacja mieszkaniowa - mieszka sam, z rodzicami? Generalnie na Twoim miejscu spróbowałabym jednak z nim poważnie porozmawiać nad przeniesieniem się - oczywiście trzeba ustalić jakby to miało wyglądać - bo w takiej sytuacji w jakiej jesteś nigdy nie wyjdziesz na prostą.

Nie w porządku to jest przede wszystkim to co Cię spotyka ze strony rodziny. Pamiętaj też, że jak zostaniesz tam gdzie jesteś to się samo nie skończy. A jak przyjmiesz pomocną dłoń to z odpowiednim leczeniem wyjdziesz w końcu na prostą - i nawet jak jakiś czas będziesz na utrzymaniu chłopaka to prędzej czy później Twoje życie wróci na właściwe tory, pójdziesz do pracy, może uda Ci się skończyć studia i będziesz już mogła wieść normalne życie. W takiej sytuacji w jakiej jesteś teraz nigdy się z tego nie wygrzebiesz.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 11:23   #18
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 4 689
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Autorko, powinnaś się jak najszybciej ewakuować z domu. Iść do psychiatry.
Dokładnie. Daj sobie pomóc, znajdź w sobie siłę żeby wyjść z tej złej sytuacji, żeby było dużo lepiej. Sama nie umiesz już tego zmienić, więc umów się na wizytę do specjalisty.
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 11:28   #19
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

autorko, związek nie jest od tego zeby sobie wiecznie spijac szampana z ust tylko od wsparcia w dobre i złe chwile, pogadaj z chłopakiem i szukaj specjalisty
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-19, 11:53   #20
Kolor kremowy
Rozeznanie
 
Avatar Kolor kremowy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Autorko, powinnaś się jak najszybciej ewakuować z domu. Iść do psychiatry.
Nie jestem specjalistą, ale myślę, że na tym etapie wskazane by było, byś trafiła do szpitala na obserwację, żeby dobrze dobrano Ci lekarstwa, a potem terapia.
Też pomyślałam o szpitalu, to są objawy zakłócające normalne funkcjonowanie.

Myślę też, ze powinnaś zamieszkać z chłopakiem - na pewno będzie Ci lżej i może leczenie da szybciej rezultaty.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
A może mu chomik wygryzł enter na klawiaturze? Nigdy nic nie wiadomo. Myślę, że warto napisać, najlepiej poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Kolor kremowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 12:31   #21
being_idle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 6
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Dziewczyny, gdyby to było tak, że wprowadzę się do jego pokoju studenckiego - albo do domu potencjalnych teściów, którzy są całkiem spoko - ale on uczy się w dosyć specyficznej szkole i mieszka w specyficznym akademiku. On chce mi wynająć pokój niedaleko swojej szkoły, żeby mieć mnie na oku. Źle się z tym czuję, bo nie po to on ciężko pracuje, żeby wszystko przehuśtać na moje utrzymanie. A wiem, że on nie chciałby ode mnie zwrotu tych pieniędzy i w ogóle zrobiłby dla mnie wszystko. Nie jestem na to gotowa. On widział, że mam podłe nastroje, ale wszystko tłumaczyłam tym, że moja rodzina mnie gnębi (zawsze, nawet jak byłam najlepszą studentką i jeździłam na konferencje, to mnie byli w stanie pognębić - wszystko ponoć robili dla mojego dobra). No iwidywaliśmy się raz na tydzien, więc nie wiedział, jak to jest na co dzień.

Spróbuję się chyba bezpośrednio zgłosić do szpitala.

I jak to jest, jeśli mnie rodzina zmusza do podania swoich różnych haseł i zabiera mi dokumenty, to powinnam to zgłosić na policję? boję się, że sprawa się rypnie i potem mnie z zemsty ubezwłasnowolnią... Jako ubezwłasnowolniona będę mogła wstąpić bez ich zgody w związek małżeński?
being_idle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 13:03   #22
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez being_idle Pokaż wiadomość
Dziewczyny, gdyby to było tak, że wprowadzę się do jego pokoju studenckiego - albo do domu potencjalnych teściów, którzy są całkiem spoko - ale on uczy się w dosyć specyficznej szkole i mieszka w specyficznym akademiku. On chce mi wynająć pokój niedaleko swojej szkoły, żeby mieć mnie na oku. Źle się z tym czuję, bo nie po to on ciężko pracuje, żeby wszystko przehuśtać na moje utrzymanie. A wiem, że on nie chciałby ode mnie zwrotu tych pieniędzy i w ogóle zrobiłby dla mnie wszystko. Nie jestem na to gotowa. On widział, że mam podłe nastroje, ale wszystko tłumaczyłam tym, że moja rodzina mnie gnębi (zawsze, nawet jak byłam najlepszą studentką i jeździłam na konferencje, to mnie byli w stanie pognębić - wszystko ponoć robili dla mojego dobra). No iwidywaliśmy się raz na tydzien, więc nie wiedział, jak to jest na co dzień.

Spróbuję się chyba bezpośrednio zgłosić do szpitala.

I jak to jest, jeśli mnie rodzina zmusza do podania swoich różnych haseł i zabiera mi dokumenty, to powinnam to zgłosić na policję? boję się, że sprawa się rypnie i potem mnie z zemsty ubezwłasnowolnią... Jako ubezwłasnowolniona będę mogła wstąpić bez ich zgody w związek małżeński?
Chłopak chce Ci wynająć mieszkanie, a nie może Ci pożyczyć stówki na psychologa? Nie bardzo rozumiem.

W jaki sposób Cię zmuszają? Jeśli agresją (fizyczną, emocjonalną, słowną; jakąkolwiek) - nagrywaj i zgłaszaj na policję. Nikt Cię nie ubezwłasnowolni.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 13:08   #23
being_idle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 6
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

moglby, tylko ja nie chcialam pomocy finansowej...
being_idle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 13:16   #24
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez being_idle Pokaż wiadomość
moglby, tylko ja nie chcialam pomocy finansowej...

Gdyby Twój facet był w rozsypce emocjonalnej, psychicznej - też byś mu nie pożyczyła pieniędzy na wizytę u lekarza? Proszę Cię, schowaj dumę do kieszeni, to nie czas na to...
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 15:48   #25
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Cytat:
Napisane przez being_idle Pokaż wiadomość
Dziewczyny, gdyby to było tak, że wprowadzę się do jego pokoju studenckiego - albo do domu potencjalnych teściów, którzy są całkiem spoko - ale on uczy się w dosyć specyficznej szkole i mieszka w specyficznym akademiku. On chce mi wynająć pokój niedaleko swojej szkoły, żeby mieć mnie na oku. Źle się z tym czuję, bo nie po to on ciężko pracuje, żeby wszystko przehuśtać na moje utrzymanie. A wiem, że on nie chciałby ode mnie zwrotu tych pieniędzy i w ogóle zrobiłby dla mnie wszystko. Nie jestem na to gotowa. On widział, że mam podłe nastroje, ale wszystko tłumaczyłam tym, że moja rodzina mnie gnębi (zawsze, nawet jak byłam najlepszą studentką i jeździłam na konferencje, to mnie byli w stanie pognębić - wszystko ponoć robili dla mojego dobra). No iwidywaliśmy się raz na tydzien, więc nie wiedział, jak to jest na co dzień.

Spróbuję się chyba bezpośrednio zgłosić do szpitala.

I jak to jest, jeśli mnie rodzina zmusza do podania swoich różnych haseł i zabiera mi dokumenty, to powinnam to zgłosić na policję? boję się, że sprawa się rypnie i potem mnie z zemsty ubezwłasnowolnią... Jako ubezwłasnowolniona będę mogła wstąpić bez ich zgody w związek małżeński?
po pierwsze - nie dawaj nikomu z rodziny dostępu do absolutnie niczego i przy okazji pozmieniaj hasła gdzie możesz, wykasuj historię żeby nie wpadli na ten wątek przypadkiem
po drugie - nie rób nic bezmyślnego (typu samookaleczenia itp.)
po trzecie - na jakiej podstawie mieliby cię ubezwłasnowolnić? twój stan nie kwalifikuje się do niczego takiego zwłaszcza przez ludzi którzy odmawiają Ci leczenia

Cytat:
Napisane przez being_idle Pokaż wiadomość
moglby, tylko ja nie chcialam pomocy finansowej...
pogadaj na początek z chłopakiem i umów się prywatnie do psychiatry skoro chłopak może Ci pomóc - będziesz czekać aż sprawy się pogorszą, rozstaniesz się z chłopakiem i stracisz jedyną szansę na zdrowie? skorzystaj z pomocy chłopaka i przestań oglądać się na jakiś "honor" (z tym niebraniem kasy) tylko pożycz kasę i idź do lekarza, natychmiast!
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 16:38   #26
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: wyeksploatowana wewnętrznie...

Uciekaj od tej swojej koszmarnej rodziny i pozwol sobie pomoc ! Masz naprawde spore szczescie, ze jest w Twoim zyciu ktos, kto moze Ci pomoc i wyciaga reke - lap za nia, nie czas na dume czy watpliwosci!
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-19 17:38:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.