Co robić?

Cobra74 · 2014-12-01, 20:03

Witam. Już za niedługo kończę 18 lat. 2 lata temu postanowiłem sobie, że zacznę "zabawę" (tak to określałem) w związki po zapewnieniu sobie jakiś fundamentów przyszłości (nauka, umiejętności do danego zawodu), lecz chyba nie wytrzymam. Na przeciwko mojego bloku mieszka piękna i mądra koleżanka. Kiedyś nie miała zbyt dużo czasu na osiedlowe zabawy pod blokiem, długo siedziała przy lekcjach oraz udzielała się społecznie. Teraz jeździmy tym samym autobusem do różnych szkół, rozmawiamy pół godziny dziennie. Według mnie rozmawia nam się przyjemnie i w sumie tak gadamy o niczym. Mało o niej wiem, lecz wystarczająco dużo aby zacząć kilkadziesiąt normalnych tematów. Już niedługo będzie 2 lata od kiedy razem jeździmy. Ale od jakiegoś czasu ona coraz bardziej mi się podoba. Myśląc o niej widzę nas razem, widzę nasze dzieci, kochamy się i mamy wspaniałą przyszłość(tak, wiem to chore ale tak niestety mam). Co robić? Tak sobie myślę, że może najpierw postaram się popisywać z nią na facebooku, dowiem się o niej czegoś więcej. Potem może jakieś spacery/kino. Tylko jak tak o tym myślę to z moją nieśmiałością czarno to widzę, cały czas myślę, że się dowie i będzie krępująca sytuacja. W sumie nie chciałbym zepsuć tej przyjaźni ale chciałbym być blisko niej, przytulać ją, budzić się przy niej tak jak w tej piosence "Od dziś". Z kilkoma dziewczynami się umawiałem i w sumie wiedziałem co robić, nie musiałem niczego planować, po prostu leciało samo. A z nią jest jakoś inaczej nie wiem od czego zacząć, nie chcę jej zranić, jest dla mnie niezwykle ważna. Cały czas o niej myślę, nie mogę skupić się na nauce. Tak wielkie uczucie czuję po raz pierwszy. Najchętniej to bym wyznał jej miłość i liczył na to, że odwzajemni moje uczucie, ale jak wiadomo to tak nie działa i trzeba to dobrze rozplanować. Kiedyś nie patrzyłem na nią w ten sposób, po prostu koleżanka z osiedla, teraz można by rzec, że straciłem głowę.

Wiem, że forum dedykowane bardziej dla kobiet i pewnie nie dla takich gówniarzy ale mam nadzieję, że pomożecie.

vanniaa · 2014-12-01, 20:15

Nie rozumiem jednego, skoro jezdzicie razem i do tego rozmawiacie, dlaczego teraz po latach chcesz z nia zaczac rozmawiac na facebooku, jakbys nagle nie mogl romawiac twarza w twarz?

Cobra74 · 2014-12-01, 20:22

Od roku jeździmy razem autobusem. Ale zawsze to było sporadycznie (różne plany lekcji), od niedawna zaczęliśmy jeździć 3/4 dni tygodniowo. Ale często znajdzie się jakiś nasz znajomy i dołącza się do dyskusji. Poza tym w autobusie rozmowa to niezbyt poważna rozmowa - moim zdaniem. Poza tym wychowany zostałem już bardziej w erze internetu i na początku łatwiej mi z nią będzie pogadać na facebooku.

Blond_Witch · 2014-12-01, 20:29

Widzisz dziewczynę prawie codziennie, czemu po prostu nie zaprosisz jej na kawę do kawiarni? Możesz jej coś powiedzieć prosto w twarz, ale wolisz się podpierać fejsbuczkiem, baaardzo męskie :/
Nie tłumacz się erą internetu, bo jestem 2 lata starsza od Ciebie i dla mnie to zwykłe tchórzostwo z tym fb. Miej trochę odwagi.

Cobra74 · 2014-12-01, 20:37

Właśnie o to chodzi wcześniej z kilkoma dziewczynami jak się umawiałem, było normalnie, na luzie. Taki paradoks, nie wiem jak zacząć coś więcej do osoby, do której pałam takim uczuciem.

**kalincia** · 2014-12-02, 09:35

Po prostu powiedz: "Chodźmy na kawę", to takie trudne?

2014-12-01, 20:03	#1
Cobra74 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 3	Co robić? Witam. Już za niedługo kończę 18 lat. 2 lata temu postanowiłem sobie, że zacznę "zabawę" (tak to określałem) w związki po zapewnieniu sobie jakiś fundamentów przyszłości (nauka, umiejętności do danego zawodu), lecz chyba nie wytrzymam. Na przeciwko mojego bloku mieszka piękna i mądra koleżanka. Kiedyś nie miała zbyt dużo czasu na osiedlowe zabawy pod blokiem, długo siedziała przy lekcjach oraz udzielała się społecznie. Teraz jeździmy tym samym autobusem do różnych szkół, rozmawiamy pół godziny dziennie. Według mnie rozmawia nam się przyjemnie i w sumie tak gadamy o niczym. Mało o niej wiem, lecz wystarczająco dużo aby zacząć kilkadziesiąt normalnych tematów. Już niedługo będzie 2 lata od kiedy razem jeździmy. Ale od jakiegoś czasu ona coraz bardziej mi się podoba. Myśląc o niej widzę nas razem, widzę nasze dzieci, kochamy się i mamy wspaniałą przyszłość(tak, wiem to chore ale tak niestety mam). Co robić? Tak sobie myślę, że może najpierw postaram się popisywać z nią na facebooku, dowiem się o niej czegoś więcej. Potem może jakieś spacery/kino. Tylko jak tak o tym myślę to z moją nieśmiałością czarno to widzę, cały czas myślę, że się dowie i będzie krępująca sytuacja. W sumie nie chciałbym zepsuć tej przyjaźni ale chciałbym być blisko niej, przytulać ją, budzić się przy niej tak jak w tej piosence "Od dziś". Z kilkoma dziewczynami się umawiałem i w sumie wiedziałem co robić, nie musiałem niczego planować, po prostu leciało samo. A z nią jest jakoś inaczej nie wiem od czego zacząć, nie chcę jej zranić, jest dla mnie niezwykle ważna. Cały czas o niej myślę, nie mogę skupić się na nauce. Tak wielkie uczucie czuję po raz pierwszy. Najchętniej to bym wyznał jej miłość i liczył na to, że odwzajemni moje uczucie, ale jak wiadomo to tak nie działa i trzeba to dobrze rozplanować. Kiedyś nie patrzyłem na nią w ten sposób, po prostu koleżanka z osiedla, teraz można by rzec, że straciłem głowę. Wiem, że forum dedykowane bardziej dla kobiet i pewnie nie dla takich gówniarzy ale mam nadzieję, że pomożecie. Edytowane przez Cobra74 Czas edycji: 2014-12-01 o 20:07

2014-12-01, 20:15	#2
vanniaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: srodziemnomorskie Wiadomości: 1 351	Dot.: Co robić? Nie rozumiem jednego, skoro jezdzicie razem i do tego rozmawiacie, dlaczego teraz po latach chcesz z nia zaczac rozmawiac na facebooku, jakbys nagle nie mogl romawiac twarza w twarz?

2014-12-01, 20:22	#3
Cobra74 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 3	Dot.: Co robić? Od roku jeździmy razem autobusem. Ale zawsze to było sporadycznie (różne plany lekcji), od niedawna zaczęliśmy jeździć 3/4 dni tygodniowo. Ale często znajdzie się jakiś nasz znajomy i dołącza się do dyskusji. Poza tym w autobusie rozmowa to niezbyt poważna rozmowa - moim zdaniem. Poza tym wychowany zostałem już bardziej w erze internetu i na początku łatwiej mi z nią będzie pogadać na facebooku.

2014-12-01, 20:29	#4
Blond_Witch Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 233	Dot.: Co robić? Widzisz dziewczynę prawie codziennie, czemu po prostu nie zaprosisz jej na kawę do kawiarni? Możesz jej coś powiedzieć prosto w twarz, ale wolisz się podpierać fejsbuczkiem, baaardzo męskie :/ Nie tłumacz się erą internetu, bo jestem 2 lata starsza od Ciebie i dla mnie to zwykłe tchórzostwo z tym fb. Miej trochę odwagi. Edytowane przez Blond_Witch Czas edycji: 2014-12-01 o 20:30

2014-12-01, 20:37	#5
Cobra74 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 3	Dot.: Co robić? Właśnie o to chodzi wcześniej z kilkoma dziewczynami jak się umawiałem, było normalnie, na luzie. Taki paradoks, nie wiem jak zacząć coś więcej do osoby, do której pałam takim uczuciem. Edytowane przez Cobra74 Czas edycji: 2014-12-01 o 20:40

2014-12-02, 09:35	#6
kalincia BAN stały Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 13 025	Dot.: Co robić? Po prostu powiedz: "Chodźmy na kawę", to takie trudne?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)