Problem w 3 letnim związku. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-30, 20:56   #1
Sszura
Raczkowanie
 
Avatar Sszura
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Z Nieba :))
Wiadomości: 68

Problem w 3 letnim związku.


Hej dziewczyny Z góry przepraszam za tak rozległy "poemat".
Z moim tż układało mi się wspaniale. Codziennie czułe slowka w stylu "pięknie dziś wyglądasz" "Kocham Cię" " jesteś śliczna"itp. Gotowanie obiadów, spacery,aktywne spędzenie czasu. Po roku wyjechalismy do Anglii. Wszystko było okej, ale moja tęsknota wygrała i wróciliśmy do kraju. I Tu się wszystko zaczęło psuć. .. Ciągle ma mi za złe że wróciliśmy. Przestał o mnie dbać. Winę obarczyl tym że brałam tabletki anty i wpadłam w depresję. Po dwóch latach chciał żebym z nim zamieszkała. Jakoś mi się to nie podobało bo to był dom jego rodziców wiec mieszkamy razem. W między czasie odstawilam pigułki i było dobrze aż do czasu... jego matka męczy mnie psychicznie na temat jedzenia. Kilkukrotnie Mówiłam jej żeby nie gadała ciągle o jedzeniu. Zero rezultatów. Prosilam TŻ i tez nic. W końcu ja np. Kupiłam śmietanę to ona poszła do sklepu i kupiła dwie śmietany a moją schowała na tył lodówki. .. moj tż twierdzi że przesadzam z wszystkimi a ona nic Złego nie Robi tylko chce mi pokazać że ona tu rządzi. No ale przede wszystkim moj chłopak przestał się do mnie odzywać, tulić,całować a o seksie to nie wspomnę. Raz na miesiąc to będzie dobrze. Non stop się kłócimy a on mnie olewa. Kiedy staram się na spokojnie wyjaśnić cokolwiek to on mówi ze nie chce gadać. Mówiłam że się wyprowadzam a on powiedział że jak to zrobię to koniec między nami. Nie wiem co mam robić bo go kocham pomimo że on mnie odrzuca ale już mam tego dość że wszystko jest moją winą. Jak myślicie? Jak mam do niego dotrzeć? Brak mi sił.
Sszura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 21:23   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Cytat:
Napisane przez Sszura Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny Z góry przepraszam za tak rozległy "poemat".
Z moim tż układało mi się wspaniale. Codziennie czułe slowka w stylu "pięknie dziś wyglądasz" "Kocham Cię" " jesteś śliczna"itp. Gotowanie obiadów, spacery,aktywne spędzenie czasu. Po roku wyjechalismy do Anglii. Wszystko było okej, ale moja tęsknota wygrała i wróciliśmy do kraju. I Tu się wszystko zaczęło psuć. .. Ciągle ma mi za złe że wróciliśmy. Przestał o mnie dbać. Winę obarczyl tym że brałam tabletki anty i wpadłam w depresję. Po dwóch latach chciał żebym z nim zamieszkała. Jakoś mi się to nie podobało bo to był dom jego rodziców wiec mieszkamy razem. W między czasie odstawilam pigułki i było dobrze aż do czasu... jego matka męczy mnie psychicznie na temat jedzenia. Kilkukrotnie Mówiłam jej żeby nie gadała ciągle o jedzeniu. Zero rezultatów. Prosilam TŻ i tez nic. W końcu ja np. Kupiłam śmietanę to ona poszła do sklepu i kupiła dwie śmietany a moją schowała na tył lodówki. .. moj tż twierdzi że przesadzam z wszystkimi a ona nic Złego nie Robi tylko chce mi pokazać że ona tu rządzi. No ale przede wszystkim moj chłopak przestał się do mnie odzywać, tulić,całować a o seksie to nie wspomnę. Raz na miesiąc to będzie dobrze. Non stop się kłócimy a on mnie olewa. Kiedy staram się na spokojnie wyjaśnić cokolwiek to on mówi ze nie chce gadać. Mówiłam że się wyprowadzam a on powiedział że jak to zrobię to koniec między nami. Nie wiem co mam robić bo go kocham pomimo że on mnie odrzuca ale już mam tego dość że wszystko jest moją winą. Jak myślicie? Jak mam do niego dotrzeć? Brak mi sił.
szczerze mówiąc, nie wiem, czy da się to naprawić. on ma ci za złe, że wróciliście do kraju, olewa i ma w tyłku. trochę nie rozumiem, dlaczego złamałaś się, żeby zamieszkać z jego matką.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 21:25   #3
monissio
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Źle zrobilas że zamieszkalas z jego rodzicami
monissio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 21:40   #4
Sszura
Raczkowanie
 
Avatar Sszura
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Z Nieba :))
Wiadomości: 68
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Wiem ale na początku było wszystko na prawdę super a teraz zaczyna się dogadywanie. I moj chłopak mówi żebym to nagrała i to zrobiłam gdy jego matka miała mi za złe że po pracy śpię całe dnie a on stwierdził że to żart. ..
Sszura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 21:45   #5
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Dom wariatów- wprowadz sie i zacznij szanować bo ani chlopak cie nie szanuje, ani jego matka.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 22:53   #6
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Fajny szantaż ze strony faceta. Ma gdzieś, jak ty się czujesz w tym domu, nie gada za wiele, nie okazuje czułości i jeszcze tekst, że jak się wyniesiesz to koniec Ja bym odeszła. Ten związek i tak jest martwy - ani zrozumienia, porozumienia ani czułości.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 05:58   #7
paulicha3
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 92
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Jeżeli on ma taka świetna komitywe z mamusią to pomyśl co będzie za jakiś czas... Jeżeli Cię olewa i nie chce rozmawiać to jaki jest w tym sens, gdzie szacunek do Ciebie jako człowieka, nie mówiąc już o tym jak powinien traktować Ciebie jako swoją wybranke życia...
paulicha3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-01, 06:24   #8
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Taka historia. Młoda dziewczyna zakochana po uszy. On trochę starszy i mieszkający z matką. Jest mnóstwo sygnałów, które dziewczyna lekceważy: on niby zamożny ( matka ma sklepy, jakieś nieruchomości), a ona pracuje za najniższą krajową i wakacje oczywiście zagraniczne, to nic, ze dziewczyny nie stać, aby zapłacić za siebie i tak pojadą, bo on chce, ale zapłaci tylko za siebie. Dziewczyna bierze kredyt, nie chce, aby ukochany jechał sam. Takich przykładów jest mnóstwo. Dużo alkoholu, mnóstwo kolegów. Ona gdzieś tam, po matce, po kolegach, pasji. To nic, dziewczyna kocha.
Ślub. Zamieszkują u jego matki. Każdy ma swoją pensję. Dziewczyna płaci teściowej za jedzenie. W domu zostaje wszystko na swoim miejscu, nie ma mowy, aby młodzi urządzili swój pokój na nowo, po swojemu.
Po 6 miesiącach i kilku rozstaniach po drodze, wreszcie całkowite rozstanie. Szok dla jej rodziny. Przecież wesele na 200 osób ( kredyt będą spłacać jeszcze przynajmniej 5 lat) , przecież miało być jak w bajce, przecież królewicz zamożny ( szkoda, że pijak i maminsynek) , przecież ona tak kochała ( szkoda, że egoistę)
Gdy się dowiedziałam jak skończyła się ta historia wcale nie byłam zdziwiona. Zlekceważyli wszystkie znaki. Rodzice i panna młoda zachłysnęli się tym domem i sklepami i nie widzieli jaki z niego prostak i synek mamusi. W tej chwili są już po rozwodzie, ona wróciła do rodziców, on został z matką. Bolesna lekcja i na prawdę szkoda dziewczyny, bo jest dobrą osobą. Nie zasłużyła sobie na to. Jej winą jest to, że kochała za mocno.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.

Edytowane przez Karena 73
Czas edycji: 2014-12-01 o 06:31
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:49   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Taka historia. Młoda dziewczyna zakochana po uszy. On trochę starszy i mieszkający z matką. Jest mnóstwo sygnałów, które dziewczyna lekceważy: on niby zamożny ( matka ma sklepy, jakieś nieruchomości), a ona pracuje za najniższą krajową i wakacje oczywiście zagraniczne, to nic, ze dziewczyny nie stać, aby zapłacić za siebie i tak pojadą, bo on chce, ale zapłaci tylko za siebie. Dziewczyna bierze kredyt, nie chce, aby ukochany jechał sam. Takich przykładów jest mnóstwo. Dużo alkoholu, mnóstwo kolegów. Ona gdzieś tam, po matce, po kolegach, pasji. To nic, dziewczyna kocha.
Ślub. Zamieszkują u jego matki. Każdy ma swoją pensję. Dziewczyna płaci teściowej za jedzenie. W domu zostaje wszystko na swoim miejscu, nie ma mowy, aby młodzi urządzili swój pokój na nowo, po swojemu.
Po 6 miesiącach i kilku rozstaniach po drodze, wreszcie całkowite rozstanie. Szok dla jej rodziny. Przecież wesele na 200 osób ( kredyt będą spłacać jeszcze przynajmniej 5 lat) , przecież miało być jak w bajce, przecież królewicz zamożny ( szkoda, że pijak i maminsynek) , przecież ona tak kochała ( szkoda, że egoistę)
Gdy się dowiedziałam jak skończyła się ta historia wcale nie byłam zdziwiona. Zlekceważyli wszystkie znaki. Rodzice i panna młoda zachłysnęli się tym domem i sklepami i nie widzieli jaki z niego prostak i synek mamusi. W tej chwili są już po rozwodzie, ona wróciła do rodziców, on został z matką. Bolesna lekcja i na prawdę szkoda dziewczyny, bo jest dobrą osobą. Nie zasłużyła sobie na to. Jej winą jest to, że kochała za mocno.
Rzeczywiście, sygnałów sporo. Cóż, kolejna co się na własnej skórze nauczyła (nauczyła? czas pokaże).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 14:17   #10
Sszura
Raczkowanie
 
Avatar Sszura
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Z Nieba :))
Wiadomości: 68
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Chcę odejść ale chyba boję się życia w samotności choć mam 20lat...
Sszura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 14:35   #11
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Na początek to się wyprowadz z tego domu.
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 15:05   #12
Sszura
Raczkowanie
 
Avatar Sszura
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Z Nieba :))
Wiadomości: 68
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Myślę że jestem już na tyle silna że to zrobię
Sszura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 06:35   #13
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Cytat:
Napisane przez Sszura Pokaż wiadomość
Myślę że jestem już na tyle silna że to zrobię
Widzę, że w godzinę wiele się zmieniło
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 08:34   #14
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

"Mówiłam że się wyprowadzam a on powiedział że jak to zrobię to koniec między nami. Nie wiem co mam robić bo go kocham pomimo że on mnie odrzuca ale już mam tego dość że wszystko jest moją winą. Jak myślicie? Jak mam do niego dotrzeć? Brak mi sił".
Czyli sytuacja tka - będziesz posłuszna, będziemy razem. Chcesz się tak dać traktować - twoja sprawa.
Ja bym się wyprowadziła szybko.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 09:21   #15
Sszura
Raczkowanie
 
Avatar Sszura
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Z Nieba :))
Wiadomości: 68
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Nie chcę być tak traktowana dlatego chcę odejść i oswajam się z tą decyzją po prostu. Do niczego w godzinę Nie doszłam. Niby Boję się tego ale to zrobię i tyle.
Sszura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 09:35   #16
nieogarniamjuz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 44
Dot.: Problem w 3 letnim związku.

Cytat:
Napisane przez Sszura Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny Z góry przepraszam za tak rozległy "poemat".
Z moim tż układało mi się wspaniale. Codziennie czułe slowka w stylu "pięknie dziś wyglądasz" "Kocham Cię" " jesteś śliczna"itp. Gotowanie obiadów, spacery,aktywne spędzenie czasu. Po roku wyjechalismy do Anglii. Wszystko było okej, ale moja tęsknota wygrała i wróciliśmy do kraju. I Tu się wszystko zaczęło psuć. .. Ciągle ma mi za złe że wróciliśmy. Przestał o mnie dbać. Winę obarczyl tym że brałam tabletki anty i wpadłam w depresję. Po dwóch latach chciał żebym z nim zamieszkała. Jakoś mi się to nie podobało bo to był dom jego rodziców wiec mieszkamy razem. W między czasie odstawilam pigułki i było dobrze aż do czasu... jego matka męczy mnie psychicznie na temat jedzenia. Kilkukrotnie Mówiłam jej żeby nie gadała ciągle o jedzeniu. Zero rezultatów. Prosilam TŻ i tez nic. W końcu ja np. Kupiłam śmietanę to ona poszła do sklepu i kupiła dwie śmietany a moją schowała na tył lodówki. .. moj tż twierdzi że przesadzam z wszystkimi a ona nic Złego nie Robi tylko chce mi pokazać że ona tu rządzi. No ale przede wszystkim moj chłopak przestał się do mnie odzywać, tulić,całować a o seksie to nie wspomnę. Raz na miesiąc to będzie dobrze. Non stop się kłócimy a on mnie olewa. Kiedy staram się na spokojnie wyjaśnić cokolwiek to on mówi ze nie chce gadać. Mówiłam że się wyprowadzam a on powiedział że jak to zrobię to koniec między nami. Nie wiem co mam robić bo go kocham pomimo że on mnie odrzuca ale już mam tego dość że wszystko jest moją winą. Jak myślicie? Jak mam do niego dotrzeć? Brak mi sił.
postaraj się z nim porozmawiać - ostatni raz, opowiedz mu o tym jak się czujesz i, że nie odpowiada Ci takie życie. Jeżeli to nie pomoże to się wyprowadź. Może chłopak przejrzy na oczy, jeżeli nie... trudno. Życzę powodzenia
nieogarniamjuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-02 10:35:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.