oszustwo czy miłość? pomocy

[justyna727]

Byłam ostatnio w pracy za granicą
Poznałam tam chłopaka (1), chwilę ze sobą "kręciliśmy", lecz po pewnym czasie zaczął mnie olewać. W ramach rewanżu zaczęłam spotykać się z moim przełożonym (2), ale nie byłam pewna, z którym chcę być, więc zaczęłam umawiać się z obydwoma, aby przekonać się, który z nich bardziej do mnie pasuje.
Wybrałam mojego przełożonego, gdyż początkowa opcja nie nadawała się na związek. Wszystko układało się świetnie, mimo iż (1) do mnie ciągle wypisywał i prosił o spotkanie.
Wróciłam do kraju i mimo iż 2 był z innego kraju postanowił, że do mnie przyleci, ponieważ tyle dla niego znaczę.
wszystko było ok do czasu, gdy 2 w ramach zazdrości o 1 postanowił przegrzebać moją korespondencję.
na wszystko miałam pozakładane hasła. Trafił na wiadomości, w których pisałam, że nie jestem pewna którego wybrać i lekko z niego szydziłam.
Za to wszystko próbował zemścić się na mojej przyjaciółce z którą te wiadomości wymieniałam, gdyż stwiedził, że to przez nią taka jestem.



Nie wiem co dalej robić z tą znajomością.
Co byście zrobiły w tej sytuacji?

[Karena 73]

Napisane przez justyna727

Byłam ostatnio w pracy za granicą
Poznałam tam chłopaka (1), chwilę ze sobą "kręciliśmy", lecz po pewnym czasie zaczął mnie olewać. W ramach rewanżu zaczęłam spotykać się z moim przełożonym (2), ale nie byłam pewna, z którym chcę być, więc zaczęłam umawiać się z obydwoma, aby przekonać się, który z nich bardziej do mnie pasuje.
Wybrałam mojego przełożonego, gdyż początkowa opcja nie nadawała się na związek. Wszystko układało się świetnie, mimo iż (1) do mnie ciągle wypisywał i prosił o spotkanie.
Wróciłam do kraju i mimo iż 2 był z innego kraju postanowił, że do mnie przyleci, ponieważ tyle dla niego znaczę.
wszystko było ok do czasu, gdy 2 w ramach zazdrości o 1 postanowił przegrzebać moją korespondencję.
na wszystko miałam pozakładane hasła. Trafił na wiadomości, w których pisałam, że nie jestem pewna którego wybrać i lekko z niego szydziłam.
Za to wszystko próbował zemścić się na mojej przyjaciółce z którą te wiadomości wymieniałam, gdyż stwiedził, że to przez nią taka jestem.



Nie wiem co dalej robić z tą znajomością.
Co byście zrobiły w tej sytuacji?

Najpierw bym zrobiła porządek ze sobą, a gdy już bym dorosła i jako tako dojrzała do związków brałabym się za chłopaków. Tyle bym zrobiła.

[kalincia]

Zrezygnowałabym z faceta, który czyta za plecami moją korespondencję. I "mści się" na mojej przyjaciółce. Facet bowiem rzecz nabyta, a przyjaźń i zaufanie - bezcenna.

[Rena]

nie wpuscilabym do domu kogos kto czyta moja korespodencje, przeciez poza domem nie ma dostepu. A to by z konsekwencji znaczylo spore schlodzenie znajomosci.

A co dokladnie zrobil Twojej przyjaciolce?

[skazana_na_bluesa]

daruj sobie obu.