powiększony sutek u suczki

kiciun · 2014-12-21, 21:05

Dzisiaj zauważyłam, że moja suczka ma jakiś nabrzmiały sutek. Ten najbliżej nóg. Jest jakby gulka, ale taka spuchnięta, rozlana, a nie ograniczona. Drugi sutek jest mniejszy, ale nie jestem pewna, czy jest ok. Nie jest to bardzo duża zmiana, powiedzmy wielkości wiśni, jest miękkie i nie ma wyraźnych granic. Suczka ma chyba 6 lat.

Jutro od razu jedziemy do weta, tylko, że weterynarz jest na wiosze i nie wiem, czy będzie miał sprzęt i umiejętności i czy nie zbagatelizuje sprawy. Byłam tam tylko jeden raz z kogutem, który złamał nogę i wetka od razu go uśpiła.

Ja mieszkam w dziczy i i tak psa będzie trzeba dowieść kilkanaście km, suczka ma chorobę lokomocyjną i na bank będzie wymiotowała. Do większego miasta jutro jej nie zawieziemy.

Czy któraś z was miała styczność z takimi objawami u suczki? Jakie badania powinna zrobić pani weterynarz? Jak bardzo powinnam się przejmować, bo umieram ze strachu. Nie jest wysterylizowana, ostatnią cieczkę miała dosyć dawno.

esfira · 2014-12-22, 18:50

na pewno nie należy bagatelizować zmiany i "zostawiać do obserwacji". Trudno mi coś poradzić przez internet, ale najlepiej byłoby wziąć biopsję z tego guzka, żeby stwierdzić, co to za zmiana, a jeśli będzie trzeba, to potem usunąć ją chirurgicznie. I suczkę wysterylizować. Jeśli najbliższy lekarz jest na wsi i może się nie znać na takich chorobach, to jedźcie do większego miasta.
Jeśli zmiana jest mała, to na razie nie ma sensu i powodu panikować, ale trzeba się tym sutkiem zająć, dopóki zmiana jest jeszcze mała, w ten sposób masz szansę uniknąć poważniejszych komplikacji zdrowotnych u suni.

2014-12-21, 21:05	#1
kiciun Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 876	powiększony sutek u suczki Dzisiaj zauważyłam, że moja suczka ma jakiś nabrzmiały sutek. Ten najbliżej nóg. Jest jakby gulka, ale taka spuchnięta, rozlana, a nie ograniczona. Drugi sutek jest mniejszy, ale nie jestem pewna, czy jest ok. Nie jest to bardzo duża zmiana, powiedzmy wielkości wiśni, jest miękkie i nie ma wyraźnych granic. Suczka ma chyba 6 lat. Jutro od razu jedziemy do weta, tylko, że weterynarz jest na wiosze i nie wiem, czy będzie miał sprzęt i umiejętności i czy nie zbagatelizuje sprawy. Byłam tam tylko jeden raz z kogutem, który złamał nogę i wetka od razu go uśpiła. Ja mieszkam w dziczy i i tak psa będzie trzeba dowieść kilkanaście km, suczka ma chorobę lokomocyjną i na bank będzie wymiotowała. Do większego miasta jutro jej nie zawieziemy. Czy któraś z was miała styczność z takimi objawami u suczki? Jakie badania powinna zrobić pani weterynarz? Jak bardzo powinnam się przejmować, bo umieram ze strachu. Nie jest wysterylizowana, ostatnią cieczkę miała dosyć dawno. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2014-12-21 o 21:11

2014-12-22, 18:50	#2
esfira Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 002	Dot.: powiększony sutek u suczki na pewno nie należy bagatelizować zmiany i "zostawiać do obserwacji". Trudno mi coś poradzić przez internet, ale najlepiej byłoby wziąć biopsję z tego guzka, żeby stwierdzić, co to za zmiana, a jeśli będzie trzeba, to potem usunąć ją chirurgicznie. I suczkę wysterylizować. Jeśli najbliższy lekarz jest na wsi i może się nie znać na takich chorobach, to jedźcie do większego miasta. Jeśli zmiana jest mała, to na razie nie ma sensu i powodu panikować, ale trzeba się tym sutkiem zająć, dopóki zmiana jest jeszcze mała, w ten sposób masz szansę uniknąć poważniejszych komplikacji zdrowotnych u suni. __________________ Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż Scandinavian Sleeping & Living

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)