Murzynka w fantazjach mojego chłopaka.

BlueJea · 2014-12-16, 13:39

Witam.

Mam nadzieję, że nie zanudzę Was tym wątkiem, pewnie kobiet z podobnymi problemami było tu wiele, ale każda historia jest inna, więc może i moja wniesie tu jakieś "nowości".

Parę dni temu wyjechałam w odwiedziny ze swoim Tż do jego ojca do Warszawy. Ojciec mieszka na jednym ze spokojniejszych osiedli domków jednorodzinnych. Naprzeciwko mieszka czarnoskóra dziewczyna, około w wieku 20 lat razem ze swoimi rodzicami. Parę razy minęliśmy się z nią na ulicy, uśmiechaliśmy się do siebie, mój Tż stwierdził, że jest sympatyczna.

Dzisiaj rano poszłam wziąć prysznic, ale zapomniałam kosmetyków z pokoju. Kiedy wracałam do pokoju, usłyszałam, że Tż rozmawia na skype ze swoim dobrym kumplem. Gościu pytał się co u nas itd, a Tż odpowiedział, że spokojnie i że naprzeciwko mieszka fajna Murzynka, "taka co ją można zapiąć na dwa baty z dobrym kumplem, jesteś chętny?". Nogi mi się ugięły. Po kąpieli nie wytrzymałam i zaczęłam temat, stwierdził, że to żarty (mnie nie bawiły) i że jego kolega lubi właśnie takie tematy i dlatego wspomniał mu o niej.

Pewnie dla Was jest to śmieszne, a problem "z dupy", ale nie wyobrażam sobie kochać się teraz z kimś, kto ma takie wyobrażenia.

Wiem, że facet to facet, ale mój Tż nigdy nie zachował się w taki sposób, a tu nagle wyszło szydło z worka.

Mam sobie odpuścić i uznać to za normalne, czy nie odpuścić? Naprawdę nie wiem co robić.

TheWyattFamily · 2014-12-16, 13:45

Trochę podejrzane, ale w końcu to tylko wyobrażenia i fantazje, każdy jakieś ma. Gdyby mój były wiedział o moich to chyba by padł i nie powstał

**201605300922** · 2014-12-16, 13:52

dla mnie to jest masakra, w jaki sposób to napisał. nie wiem, czy chciałabym być z takim kolesiem.

Lunola · 2014-12-16, 13:53

Ciężka sytuacja. Dla mnie raczej też nie byłoby śmieszne i nie wzięłabym tego jako żart. Może poważnie z nim porozmawiaj powiedz, że bardzo Cię tym zranił?

BlueJea · 2014-12-16, 13:59

Rozmawialiśmy, ale ja jak zwykle zrobiłam awanturę, poniosły mnie emocje, on stwierdził, że to nic takiego, robię niepotrzebną aferę i że nie mam powodów, żeby się dąsać. Jutro wracamy do domu. Póki co prawie nie rozmawiamy, bo nie wiem jak mam z nim rozmawiać i czy w ogóle jest o czym i po co. Totalnie mnie rozczarował...

TheWyattFamily · 2014-12-16, 14:08

No ok, fantazja fantazją ale sposób wyrażania jej i ignorowanie Ciebie to trochę przesada... Jeśli jest dla Ciebie ważne, by porozmawiać na ten temat, to on powinien wyjaśnić wszystko, co do czego masz wątpliwości.

syklamen · 2014-12-16, 14:14

Gratuluję faceta buraka.

Nie sądzę, żeby jakiś mężczyzna, który szanuje swoją partnerkę wylatywał z takimi tekstami do kolegów. No, ale mężczyzna, a nie chłopaczek, który myśli, że fajnie sobie tak z kolegą pożartować.
Nie dziwię się, że odechciało Ci się seksu z nim. Też bym nie chciała się kochać z takim gówniarzowatym chamem.

provoge · 2014-12-16, 14:21

Cytat:

Napisane przez BlueJea

Witam.

Mam nadzieję, że nie zanudzę Was tym wątkiem, pewnie kobiet z podobnymi problemami było tu wiele, ale każda historia jest inna, więc może i moja wniesie tu jakieś "nowości".

Parę dni temu wyjechałam w odwiedziny ze swoim Tż do jego ojca do Warszawy. Ojciec mieszka na jednym ze spokojniejszych osiedli domków jednorodzinnych. Naprzeciwko mieszka czarnoskóra dziewczyna, około w wieku 20 lat razem ze swoimi rodzicami. Parę razy minęliśmy się z nią na ulicy, uśmiechaliśmy się do siebie, mój Tż stwierdził, że jest sympatyczna.

Dzisiaj rano poszłam wziąć prysznic, ale zapomniałam kosmetyków z pokoju. Kiedy wracałam do pokoju, usłyszałam, że Tż rozmawia na skype ze swoim dobrym kumplem. Gościu pytał się co u nas itd, a Tż odpowiedział, że spokojnie i że naprzeciwko mieszka fajna Murzynka, "taka co ją można zapiąć na dwa baty z dobrym kumplem, jesteś chętny?". Nogi mi się ugięły. Po kąpieli nie wytrzymałam i zaczęłam temat, stwierdził, że to żarty (mnie nie bawiły) i że jego kolega lubi właśnie takie tematy i dlatego wspomniał mu o niej.

Pewnie dla Was jest to śmieszne, a problem "z dupy", ale nie wyobrażam sobie kochać się teraz z kimś, kto ma takie wyobrażenia.

Wiem, że facet to facet, ale mój Tż nigdy nie zachował się w taki sposób, a tu nagle wyszło szydło z worka.

Mam sobie odpuścić i uznać to za normalne, czy nie odpuścić? Naprawdę nie wiem co robić.

Faktycznie malo zabawne...

Littlejackie · 2014-12-16, 14:34

Cytat:

Napisane przez BlueJea

Rozmawialiśmy, ale ja jak zwykle zrobiłam awanturę, poniosły mnie emocje, on stwierdził, że to nic takiego, robię niepotrzebną aferę i że nie mam powodów, żeby się dąsać. Jutro wracamy do domu. Póki co prawie nie rozmawiamy, bo nie wiem jak mam z nim rozmawiać i czy w ogóle jest o czym i po co. Totalnie mnie rozczarował...

Wcale Ci się nie dziwię ;/
Ciekawe co by było gdyby on usłyszał podobną rozmowę (np. Twoją i koleżanki) o tym jaki ten kolega z roku/pracy/jakiś koleś jest seksowny i jak chętnie byście go nie wiem "dosiadły" czy coś.
Pewnie by toczył pianę z pyska ze złości i narzekał do kolegi jakie to kobiety niedobre :P

@Syklamen:
Dobrze napisane, taki tekst o lasce (czy w obecności dziewczyny czy w ogóle) to świadczy że ten chłopiec dalej chyba żyje w kolorowym świecie porno i innych takich. (Nie żebym coś miała całkiem przeciwko, wszystko jest dla ludzi, ale z drugiej strony mało który facet potrafi z tego rozsądnie korzystać, potem wyłażą takie kwiatki jak ten z tego tematu np. kwestia szacunku do kobiet itd)

+ zawsze się zastanawiam, czytając takie wątki czy jeżeli np. mój facet nie wypowiada się tak o laskach, nie ogląda się za dziewczynami ze ślinotokiem albo nie wiem co jeszcze, to dlatego że a) taki nie jest b)udaje c) jeszcze się nie ujawnił jak np. facet autorki

provoge · 2014-12-16, 14:39

Cytat:

Napisane przez Littlejackie

+ zawsze się zastanawiam, czytając takie wątki czy jeżeli np. mój facet nie wypowiada się tak o laskach, nie ogląda się za dziewczynami ze ślinotokiem albo nie wiem co jeszcze, to dlatego że a) taki nie jest b)udaje c) jeszcze się nie ujawnił jak np. facet autorki

Tez mnie to zastanawia. Jest jeszcze opcja d) nie jest taki przy Tobie, jest taki przy kumplach.
Ale tego sie nie dowiemy ;-)

NinaPetrova · 2014-12-16, 14:51

Autorko,

Na Twoim miejscu poczułabym się okropnie.
Sama nie wiem czy wszyscy faceci "tacy są", tylko się maskują, czy jednak się mylę i są jeszcze fajni faceci.

**201803080934** · 2014-12-16, 14:56

najwyraźniej jestem dziwna, bo mnie takie teksty wymieniane między znajomymi bawią

może nie ten konkretny tekst, bo to puste zdanie wyrwane z kontekstu, ale różne podobnie potrafimy ze znajomymi rzucać, często w odniesieniu do jakichś sytuacji z przeszłości

aKatia · 2014-12-16, 14:56

Ja nie widzę w tym nic złego ale ja sama tak żartuję z moim facetem więc moja odpowiedź nie jest miarodajna.

Narrhien · 2014-12-16, 15:00

A ja uważam, że przesadzacie. Jezu, to już sobie o seksie pożartować nie można?

Gadał sobie z przyjacielem o różnych głupotach. Nie oznacza to, że się ślini do tej sąsiadki, że marzy, aby zdradzić swoją partnerkę i w ogóle nic nie robi, tylko fantazjuje o tej panience.
Czasem się o takich głupotach gada i tyle, nie oznacza to nic więcej.

I tak, pewnie wszystkie powiedzą, że "ja o takich sprawach nie rozmawiam" albo "mnie takie żarty nie śmieszą".
No i super, a ja rozmawiam i mnie śmieszą, co nie znaczy, że zdradzam partnera ze strażakami, bo taką akurat mam fantazję.

Autorka jeśli poczuła niezadowolenie to powinna powiedzieć :"Debilne żarty, mnie to nie śmieszy, dorośnij" i tyle, a nie robić awanturę z krzykiem i płaczem, dla mnie to przegięcie, nie chciałabym być z taką histeryczką.

BlueJea · 2014-12-16, 15:01

Wydawało mi się, że właśnie w końcu trafiłam na dojrzałego mężczyznę, który wyrósł z takich prymitywnych zachowań. Ponad rok był właśnie taki, jak w moich wyobrażeniach. Teraz, w ciągu jednej chwili legł w gruzach cały obraz mojego Tża jako kochającego, normalnego.
Zdążył mi jedynie burknąć, że nie mam teraz karać go za próbę cwaniakowanie przed kumplem. Więc to, że chciał się popisać przed kolegą jeszcze bardziej mnie dołuje, wolał cwaniakować niż pomyśleć o moich uczuciach.

Może cały czas taki był, a po prostu przybierał piękną maskę zwyczajnego, kochającego chłopaka.

syklamen · 2014-12-16, 15:07

Cytat:

Napisane przez Narrhien

Autorka jeśli poczuła niezadowolenie to powinna powiedzieć :"Debilne żarty, mnie to nie śmieszy, dorośnij" i tyle, a nie robić awanturę z krzykiem i płaczem, dla mnie to przegięcie, nie chciałabym być z taką histeryczką.

A ja nie chciałabym być z takim facetem, jak Tż autorki. Bałabym się, co też on wygaduje np. znajomym, kiedy mnie nie ma. Dla mnie to oznaka buractwa i niedojrzałości. Nawet jak się fantazjuje, to innego mieć to w głowie, a co innego mówić o zapięciu innej laski na dwa baty i głupio rechotać. I w mojej opinii autorka nie jest histeryczką, ja ją rozumiem.

**af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7** · 2014-12-16, 15:07

Cytat:

Napisane przez Littlejackie

Dobrze napisane, taki tekst o lasce (czy w obecności dziewczyny czy w ogóle) to świadczy że ten chłopiec dalej chyba żyje w kolorowym świecie porno i innych takich. (Nie żebym coś miała całkiem przeciwko, wszystko jest dla ludzi, ale z drugiej strony mało który facet potrafi z tego rozsądnie korzystać, potem wyłażą takie kwiatki jak ten z tego tematu np. kwestia szacunku do kobiet itd)

Ech... Drogie panie.
Ciekawe jakie rewolucje by nastąpiły gdybyście słyszały rozmowy w męskim gronie waszych tżtów, mężczyzn o których macie jak najlepsze zdanie, wychowanych. Ale już w którymś temacie to było - wszystkie jesteście pewne że wasz tż, do kumpla nawet w żartach nie rzuci o koleżance jakiegoś sprośnego tekstu.

Cytat:

Napisane przez BlueJea

Wydawało mi się, że właśnie w końcu trafiłam na dojrzałego mężczyznę, który wyrósł z takich prymitywnych zachowań. Ponad rok był właśnie taki, jak w moich wyobrażeniach. Teraz, w ciągu jednej chwili legł w gruzach cały obraz mojego Tża jako kochającego, normalnego.
Zdążył mi jedynie burknąć, że nie mam teraz karać go za próbę cwaniakowanie przed kumplem. Więc to, że chciał się popisać przed kolegą jeszcze bardziej mnie dołuje, wolał cwaniakować niż pomyśleć o moich uczuciach.

Może cały czas taki był, a po prostu przybierał piękną maskę zwyczajnego, kochającego chłopaka.

W waszym związku jest problem z dojrzałością ale niekoniecznie z jego strony. Przez taką głupotę możesz przekreślić całkiem fajnego gościa.

NinaPetrova · 2014-12-16, 15:11

Żartować, można jak najbardziej.

Ale ja bym się źle poczuła gdyby mój facet mówił o konkretnej(realnej, znanej z widzenia) kobiecie, że zapiąłby ją na dwa baty i pytał kumpla czy jest chętny.

Wiadomo kto i co lubi. To samo tyczy się żartów.

Cytat:

Napisane przez Narrhien

A ja uważam, że przesadzacie. Jezu, to już sobie o seksie pożartować nie można?

Gadał sobie z przyjacielem o różnych głupotach. Nie oznacza to, że się ślini do tej sąsiadki, że marzy, aby zdradzić swoją partnerkę i w ogóle nic nie robi, tylko fantazjuje o tej panience.
Czasem się o takich głupotach gada i tyle, nie oznacza to nic więcej.

I tak, pewnie wszystkie powiedzą, że "ja o takich sprawach nie rozmawiam" albo "mnie takie żarty nie śmieszą".
No i super, a ja rozmawiam i mnie śmieszą, co nie znaczy, że zdradzam partnera ze strażakami, bo taką akurat mam fantazję.

Autorka jeśli poczuła niezadowolenie to powinna powiedzieć :"Debilne żarty, mnie to nie śmieszy, dorośnij" i tyle, a nie robić awanturę z krzykiem i płaczem, dla mnie to przegięcie, nie chciałabym być z taką histeryczką.

Littlejackie · 2014-12-16, 15:13

Cytat:

Napisane przez syklamen

A ja nie chciałabym być z takim facetem, jak Tż autorki. Bałabym się, co też on wygaduje np. znajomym, kiedy mnie nie ma. Dla mnie to oznaka buractwa i niedojrzałości. Nawet jak się fantazjuje, to innego mieć to w głowie, a co innego mówić o zapięciu innej laski na dwa baty i głupio rechotać. I w mojej opinii autorka nie jest histeryczką, ja ją rozumiem.

DOKŁADNIE.
Poza tym, ja np. też sobie czasem żartuje z koleżankami albo nawet z moim facetem. Ale nigdy to nie jest jakaś taka popisówa jak w przypadku faceta autorki na zasadzie: o kurde, ale ze mnie samiec, pua, jadę murzynki na dwa baty, kumplu dajesz ze mną?

Tylko nawet jeżeli pożartuję sobie z koleżanką nudząc się na uczelni, to nie są to takie żarty, które ukrywałabym przed moim facetem bo "przy nim jestem inna" np.

A tutaj to taka klasyka, przy dziewczynie anioł, książe z bajki a przy kumplach: "ale bym ją...." warto też zauważyć że to nie jakieś takie żarciki w stylu: szarpałbym jak reksio kość tylko bardziej dosadne wyrażenie, że tak powiem

I podsumowując, wcale się autorce nie dziwię bo żyć ileś w związku z facetem, mieć jakiś tam jego obraz, wykreowany fałszywie bądź prawdziwy (np. wrażliwy, czuły, kochający, "ten jedyny" chłopak) i nagle usłyszeć coś takiego to wiecie, można się zdziwić

NinaPetrova · 2014-12-16, 15:14

Nie wnikam w to co mój facet mówi przy swoich kumplach. Być może zachowuje się jak facet autorki. Nie wiem.
Wiem tylko, że gdybym coś takiego usłyszała, to stałoby się to faktem /rzeczywistością i mój Tż straciłby w moich oczach.

Cytat:

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Ech... Drogie panie.
Ciekawe jakie rewolucje by nastąpiły gdybyście słyszały rozmowy w męskim gronie waszych tżtów, mężczyzn o których macie jak najlepsze zdanie, wychowanych. Ale już w którymś temacie to było - wszystkie jesteście pewne że wasz tż, do kumpla nawet w żartach nie rzuci o koleżance jakiegoś sprośnego tekstu.

BlueJea · 2014-12-16, 15:18

Cytat:

Napisane przez Littlejackie

DOKŁADNIE.
Poza tym, ja np. też sobie czasem żartuje z koleżankami albo nawet z moim facetem. Ale nigdy to nie jest jakaś taka popisówa jak w przypadku faceta autorki na zasadzie: o kurde, ale ze mnie samiec, pua, jadę murzynki na dwa baty, kumplu dajesz ze mną?

Tylko nawet jeżeli pożartuję sobie z koleżanką nudząc się na uczelni, to nie są to takie żarty, które ukrywałabym przed moim facetem bo "przy nim jestem inna" np.

A tutaj to taka klasyka, przy dziewczynie anioł, książe z bajki a przy kumplach: "ale bym ją...." warto też zauważyć że to nie jakieś takie żarciki w stylu: szarpałbym jak reksio kość tylko bardziej dosadne wyrażenie, że tak powiem

I podsumowując, wcale się autorce nie dziwię bo żyć ileś w związku z facetem, mieć jakiś tam jego obraz, wykreowany fałszywie bądź prawdziwy (np. wrażliwy, czuły, kochający, "ten jedyny" chłopak) i nagle usłyszeć coś takiego to wiecie, można się zdziwić

Tak, ja też czasem rzucę jakimś tekstem do koleżanki, ocenię jakiegoś chłopaka, czy jest przystojny, czy nie itd. Z moim Tż do tego czasu też potrafiliśmy oboje skomentować jakąś kobietę, nie miałam mu tego za złe, bo czułam, że ze mną jest spełniony, a spojrzenie na inną babkę nie wywoływała we mnie wspomnianej histerii.Nie wiedziałam jednak, że ocenia inne kobiety w kategorii "ale bym ją..." .

syklamen · 2014-12-16, 15:20

Cytat:

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Ech... Drogie panie.
Ciekawe jakie rewolucje by nastąpiły gdybyście słyszały rozmowy w męskim gronie waszych tżtów, mężczyzn o których macie jak najlepsze zdanie, wychowanych. Ale już w którymś temacie to było - wszystkie jesteście pewne że wasz tż, do kumpla nawet w żartach nie rzuci o koleżance jakiegoś sprośnego tekstu.

Ależ ja doskonale sobie zdaję sprawę, że zdarza się, że faceci w swoim gronie komentują wdzięki innych kobiet i wtedy robią to w dość dosadny sposób. Jednak komentowanie 'o patrz jaka fajna laska' to co innego niż 'stary bierzemy murzynkę na dwa baty?' No to dla mnie buractwo i tyle. Zresztą chłopak wiedział, że dziewczyna jest w domu i może wejść do pomieszczenia, w którym on prowadzi swoją rozmowę.
No litości.

Tak jak NinaPetrova napisała, ja także bym się bardzo zawiodła na facecie, gdybym taki tekst z jego ust usłyszała.

Narrhien · 2014-12-16, 15:23

Cytat:

Napisane przez syklamen

A ja nie chciałabym być z takim facetem, jak Tż autorki. Bałabym się, co też on wygaduje np. znajomym, kiedy mnie nie ma. Dla mnie to oznaka buractwa i niedojrzałości. Nawet jak się fantazjuje, to innego mieć to w głowie, a co innego mówić o zapięciu innej laski na dwa baty i głupio rechotać. I w mojej opinii autorka nie jest histeryczką, ja ją rozumiem.

Ostatnio mówiłam o zapinaniu laski na dwa baty i głupio przy tym rechotałam. A mój facet wraz ze mną

Może mamy trochę zryte poczucie humoru, ale serio, na podstawie jednego tekstu będziesz oceniać całego człowieka jako buraka i niedojrzałego?

Dodam jednak, że rozumiem sytuację, gdy facet żartuje w sposób, który na przykład jest dla mnie przykry i nieprzyjemny. Co się wtedy robi? Mówi się - Misiu, przegiąłeś, debilny ten żart, nie mów tak więcej przy mnie bo sprawia mi to przykrość.
I facet nie mówi.

Autorka jednak wybrała robienie awantury i strojenie fochów - to dopiero jest nieburackie i bardzo dojrzałe

**201604181004** · 2014-12-16, 15:29

Nie wiem co ci powiedzieć xd

na sprawę można patrzeć dwojako

1) kumpel rozmawia z kumplem po cichaczu i rzuca głupie hasło na temat seksu z murzynką, ohoho pewnie taka wytrentowana że na dwa baty poleci africa dzika hohihihih mnio mnio, plus fakt że to prywatna fantazja w głowie twojego faceta a do głowy i fantazji ani nie powinnaś mieć dostępu ani myśleć co tam siedzi. co siedzi to siedzi i to jest jego sprawa. to tylko głowa. fantazja. ukryta myśl.

2) facet burak który na widok lekko egzotycznej kobiety odpala skajpa i podnieca się z kumplem jak gimnazjalista

nie wiem co ci powiedzieć bo z jednej strony nie widzę problemu a z drugiej widze.

coffee · 2014-12-16, 15:31

Autorko, a tak w sumie, to co jest problemem?
To, że ma fantazje o innych?
To, że ma fantazje o czarnoskórych?
To, że ma fantazje o jednej, konkretnej czarnoskórej?
To, że w jego fantazjach jest kolega?
To, że koledze powiedział o fantazji?
To, że usłyszałaś o fantazji?
To, jak powiedział o fantazji?

Właściwie ciężko wyczuć, co tak bardzo Cię zabolało...

**201803080934** · 2014-12-16, 15:38

Cytat:

Napisane przez Narrhien

Ostatnio mówiłam o zapinaniu laski na dwa baty i głupio przy tym rechotałam. A mój facet wraz ze mną

też potrafię tak głupio rechotać z takich debilnych żartów

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Cytat:

Napisane przez coffee

Autorko, a tak w sumie, to co jest problemem?
To, że ma fantazje o innych?
To, że ma fantazje o czarnoskórych?
To, że ma fantazje o jednej, konkretnej czarnoskórej?
To, że w jego fantazjach jest kolega?
To, że koledze powiedział o fantazji?
To, że usłyszałaś o fantazji?
To, jak powiedział o fantazji?

świetne

syklamen · 2014-12-16, 15:39

Cytat:

Napisane przez Grin

też potrafię tak głupio rechotać z takich debilnych żartów

ja niestety nie jestem aż tak wyluzowana.

BlueJea · 2014-12-16, 15:39

Cytat:

Napisane przez coffee

Autorko, a tak w sumie, to co jest problemem?
To, że ma fantazje o innych?
To, że ma fantazje o czarnoskórych?
To, że ma fantazje o jednej, konkretnej czarnoskórej?
To, że w jego fantazjach jest kolega?
To, że koledze powiedział o fantazji?
To, że usłyszałaś o fantazji?
To, jak powiedział o fantazji?

Właściwie ciężko wyczuć, co tak bardzo Cię zabolało...

To jak powiedział i jakich słów użył. To, że chyba próbował zabłysnąć przed kumplem. To, że wmawia mi codziennie, iż wystarczam mu w łóżku, że nie potrzebuje dodatkowych atrakcji, a tu nagle taka fantazja. Ja nie wyobrażam sobie seksu z nikim innym, nigdy nie zachowałam się tak jak on.

Z drugiej strony chodzi mi też o to, że gdyby od początku pokazał się od strony "konesera kobiet" i nie ukrywał swoich pragnień, to nie zdziwiłby mnie taki tekst. Teraz zastanawiam się, czy ja w ogóle znam tego faceta.

**WackelDackel** · 2014-12-16, 15:40

Ale chamidło. I nie mam na myśli tego, że mu się podoba czarnoskóra dziewczyna z sąsiedztwa. Cham i amen.

**201604181004** · 2014-12-16, 15:42

Ja wiem ze to szok gdy pierwszy raz odkryjesz ze twoj facet ma fantazje seksualne ale ochlon. Naprawde nigdy przenigdy nie fantazjowalas? Jesli ne to nie dziwi mni czemu mowia ze kobieta dopiero przy 30-40 rozkwita seksualnie...

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Ale z drugiej strony rozumiem twoje emocje i zdenerowanie.
Wiec ci nie doradze. Obiektywnie to bym sie wsciekla i w ogole blablabla. Ale czy jest warto robic o to afere?

2014-12-16, 13:39	#1
BlueJea Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 23	Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Witam. Mam nadzieję, że nie zanudzę Was tym wątkiem, pewnie kobiet z podobnymi problemami było tu wiele, ale każda historia jest inna, więc może i moja wniesie tu jakieś "nowości". Parę dni temu wyjechałam w odwiedziny ze swoim Tż do jego ojca do Warszawy. Ojciec mieszka na jednym ze spokojniejszych osiedli domków jednorodzinnych. Naprzeciwko mieszka czarnoskóra dziewczyna, około w wieku 20 lat razem ze swoimi rodzicami. Parę razy minęliśmy się z nią na ulicy, uśmiechaliśmy się do siebie, mój Tż stwierdził, że jest sympatyczna. Dzisiaj rano poszłam wziąć prysznic, ale zapomniałam kosmetyków z pokoju. Kiedy wracałam do pokoju, usłyszałam, że Tż rozmawia na skype ze swoim dobrym kumplem. Gościu pytał się co u nas itd, a Tż odpowiedział, że spokojnie i że naprzeciwko mieszka fajna Murzynka, "taka co ją można zapiąć na dwa baty z dobrym kumplem, jesteś chętny?". Nogi mi się ugięły. Po kąpieli nie wytrzymałam i zaczęłam temat, stwierdził, że to żarty (mnie nie bawiły) i że jego kolega lubi właśnie takie tematy i dlatego wspomniał mu o niej. Pewnie dla Was jest to śmieszne, a problem "z dupy", ale nie wyobrażam sobie kochać się teraz z kimś, kto ma takie wyobrażenia. Wiem, że facet to facet, ale mój Tż nigdy nie zachował się w taki sposób, a tu nagle wyszło szydło z worka. Mam sobie odpuścić i uznać to za normalne, czy nie odpuścić? Naprawdę nie wiem co robić. __________________ Wierz w swojego scenarzystę.

2014-12-16, 13:45	#2
TheWyattFamily Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-10 Wiadomości: 56	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Trochę podejrzane, ale w końcu to tylko wyobrażenia i fantazje, każdy jakieś ma. Gdyby mój były wiedział o moich to chyba by padł i nie powstał

2014-12-16, 13:52	#3
201605300922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 6 282	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. dla mnie to jest masakra, w jaki sposób to napisał. nie wiem, czy chciałabym być z takim kolesiem.

2014-12-16, 13:53	#4
Lunola Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-11 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 443	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Ciężka sytuacja. Dla mnie raczej też nie byłoby śmieszne i nie wzięłabym tego jako żart. Może poważnie z nim porozmawiaj powiedz, że bardzo Cię tym zranił? __________________ "Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!"

2014-12-16, 13:59	#5
BlueJea Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 23	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Rozmawialiśmy, ale ja jak zwykle zrobiłam awanturę, poniosły mnie emocje, on stwierdził, że to nic takiego, robię niepotrzebną aferę i że nie mam powodów, żeby się dąsać. Jutro wracamy do domu. Póki co prawie nie rozmawiamy, bo nie wiem jak mam z nim rozmawiać i czy w ogóle jest o czym i po co. Totalnie mnie rozczarował... __________________ Wierz w swojego scenarzystę.

2014-12-16, 14:08	#6
TheWyattFamily Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-10 Wiadomości: 56	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. No ok, fantazja fantazją ale sposób wyrażania jej i ignorowanie Ciebie to trochę przesada... Jeśli jest dla Ciebie ważne, by porozmawiać na ten temat, to on powinien wyjaśnić wszystko, co do czego masz wątpliwości.

2014-12-16, 14:14	#7
syklamen Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:) Wiadomości: 6 518	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Gratuluję faceta buraka. Nie sądzę, żeby jakiś mężczyzna, który szanuje swoją partnerkę wylatywał z takimi tekstami do kolegów. No, ale mężczyzna, a nie chłopaczek, który myśli, że fajnie sobie tak z kolegą pożartować. Nie dziwię się, że odechciało Ci się seksu z nim. Też bym nie chciała się kochać z takim gówniarzowatym chamem. __________________ 47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2014-12-16 o 14:16

2014-12-16, 14:51	#11
NinaPetrova Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 319	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Autorko, Na Twoim miejscu poczułabym się okropnie. Sama nie wiem czy wszyscy faceci "tacy są", tylko się maskują, czy jednak się mylę i są jeszcze fajni faceci. __________________ Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam.

2014-12-16, 14:56	#12
201803080934 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 5 779	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. najwyraźniej jestem dziwna, bo mnie takie teksty wymieniane między znajomymi bawią może nie ten konkretny tekst, bo to puste zdanie wyrwane z kontekstu, ale różne podobnie potrafimy ze znajomymi rzucać, często w odniesieniu do jakichś sytuacji z przeszłości

2014-12-16, 14:56	#13
aKatia Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 1 541	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Ja nie widzę w tym nic złego ale ja sama tak żartuję z moim facetem więc moja odpowiedź nie jest miarodajna.

2014-12-16, 15:00	#14
Narrhien Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 757	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. A ja uważam, że przesadzacie. Jezu, to już sobie o seksie pożartować nie można? Gadał sobie z przyjacielem o różnych głupotach. Nie oznacza to, że się ślini do tej sąsiadki, że marzy, aby zdradzić swoją partnerkę i w ogóle nic nie robi, tylko fantazjuje o tej panience. Czasem się o takich głupotach gada i tyle, nie oznacza to nic więcej. I tak, pewnie wszystkie powiedzą, że "ja o takich sprawach nie rozmawiam" albo "mnie takie żarty nie śmieszą". No i super, a ja rozmawiam i mnie śmieszą, co nie znaczy, że zdradzam partnera ze strażakami, bo taką akurat mam fantazję. Autorka jeśli poczuła niezadowolenie to powinna powiedzieć :"Debilne żarty, mnie to nie śmieszy, dorośnij" i tyle, a nie robić awanturę z krzykiem i płaczem, dla mnie to przegięcie, nie chciałabym być z taką histeryczką. __________________ "Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."

2014-12-16, 15:01	#15
BlueJea Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 23	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Wydawało mi się, że właśnie w końcu trafiłam na dojrzałego mężczyznę, który wyrósł z takich prymitywnych zachowań. Ponad rok był właśnie taki, jak w moich wyobrażeniach. Teraz, w ciągu jednej chwili legł w gruzach cały obraz mojego Tża jako kochającego, normalnego. Zdążył mi jedynie burknąć, że nie mam teraz karać go za próbę cwaniakowanie przed kumplem. Więc to, że chciał się popisać przed kolegą jeszcze bardziej mnie dołuje, wolał cwaniakować niż pomyśleć o moich uczuciach. Może cały czas taki był, a po prostu przybierał piękną maskę zwyczajnego, kochającego chłopaka. __________________ Wierz w swojego scenarzystę.

2014-12-16, 15:29	#24
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Nie wiem co ci powiedzieć xd na sprawę można patrzeć dwojako 1) kumpel rozmawia z kumplem po cichaczu i rzuca głupie hasło na temat seksu z murzynką, ohoho pewnie taka wytrentowana że na dwa baty poleci africa dzika hohihihih mnio mnio, plus fakt że to prywatna fantazja w głowie twojego faceta a do głowy i fantazji ani nie powinnaś mieć dostępu ani myśleć co tam siedzi. co siedzi to siedzi i to jest jego sprawa. to tylko głowa. fantazja. ukryta myśl. 2) facet burak który na widok lekko egzotycznej kobiety odpala skajpa i podnieca się z kumplem jak gimnazjalista nie wiem co ci powiedzieć bo z jednej strony nie widzę problemu a z drugiej widze.

2014-12-16, 15:31	#25
coffee and cigarettes Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 6 965	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Autorko, a tak w sumie, to co jest problemem? To, że ma fantazje o innych? To, że ma fantazje o czarnoskórych? To, że ma fantazje o jednej, konkretnej czarnoskórej? To, że w jego fantazjach jest kolega? To, że koledze powiedział o fantazji? To, że usłyszałaś o fantazji? To, jak powiedział o fantazji? Właściwie ciężko wyczuć, co tak bardzo Cię zabolało...

2014-12-16, 15:40	#29
WackelDackel BAN stały Zarejestrowany: 2013-04 Lokalizacja: chata za wsią Warszawa Wiadomości: 600	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Ale chamidło. I nie mam na myśli tego, że mu się podoba czarnoskóra dziewczyna z sąsiedztwa. Cham i amen.

2014-12-16, 15:42	#30
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: Murzynka w fantazjach mojego chłopaka. Ja wiem ze to szok gdy pierwszy raz odkryjesz ze twoj facet ma fantazje seksualne ale ochlon. Naprawde nigdy przenigdy nie fantazjowalas? Jesli ne to nie dziwi mni czemu mowia ze kobieta dopiero przy 30-40 rozkwita seksualnie... ---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ---------- Ale z drugiej strony rozumiem twoje emocje i zdenerowanie. Wiec ci nie doradze. Obiektywnie to bym sie wsciekla i w ogole blablabla. Ale czy jest warto robic o to afere?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)