"bezskutkowe" pocałunki...

[afrodytek]

Hej wszystkim!

Zastanawiam się jak to jest z pocałunkami z obcymi osobami, albo ze znajomymi, które niczego w naszych relacjach nie zmieniają.

Jako, że jestem taką osobą, że dla mnie pocałunek to jest to intymny gest zarezerwowany dla osób darzących się uczuciem i będących w związku to nie potrafię nawet po pijaku pocałować kogoś obcego ( mówię o sytuacji w której np tańczący chłopak się nachyla i chce całować) ani nawet kolegę, który też namawia do "koleżeńskiego" pocałunku. Taka jestem i po prostu nie potrafię tego zrozumieć.

Z jednej strony rozumiem, że dla kogoś pocałunek to może być przyjemność równająca się ze zjadaniem czekolady, ale żeby aż tak...

Czy taka chęć całowania jednak coś znaczy, czy ma jakiś podteskt? Czy może faktycznie właśnie dla kogoś jest to zjadanie czekolady i jak zjem, to potem nic... sięgam po następną. Bo zazwyczaj tak to wygląda.

Jestem dziewczyną więc przedstawiam to z mojej perspektywy, chociaż zdaję sobię z tego sprawę, że istnieją pewnie też akie dziewczyny które całują obcych facetów tylko dla przyjemności.

Czy znajdzie się tu facet /dziewczyna który tak robi i przedstawi swoje przemyślenia? Czy ma ochotę kogoś pocałować więc wypatruje w tłumie jakąś która się podoba i całuje i tylko tyle? Czy jednak polega to na czymś innym jednak?

[paula78]

Nie wiem o co chodzi, jak nie chcesz to nie całuj i tyle- po co cała te ideologia ?

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez afrodytek

Hej wszystkim!

Zastanawiam się jak to jest z pocałunkami z obcymi osobami, albo ze znajomymi, które niczego w naszych relacjach nie zmieniają.

Jako, że jestem taką osobą, że dla mnie pocałunek to jest to intymny gest zarezerwowany dla osób darzących się uczuciem i będących w związku to nie potrafię nawet po pijaku pocałować kogoś obcego ( mówię o sytuacji w której np tańczący chłopak się nachyla i chce całować) ani nawet kolegę, który też namawia do "koleżeńskiego" pocałunku. Taka jestem i po prostu nie potrafię tego zrozumieć.

Z jednej strony rozumiem, że dla kogoś pocałunek to może być przyjemność równająca się ze zjadaniem czekolady, ale żeby aż tak...

Czy taka chęć całowania jednak coś znaczy, czy ma jakiś podteskt? Czy może faktycznie właśnie dla kogoś jest to zjadanie czekolady i jak zjem, to potem nic... sięgam po następną. Bo zazwyczaj tak to wygląda.

Jestem dziewczyną więc przedstawiam to z mojej perspektywy, chociaż zdaję sobię z tego sprawę, że istnieją pewnie też akie dziewczyny które całują obcych facetów tylko dla przyjemności.

Czy znajdzie się tu facet /dziewczyna który tak robi i przedstawi swoje przemyślenia? Czy ma ochotę kogoś pocałować więc wypatruje w tłumie jakąś która się podoba i całuje i tylko tyle? Czy jednak polega to na czymś innym jednak?

dokładnie tak nie ma w tym żadnej filozofii. (oprócz takiej może, że zdarzało mi się iść na imprezę po zawodzie miłosnym i poderwać kogoś dla poprawienia sobie humoru).

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Nie wiem o co chodzi w tym wątku.

[NattiTt]

całujesz bo to fajne jak czekolada.
i potem całujesz znowu, tak jak ty bierzesz kolejną czekoladę.

[Barbarella05]

Jestem uzależniona od czekolady .... Damn it


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[2016070953]

fajnie jest całować fajne osoby

[afrodytek]

hm... może też powinnam tego spróbować w takim razie

[Lexie]

Jak między ludźmi jest jakaś chemia i pociąg, to się czasem pocałują, niekoniecznie musi to być związek.

[201609102148]

Napisane przez afrodytek

hm... może też powinnam tego spróbować w takim razie

Jeśli to wbrew Twoim przekonaniom, to po co?

[2016070953]

to tak samo że jak ktoś dla kogoś jest miły to nie znaczy że się temu komuś podoba itp.

[Lunola]

Ja nigdy nie pocałowałam przypadkowej osoby, tak jak pisałaś dla mnie też to jest zarezerwowane dla osoby którą darzę jakimś silnym uczuciem i nie wyobrażam sobie całkować sie z obcą osobą w klubie poznaną parę minut temu.

[maszToCoChcesz]

Nie wiem za bardzo czego chcesz, ale dla mnie pocałunek nie jest taką wielką intymnością.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Chyba nigdy tak nie miałam, żebym chciała calować ledwo poznanego faceta. Jednak jakaś znajomość musiała być, obojętnie jak atrakcyjna by ta osoba nie była.

[nosferatku]

Napisane przez lexie

Jak między ludźmi jest jakaś chemia i pociąg, to się czasem pocałują, niekoniecznie musi to być związek.

Ja uważam, że nie należy się całować, kiedy między ludźmi jest pociąg.
Lepiej poczekać, aż przejedzie.
Podobnie z sytuacjami, kiedy między ludźmi jest tramwaj, autobus lub samochód, bądź dowolny inny pojazd będący w ruchu.

Mówimy stanowcze NIE ryzykownym zachowaniom prowadzącym do katastrof w ruchu lądowym!


Ten wątek jest wybitny.

[raita]

A ja z tych bezwstydnic, które nieraz się całowały tak o, dla zabawy. Lubię facetów, lubię się całować i skoro żadna ze stron nie oczekiwała po tym czegoś więcej to czemu nie?

[201802121129]

Ja też uważam, że pocałunek to coś intymnego i nie całuję się na imprezach. Nie sprawia mi to przyjemności. Dla mnie musi być uczucie i bliskość... A przynajmniej duża chemia. Wcześniej "dawałam się" jak facet rzucił się na mnie z jęzorem, choć nie było to nic fajnego, teraz robię unik Jedyna osoba, którą lubiłam całować, to mój były.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez nosferatku

Ja uważam, że nie należy się całować, kiedy między ludźmi jest pociąg.
Lepiej poczekać, aż przejedzie.
Podobnie z sytuacjami, kiedy między ludźmi jest tramwaj, autobus lub samochód, bądź dowolny inny pojazd będący w ruchu.

Mówimy stanowcze NIE ryzykownym zachowaniom prowadzącym do katastrof w ruchu lądowym!


Ten wątek jest wybitny.

[m_szemrany]

To tak jak z seksem. Niektórzy mogą z pierwszą lepszą osobą w toalecie na dyskotece a inni nie. Niektórzy seks z inną niż stała partnerka osobą uważają za zdradę, a ich dziewczyny nie Sam nie chciałbym się☠wiązać☠z dziewczyną, która całowała się☠z połową miasta.

[201607040946]

Napisane przez nosferatku

Ja uważam, że nie należy się całować, kiedy między ludźmi jest pociąg.
Lepiej poczekać, aż przejedzie.
Podobnie z sytuacjami, kiedy między ludźmi jest tramwaj, autobus lub samochód, bądź dowolny inny pojazd będący w ruchu.

Mówimy stanowcze NIE ryzykownym zachowaniom prowadzącym do katastrof w ruchu lądowym!


Ten wątek jest wybitny.

Ómarłam

[Jewels]

Dla mnie pocałunek jest czymś intymnym i zarezerwowanym tylko i włącznie dla najbliższej osoby.

"Jako, że jestem taką osobą, że dla mnie pocałunek to jest to intymny gest zarezerwowany dla osób darzących się uczuciem i będących w związku to nie potrafię nawet po pijaku pocałować kogoś obcego ( mówię o sytuacji w której np tańczący chłopak się nachyla i chce całować) ani nawet kolegę, który też namawia do "koleżeńskiego" pocałunku. "
Jak chłopak chce się całować to nie znaczy, ze dziewczyna też od razu tego chce

[2016070953]

Napisane przez raita

A ja z tych bezwstydnic, które nieraz się całowały tak o, dla zabawy. Lubię facetów, lubię się całować i skoro żadna ze stron nie oczekiwała po tym czegoś więcej to czemu nie?

i to zdanie powinno zostać zacytowane ku potomnym

zgadam się w 100 %

ostatnio miałam ku temu okazję i było ok, ale oczywiście kolega dodał słynne zdanie "tylko się nie zakochaj" - początkowo mnie to ubawiło, a potem zaczęła się nocna Polaków rozmowa na ten temat
ale Wam powiem, że dziś już nawet mi się ten kolega tak nie podoba jak wczoraj (wczoraj była to chwila, namiętność, jakoś tak wyszło), ale dziś już jest to dla mnie miniony epizodzik - takie sympatyczne zakończenie spotkania integracyjnego, a zważywszy na to, że oboje nie jesteśmy w żadnym związku to plus, bo nikogo nie skrzywdzono, ale raczej z tą osobą pozostanę na stopie koleżeńsko - współpracowej
oczywiście dodałam, że fajnie było, miło bardzo - ale żeby sobie nie myślał, że liczę na coś więcej w sensie związku/romansu oraz że nie zrobiłam tego po to żeby coś ugrać zawodowo
także - pewne rzeczy się zmieniają i z upływem czasu sie je postrzega inaczej, a jeżeli porównujemy pocałunki do jedzenia czekolady, którą uwielbiam, to ta cała miła zabawa była jak gorzka czekolada za którą nie przepadam
jadłam smaczneijsze czekolady i miałam fajniejsze pocałunki