Wygadaj sie tu :)

[Madzka166]

Czesc poprostu juz nie daje rady potrzebuje Jakies porady od was co w byscie zrobily? ?

Jestem w zwiazku od 3 lat jest to zwiazek na odległość lecz sie spotykamy jak to tylko możliwe chociaz nie zawsze sie udaje bo ona mieszka w karakowie a ja w łodzi i nie zawsze jest na tem bilet ... Pokłociłam sie z moim chłopakiem o to ze powiedziałam mu ze nie moge do niego pojechać na sylwester gdyz rodzice mi nie pozwalaja bo boja sie ze po s;ywestrze to beda róznie wracac pijani .. wiec do niego zadzwoniłam i mu powiedziałam a on do mnie ze wiedział ze tak bedzie zeby do niego nie dzwoniła nie pisała ... zbytnio nie przejełam sie tym bo juz nie raz mielismy takie sprzeczki ... wypisywałam do niego pare smsów by mu to jakos wyjascic a on wylanczal tel i nie odpowiadał a gdy chciałam postawic sprawe jasno by mi powiedział co dalej z Nami ? a on mi odpisał " daj mi swięty spokój " to juz mnie zabolało co mam robic odezwac sie do niego pierwsza ?? czy poczekac az on do mnie sie odezwie ??

[201803290936]

Napisane przez Madzka166

Czesc poprostu juz nie daje rady potrzebuje Jakies porady od was co w byscie zrobily? ?

Jestem w zwiazku od 3 lat jest to zwiazek na odległość lecz sie spotykamy jak to tylko możliwe chociaz nie zawsze sie udaje bo ona mieszka w karakowie a ja w łodzi i nie zawsze jest na tem bilet ... Pokłociłam sie z moim chłopakiem o to ze powiedziałam mu ze nie moge do niego pojechać na sylwester gdyz rodzice mi nie pozwalaja bo boja sie ze po s;ywestrze to beda róznie wracac pijani .. wiec do niego zadzwoniłam i mu powiedziałam a on do mnie ze wiedział ze tak bedzie zeby do niego nie dzwoniła nie pisała ... zbytnio nie przejełam sie tym bo juz nie raz mielismy takie sprzeczki ... wypisywałam do niego pare smsów by mu to jakos wyjascic a on wylanczal tel i nie odpowiadał a gdy chciałam postawic sprawe jasno by mi powiedział co dalej z Nami ? a on mi odpisał " daj mi swięty spokój " to juz mnie zabolało co mam robic odezwac sie do niego pierwsza ?? czy poczekac az on do mnie sie odezwie ??

Ale ten związek nie ma sensu. Jakiś czas się można bujać na odległość, jeżeli wie się, że to okres przejściowy. Ile jeszcze lat tak u Was ma być? Kolejne 3, 5, 7? Ileż można? W dodatku widywanie się od czasu do czasu jak się uda, a jak się nie uda, to kiszka. Facet może w końcu poszedł po rozum do głowy i widzi bezsens tej relacji. Nie mówiąc o tym, że sama piszesz, że regularnie są o to kłótnie, spięcia. Też w końcu trzeźwo spójrz na sytuację.

[Adrianna_8]

Ile macie lat?

[Madzka166]

Mamy 16 lat
ale ja wiem ze mu zalezy tylko.mi chodzi o to czy dac mu czas az sam.napisze? ?
Bo rady w sensie ze to nie ma sensu to mi.nie potrzebne

[Adrianna_8]

Napisane przez Madzka166

Mamy 16 lat
ale ja wiem ze mu zalezy tylko.mi chodzi o to czy dac mu czas az sam.napisze? ?
Bo rady w sensie ze to nie ma sensu to mi.nie potrzebne

Dzwoniłaś, pisałaś sms. On Ci dał do zrozumienia, że masz mu dać spokój. Nie chce z Tobą rozmawiać, więc daj sobie na wstrzymanie. Będzie chciał, to się odezwie.
Po takiej akcji i takim fochu Ty powinnaś być zła i go olać, a nie wydzwaniać i prosić o wytłumaczenie.

[Madzka166]

Napisane przez Adrianna_8

Dzwoniłaś, pisałaś sms. On Ci dał do zrozumienia, że masz mu dać spokój. Nie chce z Tobą rozmawiać, więc daj sobie na wstrzymanie. Będzie chciał, to się odezwie.
Po takiej akcji i takim fochu Ty powinnaś być zła i go olać, a nie wydzwaniać i prosić o wytłumaczenie.

Dziekuje za odpowiedz i tak zrobie dam mu spokuj i zobacze czy mu zalezy i sie odezwie
Bedzie ciezkoo ale dam rade
Dziekuje )