|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
Mężczyzna po przejściach.
Witajcie.
Chcę podzielić się z Wami moją historią i nie ukrywam, że chciałabym prosić Was o porady. Jest mi z tym wszystkim okropnie źle i sama już nie wiem, co mam myśleć i co robić. Trzy miesiące temu poznałam chłopaka. Od początku dobrze się dogadywaliśmy, złapaliśmy jakoś wspólny język i w tej przyjacielskiej relacji funkcjonowaliśmy przez kolejne prawie dwa miesiące. Spędzaliśmy ze sobą całe dnie, robiliśmy wspólnie wiele fajnych rzeczy. Wszyscy znajomi mówili mi, że coś się z tego święci, w sumie sama też to czułam. Jest między nami jakaś taka niewerbalna więź. W końcu tak jakoś wyszło, że nasza relacja przestała być czysto przyjacielska. Było cudownie. Z nikim nigdy nie czułam się tak dobrze. Nie rozmawialiśmy za bardzo o tym, było po prostu ok. Po miesiącu, kiedy już uświadomiłam sobie, że go kocham (a w takich stwierdzeniach jestem bardzo ostrożna), nagle zrobiła się poważna rozmowa. I wtedy dowiedziałam się, że niedługo przed naszym spotkaniem rozstał się z dziewczyną, z którą był przez kilka lat w dość poważnym związku. Ogólnie bardzo nie lubi mówić o swojej przeszłości. Nie znam szczegółów, kto kogo rzucił itd, ale wiem, że wszystko stopniowo zaczęło się im psuć aż się rozstali. Powiedział mi, że jest mu ze mną bardzo dobrze, ale nie jest w stanie wejść tak szybko w nowy związek. Myślał, że miesiąc po rozstaniu i będzie ok - nie jest. Powiedział, że umie funkcjonować bez niej, ale sam - nie z kimś. Że na razie nie byłby w stanie spełnić wszystkich obowiązków, które wiążą się ze związkiem. Nie mogę powiedzieć, że już na pewno jej nie kocha, ale powiedział mi, że na pewno nie będą już razem. Jednocześnie nie wyklucza, że za jakiś czas może coś być między nami, ale niczego mi nie obiecuje, bo niczego nie można być pewnym. Nie wyobraża sobie tego, żebyśmy całkowicie stracili kontakt (bo tak jak wspominałam, podstawową rzeczą która nas złączyła była przyjaźń), co z resztą z uwagi na naszą sytuację życiową jest niemożliwe, jesteśmy trochę na siebie skazani. Dodatkowo ma trochę trudny czas w życiu. Wszystko to sprawiło, że w początkowej fazie po tym rozstaniu oprócz ogromnego bólu czułam też współczucie. Było mi go żal, bo wiem, że cierpi. Wie też, że ja z jego powodu cierpię, co też go boli. Zaczynam jednak wahać się, czy nie jest to trochę tak, że on nie chce być ze mną, ale zostawia sobie "furtkę", takie "w razie czego", gdyby jednak się namyślił albo że nie chce niszczyć naszej przyjaźni. Jest jeszcze kwestia tego, że ewentualne spięcie między nami, mogłoby się poważnie odbić na codziennym życiu, więc lepiej było mu rozstać się w taki sposób, że wciąż daje mi nadzieje. Dodatkowo powiem, że jest świetnym dyplomatą i nawet najgorsze wiadomości potrafi przekazywać w pozytywny bądź neutralny sposób. Z czasem zaczynam też myśleć, czy może mnie trochę nie wykorzystywał, nie zapełniłam mu pustki po tamtej. I jednocześnie boję się, że z uwagi na to, że wie co do niego czuję, może robić to w razie potrzeby nadal. Nigdy nie byłam z nikim tak długo jak on, więc nie wiem jak to jest po takim rozstaniu, ale wydaje mi się, że gdyby czuł do mnie to samo co ja do niego, to nie chciałby na nic czekać. Chcę uszanować to, że on potrzebuje czasu i na nic nie naciskać, ale nie wiem jaką przyjąć taktykę: czy udawać, że nic się nie stało i wrócić do stanu jaki był na początku naszej znajomości, czy może na jakiś czas odsunąć się trochę, nawet z tej przyjacielskiej relacji, żeby dać mu zatęsknić i żeby sam wykazał trochę inicjatywy. Proszę Was o wszelkie wypowiedzi na ten temat. Może któraś z Was była już w takiej sytuacji? Bardzo dziękuję. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Facet jak tak mowi, to oznacza, ze caly czas jest z ta byla, a ty bylas odskocznia. Wierz mi, bo sam facetem jestem. Tak zostawia sobie furtke, bo nie zamknal jeszcze tamtych drzwi z ta byla. Jak to mialo miejsce miesiac temu to raczej na pewno, jak ja kochal, to bardziej niz pewne, ze jest tak jak mowie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Miało to miejsce miesiąc przed poznaniem mnie, teraz są to już cztery miesiące.
Zapomniałam też dodać, że tamta wyjechała za granicę i wróci za rok. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Miesiąc to bardzo krótko. Jednak jak mówisz w tej chwili zrobiły się już cztery podczas którego to czasu "zawrócił" Ci nieco już w głowie. Chyba niepotrzebnie skoro nie może nic ponadto z siebie wykrzesać w tym momencie. Na Twoim miejscu odsunęłabym się, nawet wbrew sobie aby miał możliwość w spokoju zebrać myśli i ogarnąć emocje aby określić się czy dalsza Wasza relacja ma w ogóle rację bytu. Tobie raczej już przyjaźń nie wystarczy. Zresztą lepiej aby nie próbować ciągnąć tego na zasadach przyjaźni ponieważ będąc w nim zakochaną będziesz cierpieć nie mogąc wykonać tego kroku dalej..
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-12-28 o 02:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Dziękuję za odpowiedzi. Potwierdza to moje wstępne plany, że teraz czas wycofać się. To będzie bardzo trudne także dlatego, że nie znoszę samotności a wiem, że nikt inny nie wypełni mi tego czasu, który spędzałam z nim. Muszę też jakoś ogarnąć ten ból, który teraz czuję, bo w zasadzie uniemożliwia mi on normalne funkcjonowanie, boję się że zawalę przez to inne sprawy. Wiem, że to w niczym nie pomaga, ale jakoś nie mogę wyjść z tego stanu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Ale jaka to przyjaźń Was łączyła, że nie wiedziałaś nawet, że z kimś był/rozstał się?
Na pewno lepsza jest opcja wycofania się. Ja miałam taką sytuację, ale byłam po drugiej stronie. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Facet chciał sobie zapełnić pustkę po tamtej. I dalej byś tę pustkę wypełniała, gdyby nie to, że "zachciało ci się" poważniejszego związku.
Sam fakt, że dobrze się z kimś czujesz, dogadujesz, miło spędzasz czas nie jest przesłanką do tego, by coś stworzyć. Sama widzisz, że gdy zrobiło się poważnie, pan się wycofał. Jemu było dobrze w niezobowiązującym układzie. Ja bym radziła odpuścić go sobie. Niech się upora z uczuciami do byłej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
To strasznie dobitnie brzmi. Nie wiem, jak mogłam być tak naiwna, czuję się wykorzystana. Myślicie, że nie chodzi tylko o to, że jest po rozstaniu i chce sobie bardziej wszystko uporządkować, ale że wciąż ją kocha?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Mogę chyba tylko przyłączyć się do porad koleżanek powyżej i zalecić stopniowe zakończenie tej relacji, bo inaczej skatujesz się na amen.
Ja jakoś o większości dziewczyn jestem w stanie po czasie zapomnieć, ostatnio nawet po najlepszej jaką kiedykolwiek poznałem (chociaż jak się okazało ona mnie traktowała niezbyt poważnie, no ale to już inna sprawa) mój mózg nie jest specjalnie zaprzątnięty. Natomiast na początku roku miałem krótki epizod z chyba najlepiej wyglądającą panią jaką widziałem - nawet się nie spodziewałem, że sprawy tak się potoczą. Pomimo tego, że z charakteru ta osoba totalnie nie jest dla mnie, to jednak dalej mnie to męczy. Też była świeżo po rozstaniu i chyba szukała sobie chwilowej rozrywki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Mężczyzna po przejściach.
Cytat:
![]() Tak więc dla własnego dobra polub choć trochę samotność, oswajaj ją po trochu ![]() Nikt Ci raczej na to pytanie nie jest w stanie odpowiedzieć, poza nim samym. Choć może i on miota się z jakimś uczuciem jeszcze na tyle, że nie jest w stanie klarownie nazwać tego, co czuje do tamtej. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-12-28 o 23:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:04.