wydłużony czas snu

[Mag1993]

Dziewczyny mam problem, od mniej więcej 2 miesięcy bardzo wydłużył mi się czas snu, kiedyś naturalnie budziłam się najpóźniej o 7 rano nawet jeśli kładłam się późno w nocy, gdy musiałam wstać wcześniej to nie miałam problemu żeby wstać od razu po zadzwonieniu budzika, teraz natomiast mogę zasnąć o 11 wieczorem i obudzić się następnego dnia o 10-11 rano jak wstaje rano na uczelnie to budzik mnie nie chce czasem dobudzić byłam z tym u lekarza, zlecił mi badania (pełną morfologię, tsh) z których nic nie wyniknęło wszystko jest w normie. Martwi mnie to bardzo... może któraś z was miała podobną sytuacje albo ma pomysł co to może być?

[Laurelindorenan]

Możliwe, że niektórzy tak mają zimą - w związku z krótszym dniem i niedoborem światła słonecznego organizm zapada niemalże w sen zimowy Ja mam podobnie - latem wystarcza mi 6-7 godzin snu i budzę się sama o 8-9, a teraz, jeśli nigdzie nie idę lub pracuję tylko po południu, potrafię przespać 9 i budzić się o 11-12.

[Chatul]

Napisane przez Mag1993

Dziewczyny mam problem, od mniej więcej 2 miesięcy bardzo wydłużył mi się czas snu, kiedyś naturalnie budziłam się najpóźniej o 7 rano nawet jeśli kładłam się późno w nocy, gdy musiałam wstać wcześniej to nie miałam problemu żeby wstać od razu po zadzwonieniu budzika, teraz natomiast mogę zasnąć o 11 wieczorem i obudzić się następnego dnia o 10-11 rano jak wstaje rano na uczelnie to budzik mnie nie chce czasem dobudzić byłam z tym u lekarza, zlecił mi badania (pełną morfologię, tsh) z których nic nie wyniknęło wszystko jest w normie. Martwi mnie to bardzo... może któraś z was miała podobną sytuacje albo ma pomysł co to może być?

Ja standardowo zapytam – a jakie TSH masz? Niestety, można mieć TSH w normie laboratoryjnej, a i tak mieć problemy z tarczycą.

Czy coś w Twoim śnie się zmieniło? Zauważyłaś, że np. śpisz płycej niż wcześniej i każdy szmer Cię budzi?
Dobrze się odżywiasz? Nie masz niedoborów?
Spędzasz codziennie choć trochę czasu na świeżym powietrzu? Zwłaszcza w czasie, gdy na dworze jest jeszcze jasno?
Masz w miarę ustabilizowany rytm dnia i nocy?

[Mag1993]

Napisane przez Chatul

Ja standardowo zapytam – a jakie TSH masz? Niestety, można mieć TSH w normie laboratoryjnej, a i tak mieć problemy z tarczycą.

Czy coś w Twoim śnie się zmieniło? Zauważyłaś, że np. śpisz płycej niż wcześniej i każdy szmer Cię budzi?
Dobrze się odżywiasz? Nie masz niedoborów?
Spędzasz codziennie choć trochę czasu na świeżym powietrzu? Zwłaszcza w czasie, gdy na dworze jest jeszcze jasno?
Masz w miarę ustabilizowany rytm dnia i nocy?

Moje TSH wynosi 1,7; faktycznie mam teraz płytki sen przebudzam się np gdy współlokatorka wstaje wcześniej ale zasypiam szybko po przebudzeniu, wcześniej spałam jak kamień ale jak już coś mnie obudziło jakimś cudem to nie mogłam zasnąć. Myślę, że odżywiam się dość zdrowo jem dużo warzyw, owoców co najmniej raz w tygodniu zjadam rybę tak czy siak moja dieta się nie zmieniła od bardzo dawna po prostu jem to co lubię. Z tym czasem spędzonym na dworze to różnie bywa w zimę bo jestem strasznym zmarzlakiem ale generalnie mam w miarę uporządkowany tryb życia.

[Chatul]

Napisane przez Mag1993

Moje TSH wynosi 1,7; faktycznie mam teraz płytki sen przebudzam się np gdy współlokatorka wstaje wcześniej ale zasypiam szybko po przebudzeniu, wcześniej spałam jak kamień ale jak już coś mnie obudziło jakimś cudem to nie mogłam zasnąć. Myślę, że odżywiam się dość zdrowo jem dużo warzyw, owoców co najmniej raz w tygodniu zjadam rybę tak czy siak moja dieta się nie zmieniła od bardzo dawna po prostu jem to co lubię. Z tym czasem spędzonym na dworze to różnie bywa w zimę bo jestem strasznym zmarzlakiem ale generalnie mam w miarę uporządkowany tryb życia.

No to TSH wysokie nie jest, chociaż, gdybyś miała więcej objawów niedoczynności tarczycy, to i tak badaj hormony tarczycy.

A jak z aktywnością fizyczną? Masz jej mniej niż latem?
Czy jak idziesz spać to czujesz, że jesteś zmęczona i potrzebujesz snu? Czy na dobra sprawę mogłabyś jeszcze przez np. godzinę czy dwie nie iść spać i dobrze funkcjonować?

[FancyDesire]

Mam tak samo, potrafię zasnąć o 21, rano tylko wysłać dziecko do przedszkola i spać do 10:30. Jak tylko robi się ciemno, to od razu chce mi się spać. Mam tak juz od końca października. Zimo odejdź...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ciążę wykluczasz?

[charsi]

Napisane przez Mag1993

Dziewczyny mam problem, od mniej więcej 2 miesięcy bardzo wydłużył mi się czas snu, kiedyś naturalnie budziłam się najpóźniej o 7 rano nawet jeśli kładłam się późno w nocy, gdy musiałam wstać wcześniej to nie miałam problemu żeby wstać od razu po zadzwonieniu budzika, teraz natomiast mogę zasnąć o 11 wieczorem i obudzić się następnego dnia o 10-11 rano jak wstaje rano na uczelnie to budzik mnie nie chce czasem dobudzić byłam z tym u lekarza, zlecił mi badania (pełną morfologię, tsh) z których nic nie wyniknęło wszystko jest w normie. Martwi mnie to bardzo... może któraś z was miała podobną sytuacje albo ma pomysł co to może być?

Mam dokładnie ten sam problem, mogłabym dziennie spać do 12, a i tak jestem zmęczona, kiedyś to wystarczało mi 7 godzin snu na dzień

[FancyDesire]

Wykluczam. Nawet ten sam rocznik co Ty jestem heh... Zrzucam to na jesień/zimę, mam nadzieję, że wiosną nastąpi poprawą.

[Mag1993]

Ja właśnie ciąży do końca nie wykluczam zrezygnowałam z tabletek antykoncepcyjnych w październiku bo strasznie puchłam po tabletkach odkąd odstawiłam to mam 5 kg na minusie ale bardzo z chłopakiem uważam używamy prezerwatyw+globulek plemnikobójczych a poza tym normalnie miesiączkuje ale brak mi pomysłów już chyba zrobię test ciążowy chociaż to nie byłby idealny moment na ciąże

[Chatul]

Napisane przez Mag1993

Ja właśnie ciąży do końca nie wykluczam zrezygnowałam z tabletek antykoncepcyjnych w październiku bo strasznie puchłam po tabletkach odkąd odstawiłam to mam 5 kg na minusie ale bardzo z chłopakiem uważam używamy prezerwatyw+globulek plemnikobójczych a poza tym normalnie miesiączkuje ale brak mi pomysłów już chyba zrobię test ciążowy chociaż to nie byłby idealny moment na ciąże

Prawidłowo stosowane prezerwatywy to dobra metoda antykoncepcyjna. Jeśli żadna prezerwatywa Wam nie pękła, nie zsunęła się itp., to według mnie nie ma podstaw, by podejrzewać ciążę. Test, oczywiście, zawsze zrobić można

[Imperialista]

Ja kiedy ważyłem ponad 10 kg od normy spałem mniej więcej godzinę dłużej na dobę.

[ko_maj_ka]

Napisane przez Chatul

Ja standardowo zapytam – a jakie TSH masz? Niestety, można mieć TSH w normie laboratoryjnej, a i tak mieć problemy z tarczycą.

Możesz coś więcej na ten temat napisać albo podesłać link do jakichś informacji na ten temat?

Ja od wielu lat mam problemy ze snem, niedawno lekarz zalecił mi badanie tsh i wyszło w normie, więc uznałam, że mam wszystko z tarczycą w porządku. Powinnam sobie jeszcze coś zbadać? Dlaczego badanie tsh nie zawsze wystarcza?

[Chatul]

Napisane przez ko_maj_ka

Możesz coś więcej na ten temat napisać albo podesłać link do jakichś informacji na ten temat?

Ja od wielu lat mam problemy ze snem, niedawno lekarz zalecił mi badanie tsh i wyszło w normie, więc uznałam, że mam wszystko z tarczycą w porządku. Powinnam sobie jeszcze coś zbadać? Dlaczego badanie tsh nie zawsze wystarcza?

Wysłałam Ci prywatną wiadomość

[Sumi]

Napisane przez ko_maj_ka

Możesz coś więcej na ten temat napisać albo podesłać link do jakichś informacji na ten temat?

Ja od wielu lat mam problemy ze snem, niedawno lekarz zalecił mi badanie tsh i wyszło w normie, więc uznałam, że mam wszystko z tarczycą w porządku. Powinnam sobie jeszcze coś zbadać? Dlaczego badanie tsh nie zawsze wystarcza?

Ja odpowiem bo sama mam problem z tarczycą.
W Polsce obowiązują stare normy TSH do 4,2, ten zakres jest bardzo szeroki, w praktyce większość zdrowych osób ma TSH nieprzekraczające 2,5 i taki zakres został wprowadzony w niektórych krajach. Poza tym nawet poprawny wynik TSH nie gwarantuje utajonej choroby - Hashimoto, którą można wykryć badając poziom anty TPO. Polecam zajrzeć na http://hashimoto.pl/choroba-hashimoto/diagnostyka i do zakładki objawy

[charsi]

Napisane przez Chatul

Wysłałam Ci prywatną wiadomość

Chatul też bym prosiła mam ten sam problem co ko_maj_ka

[Sylwia1900r]

Długie spanie w zimie to normalne, bo komu chce się rano wstawać spod ciepłej kołdry gdy na dworze minus 14 stopni, budzik dzwoni a my walczymy o każdą minutę snu, ja bym nie szukała u siebie ani innych chorób, w zimie jest rano ciemno, szaro, też lubię sobie pospać dłużej.

[charsi]

Napisane przez Sylwia1900r

Długie spanie w zimie to normalne, bo komu chce się rano wstawać spod ciepłej kołdry gdy na dworze minus 14 stopni, budzik dzwoni a my walczymy o każdą minutę snu, ja bym nie szukała u siebie ani innych chorób, w zimie jest rano ciemno, szaro, też lubię sobie pospać dłużej.

U mnie akurat trwa to już od lata
poza tym ja odróżniam u siebie lenia pt. jest zimno i nie chcę wyściubiać nosa za kołdrę, a co innego jak śpię dziennie po 10h i nawet budzik nie może dobudzić