|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cześć,
w wakacje poznałam starszego kolegę. Fajnie nam się rozmawiało. On jest z innego miasta- więc spotkaliśmy się kilka razy kiedy ja byłam w jego okolicy - pracowałam tam kilka miesięcy zdalnie. Wcześniej znałam go z fb, ale nie mieliśmy wspólnych znajomych. Na 2 czy 3 spotkaniu powiedział, że nie chciałby zrywać kontaktu, że chciałby aby kontakt utrzymać jak najdłużej. Wzięłam sobie to do serca i pisałam mu w sprawie spotkań wtedy kiedy chciałam, miałam czas. On na początku zgadzał się. Spotkaliśmy się kilka razy. Oczywiście nie chciałam być nachalna, boi tak ja wychodziłam z inicjatywą. Poza tym on zaczął mi się na drugim spotkaniu podobać- co niestety nie wyszło na dobre. Bo byłam zbyt spięta i chciałam pokazać się z jak najlepszej strony, za dużo też sama mówiłam, a nie słuchałam. W pewnym momencie nie powiedziałam mu, że jadę w jego okolicę i po tygodniu spontanicznie się spotkaliśmy. On spytał się mnie czemu nie powiedziałam mu o tym, że jestem, miał dziwną minę. Na początku myślałam, że coś zrobiłam źle, ale później pomyślałam sobie, że przecież mogę wyjść tak samo z koleżankami na miasto i wcale go nie informować przez tydzień, że jestem... Poza tym miałam dużo pracy i ledwo się wyrabiałam ze wszystkim. Od tego momentu on zaczął być inny- pisał do mnie, joł, ej w wiadomościach i smsach. Odpisywał mi po pół dnia. Ktoś mi powiedział, że bierze mnie na wstrzymanie... Od tego momentu bardzo dziwnie się czułam, miałam poczucie winy, że może z powodu tego że go nie poinformowałam tak teraz sprawy wyglądają... Ale nic nigdy nie było przecież, spotykaliśmy się tylko z mojej inicjatywy , on czasem napisał ale rzadko... Po tym zdarzeniu chciałam pisać mu na fb śmiesznie, on nie odpisywał często. Nie chciałam żądnej spiny, a chyba wyszłam na jakąś niedojrzałą idiotkę. Jednak spotkaliśmy się normalnie, na luzie ostatni raz. On wtedy też już miał inną postawę i w realu i w smsach, bardziej luzacką... Spotkanie było chaotyczne ale w miarę ok. Musiałam szybko wracać, odprowadził mnie na dworzec, miał napisać a nie napisał. ja napisałam po 2 tygodniach z pytaniem co u niego, opowiedziałam co u mnie. Odczytał, ale odpisał po następnym tygodniu... Od tego momentu minęły 2 miesiące 'ciszy'. Miałam bardzo dużo myśli w tym okresie. Napisałam do niego sms z życzeniami noworocznymi- nie odpisał... Teraz moje pytanie jest takie. Po co mówił mi na początku aby nie zrywać kontaktu jeśli sam się nie odzywa? Czy to jest moja wina i powinnam go za coś przeprosić? Wiem, że nic nie powinnam. Napisałam mu życzenia bo chciałam zobaczyć reakcję zwrotną - przeliczyłam się. Dodam tylko, że w tamtym okresie życia ( pół roku temu) byłam bardzo chaotycznym człowiekiem ( wewnątrz), zbyt dużo mówiłam, nie byłam spokojna. W wakacje pracowałam. Dopiero teraz w styczniu jestem spokojna, na nowy rok. Boli mnie to, że on milczy mimo, że jest dostępny. Czuję się winna tego, że zerwał kontakt. Niektórzy mi powiedzieli, że on od początku traktował mnie jako małą koleżankę, i że ja inicjowaniem spotkań może sprawiałam wrażenie zainteresowanej- więc on się wycofał. Druga teoria jest taka, że właśnie on poczuł się oszukany tym, że raz mu nie powiedziałam, że będę i od tej pory zaczął mnie unikać, olewać, inaczej się do mnie zwracać. Trzecia teoria jest taka, że wkręciłam sobie od początku faceta, który nawet się nie domyślał tego i że za dużo sobie myślałam od początku bo za szybko mi się spodobał. Ja mam niestety taką tendencję że od początku chciałabym sie z kimś zaprzyjaźnić- wynika to z mojej nieśmiałości, Dopiero jak się do kogoś przekonam to szukam u niej aprobaty, a także wspólnego języka dla mnie. A tutaj on się nie odzywa... On mógł mi wykazywać zainteresowanie... Ale robił to w taki sposób, że ja nie wiedziałam, czy to koleżeństwo czy bliższa relacja. Nie zrozumiałam tego po 4-5 spotkaniach... A mam w życiu wiele przyjaźni z facetami i niestety kiedyś się nabierałam na jakieś gesty. A teraz staram się być bardziej ostrożna. Ale żeby nie za bardzo... Co myślicie? On mnie olał? Ja go olałam? Co się stało? Pozdrawiam, O |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
wez go olej, to tylko facet.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
koleżanki mi tak mówią. dziwią się też, że napisałam życzenia :/
a niektórzy koledzy mówią właśnie że on poczuł się oszukany tym, że go nie poinformowałam. nic nie rozumiem. ale może i lepiej. dobrze,że wyjaśniło się, że nie chce mieć ze mną kontaktu. już się nie łudzę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 333
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Nie szukaj na siłę teorii do jego, bądź co bądź, niegrzecznego zachowania. Olał cie i to jest fakt. Wątpię że stało się to, bo tak bardzo zraniłaś jego wrażliwą duszę
![]()
__________________
“I'm suspicious of people who don't like dogs, but I trust a dog when it doesn't like a person.” ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Wakacyjne znajomości mają to do siebie, że się wcześniej, czy później w większości przypadków kończą. I ta się z takich, czy innych przyczyn zakończyła. I tak pewnie by jemu, czy Tobie ostatecznie nie starczyło czasu i pary na jeżdżenie. Skup się na swoim życiu w swoim mieście i nie rozpamiętuj, bo tak naprawdę nie ma czego. Facet absolutnie nie miał prawa do focha, mógł sam do Ciebie przyjechać, coś zaproponować. Po prostu znalazł pretekst do stopniowego wychłodzenia relacji. Nie ma tu co snuć teorii. Jakby mu zależało, to by coś konkretnego zainicjował.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-01-02 o 13:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
bo on taki spokojny, wyważony, starszy, pewnie zajęty, jest artystą a to nie byłą wakacyjna znajomość. znaliśmy się wcześniej z fb. rozmawialiśmy z dwa lata temu, z rok temu. ale nie znałam go bardzo. więc kiedy mieliśmy okazję do spotkań pisałam do niego. też to aprobował. jaka ja jestem głupia.... Edytowane przez ola_k90 Czas edycji: 2015-01-02 o 13:36 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
I możliwe, że nieźle zakochany w sobie, a Ty miałaś być kolejną wierną wielbicielką. A że pokazałaś, że jednak nie będziesz za nim latać i sikać w majtki, to Cię olał. A te wcześniejsze spotkania: Ty jeździłaś do niego, czy on do Ciebie?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
kilka razy zapraszał mnie do siebie na jakieś imprezy ale odmawiałam, bo się bałam sama jechać do obcej osoby do innego miasta, a później nie mogłam. ostatecznie pojechałam bo i tak z innymi znajomymi się widziałam. traf chciał, że na jego imprezie było fajnie poznaliśmy się bardziej i nawet na następny dzień było w porządku. cały dzień ze mną spędził, odprowadził wieczorem na pociąg. stawiał mi wszystko do jedzenia. więc ogólnie. ok. strasznie miły i fajnie się rozmawiało. i dopiero miesiąc później dowiedziałam się , że zostałam zakwalifikowana do pracy zdalnej do jego miasta przez kilka miesięcy. napisałam mu, on mi odpisał, że fajnie by było jakbyśmy się pospotykali na kawy czy coś . tak na luzie. i wtedy też zaczął mówić o niezrywaniu kontaktu itp. ale ja też nie jeździłam tam na wakacje. pracowałam i szybko wracałam do domu bo zmieniałam nocleg co tydzień i było dość ciężko. ale zwykle mu pisałam. bo ja zawsze mogę ogarnąć i pracę i kiedy chcę się z kimś spotkać. nawet na godzinę. i tak też się spotykaliśmy. już myślałam, że to moja wina bo odstraszyłam go tym, że to ja wykazywałam inicjatywę a to facet niby goni za króliczkiem. nie wiem o co chodzi. bo ja nie chciałam zrywać kontaktu. on wie, że ja teraz też mam okres trudny. mówiłam mu, że mam koniec studiów itp. on też mi mówił o jakiś swoich projektach. ale za wiele ostatnio mi nie mówił. tak jakby kontakt przygasał ![]() Edytowane przez ola_k90 Czas edycji: 2015-01-02 o 13:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
nie, nigdy nie poinformował mnie że jedzie do mnie do miasta
może był ale ja o tym nie wiem ![]() ---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ---------- on czasem mi odpisywał na smsy po tygodniu. mówiąc, że był czymś mega zajęty i nie ogarniał życia. że miał zawaloną głowę. i się pytał czy ja nadal tam jestem u niego. wtedy właśnie się nie zgrywaliśmy. bo zwykle wtedy jak on do mnie pisał, ja już byłam u siebie w mieście. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
ja nie wiem czy on kogoś ma czy nie. na imprezie nikogo nie miał. mówił tylko o sobie i o rodzinie. ja też oczywiście nie mówiłam mu o wszystkim. możliwe, że nie był zainteresowany. tylko po co chciałby się ze mną spotykać kilka następnych razów jeśli bym mu się nie spodobała? koledzy mówią, że mu się podobałam, ale że ja coś popsułam. i masz babo placek :/ czy facet przed 30stka tak myśli? on ma 28 lat. nigdy nie miałam tak starszego znajomego. raczej w moim wieku i młodsi. dlatego się pytam. może głupie z mojej strony ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
czuję się beznadziejnie, że się przed nim płaszczyłam. że on był za wygodnicki. może przesadzam. ale wydaje mi się, że mu było to na rękę, że ja daję mu znać. a on nawet się sam później nie pytał czy jestem. tylko raz na fb wtedy kiedy już byłam u siebie. wiem, że jeszcze będę w jego mieście za kilka miesięcy- nie wiem ile, może kilka razy. i chyba nie dam mu znać. ciekawe czy w ogóle on do mnie napisze kiedykolwiek. ale wiem, że nie nalezy na nikogo czekać. to wiem ![]() tylko chcialam zrozumieć jego zachowanie. bo to było takie dziwne ![]() nie mam dużego doświadczenia więc nie wiem za bardzo ![]() Edytowane przez ola_k90 Czas edycji: 2015-01-02 o 14:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
spoko, zmieniłam post bo też przeczytałam go od początku i stwierdziłam, że nie mogę być słaba :p nic nie chcę reanimować. żyję swoim życiem. dzięki za rady i postawienie do pionu. miałam z tym problem w 2014. 2015 będzie lepszy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Olej i tyle.
Nie wiem co to za odpisywanie na smsy po tygodniu ![]() Nie mówiąc o kimś bliskim, jak wspominam moje związkowe początki, to miałam telefon zawsze przy sobie i tylko powstrzymywałam sie, żeby nie odpisywać w ciągu 30 sekund od otrzymania ![]() Też rozważyłabym, czy nie ma kogoś innego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Facet nie jest zainteresowany. Uwierz, nie tak łatwo zniechęcić kogoś, jeżeli naprawdę mu się spodobasz. Jeżeli myślałby o czymś poważniejszym ta znajomość zupełnie inaczej by się rozwijała. Odpuść.
Na przyszłość, jeżeli czujesz się olana, to zazwyczaj tak właśnie jest. Zamiast zastanawiać się, co zrobiłaś źle, pomyśl raczej dlaczego dajesz się tak traktować..
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy." Edytowane przez harvvey Czas edycji: 2015-01-02 o 18:55 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dlaczego on milczy? Co zrobiłam nie tak?
Cytat:
Chciałam go poznać. Chciałam poznać go 'na szybko', bo wiedziałam, że mój czas w jego mieście się kończy. Może byłam zbyt absorbująca i natarczywa. Może za szybko gadałam. Tego może być wiele. Ale poważnie, zauważyłam, że zmienił do mnie stosunek. A ja, żeby tej znajomości nie kończyć, brnęłam w tej 'przyjacielskości', koleżeńskości. Zupełnie inaczej pisaliśmy wtedy - tak jak w momencie kiedy się nie znaliśmy osobiście. Dawałam pisać do siebie tak strasznie na luzie. Sama też pisałam. BO CHCIAŁAM się z nim zakolegować. Tylko nie umiem chyba odczytywać zainteresowania w kwestii relacji i w kwestii znajomości koleżeńskiej. Nie wiem co mi odbija. Czasem czuję się niedojrzała i chciałabym ze wszystkimi mieć dobry kontakt. A tak nie jest. Niby ludzie mnie lubią, uważają mnie za ładną, ogarniętą dziewczynę. Ale jakoś nie mogę sobie znaleźć faceta. Nie wiem co jest nie tak. Chyba po prostu jestem 'za dobra'. Bo nie chcę kończyć żadnej znajomości. Nie wiem tylko po co się ze mną spotykał na początku. Ale też może to wyolbrzymiłam i za bardzo wszystko przeżywałam. On też chciał mnie pewnie tylko poznać. Nie znaliśmy się wcześniej osobiście. A ja sobie coś wkręciłam... I jeszcze do niego pisałam pod koniec znajomości jakbym była taka 'friend'. Boże. Dopiero teraz to do mnie dotarło. Bardzo dziwnie też się czułam przy nim. Z jednej strony mi się podobał i dobrze mi przy nim było, z drugiej czułam się jakbym była młodszą siostrą. Nie wiem dlaczego. Czułam, że on jest przewodnikiem, że on wie więcej itp. Mimo,że sam mówił mi, że ja jestem strasznie mobilna, dużo pracuję itp. Może się kiedyś spotkałyście z takim syndromem. Nie wiem z czego to wynika. Tak jakbym czekała na aprobatę od kogoś starszego, fajniejszego. A sama jestem dorosłą kobietą przecież, ale nie mam doświadczenia z facetami.. Edytowane przez ola_k90 Czas edycji: 2015-01-02 o 20:17 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:45.