![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Kiedy facet choruje...
Dzisiaj dzwoniła do mnie mama z informacją, że tata jest "obłożnie" chory. Lekka gorączka to dla niego powód do przykrycia się kołderką, a 38 stopni to już niemal stan agonalny. Mama stwierdziła dzisiaj, że jak mu do jutra nie przejdzie, to ją odwiozą do szpitala - psychiatrycznego
![]() Bo u mnie w domu jest tak, że i tata, i brat, jak zachorują, to trzeba się z nimi obchodzić jak z dziećmi. Przynieść herbatkę, przykryć kołderką kiedy zimno, a oni leżą i wyglądają jak siedem nieszczęść. Jak sobie brat paluszka nożem skaleczy, to słabnącym glosem woła mamę... a ma 24 lata. Niby większość facetów tak ma, ale jakoś tak głupio mi o to zapytać kogos w realu, bo serio dziwne mi się to wydaje. Poza tym to tata i brat są normalni, nie cackają się ze sobą, ale jak paluszek złamany albo głowka rozboli - no tragedia na miarę drugiej wojny światowej. U Was też tak jest czy takie okazy tylko u mnie w rodzinie? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Bo męskie białko ścina się przy 37 st.C. Nie słyszałaś?😜
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 273
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Nieee, nie Ty jedyna
![]() U mnie ma tak tato. Byle przeziębienie, a raz, że wlecze mu się 2 tygodnie, to dwa, jest nie do wytrzymania. Czepia się, marudzi, wymyśla, co by nie zjadł, co by się nie napił... Najlepsze, że jak reszta domu jest chora to wszyscy mają funkcjonować jak do tej pory, "nikt nie będzie koło was chodził" ![]() Za to mój chłopak przeziębienia jakoś tam znosi, chociaż raz totalnie rozwalił mnie tekstem, że boli go gardło pewnie ode mnie, jakby zapomniał, że wszystkich w domu ma chorych. Ale generalnie sam sobie radzi, sam się leczy, jest w tym czasie po prostu jak każdy, zmęczony, zmarnowany, glutowaty ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Cytat:
![]()
__________________
_________________________ _________ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
U mnie jest dokładnie tak samo... Moja mama zawsze ma ochotę się wyprowadzić jak tata tylko wyciąga termometr.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ...middle of nowhere...
Wiadomości: 5 109
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
temat rzeka
![]() Polecam obejrzeć, szczególnie od 1:40. Zawsze jak to oglądam prawie płaczę ze śmiechu ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Cytat:
Za to moja babcia, która mieszkała z nami (zanim się przeprowadziliśmy) ku wściekłości mamy niańczyła i brata, i tatę, i mnie. Tyle że ja jestem w miarę normalna (mam tendencję do dramatyzowania, ale to raczej w sytaucjach typu: piątek, mróz, mnie główka boli, więc lepiej sobie pośpię i odpuszczę sobie zajęcia... ale to zdarza się rzadko) ![]() Edytowane przez 201607111042 Czas edycji: 2015-01-09 o 21:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Znałam takich.
Men flu to sprawa globalna https://www.youtube.com/watch?v=VbmbMSrsZVQ ---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ---------- Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Cytat:
![]() ![]() Tzn. ten chlebek to przy 37, jak jest wyżej to nawet jeść nie ma siły ![]() Edytowane przez 201607111042 Czas edycji: 2015-01-09 o 22:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: z kociego raju
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
To chyba przypadłość większości facetów. Są silni i męscy ale jak skaleczą paluszek lub temperatura sięga 37 stopni to najlepiej brać nogi za pas i uciekać gdzie pieprz rośnie. To marudzenie,użalanie się nad sobą świętego wyprowadzi z równowagi. Więc albo uciec albo delikwentowi trumnę wstawić do pokoju i niech się wygodnie ułoży i czeka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Moj TZ troche marudzi jak jest chory, ale raczej nie kladzie sie do lozka z termometrem jak ma 37 stopni. Moj ojciec to samo. Chory, ale nie polozy sie do lozka, nawet cieplego swetra nie zalozy. Za to jak moj TZ skreci kostke, to strasznie marudzi i mam ja i on kilka dni wyjetych z zycia. A ze zdarza mu się to regularnie, to czasem mam powyżej uszu
![]() Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2015-01-09 o 23:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 552
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Cytat:
![]() Ale coś z tym chorowaniem facetów jest, jak chory to od razu obłożnie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Ja to jestem jak faceci przez Was opisywani, kiedy choruje, natomiast moj maz czy tato, sa akurat bardzo dzielni podczas choroby
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rotmistrz
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 2 530
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Ja takie "umieranie"przeszlam z eks i szwagrami.
![]() Co najsmieszniejsze dla mnie to chory czlowiek z grypa czy przeziebieniem niechce jesc,a oni to oprozniali lodowki do cna.... Co do temperatury,ja sie bardzo zle czuje przy 38,a powyzej to majacze,ale na co dzien mam ok 35,9 wiec pewnie dlatego... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Cytat:
![]() ![]() Dla kontrastu dodam, że mój prawie półtoraroczny syn ostatnio przy ponad 39 stopniach gorączki uparł się, żeby odkurzać mieszkanie i nie było zmiłuj ![]() Co do mężczyzn cierpiących, w swoim otoczeniu mam na szczęście samych niedramatyzujących ![]()
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 552
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Mój brat jako dziecko nie miał jakichkolwiek objawów przy ponad 40 stopniach, za to mój syn temperaturę niestety znosi tak jak ja - czyli powyżej 37 leży i śpi.
Co do jedzenia - jak jestem chora to najczęściej nic nie jem, ale jak dopiero czuję że zaczyna mnie rozkładać to czuję się lepiej jak zjem dużo, mocno sycącego jedzenia. Jak zaczynam zdrowieć to żywię się tylko zupkami z proszku, to jest zawsze pierwsze jedzenie na jakie mam ochotę i jestem w stanie zjeść. No i faktycznie choruje jak facet, kiedy temperatura zbliża się do 37 stopni, ja wciskam dziecko pod opiekę najbliższej zaufanej osobie i idę spać. Tylko żeby ktoś mi gorącą herbatę donosił i nie hałasował za bardzo, tak żebym mogła sobie spokojnie dogorywać pod kołdrą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 468
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Nie wiem, jak przechodza mezczyzni chorobe w mojej rodzinie. Tata to chyba zawsze zdrowy (...?), brat sie wyprowadzil.
Moj facet znowu za nic nie chce wziac aspiryny, czy gripexu. Mowi, ze samo przejdzie, ze to nic takiego, do kolacji wkraja troche czosnku i mysli, ze przejdzie ![]() Ale gdy ja sie zaziebie zostawia w aptece wiecej niz ja w rossmanie ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Mój Tata robi się niemal obłożnie chory. Przeziębienia mojego Brata mijają bez specjalnych kataklizmów. Nie umiera, nie wymaga dużych nakładów opieki, funkcjonuje prawie normalnie. Prawie, bo robi się po prostu senny i gdy tylko nic nie musi robić, to zwyczajnie idzie spać. TŻet zresztą podobnie. Odrobinę pomarudzi, łyknie leki, prześpi się, ale generalnie jest na chodzie i tragedii wielkiej nie robi.
Dla mnie jednak stan agonalny podczas przeziębienia nie jest niczym dziwnym, bo sama czuję się jakby przejechał po mnie walec i jeszcze cofnął i wcale nie muszę mieć do tego temperatury. Zazwyczaj zresztą nie mam. A gdy apogeum przeziębienia przychodzi razem z pierwszymi dniami okresu mam wrażenie, ze ten walec przejechał mnie tak z pięć razy. To jak czujemy się podczas choroby to sprawa indywidualna. Mój Brat i TŻet są senni, może odrobinę bardziej drażliwi, bo w wypadku kataru nie bardzo mają czym oddychać, ale np. dużego spadku sił nie czują. Dla nich pójście do pracy, przejechanie odkurzaczem po mieszkaniu, czy zrobienie obiadu nie jest wyzwaniem. Ja natomiast staram się funkcjonować normalnie, rezygnuję tylko z tego, co może poczekać, ale np. po samym dojechaniu do pracy jestem styrana tak, że jakbym maraton przebiegła. Po dwunastu godzinach w pracy ledwo doczołguję się do domu. Owszem, posprzątam, ugotuję dwudaniowy obiad, pozmywam naczynia i zrobię deser, ale potem padnę na pysk i nie mam siły zrobić sobie herbaty. W takie dni dosłownie lecę przez ręce i w pionie trzyma mnie chyba tylko poczucie obowiązku i działam siłą rozpędu. Czasem wręcz boję sobie usiąść pomiędzy jedną, a drugą czynnością i odetchnąć, bo wiem, ze mogę nie mieć siły na to, aby wstać. I tak, robię się strasznie marudna i zołzowata. Stopień tego wzrasta wraz z ilością obowiązków, którym muszę podołać. Ps. Czepiam się kataru, przeziębienia, grypy, bo to najpopularniejsze co nas łapie ![]() Edytowane przez Aimee_J Czas edycji: 2015-01-10 o 08:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Różowy Jednorożec
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
U mojego faceta zawsze wygląda to tak:
- Boże, jak ja się źle czuje! Boli mnie głowa/ząb/żoładek/gardło. Mam gorączkę? Zobacz czy mam gorączkę! Na pewno mam bo mi słabo. Ręce mi drętwieją - myślisz że to przez gorączkę? Musze się położyć. - Dać Ci coś na rozgrzanie/gardło/brzuch/ząb? - Nie, nie. Przeczekam to jakoś. Leki mi nie pomogą. I po takiej rozmowie wiem że nadchodzi kilka dni wyjętych z normalnego życiorysu ![]()
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce. ![]() Jeste mamą! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Ja tak mam. Jak choruję to śpię. 3 dni wstaję aby umyć się, wypić herbatę z malinami, wziąć lek. Facet wracał z pracy i robił mi kanapki, bo inaczej nie zjem. On sam nie choruje. A jak już to nic się nie zmienia. Najmłodszy brat (19 lat) jak ma coś z gardłem to teatralnie chrypie. A jak go boli nadgarstek (czasem się zdarza) to go bandażuje
![]() Ps.: Narzeczony obejrzał film z Piasecką i stwierdził, że bzdury gada :P
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
Edytowane przez pannaatopowa Czas edycji: 2015-01-10 o 14:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wroc.
Wiadomości: 339
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
no trochę się pośmiałam z tego co tu piszecie
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Ja zauważyłam, że w moim otoczeniu( rodzina, znajomi) występują tylko dwa typy chorujących facetów:
1. Typ nic mi nie jest- choćby nawet i nogę urwało, to wołami się nie zawlecze do lekarza, bo wszystko samo przejdzie. 2. Typ ratunku umieram, mam 36.9
__________________
![]() Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Mój jest typem pierwszym. Głuchnie, ale to ja go zaciągnęłam do lekarza siłą. Sam by pewnie poszedł jakby się okazało, że nie słyszy.
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Ja jestem z typu "umieram bo mam 37", dlatego ze moja normalna temperatura to ok 35,7. Jak mam 38 to czuje sie koszmarnie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 402
|
Kiedy facet choruje...
Cytat:
Mój ojciec to zdecydowanie typ pierwszy. Nawet jak złamał rękę, spuchła mu i zsiniała - dalej twierdził, że wszystko jest ok, a jak się prześpi to mu na pewno przejdzie ![]()
__________________
Razem od 29.12.2011r. Zaręczeni od 1.08.2014r. Ślub - 27.08.2016r. Czekamy na Natalkę (TP 29.08.2018) <3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Mój ojciec ma (albo miał, bo ostatnio chyba zmienił podejście na nr 2) dwa typy zachowania:
- małe przeziębienie - będzie jojdał, marudził, ogólnie apokalipsa i koniec świata - coś poważnego, czym trzeba byłoby się zająć (typu coś z kręgosłupem itp.) - bagatelizowanie, po co lekarz, przejdzie samo. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 130
|
Dot.: Kiedy facet choruje...
Moja normalna temperatura ciała waha się w granicach 35,5-35,8 stopni, dlatego już 36,6 odczuwam jako gorączkę. Dawno nie miałam temperatury powyżej 37 stopni, dlatego słabo pamiętam, jak znoszę wyższą temperaturę. Jednak w dzieciństwie przy 38 stopniach pojawiały się u mnie nawet halucynacje :/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:59.