Ratunku - mialczacy kot

kasiab777 · 2014-12-13, 21:29

Nie wiem gdzie napisac. W razie zlej kategorii prosze o przeniesienie.
Otoz odziedziczylismy 14 letnia kotke. (Wlasciciele zmarli). Kotka byla sterylizowana okolo 10 lat temu i od tamtej pory nie miala kociat. Problem jednak w tym ze nadal ma rujke i znaczy teren. Wczesniej nie bylo problemu bo mieszkala w domu gdzie miala swoj "pokoj" i mogla tam milaczec i sikac do woli. Poza tym wychodzila tez do ogrodu gdzie spotykala kocich panow w wiadomym celu i rujka dosc szybko ustepowala. My mieszkamy w bloku i niestety boje sie ze sasiedzi zaczna sie wkrotce na nia skarzyc. Co robic? Czy ktos sie spotkal z podobnym przypadkiem? I co robic? Nie chcemy jej usypiac bo jest zdrowa chociaz stara ale nikt jej nie chce ze wzgledu na jej znaczkowanie.

Nameria · 2014-12-13, 21:37

napisz na wizooz w wątku o kotach. Dziewczyny na prawdę mają dużą wiedzę i myślę, że coś Ci poradzą.

kasiab777 · 2014-12-13, 21:41

Dzieki wielkie. Zaraz to zrobie.

jaksy · 2014-12-13, 21:43

Kotka sterylizowana 10 lat temu, a ma ciągle powtarzające się ruje? To nie jest normalne. Może to ropomacicze, czasem są infekcje kikuta macicy po sterylizacji. Radzę iść z kotką do weta.
Albo sterylizacja nie była całościowa i faktycznie to ruja

Weterynarz tak czy inaczej powinien odpowiedzieć.

kasiab777 · 2014-12-13, 21:43

Nie wiem gdzie napisac. W razie zlej kategorii prosze o przeniesienie.
Otoz odziedziczylismy 14 letnia kotke. (Wlasciciele zmarli). Kotka byla sterylizowana okolo 10 lat temu i od tamtej pory nie miala kociat. Problem jednak w tym ze nadal ma rujke i znaczy teren. Wczesniej nie bylo problemu bo mieszkala w domu gdzie miala swoj "pokoj" i mogla tam mialczec i sikac do woli. Poza tym wychodzila tez do ogrodu gdzie spotykala kocich panow w wiadomym celu i rujka dosc szybko ustepowala. My mieszkamy w bloku i niestety boje sie ze sasiedzi zaczna sie wkrotce na nia skarzyc. Co robic? Czy ktos sie spotkal z podobnym przypadkiem? Nie chcemy jej usypiac bo jest zdrowa chociaz stara ale nikt jej nie chce ze wzgledu na te jej rujki.

**WackelDackel** · 2014-12-13, 21:54

Cytat:

Napisane przez kasiab777

Nie wiem gdzie napisac. W razie zlej kategorii prosze o przeniesienie.
Otoz odziedziczylismy 14 letnia kotke. (Wlasciciele zmarli). Kotka byla sterylizowana okolo 10 lat temu i od tamtej pory nie miala kociat. Problem jednak w tym ze nadal ma rujke i znaczy teren. Wczesniej nie bylo problemu bo mieszkala w domu gdzie miala swoj "pokoj" i mogla tam milaczec i sikac do woli. Poza tym wychodzila tez do ogrodu gdzie spotykala kocich panow w wiadomym celu i rujka dosc szybko ustepowala. My mieszkamy w bloku i niestety boje sie ze sasiedzi zaczna sie wkrotce na nia skarzyc. Co robic? Czy ktos sie spotkal z podobnym przypadkiem? I co robic? Nie chcemy jej usypiac bo jest zdrowa chociaz stara ale nikt jej nie chce ze wzgledu na jej znaczkowanie.

Jak 'co robić' ? Iść z kotką do weterynarza. Eureka!

kasiab777 · 2014-12-13, 21:54

Do weta pojde w poniedzialek. Rujki miala przez ostatnie 10 lat wiec to raczej nie ropomacicze. Nie miala przez ten czas kociakow wiec pod tym wzgledem sterylizacja zadzialala. Sama nie wiem dlaczego tak. Moze czyjas kotka miala podobnie i potrafi mi pomoc.

Kasandra117 · 2014-12-13, 21:59

Możliwe,że został jakiś odprysk jajnika (jakiś malutki kawałek został w ciele) i on dalej produkuje hormony. I stąd takie zachowanie kotki.
Najlepiej będzie przejść się z kotką do weterynarza i zapytać o poradę.

jaksy · 2014-12-13, 22:01

Ruja po sterylizacji może się pojawić, ale na początku, dopóki hormony nie wygasną. Nie przez dziesięć lat. Coś musiało zostać spartolone.
Znalazłam w necie taką wypowiedź: Spotkałam się jakiś czas temu z tym, że weterynarz sterylizował koty tak jak się to robiło kiedyś - tzw. sterylizacja chirurgiczna, czyli polegająca na podwiązaniu jajowodów. Wtedy koteczki miewają normalnie rujki.
Obecnie się nie stosuje, bo taka sterylizacja nie zapobiega ropomaciczu, nowotworom i nie kończy rujek właśnie.
Może w tym sęk.

kasiab777 · 2014-12-13, 22:08

Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Wyglada na to ze czeka nas nastepna operacja a w lipcu juz jedna przeszla.

skazana_na_bluesa · 2014-12-13, 22:10

idź do weterynarza, możliwe, że sterylka była źle przeprowadzona i stąd te rujki. posikiwanie przez x lat też nie jest normalne.

kasiab777 · 2014-12-13, 22:14

Ona sika tylko przy rujce na szczescie. Tylko tak mysle ze przy poprzedniej operacji miala robione USG brzucha i wet nic nie mowil o jajnikach a widzial blizne i pytal o pochodzenie.

Wyglada wiec na to ze jajnikow brak a rujka jest.

Kasandra117 · 2014-12-13, 22:48

Możliwe,że jajników jako tako nie ma. Ale został ich mały odprysk-jakiś malutki kawałeczek więc raczej niezauważalny na usg :<

Edit:
Albo są to zmiany psychiczne,takie przyzwyczajenia. Choć to częściej zdarza się np u kocurów późno wykastrowanych ->zostaje im nawyk znaczenia wszystkiego.

esfira · 2014-12-13, 22:49

jeśli wszystko inne zawodzi (dokładne badania, usg) to chyba zostają wam dwie opcje- albo ponowna operacja w celu znalezienia kawałka jajnika, która może nie przynieść skutku z uwagi na rozmiary poszukiwanego jajnika u kotki, albo podawania kotce hormonów antykoncepcyjnych.
Hormony zwiększają ryzyko pewnych chorób, ale rozważyłabym tą opcję, bo chodzi o to, żebyście wy i kotka żyli razem w zgodzie i komforcie (a nie o to, żeby kotka zamieniała wam życie w piekło rujkami i sikaniem)

kasiab777 · 2014-12-13, 23:04

W poniedzialek pojedziemy do weta jeszcze raz i poprosimy o USG. Przed ostatnim zabiegiem wet szukal jej w brzuchu guza wiec USG trwalo bardzo dlugo i bylo bardzo dokladne. Na konsultacje zostal zaproszony nawet starszy kolega ale i on nic nie znalazl. Widocznie jesli zostal kawaleczek jajnika to jest on tak maly az niewidoczny. Dziewczyny dzieki za informacje. Nie wiedzialam ze cos takiego jak zostawienie kawalka jajnika jest mozliwe.

Malla · 2014-12-13, 23:39

Co powiedział weterynarz?

kasiab777 · 2014-12-17, 20:52

Wyglada na to ze kotke czeka operacja. Klinika w ktorej bylismy nie stosuje antykoncepcji hormonalnej ze wzgledu na szkodliwosc. Kotka ma rujke i znaczkuje prawdopodobnie dlatego ze 10 lat temu dosc popularne byly inne sposoby kastracji np usuniecie tylko 1 jajnika lub jakies zabiegi na macicy (nie jestem pewna co bo nie wet nie mowil po polsku).

Mrfabian81 · 2015-07-01, 10:07

Dziewczyno, jeśli kotka ma ruję, to na bank NIE JEST wysterylizowana - to jest fizycznie niemożliwe. Musiał być źle wysterylizowana, albo właścicielom tylko tak kiedys powiedzieli, e wysterylizowali, a tak naprawdę to nie wysterylizowali... to normalne działania u niektórych pseudo weterynarzy...:-((((

2014-12-13, 21:29	#1
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Ratunku - mialczacy kot Nie wiem gdzie napisac. W razie zlej kategorii prosze o przeniesienie. Otoz odziedziczylismy 14 letnia kotke. (Wlasciciele zmarli). Kotka byla sterylizowana okolo 10 lat temu i od tamtej pory nie miala kociat. Problem jednak w tym ze nadal ma rujke i znaczy teren. Wczesniej nie bylo problemu bo mieszkala w domu gdzie miala swoj "pokoj" i mogla tam milaczec i sikac do woli. Poza tym wychodzila tez do ogrodu gdzie spotykala kocich panow w wiadomym celu i rujka dosc szybko ustepowala. My mieszkamy w bloku i niestety boje sie ze sasiedzi zaczna sie wkrotce na nia skarzyc. Co robic? Czy ktos sie spotkal z podobnym przypadkiem? I co robic? Nie chcemy jej usypiac bo jest zdrowa chociaz stara ale nikt jej nie chce ze wzgledu na jej znaczkowanie.

2014-12-13, 21:37	#2
Nameria Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-08 Lokalizacja: zaginiona w puszczy Wiadomości: 1 508	Dot.: Ratunku - mialczacy kot napisz na wizooz w wątku o kotach. Dziewczyny na prawdę mają dużą wiedzę i myślę, że coś Ci poradzą.

2014-12-13, 21:41	#3
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Dot.: Ratunku - mialczacy kot Dzieki wielkie. Zaraz to zrobie.

2014-12-13, 21:43	#4
jaksy Zasiedzenie Zarejestrowany: 2007-04 Wiadomości: 5 625	Dot.: Ratunku - mialczacy kot Kotka sterylizowana 10 lat temu, a ma ciągle powtarzające się ruje? To nie jest normalne. Może to ropomacicze, czasem są infekcje kikuta macicy po sterylizacji. Radzę iść z kotką do weta. Albo sterylizacja nie była całościowa i faktycznie to ruja Weterynarz tak czy inaczej powinien odpowiedzieć. __________________ Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. Edytowane przez jaksy Czas edycji: 2014-12-13 o 21:51

2014-12-13, 21:43	#5
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Kotka znaczkuje po kastracji. Co robic. Nie wiem gdzie napisac. W razie zlej kategorii prosze o przeniesienie. Otoz odziedziczylismy 14 letnia kotke. (Wlasciciele zmarli). Kotka byla sterylizowana okolo 10 lat temu i od tamtej pory nie miala kociat. Problem jednak w tym ze nadal ma rujke i znaczy teren. Wczesniej nie bylo problemu bo mieszkala w domu gdzie miala swoj "pokoj" i mogla tam mialczec i sikac do woli. Poza tym wychodzila tez do ogrodu gdzie spotykala kocich panow w wiadomym celu i rujka dosc szybko ustepowala. My mieszkamy w bloku i niestety boje sie ze sasiedzi zaczna sie wkrotce na nia skarzyc. Co robic? Czy ktos sie spotkal z podobnym przypadkiem? Nie chcemy jej usypiac bo jest zdrowa chociaz stara ale nikt jej nie chce ze wzgledu na te jej rujki.

2014-12-13, 21:54	#7
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Dot.: Ratunku - mialczacy kot Do weta pojde w poniedzialek. Rujki miala przez ostatnie 10 lat wiec to raczej nie ropomacicze. Nie miala przez ten czas kociakow wiec pod tym wzgledem sterylizacja zadzialala. Sama nie wiem dlaczego tak. Moze czyjas kotka miala podobnie i potrafi mi pomoc.

2014-12-13, 21:59	#8
Kasandra117 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 99	Dot.: Ratunku - mialczacy kot Możliwe,że został jakiś odprysk jajnika (jakiś malutki kawałek został w ciele) i on dalej produkuje hormony. I stąd takie zachowanie kotki. Najlepiej będzie przejść się z kotką do weterynarza i zapytać o poradę.

2014-12-13, 22:01	#9
jaksy Zasiedzenie Zarejestrowany: 2007-04 Wiadomości: 5 625	Dot.: Ratunku - mialczacy kot Ruja po sterylizacji może się pojawić, ale na początku, dopóki hormony nie wygasną. Nie przez dziesięć lat. Coś musiało zostać spartolone. Znalazłam w necie taką wypowiedź: Spotkałam się jakiś czas temu z tym, że weterynarz sterylizował koty tak jak się to robiło kiedyś - tzw. sterylizacja chirurgiczna, czyli polegająca na podwiązaniu jajowodów. Wtedy koteczki miewają normalnie rujki. Obecnie się nie stosuje, bo taka sterylizacja nie zapobiega ropomaciczu, nowotworom i nie kończy rujek właśnie. Może w tym sęk. __________________ Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.

2014-12-13, 22:08	#10
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Dot.: Ratunku - mialczacy kot Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Wyglada na to ze czeka nas nastepna operacja a w lipcu juz jedna przeszla.

2014-12-13, 22:10	#11
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Ratunku - mialczacy kot idź do weterynarza, możliwe, że sterylka była źle przeprowadzona i stąd te rujki. posikiwanie przez x lat też nie jest normalne. __________________ -27,9 kg

2014-12-13, 22:14	#12
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Dot.: Ratunku - mialczacy kot Ona sika tylko przy rujce na szczescie. Tylko tak mysle ze przy poprzedniej operacji miala robione USG brzucha i wet nic nie mowil o jajnikach a widzial blizne i pytal o pochodzenie. Wyglada wiec na to ze jajnikow brak a rujka jest.

2014-12-13, 22:48	#13
Kasandra117 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 99	Dot.: Ratunku - mialczacy kot Możliwe,że jajników jako tako nie ma. Ale został ich mały odprysk-jakiś malutki kawałeczek więc raczej niezauważalny na usg :< Edit: Albo są to zmiany psychiczne,takie przyzwyczajenia. Choć to częściej zdarza się np u kocurów późno wykastrowanych ->zostaje im nawyk znaczenia wszystkiego. Edytowane przez Kasandra117 Czas edycji: 2014-12-13 o 22:51

2014-12-13, 22:49	#14
esfira Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 002	Dot.: Ratunku - mialczacy kot jeśli wszystko inne zawodzi (dokładne badania, usg) to chyba zostają wam dwie opcje- albo ponowna operacja w celu znalezienia kawałka jajnika, która może nie przynieść skutku z uwagi na rozmiary poszukiwanego jajnika u kotki, albo podawania kotce hormonów antykoncepcyjnych. Hormony zwiększają ryzyko pewnych chorób, ale rozważyłabym tą opcję, bo chodzi o to, żebyście wy i kotka żyli razem w zgodzie i komforcie (a nie o to, żeby kotka zamieniała wam życie w piekło rujkami i sikaniem) __________________ Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż Scandinavian Sleeping & Living

2014-12-13, 23:04	#15
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Dot.: Ratunku - mialczacy kot W poniedzialek pojedziemy do weta jeszcze raz i poprosimy o USG. Przed ostatnim zabiegiem wet szukal jej w brzuchu guza wiec USG trwalo bardzo dlugo i bylo bardzo dokladne. Na konsultacje zostal zaproszony nawet starszy kolega ale i on nic nie znalazl. Widocznie jesli zostal kawaleczek jajnika to jest on tak maly az niewidoczny. Dziewczyny dzieki za informacje. Nie wiedzialam ze cos takiego jak zostawienie kawalka jajnika jest mozliwe.

2014-12-13, 23:39	#16
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Kotka znaczkuje po kastracji. Co robic. Co powiedział weterynarz? __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2014-12-17, 20:52	#17
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Dot.: Kotka znaczkuje po kastracji. Co robic. Wyglada na to ze kotke czeka operacja. Klinika w ktorej bylismy nie stosuje antykoncepcji hormonalnej ze wzgledu na szkodliwosc. Kotka ma rujke i znaczkuje prawdopodobnie dlatego ze 10 lat temu dosc popularne byly inne sposoby kastracji np usuniecie tylko 1 jajnika lub jakies zabiegi na macicy (nie jestem pewna co bo nie wet nie mowil po polsku).

2015-07-01, 10:07	#18
Mrfabian81 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 4	Dot.: Kotka znaczkuje po kastracji. Co robic. Dziewczyno, jeśli kotka ma ruję, to na bank NIE JEST wysterylizowana - to jest fizycznie niemożliwe. Musiał być źle wysterylizowana, albo właścicielom tylko tak kiedys powiedzieli, e wysterylizowali, a tak naprawdę to nie wysterylizowali... to normalne działania u niektórych pseudo weterynarzy...:-((((

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)