Moj TZ i jego zachowanie

[_Vampirella_]

Witajcie. Moj tz najpierw powiedzial, ze rozumie to ze ja nie akceptuje, ogladania jakis panieniek rozneglizowanych na maskach samochodow i ze on tego nie potrzebuje. Tak stwierdzil. A dzis wchodze a on gapi sie na taka na ekranie, wygladala jak dziwka. Kurewski makijaz, oczywiscie tleniona blondyna, zrobione cycki o stroju juz nie wspomne, bo i jak bylo go malo, jakis czarny lateksowy. Wszystko bylo by ok, ale ta jego mina na jej widok. Taki usmieszek malo mu slina w buzi nie ciekla, tak to wygladalo. Oczywiscie nie widzial mnie ze tam stoje, nawet nie zauwazyl. Czulam sie jakby mnie ktos kroil. Potem dopiero sie pokapowal. Ja stalam bez slowa w progu, on widzial juz chyba co chodzi. Ja zapytalam czemu klamal a on od razu zrobil dzika awanture, rzucil pilotem i kazal mi spierdalac i jeszcze ze mu wmawiam ze on na to patrzyl, jak przeciez widzialam, stalam tam przez chwile i widzialam te jego mine na jej widok. Nawet nie bylo mowy o rozmowie nic, od razu wscieklosc z jego strony. Dodam ze nigdy tak na mnie nie spojrzal, jak to co dzis widzialam jak patrzyl na nia. Dlaczego tak sie zachowuje? On mnie w ogole kocha?

[h2o0]

Jakby mi facet powiedział 'spierdalaj', to już nigdy by mnie nie zobaczył. Szanuj swój czas, nie trać go na żenujących napaleńców..

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez _Vampirella_

Witajcie. Moj tz najpierw powiedzial, ze rozumie to ze ja nie akceptuje, ogladania jakis panieniek rozneglizowanych na maskach samochodow i ze on tego nie potrzebuje. Tak stwierdzil. A dzis wchodze a on gapi sie na taka na ekranie, wygladala jak dziwka. Kurewski makijaz, oczywiscie tleniona blondyna, zrobione cycki o stroju juz nie wspomne, bo i jak bylo go malo, jakis czarny lateksowy. Wszystko bylo by ok, ale ta jego mina na jej widok. Taki usmieszek malo mu slina w buzi nie ciekla, tak to wygladalo. Oczywiscie nie widzial mnie ze tam stoje, nawet nie zauwazyl. Czulam sie jakby mnie ktos kroil. Potem dopiero sie pokapowal. Ja stalam bez slowa w progu, on widzial juz chyba co chodzi. Ja zapytalam czemu klamal a on od razu zrobil dzika awanture, rzucil pilotem i kazal mi spierdalac i jeszcze ze mu wmawiam ze on na to patrzyl, jak przeciez widzialam, stalam tam przez chwile i widzialam te jego mine na jej widok. Nawet nie bylo mowy o rozmowie nic, od razu wscieklosc z jego strony. Dodam ze nigdy tak na mnie nie spojrzal, jak to co dzis widzialam jak patrzyl na nia. Dlaczego tak sie zachowuje? On mnie w ogole kocha?

Po tych słowach nigdy więcej by mnie nie zobaczył. Dziewczyno stać Cię na dużo lepszego faceta, który będzie Cię szanował i nigdy tak nie powie, gdy przyłapiesz go na kłamstwie. Daj sobie spokój z tym burakiem. Nie pisz, nie dzwoń, nie proś o rozmowy, on się nie zmieni. Nie marnuj swojego czasu na kogoś takiego.

[barbarossan]

Jak się kogoś kocha nie mówi mu się "SPIE.ALAJ" zapamiętaj to sobie.

Zamiast się płaszczyć przed Tobą on robi Ci awanturę bo się źle poczułaś z tym że ogląda inne laski? Brawa dla tego " pana" za to, że jak on nawali to potrafi tak zrobić, żeby jego było na wierzchu.

Jeśli wrócisz do kogoś takiego po takim potraktowaniu to również Tobie będę bić brawa, ale za głupotę. Chyba że będziesz jak jedna wizażanka która dała sobie wmówić, że jej się przewidziało że jej Tż łapie inną za tyłek

[Rhapsody1]

Każdy zdrowy facet lubi popatrzeć na kobietę która rzuca się w oczy, to jest odruch.

Kobiety oglądają 5123 metrów nad niebem i też jak widzą fajnego aktora co robią ? Patrzą.
Od patrzenia jeszcze nikt nie umarł, jeśli nie jest to jakieś perfidne gapienie się przy swojej kobiecie.


Z perspektywy faceta powiem że zachował się jak frajer, mówiąc ci spierdalaj, ale jak takie sytuacje się zdarzały i żyjecie w patologi to może norma.

Facet nie wytrzymał bo pewnie robiłaś mu afery o takie byle gówna jak patrzenie się na zdjęcie. A z tym akceptowaniem to pewnie powiedział " ok " dla świętego spokoju.


Popracuj nad samooceną bo żaden facet nie wytrzyma scen o każde spojrzenie.

Co nie zmienia faktu że cham z niego i prostak

[barbarossan]

uwielbiam, jak w takich wątkach często sugeruje się winę autorki wątku, bo niska samoocena bla bla bla, nawet dziewczynę o super samoocenie coś takiego może podkopać.
facet to święta krowa która musi się gapić przez długą chwilę na półgołą laskę bo przecież " tak został zaprogramowany, a autorko jak chcesz żeby patrzył się na Ciebie to maluj się ostro, wywal cycki na wierzch"
Dla mnie to nie jest byle "gówno" a jak podobają mu się takie laski, to czemu nie pójdzie do pierwszego lepszego klubu z gorszą reputacją i do takiej nie zarwie i nie zwiąże?
Jeśli spotykasz się z kimś kto wygląda tak a nie inaczej , to nie śliń się do innych panienek, które są przeciweństwem- proste. Bo to nie było ot takie popatrzenie się, tylko ślęczenie nad tym zdjęciem. a to chyba jest różnica.

Mnie podobali/ają się wysocy blondyni z niebieskimi oczami, a spotykam się z brunetem o ciemnej oprawie oczu i karnacji, to nie znaczy że przesiaduję przed kompem i oglądam takich facetów, uważam że to po prostu jest nie fair, w stosunku do mojego Tż, chociaż on kiedyś sam zrobił mi przykrą niespodziankę, gdy to podziwiał takie laski a nie inne, wówczas poczułam się "wybrakowana" chociaż nigdy wcześniej tak o sobie nie myślałam. a niektóre "mądre" wizażanki upatrywały przyczyny we mnie, i sugerowały "abym odpuściła bo facet to tylko facet" gołe anonimowe dupeczki to nic złego, że to tylko "patrzenie", jednak kumpel powiedział mi wprost, że jak sobie poogląda taką dupeczkę to myśli sobie co by z nią zrobił, albo " fajnie byłoby ją mieć" a to fajne nie jest.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Rhapsody1

Każdy zdrowy facet lubi popatrzeć na kobietę która rzuca się w oczy, to jest odruch.

Kobiety oglądają 5123 metrów nad niebem i też jak widzą fajnego aktora co robią ? Patrzą.
Od patrzenia jeszcze nikt nie umarł, jeśli nie jest to jakieś perfidne gapienie się przy swojej kobiecie.


Z perspektywy faceta powiem że zachował się jak frajer, mówiąc ci spierdalaj, ale jak takie sytuacje się zdarzały i żyjecie w patologi to może norma.

Facet nie wytrzymał bo pewnie robiłaś mu afery o takie byle gówna jak patrzenie się na zdjęcie. A z tym akceptowaniem to pewnie powiedział " ok " dla świętego spokoju.


Popracuj nad samooceną bo żaden facet nie wytrzyma scen o każde spojrzenie.

Co nie zmienia faktu że cham z niego i prostak

A czy Ty widzisz różnicę między filmem "Trzy metry nad niebem" a oglądaniem dmuchanych panienek na maskach samochodu ? Jeżeli nie, to bardzo mi Ciebie żal, musisz być mocno ograniczonym człowiekiem.

Oczywiście, że można patrzeć, od tego są oczy. Ale jest różnica między spojrzeniem na jakaś dziewczynę na ulicy a wlepianiem oczu w zrobioną blondynkę na ekranie monitora, tak że facetowi mało ślina z wrażenia nie pociekła. Serio nie widzisz różnicy ?

Ten facet to jedna wielka patologia. I nie obrażaj Autorki, bo nie wiesz w jakim świecie żyje. Takie komentarze zachowaj dla siebie i swojego ograniczonego świata.

Tak oczywiście, wszystko to wina autorki, bo ma niską samoocenę i nie może patrzeć jak facet podnieca się zrobionymi babami zamiast swoją kobietą. Uwierz mi, że żadna kobieta nie chciałaby widzieć jak jej faceta zachowuje się tak jak ten autorki, że mało nie wszedłby w ekran. Ale co Ty masz możesz wiedzieć, przecież to wszystko wina kobiet.... Masz coś jeszcze mądrego do powiedzenia na ten temat ?

[kennedy]

za spierd%@j nigdy by mnie nie zobaczyl.

ale kaman awantury bo on laski w necie oglada? przesada i to gruba.

[Lexie]

Napisane przez Rhapsody1

Każdy zdrowy facet lubi popatrzeć na kobietę która rzuca się w oczy, to jest odruch.

Kobiety oglądają 5123 metrów nad niebem i też jak widzą fajnego aktora co robią ? Patrzą.
Od patrzenia jeszcze nikt nie umarł, jeśli nie jest to jakieś perfidne gapienie się przy swojej kobiecie.


Z perspektywy faceta powiem że zachował się jak frajer, mówiąc ci spierdalaj, ale jak takie sytuacje się zdarzały i żyjecie w patologi to może norma.

Facet nie wytrzymał bo pewnie robiłaś mu afery o takie byle gówna jak patrzenie się na zdjęcie. A z tym akceptowaniem to pewnie powiedział " ok " dla świętego spokoju.


Popracuj nad samooceną bo żaden facet nie wytrzyma scen o każde spojrzenie.

Co nie zmienia faktu że cham z niego i prostak

To, że Ty masz taki odruch, że się gapisz na jakieś laski nie znaczy jeszcze, że każdy facet tak ma Nie mówiąc już o tym, że nie wiemy czy on gdzieś jakoś przypadkiem trafił na tę fotkę (lekko wątpliwe), czy sobie ją wyszukał (a tu już odpada opcja, że "odruchowo" się spojrzał). No i odruchowe zerknięcie na coś a siedzenie i wpatrywanie się to co innego, to drugie raczej ciężko podciągać pod "odruch".

Facet się zachował beznadziejnie, w ogóle nie chciałabym być z kimś, kto ma takie "hobby" jak patrzenie się na skąpo odziane albo gołe laski w sieci. Byłam z takim panem, dziękuję, więcej nie mam ochoty

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez kennedy

ale kaman awantury bo on laski w necie oglada? przesada i to gruba.

Jakie awantury, to ON zrobił awanturę bo został przyłapany na kłamstwie.

[WhySoSerious]

Od patrzenia na gołe baby jeszcze nikt nie umarł Robienie facetowi awantury o takie rzeczy świadczy imho o bardzo niskim poczuciu własnej wartości.

Co nie zmienia faktu, że gość zachował się jak dupek - jeśli się mówi, że się czegoś nie zrobi, to należy się tego trzymać.
A powiedzenie do partnerki "spierdalaj" to deal-breaker.

[Rhapsody1]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

A czy Ty widzisz różnicę między filmem "Trzy metry nad niebem" a oglądaniem dmuchanych panienek na maskach samochodu ? Jeżeli nie, to bardzo mi Ciebie żal, musisz być mocno ograniczonym człowiekiem.

Oczywiście, że można patrzeć, od tego są oczy. Ale jest różnica między spojrzeniem na jakaś dziewczynę na ulicy a wlepianiem oczu w zrobioną blondynkę na ekranie monitora, tak że facetowi mało ślina z wrażenia nie pociekła. Serio nie widzisz różnicy ?

Ten facet to jedna wielka patologia. I nie obrażaj Autorki, bo nie wiesz w jakim świecie żyje. Takie komentarze zachowaj dla siebie i swojego ograniczonego świata.

Tak oczywiście, wszystko to wina autorki, bo ma niską samoocenę i nie może patrzeć jak facet podnieca się zrobionymi babami zamiast swoją kobietą. Uwierz mi, że żadna kobieta nie chciałaby widzieć jak jej faceta zachowuje się tak jak ten autorki, że mało nie wszedłby w ekran. Ale co Ty masz możesz wiedzieć, przecież to wszystko wina kobiet.... Masz coś jeszcze mądrego do powiedzenia na ten temat ?

Już spokojnie nie płacz Bardzo się z tego cieszę że jest ci mnie żal, to znaczy że masz jeszcze trochę empatii pomimo emocji jakie wkładasz w wątek na forum.

"I nie obrażaj autorki " Teraz to się uśmiałem do łez

Widocznie jestem ograniczony, ale mega szczęśliwy i dobrze mi z tym. Opinie osób z internetu nie robią na mnie wrażenia, ważne że szanują mnie w życiu.


Czy mam coś jeszcze do powiedzenia mądrego?

Uważam że oglądanie innych kobiet nie wyklucza tego że uważa się swoją za bardzo ładną i się jej pragnie.

Też czasem oglądam, jest jakiś artykuł np. menshealt co jest na zdjęciu?

Dziewczyna z hantelami w sportowym stroju z ładnym biustem. Jak mnie zaciekawi popatrzę chwilę nikt od tego nie umiera.


Pójdę jeszcze dalej

Uważam że dzięki takiemu oglądaniu zdjęć, można poznać własne gusta dotyczące wyglądu. Które oczywiście pod wpływem czasu mogą się zmieniać.

Czy to dmuchana laska na masce samochodu, czy aktorka z filmu w fajnym wdzianku. Kogo to obchodzi ?


Żaden facet nie powie do swojej dziewczyny spierdalaj, chyba że mamy doczynienia z patologicznym związkiem i takie sytuacje są na początku dziennym

[_Vampirella_]

Napisane przez Rhapsody1

Każdy zdrowy facet lubi popatrzeć na kobietę która rzuca się w oczy, to jest odruch.

Kobiety oglądają 5123 metrów nad niebem i też jak widzą fajnego aktora co robią ? Patrzą.
Od patrzenia jeszcze nikt nie umarł, jeśli nie jest to jakieś perfidne gapienie się przy swojej kobiecie.


Z perspektywy faceta powiem że zachował się jak frajer, mówiąc ci spierdalaj, ale jak takie sytuacje się zdarzały i żyjecie w patologi to może norma.

Facet nie wytrzymał bo pewnie robiłaś mu afery o takie byle gówna jak patrzenie się na zdjęcie. A z tym akceptowaniem to pewnie powiedział " ok " dla świętego spokoju.


Popracuj nad samooceną bo żaden facet nie wytrzyma scen o każde spojrzenie.

Co nie zmienia faktu że cham z niego i prostak

Moja samoocena jest ok, bo mam swiadomosc swojej atrakcyjnosci, nie jestem brzydka. To nie bylo zdjecie a jakis durny program w tv gdzie jakies ochydne wypchane lale tarzaly sie po masce samochodu. Facet ma mnie, jak potrzebuje sobie popatrzec mam piersi, tylek tez. Komplementow od niego nie slysze, nigdy nie powiedzial w czym lubi jak chodze a jak pytam zawsze jest tylko nie wiem. Mowilam mu na wstepie ze nie toleruje czegos takiego, twierdzil ze tego nie potrzebuje. Sklamal, w dodatku nie rozumiem co piszesz ze robilam mu afery skoro to on zrobil z tego afere. Nawet spokojnie nie da sie zapytac czemu tak zrobil, bo sie rzuca. Nie usprawiedliwiaj facetow jako ogolu ze kazdy musi cos takiego ogladac, bo nie jest to prawda, a juz na pewno nie patrzec ,,w taki" sposob jakby mial na nia ochote. Facet ktory ma zajecie to potem jak wraca do domu to chyba chce miec jakas rozrywke ze swoja kobieta a nie patrzec na rownie durnowate bzdety. Rozwazam odejscie, bo w jego zachowaniu dostrzeglam brak szacunku.

[furia88]

Ja bym go posłuchała i spie...ała od buraka

[WhySoSerious]

Napisane przez _Vampirella_

Moja samoocena jest ok, bo mam swiadomosc swojej atrakcyjnosci, nie jestem brzydka. To nie bylo zdjecie a jakis durny program w tv gdzie jakies ochydne wypchane lale tarzaly sie po masce samochodu. Facet ma mnie, jak potrzebuje sobie popatrzec mam piersi, tylek tez. K

Ale tarzasz się po masce samochodu, żeby mógł popatrzeć?

Napisane przez _Vampirella_

Rozwazam odejscie, bo w jego zachowaniu dostrzeglam brak szacunku.

Wykazał się ogromnym brakiem szacunku, ale nie oglądając gołe baby, a mówiąc ci, że masz spierdalać

[kasiulak1989]

Miałam raz w życiu chłopaka. Przez rok. AŻ przez rok. Rozstaliśmy się, a raczej to ja zerwałam, bo lubił Azjatki. Nie to, żeby mi przeszkadzało, że sobie jakieś zdjęcia czy filmy poogląda, nie - raczej to, że przy znajomych/do znajomych/do mnie mówił, że chciałby, abym była Azjatką. Na każdym kroku to powtarzał, gapił się śliniąc na atrakcyjne Japonki, oglądał dużo azjatyckiego porno (dzieliliśmy komputer, nawet nie musiałam go przeszukiwać bo wszystko było na wierzchu), porozbierane do bielizny piękności z Azji. W łóżku kilka razy też mi rzucił "komplement" w stylu 'byłabyś dla mnie idealna, gdybyś była Azjatką... szkoda, że nie jesteś". I gorsze rzeczy. Prawie doszło nawet do użycia skalpela, ale dwóch moich przyjaciół otworzyło mi oczy...
Przez tą sytuację mogę mieć spaczone podejście do Twojej, aczkolwiek ja bym go na Twoim miejscu olała, bo niestety, nie zmieni niektórych zachowań, a Ty się tylko dołować i wpadać w kompleksy będziesz... Przez porno i photoshopy dużo facetów marzy o kobietach, które nie istnieją.

[Higurashi]

Facet zachował się beznadziejnie. Nie chodzi może o samo gapienie się (chociaż nie każdy facet to robi, więc widocznie nie jest to konieczność dla tych biednych, zaprogramowanych tak a nie inaczej mężczyzn, jak niektórzy sugerują), a o kłamstwo. Mówi jedno, robi drugie, odzywa się jak prostak. Nie marnuj na niego czasu. Stać Cię na kogoś lepszego.
Powodzenia! Nie daj sobie wmówić, że to z Tobą jest coś nie tak!

[Rhapsody1]

Napisane przez _Vampirella_

Moja samoocena jest ok, bo mam swiadomosc swojej atrakcyjnosci, nie jestem brzydka. To nie bylo zdjecie a jakis durny program w tv gdzie jakies ochydne wypchane lale tarzaly sie po masce samochodu. Facet ma mnie, jak potrzebuje sobie popatrzec mam piersi, tylek tez. Komplementow od niego nie slysze, nigdy nie powiedzial w czym lubi jak chodze a jak pytam zawsze jest tylko nie wiem. Mowilam mu na wstepie ze nie toleruje czegos takiego, twierdzil ze tego nie potrzebuje. Sklamal, w dodatku nie rozumiem co piszesz ze robilam mu afery skoro to on zrobil z tego afere. Nawet spokojnie nie da sie zapytac czemu tak zrobil, bo sie rzuca. Nie usprawiedliwiaj facetow jako ogolu ze kazdy musi cos takiego ogladac, bo nie jest to prawda, a juz na pewno nie patrzec ,,w taki" sposob jakby mial na nia ochote. Facet ktory ma zajecie to potem jak wraca do domu to chyba chce miec jakas rozrywke ze swoja kobieta a nie patrzec na rownie durnowate bzdety. Rozwazam odejscie, bo w jego zachowaniu dostrzeglam brak szacunku.

I tak nie odejdziesz



Czyli był to program telewizyjny, to jeszcze bardziej zmienia postać rzeczy, pewnie nadawany przed 22 Kobiety nawet w kawie czy herbacie o 8 rano do studia przychodzą wypchane laski.

Komplementów nie słyszysz, to mu o tym powiedz. Nigdy nie powiedział w czym lubię jak chodzę - wiesz facet najpewnej by wolał żebyś w samej bieliźnie paradowała. A to czy będziesz w spodniach dresowych czy w jeansach jakie ma znaczenie?


Zresztą nie jedna by tutaj zrobiła wątek w stylu. " Mój facet mówi żebym chodziła w bluzkach z fajnym dekoltem, i w seksownej bieliźnie" " Czy nie podobam mu się w innym stroju? Czy on mnie kocha? "

Temat tego oglądania jak dla mnie jest przesadzony i tyle - takie jest moje zdanie.

Tvn turbo, eurosport, speedway gt, na każdej stacji są takie laski i tyle.
A jak ci teraz przeszkadza że ci nie mówi komplementów to trzeba mu o tym powiedzieć bo widocznie nie jest zbyt kumaty.

Temat jego awantury i spierdalaj to zupełnie inna bajka. Nie panuje nad emocjami i jest chamem tyle.

Mógł się w☠☠☠☠ić że się czepiasz o pierdoły, ale nie w taki sposób.

Napisane przez Higurashi

Facet zachował się beznadziejnie. Nie chodzi może o samo gapienie się (chociaż nie każdy facet to robi, więc widocznie nie jest to konieczność dla tych biednych, zaprogramowanych tak a nie inaczej mężczyzn, jak niektórzy sugerują), a o kłamstwo. Mówi jedno, robi drugie, odzywa się jak prostak. Nie marnuj na niego czasu. Stać Cię na kogoś lepszego.
Powodzenia! Nie daj sobie wmówić, że to z Tobą jest coś nie tak!

Skąd wiesz że nie każdy to robi, przecież nie spędzasz z facetem 24/7, są sytuacje kiedy siedzi sam przed telewizorem.

Jak to czytam to wyobrażam sobie faceta jako małe dziecko oglądającego tv. Wchodzi matka ( w tym przypadku dziewczyna ) i z przerażeniem w oczach " o matko co ty oglądasz ", daje mu klapsa i szybko przełącza.


Ja jestem zdania że zdrowy facet, popatrzy i potrafi stwierdzić czy dziewczyna jest atrakcyjna, czy tapeciara, czy sraka czy owaka - i nic z tego nie wyniknie. Nikt się nie obnosi z tym że oglądał dzisiaj na tvn turbo dziewczynę w białych kozakach, chyba że faktycznie coś zwróciło jego uwagę. Nie wiem trzecia pierś?

A zdania że nie każdy facet ogląda to usprawiedliwianie swoich partnerów zazwyczaj, którzy święci są do czasu. Zamontuj kamery w domu to się dowiesz, czy ogląda czy nie.

Paranoja z tym oglądaniem

[Lexie]

Napisane przez WhySoSerious

Od patrzenia na gołe baby jeszcze nikt nie umarł Robienie facetowi awantury o takie rzeczy świadczy imho o bardzo niskim poczuciu własnej wartości.

Jest gdzieś jakaś wzmianka o tym, że autorka jemu zrobiła awanturę?

[Cherry Blossom Girl]

Ja bym się zastosowała do jego słów i zniknęłabym z jego życia

[Rhapsody1]

Napisane przez lexie

Jest gdzieś jakaś wzmianka o tym, że autorka jemu zrobiła awanturę?

A jest że nie zrobiła? Po co uwzględniała w wątku że jej to w takim razie przeszkadza skoro nie robi z tego awantur.

coś mu chyba musiała powiedzieć że on tak zaregował bo chyba nie wyglądało to tak.

Ona wchodzi, patrzy na niego, ma dziwną minę a on wypala " spierdalaj "

W sumie zabawnie by to wyglądało Taki humorek ala mothypajtonik.

Może jej facet jest właśnie jego fanem ? To by rozwiązywało problem

Stawiam kratę dobrego piwa, na to że autorka od niego nie odejdzie.

[Nameria]

To, ze się gapił na jakąś laskę na monitorze to e tam. Mój sie może gapić i tak ma lepsza w domu
Ale awantury i teksty typu spierdalaj są nie do przyjęcia. Wyszłabym i już nigdy nie wróciła. Co to za facet?
Dziewczyno facet odzywa się do Ciebie w taki sposób, widać nie docenia Cię bo sama napisałaś, że nigdy nie widziałaś żeby patrzył na Ciebie jak na tą laskę z monitora. Co Ty z nim jeszcze robisz?

[Funieczka]

Ustaw sobie tapetę z atrakcyjnym w bokserkach, a jak facet zwróci uwagę powiedz mu, żeby s p i e r d a l a ł.
Buras, chociaż tę babę na samochodzie jestem w stanie przełknąć.

[Lexie]

Napisane przez Rhapsody1

A jest że nie zrobiła? Po co uwzględniała w wątku że jej to w takim razie przeszkadza skoro nie robi z tego awantur.

coś mu chyba musiała powiedzieć że on tak zaregował bo chyba nie wyglądało to tak.

Ona wchodzi, patrzy na niego, ma dziwną minę a on wypala " spierdalaj "

W sumie zabawnie by to wyglądało Taki humorek ala mothypajtonik.

Może jej facet jest właśnie jego fanem ? To by rozwiązywało problem

Stawiam kratę dobrego piwa, na to że autorka od niego nie odejdzie.

Napisała, że spytała czemu ją okłamał, na co on się wściekł, rzucił pilotem i kazał spierdalać. Może nie spytała go przyjemnym tonem i to go tak rozsierdziło

Tak czy siak jego tekst wskazuje na brak szacunku do autorki, a jak już jej facet nie szanuje, to czemu miałby brać pod uwagę jej uczucia i nie kłamać.
Jak wspomniałam, byłam z facetem który lubił sobie popatrzeć, niby jakoś strasznie mnie to nie kłuło, ale nie było mi też obojętne. Nie przez to się rozeszliśmy, ale więcej bym się nie związała z kimś u kogo bym zauważyła podobne upodobania.

[madana]

rzucil pilotem i kazal mi spierdalac

- dokładnie takie same słowa usłyszałam kiedyś od faceta, usłuchałam go - i nigdy, nigdy tego nie żałowałam, bo w sumie to moje jedyne złe doświadczenie z tym, jak facet może kobietę traktować.
Nie wiem, może wybaczysz, uznasz,że "kocha mnie i tylko tak powiedział", ba- może przy którymś razie - przyzwyczaisz się do takiego traktowania. Podobno można się przyzwyczaić.

Stawiam kratę dobrego piwa, na to że autorka od niego nie odejdzie.

- też tak myślę.

[Rhapsody1]

Napisane przez lexie

Napisała, że spytała czemu ją okłamał, na co on się wściekł, rzucił pilotem i kazał spierdalać. Może nie spytała go przyjemnym tonem i to go tak rozsierdziło

Tak czy siak jego tekst wskazuje na brak szacunku do autorki, a jak już jej facet nie szanuje, to czemu miałby brać pod uwagę jej uczucia i nie kłamać.
Jak wspomniałam, byłam z facetem który lubił sobie popatrzeć, niby jakoś strasznie mnie to nie kłuło, ale nie było mi też obojętne. Nie przez to się rozeszliśmy, ale więcej bym się nie związała z kimś u kogo bym zauważyła podobne upodobania.

I tak najlepsze z tego że autorka ma wątpliwości i raczej samo spierdalaj nie zrobiło na niej wrażenia.

Zresztą nieraz się spotykałem z czymś takim, na ulicy czy obiło mi się o uszy o jakiś ludzi których znam z widzenia.

To tak jakby kobieta mnie nazwała s☠☠☠☠y****, gnojem, i nie wiadomo co jeszcze w momencie kiedy zwróciłbym jej uwagę że źle się zachowuje.


Patologia i tyle, a on dobrze zapewne wie na co sobie może pozwolić, i manipulację w to już włączył.

Zobaczycie jaki kiesiel autorce w mózgu zrobi jeszcze go po rękach całować będzie. Takie życie


Pamiętam że nieraz się z bratem kłóciłem i różne epitety za młodu leciały w jego stronę, ba nawet z ojcem mi sie zdarzyło.
No ale do dziewczyny to trochę nie smaczne, zwłaszcza że gdyby tylko i wyłącznie się obraził bez żadnego słowa to zrobiły autorce większy kisiel w głowie niż po słowie spierdalaj.


Mówię to jako widzący że próbuje manipulacji, gdybym chciał przechylić szalę po czymś takim to nie padły by z ust moich żadne słowa. Zwykłe obrażenie się by wystarczyło.


Na szczęście nie mam takich problemów

[skazana_na_bluesa]

zastosuj się i sp... z tego z związku.

[Leszy]

Warto przeczytać poprzedni wątek autorki.

Autorko: wybrałaś sobie SKRAJNEGO chama do związku, to się teraz nim ciesz.

[_Vampirella_]

Napisane przez Rhapsody1

I tak najlepsze z tego że autorka ma wątpliwości i raczej samo spierdalaj nie zrobiło na niej wrażenia.

Zresztą nieraz się spotykałem z czymś takim, na ulicy czy obiło mi się o uszy o jakiś ludzi których znam z widzenia.

To tak jakby kobieta mnie nazwała s☠☠☠☠y****, gnojem, i nie wiadomo co jeszcze w momencie kiedy zwróciłbym jej uwagę że źle się zachowuje.


Patologia i tyle, a on dobrze zapewne wie na co sobie może pozwolić, i manipulację w to już włączył.

Zobaczycie jaki kiesiel autorce w mózgu zrobi jeszcze go po rękach całować będzie. Takie życie


Pamiętam że nieraz się z bratem kłóciłem i różne epitety za młodu leciały w jego stronę, ba nawet z ojcem mi sie zdarzyło.
No ale do dziewczyny to trochę nie smaczne, zwłaszcza że gdyby tylko i wyłącznie się obraził bez żadnego słowa to zrobiły autorce większy kisiel w głowie niż po słowie spierdalaj.


Mówię to jako widzący że próbuje manipulacji, gdybym chciał przechylić szalę po czymś takim to nie padły by z ust moich żadne słowa. Zwykłe obrażenie się by wystarczyło.


Na szczęście nie mam takich problemów

Robisz zabawe w malego psychologa ale niestety Ci to nie wychodzi. Pierwsza rzecz, nigdy nie robie awantur, bo uwazam ze wszystkie sprawy, nawet te przykre, wole zalatwic ze spokojem i rozmowa. Wystarczylo pytanie a on wypalil do mnie w ten sposob. Nie mam tez zamiaru tarzac sie po masce by go zadowolic. Tylko po kiego mowi ze tego nie potrzebuje a potem robi inaczej? Nie jest szczery a jak widac Ty tego nie rozumiesz i tlumaczysz go na wszelkie sposoby a on nie wiadomo po co stwarza glupie pozory. I jeszcze glupie ☠☠☠☠☠☠anie sie ze on tego nie robil a przeciez slepa nie jestem. Juz bym wolala zeby sie przyznal niz tak klamal, Problem w tym ze jak on patrzy to nie zapomina o tym tylko sie tym jara w dodatku ciagle mu malo i ciagle chce wiecej jak nalogowiec. Pozniej siedzi zamyslony i mysli o tym i tylko szuka tematow z tym zwiazanych, i jeszcze mowi ze to ze mna jest cos nie tak, ze nie normalna jestem. Im wiecej sobie powala pod wzgledem wolnosci tym gorzej mnie traktuje- zamiast odwrotnie.Nie watpcie czy odejde. Dzisiaj grubo przegial.

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez Leszy

Warto przeczytać poprzedni wątek autorki.

Autorko: wybrałaś sobie SKRAJNEGO chama do związku, to się teraz nim ciesz.

To nie ten sam chlopak. Z tamtym od dawna nie mam kontaktu. Teraz jestem w zwiazku z tamtym nigdy nie bylam nawet.

[Leszy]

Napisane przez _Vampirella_

To nie ten sam chlopak. Z tamtym od dawna nie mam kontaktu. Teraz jestem w zwiazku z tamtym nigdy nie bylam nawet.

Poprzedni wątek jest z drugiej połowy grudnia. Bardzo to "dawno" było.

Edyta:
A pardon, doczytałem. Nasuwa mi się teraz inne pytanie: dlaczego to jest drugi facet, który jest skrajnym chamem w tak krótkim odstępie czasu.

[Nameria]

Napisane przez Leszy

Poprzedni wątek jest z drugiej połowy grudnia. Bardzo to "dawno" było.

Edyta:
A pardon, doczytałem. Nasuwa mi się teraz inne pytanie: dlaczego to jest drugi facet, który jest skrajnym chamem w tak krótkim odstępie czasu.

Niektórzy mają taką moc przyciągania chamów i prostaków.