|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 18
|
Kocha czy nienawidzi?
Cześć. Z góry uprzedzam: jestem tu nowa i to mój pierwszy wątek, więc za wszystkie błedy wynikające z braku doświadczenja przepraszam i prosze o wybaczenie.
No to tak. Mam 18 lat i problem na poziomie... No, co najmniej początków gimnazjum. Trochę mi głupio że tu o tym piszę, ale jestem niesamowicie ciekawa, co Wy o tym wszystkim powiecie. Mój problem (nazwijmy go x) ma tyle lat co ja i znamy się baaaardzo długo. Mimo to nigdy nie było między nami "czegoś więcej". Kilka lat temu trochę bliżej się poznaliśmy, bo byłam w związku z jego kumplem. Można nawet mówić o czymś na kształt początków przyjaźni, ale została ona z miejsca stracona w chwili, gdy przypadkiem dowiedziałam się (na marginesie od własnego chłopaka) że podobam się x. i chciałby ze mną być, ale dziewczyna przyjaciela itd.. Bałam się, że może to zniszczyć mój związek, więc zerwałam kontakt (na tyle na ile było to możliwe, biorąc pod uwagę, że jesteśmy w równoległych klasach). Niedługo potem mój związek zaczął się sypać i, wstyd się przyznać, od razu pomyślałam o x. Zerwałam z chłopakiem, zakładając, że x nadal na mnie czeka i licząc na szczęśliwy związek. Coż, przeliczyłam się. Mój x w tym czasie zaczął spotykać się z inną, poznaną w wakacje. Nie wiem jak to się skończyło, ale w tej chwili jest wolny. Minęło parę lat, a między nami nic się nie zmienia, aczkolwiek nasza relecja jest baaardzo dziwna. Na pewno nie jesteśmy przyjaciółmi, choć podobno tak to wygląda z zewnątrz (każdy kto nie zna żadnego z nas bliżej jest tego wręcz pewny). Zdarza nam się pogadać, zrobić coś razem (w żadnym wypadku nie mam na myśli randek!), ale nasze rozmowy to głównie jego dziwaczne seksualne aluzje i moje pogardliwe pufnięcia i podobne reakcje. Uwielbia mi dokuczać, sprawia mu to wyraźną przyjemność, a z drugiej strony zdarza mu się wyraźnie dać mi do zrozumienia że mnie serio lubi. Jest to trochę dziwne, bo mimo że nie jest najmilszą osobą na świecie, w ten sposób traktuje tylko mnie. Moje przyjaciółki i jego kumple wciąż nam mówią że kto się czubi ten się lubi i kiedyś zrozumiemy, że się kochamy, ale to nie tak. Nie ma między nami zupełnie nic. Przynajmniej z mojej strony... I tu mam pytanie do was. Co o tym myślicie? Przez tych wszystkich znajomych sama zwątpiłam. Boję się że rozwalę w ten sposób kolejny związek. Mam rację, twierdząc, że mu się nie podobam, a nawet więcej- raczej za mną nie przepada? No, a chemii żadnej między nami to na 100% nie ma.[/SIZE] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
|
Dot.: Kocha czy nienawidzi?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Kocha czy nienawidzi?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
|
Dot.: Kocha czy nienawidzi?
to o co w takim razie chodzi?Ze Cie lubi bardziej - normalne ,mysle ze jesli nie jest jakis niesmialy i macie dobry kontakt jakbys mu sie podobala to cos by zrobil.Tak jak wspomninalam wyzej -jesli Cie to bardzo ciekawi zapytaj.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:56.