Jak tu zrozumieć facetów?

[krolowasniegu20]

Zwracam się do was z prośbą o obiektywną ocenę sytuacji nie mam z kim o tym pogadać a gadanie do siebie już mi się znudziło wielki uśmiech. A tak na poważnie mam problem z odczytaniem intencji pewnego Pana X. Otóż na treningu poznałam fajnego faceta trochę starszego od siebie od razu wydał mi się sympatyczny i nie zawiodłam się uśmiech nawiązała się miedzy nami "nić porozumienia" uśmiech Dawał mi pewne oznaki zainteresowania ( a tak przynajmniej myślałam) a ja starałam się być po prostu miła. Nie czekałam aż pierwszy podejdzie i zagada sama to robiłam taka zwyczajna kumpelska wymiana zdań, ale zauważyłam dziwną zależność mianowicie jeżeli to ja byłam tą bardziej aktywną osobą to nie okazywał aż takiego zainteresowania a kiedy ja zaczęłam go zbywać to on "nadrabiał: tzn okazywał więcej entuzjazmu i zainteresowania. no i ja akurat tego nie ogarniam kurde zawsze myślałam że należy stosować regułę wzajemności tzn ktoś jest dla ciebie miły ty zrewanżuj się tym samym a tutaj zonk, poza tym Mam do was pytanie mianowicie miałam wrażenie że zaczęliśmy stosować taki niewinny koleżeński flirt ale zauważyłam pewną rzecz, dość często w żartach mówi mi że już nie ma 18 lat uśmiech a w rzeczywistości ma jakieś 29 tak mi się wydaje bo w dowód mu nie zaglądałam ja mam 21 ja oczywiście z uśmiechem mu odpowiadam że jeszcze nieźle się trzyma . Co może oznaczać takie zachowanie? Nie ukrywam, że facet mi się podoba ale nie mam pojęcia czy ja jemu też. Równie dobrze "Oznaki flirtu" można potraktować jako zwykłą uprzejmość, więc sama nie wiem.
Bardzo proszę o jakieś sugestie

[Clemence]

Ja myślę,że on nie jest przekonany do Ciebie bo jesteś za młoda. Dlatego nie podejmuje działania. Nie robiłabym sobie nadziei

[normalnyFacet]

Napisane przez krolowasniegu20

Zwracam się do was z prośbą o obiektywną ocenę sytuacji nie mam z kim o tym pogadać a gadanie do siebie już mi się znudziło wielki uśmiech. A tak na poważnie mam problem z odczytaniem intencji pewnego Pana X. Otóż na treningu poznałam fajnego faceta trochę starszego od siebie od razu wydał mi się sympatyczny i nie zawiodłam się uśmiech nawiązała się miedzy nami "nić porozumienia" uśmiech Dawał mi pewne oznaki zainteresowania ( a tak przynajmniej myślałam) a ja starałam się być po prostu miła. Nie czekałam aż pierwszy podejdzie i zagada sama to robiłam taka zwyczajna kumpelska wymiana zdań, ale zauważyłam dziwną zależność mianowicie jeżeli to ja byłam tą bardziej aktywną osobą to nie okazywał aż takiego zainteresowania a kiedy ja zaczęłam go zbywać to on "nadrabiał: tzn okazywał więcej entuzjazmu i zainteresowania. no i ja akurat tego nie ogarniam kurde zawsze myślałam że należy stosować regułę wzajemności tzn ktoś jest dla ciebie miły ty zrewanżuj się tym samym a tutaj zonk, poza tym Mam do was pytanie mianowicie miałam wrażenie że zaczęliśmy stosować taki niewinny koleżeński flirt ale zauważyłam pewną rzecz, dość często w żartach mówi mi że już nie ma 18 lat uśmiech a w rzeczywistości ma jakieś 29 tak mi się wydaje bo w dowód mu nie zaglądałam ja mam 21 ja oczywiście z uśmiechem mu odpowiadam że jeszcze nieźle się trzyma . Co może oznaczać takie zachowanie? Nie ukrywam, że facet mi się podoba ale nie mam pojęcia czy ja jemu też. Równie dobrze "Oznaki flirtu" można potraktować jako zwykłą uprzejmość, więc sama nie wiem.
Bardzo proszę o jakieś sugestie

Zastanawiające jest to jak kobieta potrafi coś sobie "wkręcić", by potem na podstawie tego 'wkrętu" po prostu się.... zabujać, nie w tym JAKI ON JEST, ani nie w tym jak on wygląda.. czasami wystarczy jedno głupiutkie proste zachowanie
Tutaj nie widzę ŻADNEGO zainteresowania a tym bardziej ŻADNEGO flirtu...

Chcesz sugestię? Trzymaj się teorii o wzajemności to lepiej wyjdziesz w życiu przynajmniej na polu uczuciowym.

[milkandsugar]

Napisane przez krolowasniegu20

Zwracam się do was z prośbą o obiektywną ocenę sytuacji nie mam z kim o tym pogadać a gadanie do siebie już mi się znudziło wielki uśmiech. A tak na poważnie mam problem z odczytaniem intencji pewnego Pana X. Otóż na treningu poznałam fajnego faceta trochę starszego od siebie od razu wydał mi się sympatyczny i nie zawiodłam się uśmiech nawiązała się miedzy nami "nić porozumienia" uśmiech Dawał mi pewne oznaki zainteresowania ( a tak przynajmniej myślałam) a ja starałam się być po prostu miła. Nie czekałam aż pierwszy podejdzie i zagada sama to robiłam taka zwyczajna kumpelska wymiana zdań, ale zauważyłam dziwną zależność mianowicie jeżeli to ja byłam tą bardziej aktywną osobą to nie okazywał aż takiego zainteresowania a kiedy ja zaczęłam go zbywać to on "nadrabiał: tzn okazywał więcej entuzjazmu i zainteresowania. no i ja akurat tego nie ogarniam kurde zawsze myślałam że należy stosować regułę wzajemności tzn ktoś jest dla ciebie miły ty zrewanżuj się tym samym a tutaj zonk, poza tym Mam do was pytanie mianowicie miałam wrażenie że zaczęliśmy stosować taki niewinny koleżeński flirt ale zauważyłam pewną rzecz, dość często w żartach mówi mi że już nie ma 18 lat uśmiech a w rzeczywistości ma jakieś 29 tak mi się wydaje bo w dowód mu nie zaglądałam ja mam 21 ja oczywiście z uśmiechem mu odpowiadam że jeszcze nieźle się trzyma . Co może oznaczać takie zachowanie? Nie ukrywam, że facet mi się podoba ale nie mam pojęcia czy ja jemu też. Równie dobrze "Oznaki flirtu" można potraktować jako zwykłą uprzejmość, więc sama nie wiem.
Bardzo proszę o jakieś sugestie

Ja też niestety nie widzę tu flirtu, raczej potraktuj to tak jak napisałaś - jak zwykłą uprzejmość.

[krolowasniegu20]

Dziękuję za odpowiedź. Zdecydowanie macie rację Nie ma to jak bezstronne spojrzenie na sytuację. Teraz mam 100% pewność Pozdrawiam.

[201708160953]

Może facet to tak typ zdobywcy i lubi adorować kobiety dlatego bardziej mu odpowiada jak to on inicjuje rozmowę i uśmiechy.

[maszToCoChcesz]

No z tego co opisałaś to nie widzę zainteresowania, ale może coś pominęłaś?

[takajedna1234]

Cięzko mi powiedzieć bo musiałabym być przy tej rozmowie, często to się czuje czy facetowi się podobasz czy nie, ale to akurat prawda, że faceci generalnie lubią zdobywać więc skoro podeszłaś pierwsza to różnie może być to przez niego odebrane, ja z zasady nigdy pierwsza nie podchodze do facetów, można ich jakos tam delikatnie kusić np spojrzeniem, ale ja bym nie była aż tak odważna

[Koteu]

Może myśli, że nie jesteś gotowa na coś poważniejszego albo ma obawy związane z tym, że jak się zaangażuje to możesz go kopnąć w tyłek.

[krolowasniegu20]

To nie jest tak, że ja sobie coś "wkręciłam" i teraz próbuję na siłę doszukiwać się jakiś sygnałów, znakó owszem wydawało mi się że mu się podobam on mi zresztą też ale przez myśl by mi nie przeszło, żeby go podrywać czy coś w tym stylu. Fajnie nam się rozmawiało, ćwiczyło, po prostu fajny kumpel ale znajomi zaczęli mi sugerować takie "głupoty" że chyba "bardzo" się lubimy bo to widać, dlatego chciałam zasięgnąć obiektywnej porady i napisałam ten idiotyczny post.