![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
"Walentynki"
Witam moje Drogie..
Znowu mam pewien dylemat, chciałam poczytać co o tym myślicie bo jestem na rozdrożu ![]() Jestem romantyczką i święto takie jak walentynki wyobrażam sobie, że facet choć minimalnie się wysili i kupi chociaż czekoladki albo różyczkę i zaprosi na romantyczną kolację. Niestety tegoroczne walentynki były dalekie od mojego ideału. Sam dzień rozpoczął się źle. Przyznam się, że poniekąd z mojej winy bo już dosyć miałam tego, że mój facet po prostu się nie stara. Jak każda kobieta chciałabym od czasu do czasu dostać jakiś mały prezent - znak, że on o mnie myśli i chce mi sprawić chociaż malutką przyjemność kupując chociażby głupią czekoladę za 5zł ![]() ![]() Dopadło mnie poczucie winy i wpadłam na pomysł, żeby to naprawić. Podzwoniłam po hotelach, żeby coś zarezerwować i akurat miałam szczęście - został ostatni 2osobowy pokój. Zadzwoniłam z radością i poinformowałam TŻ jaki jest mój pomysł, powiedziałam, że mogę pokryć 70% kosztów. Niestety - tu mu ten hotel nie pasuje, tu za drogo, tu rodzice konserwatywni. No i dupa, po prostu byłam tak rozczarowana i rozbita, że powiedziałam delikatnie "ok" i skończyłam rozmowę. Zadzwonił z innym planem (kolacja + impreza), zgodziłam się i prosiłam o to, żeby przygotował sobie plan działania, żebyśmy nie chodzili w kołko macieju bo jest sporo ludzi. Spotkaliśmy się w wyznaczonym miejscu i na powitanie "gdzie idziemy?". Spytałam czy żartuje bo umawialiśmy się, że coś wymyśli. "Nie miałem czasu" ![]() Była propozycja z jego strony, że chce zadzwonić do jego kolegów co oni robią, ale delikatnie zasugerowałam, że perspektywa spędzenia walentynek z jego kolegami w plenerze przy wódce niezbyt mi się podoba. Dodałam, że mógł się zgodzić na moją propozycję, na co wybuchnął złością, powiedział, że mnie odprowadzi na przystanek bo on nie ma ochoty tego dłużej wysłuchiwać i że najlepiej jakbym siedziała cicho jak chce żeby to jakoś wyglądało. Zamurowało mnie to. Poszliśmy do kina, po seansie zaczął się problem do jakiego klubu iść - wszędzie masa ludzi, po godzinie wylądowaliśmy w jakimś miejscu, bawiliśmy się dosyć dobrze, a ja głupia pod wpływem alkoholu powiedziałam za dużo - jak bardzo poważnie go traktuję. On nic nie odpowiedział. Zrobiło mi się maksymalnie przykro, jeszcze go przeprosiłam i powiedziałam, że nie powinnam była tego mówić - "Spoko"... Jeszcze na koniec dałam mu za przeproszeniem użyć. Rano obudziłam się z czymś na wzór "kaca moralnego". Powiedziałam mu, że potrzebuję chwili dla siebie, potrzebuję odpocząć i zająć się sobą bo zawaliłam 3 egzaminy na studiach... Posmutniał, pytał czy wszystko ok, że mu bardzo zależy, że mnie kocha najbardziej na świecie i jestem dla niego wszystkim. Nie wiem co robić dalej, chcę walczyć o ten związek ale zdaję sobie sprawę, że sama nic nie ugram. Nie tak wyobrażałam sobie walentynki. Uprzedzając - ja nic nie dostałam, nawet czekoladki czy kartki, a sama włożyłam ok. 300zł na prezent dla niego. Nie chcę być roszczeniowa, ale chociaż tyle mógłby się postarać a nie zrobił kompletnie nic... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: "Walentynki"
Jak dla mnie chłopczyk jest jeszcze niedojrzały... jest na etapie imprez, a nie poważnego związku. I chyba ogólnie mało romantyczny.
Jeśli chodzi o kasę to absolutnie nie powinnaś go zmuszać do zakupu skoro nie pracuje. Jego rodzice "mogą" ale nie "muszą" fundować Ci prezentów - no wybacz. A obowiązki domowe to on ma robić za darmo. Ty też mu kiedyś będziesz płacić za odkurzanie?? Ale fakt- mógł zrobić Ci w domu kolacje , masaż czy zorganizować wieczór bez wydawania kasy. Tu jednak pomysłu zabrakło. I nie wiem czy dlatego, że mu nie zależy czy to jego taki charakter, z którym ja osobiście nie chciałabym mieć do czynienia. A może jest przyzwyczajony, że to Ty zawsze wszystko ogarniasz i on juz nie musi... rób tak dalej, a będziesz płakać.
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa ![]() 04.07.2015 PM 2015 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: "Walentynki"
Cytat:
![]() Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-02-16 o 10:55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: "Walentynki"
Oczywiście nie zmuszam go, ale gdyby chciał to mógłby odłożyć te głupie 10zł przez 2 tygodnie zamiast wydać na piwo z kolegami - dla mnie to żadne poświęcenie
![]() Naprawdę za dużo wymagam? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: "Walentynki"
Biedny. Ja mu współczuję. Bo jest normalny jak na swój wiek. A tu mu jakąś studentka głowę truje ze powinien zarabiać juz przed matura. Znajdź Autorko kogoś w s w pi wieku r ok nie będziecie się mijac w oczekiwaniach
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: "Walentynki"
Macie dwie zupełnie różne wizje związku, a to najprawdopodobniej z tej przyczyny, że chłopak jest jeszcze zwyczajnie młody bardzo. Ludzie, 3 lata starszy tylko od mojego siostrzeńca (chyba jestem już stara
![]() Jaka jest konkretnie ta różnica wieku między Wami? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: "Walentynki"
Oczywiście, że mu nie każę zarabiać!!!! Nigdy nie podsunęłam mu takiego pomysłu, zasugerowałam jedynie, że mógłby od czasu do czasu zrezygnować z jednego piwa albo paczki fajek żeby zrobić mi pieprzoną przyjemność.
Dodałam, że absolutnie nie musi tego robić jak nie chce, bo tak jak wspominałam może mi napisać krótki liścik, ale nawet na to "nie ma czasu", chociaż co wieczór pisze z zapytaniem jaki film bym mu poleciła. W końcu podsumowałam, że ok, że to jego decyzja, zrobi jak zechce. Boli mnie jedynie fakt tego, że nawet w walentynki NIE KIWNĄŁ palcem. Różnica - 2 lata. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: "Walentynki"
300 zł na prezent dla niego? Dziewczyno to są walentynki ty się dobrze czujesz?
Trzeba mu było kupić drobiazg a nie ździwiać. Moja dziewczyna nie lubi walentynek, powiedziała że to głupie święto, nie spodziewałem się prezentu od niej. Sam kupiłem jej coś do 50 zł + kwiaty, ucieszyła się ale uważa że to głupota. Oczywiście pewnie się tego spodziewała bo dla mnie też przyszykowała prezent, którego na dobrą sprawę się nie spodziewałem i nie byłbym obrażony. Takie rzeczy się wcześniej ustala, co nie zmienia faktu że jako facet powinien być pewniejszy siebie i żebyś chociaż w ten jeden dzień poczuła się damą/ księżniczką, w pełni tego słowa znaczeniu. Tzn, powinien wybrać film, zarezerwować bilety to jest 15 minut roboty. Fajnie że się starasz, bo ja bym był mega zadowolony gdyby dziewczyna wkładała tyle we mnie ( cholera jak to zabrzmiało ). Rozśmieszył mnie jednak twój post a przede wszystkim " dałam mu użyć " Seks mu dawkujesz? Sory że pytam ale to wygląda jakbyście go uprawiali tylko w walentynki lub specjalne okazje. Podsumowując chłopak gówniarz, a ty mam wrażenie złapałaś go bo innego nie było w zasięgu wzroku. Sam mając tyle lat nie ogarniałem niektórych spraw, czego kobieta pragnie i jak się zachować by wzbudzić w niej pożądanie. Seks był chociaż dobry? Postarał się chłopaczyna, bo wiesz jak wrócić do domu nie mogłas o własnych siłach to przynajmniej takie plusy by mogły być ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: "Walentynki"
300 zł za prezent Walentynkowy?
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: "Walentynki"
Seks ma na każde skinięcie - gdzie, jak i kiedy chce. Aż za dużo bym rzekła.
I nie, akurat ten seks nie był moim wymarzonym, chciałam mu po prostu sprawić przyjemność. Jeśli chodzi o seks - jest super, tylko czasami czuję się jakby to właśnie on dominował w tym związku. Poza tym czuję się źle, że on nawet nie musi mnie "zdobywać" bo i tak podam mu się na talerzu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: "Walentynki"
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: "Walentynki"
Według mnie tu wszystko rozbija się niestety o ten nieszczęsny wiek. Niby 2 lata różnicy to nie jest jakoś strasznie dużo, ale chłopak 18-letni to dla mnie takie trochę wyrośnięte dziecko po prostu. I nie piszę tego tylko i wyłącznie z perspektywy prawie 27-letniej kobiety, którą dziś jestem. Podobnie myślałam sama będąc nastolatką i dziewczyną w Twoim wieku.
Ty studiujesz, jesteś w pewnym stopniu usamodzielniona, zaczynasz myśleć o rozwoju kariery, może o pracy, gdzieś tam w dalszej perspektywie jest może założenie rodziny. Wasze priorytety w tej chwili są zupełnie inne, wizje związku pewnie też, więc nie ma się co dziwić, że nie zawsze potraficie się porozumieć. Dla mnie to dość naturalne. Cytat:
![]() Edytowane przez verumka Czas edycji: 2015-02-16 o 11:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: "Walentynki"
Cytat:
Co innego jak facet jest skryty. Ba co innego jeśli chodzi o kobietę, bo przecież utarło się że facet powinien wychodzić z inicjatywą czy cos w tym rodzaju. Wiadomo równowaga w związku ok, ale lepiej wygląda jak facet jednak proponuje i ustala ( rządzi w związku ), niż jeżeli robi to kobieta latając za facetem, który ma ją w dupie i nie jestem typem skrytego ciapcioka. U mnie np ,ja większość spraw ustalam, spotkania itp. Dogadujemy się kiedy mamy wolne dni i proponuję coś, w większości przypadków. Na początku mnie to dziwiło i nawet pisałem temat na forum, ale po czasie mogę stwierdzić że jest to dla mnie mega wygodne. Tyle że dziewczyna to nie typ imprezowiczki pijącej wódkę i wolącej iść do koleżanki. Wręcz przeciwnie. Podsumowując. Musisz przystopować, nie mówię że masz mu seksu odmawiać bo to przyjemność dla obojga, ale rzadsze spotkania, Nie wiem dzwonisz codziennie do niego? Czy on to robi ? Jak wygląda kontakt między spotkaniami. Bo jeżeli ty go przytłoczyłaś, to tak jak w książce jest mu wygodnie. A to że z kolegami potrafi się umawiać już wiemy. Pewnie go kochasz to nie będzie tak łatwo, ale stań się zimniejsza trochę, jeżeli teraz ciągle przejmowałaś inicjatywę. 18 lat, jak na nic teraz patrzę to są jeszcze dzieci Edytowane przez Rhapsody1 Czas edycji: 2015-02-16 o 11:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Holy Crap!
|
Dot.: "Walentynki"
Długo jesteście razem? Jeśli normalnie różnica wieku w późniejzych latach jest mało wyczuwalna to w Twoim (i innych ludzi) wieku i jego może być barierą. Ty szukasz oparcia i rozpieszczania- czemu nie, każdemu się należy
![]() A jeśli chodzi o tę czekoladę za 5 zł- jasne, macie rację, nie pracuje, więc rodzice nie mają obiwiązku dawać mu kasy na dziewczynę, ale jednak ma jakieś środki na fajki czy piwo. Czasami warto z jednego zrezygnować, by rozweselić drugą osobę ciastkiem czy kawą ![]()
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: "Walentynki"
Chcę mu sprawić przyjemność, ale na dłuższą metę nuży mnie to, że ja daję z siebie 100% a on z połowę tego. Czysta frustracja.
Kocham go, chcę z nim być, czasami nie zamieniłabym go na nikogo innego, ale chciałabym dostać trochę "wzajemności". Jesteśmy rok razem. Wiem, że jestem dobrą dziewczyną, daję mu wszystko co jestem w stanie dać, pomagam mu w nauce jeśli tego potrzebuje itp... Czasami mam swoje złe dni i też dam mu popalić, ale staram się zmienić na jego prośbę, nie czekam, aż będzie to powtarzał po 10 razy tylko biorę się w garść. Pytałam go, czy jest ze mną dla seksu - odpowiedział, że nie, że mnie kocha i możemy z tego zrezygnować jeżeli chcę. Ale dla mnie seks to jakaś forma wyrażania uczuć, nie wyobrażam się nie kochać. Pomijając już fakt, że był moim pierwszym. Edytowane przez layzie Czas edycji: 2015-02-16 o 11:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: "Walentynki"
Masz wobec niego oczekiwania jak wobec faceta, a to jeszcze dzieciak - 18latek na utrzymaniu rodziców, nie jest samodzielny, nie zarabia (w imho w tym wieku nie musi...), rodzice konserwatywni w Ty proponujesz hotel.
Masz po prostu nierealne oczekiwania wobec niego, chyba powinnaś pamiętać, że on jest młodszy i pewnie też nie ma aż tak poważnego podejścia do tego związku, jak Ty. Mówi, że kocha i że mu zależy - może jest zakochany, ale jednocześnie chyba niezbyt się odnajduje w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: "Walentynki"
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: "Walentynki"
Cytat:
I ja z wypowiedzi wnioskuję, że to jednak Ty dominujesz w tym związku. Bo Ty wszystko załatwiasz, planujesz, rezerwujesz i decydujesz gdzie pójdziecie.
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa ![]() 04.07.2015 PM 2015 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: "Walentynki"
To jakiś żart?
![]() Zachowujesz się za przeproszeniem jak stara baba - bo JA kupiłam mu prezent, bo JA chciałam iść do kina, bo JA zarezerwowałam hotel, bo pokryję 70% kosztów, 'przygotuj sobie plan co będziemy robić'. Prezentację w PowerPoincie też mu kazałaś robić? ![]() Jak dla mnie to masz wymagania z kosmosu. To jest chłopak, ma 18 lat. Może sobie mieć bogatych rodziców, a niekoniecznie musi brać od nich kasę na szlajanie się z Tobą po hotelach. Już w ogóle sam pomysł pójścia do hotelu z 18latkiem uważam za dziwny. Znajdź sobie może jakiegoś 35latka, myślę że on by bardziej odpowiadał Twojemu mentalnemu poziomowi. Cytat:
ON ma seks jak chce i kiedy chce, a Ty to co przepraszam, tylko łaskawie 'dajesz mu użyć'. Co za podejście w ogóle. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: "Walentynki"
Macie rację z tymi oczekiwaniami.
Hotel z perspektywy faktycznie nie był dobrym pomysłem, ale miałam dobre intencje... Wielokrotnie prowadziliśmy rozmowy nt. jak traktujemy ten związek. Z tego co wiem to traktuje to poważnie, nawet przyznał się, że w przyszłości chciałby ze mną zamieszkać, ale póki co jest młody i wiadomo. Czasami mam wrażenie, że to co robi a to co mówi to dwie różne rzeczy. Co do kontaktu między spotkaniami - piszemy ze sobą codziennie, spotykamy się w miarę regularnie. Myślę, że podjęcie decyzji o "przystopowaniu" (niepisaniu do siebie, niedzwonieniu itp) na jakiś czas było dobre... Btw - lubię seks, nie jestem tym zmęczona, sama mu proponuję no ale chryste, chciałabym dostać w zamian jakąś czułość, telefon rano, że mnie kocha - tego mi brakuje! Wszystko sprowadza się do seksu, a ja chcę czegoś więcej. Nie dzieci, nie ślubu, ale fajnego związku z przyszłością. Co do dominacji - po prostu jestem konkretną babką, ZAWSZE daję mu wolną rękę. On nigdy z tego nie korzysta i pyta gdzie chcę iść, zamiast wziąć mnie za łapkę i poprowadzić tam gdzie wymyślił. PS Chciałabym dostać konstruktywny feedback co można zrobić w tej sytuacji!!!! Edytowane przez layzie Czas edycji: 2015-02-16 o 11:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: "Walentynki"
znajdź sobie faceta starszego od twojego chłopaka o 10 lat to wtedy będziesz mieć to, czego chcesz. twój chłopak ma dopiero 18 lat i jest jeszcze niedojrzały. i wybacz, ale sama też jakąś dojrzałością się nie wykazujesz.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: "Walentynki"
Zawalilas trzy egzaminy na studiach i rozwalilas walentynki na tydzien i ty mowisz ze jestes ta dojrzalsza strona zwiazku?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: "Walentynki"
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: "Walentynki"
Echhh, nic nie mówię, że jestem bardziej dojrzała. Studia to moja sprawa - stało się tak a nie inaczej, trudno.
Chciałabym po prostu poczuć, że jestem dla niego ważna i szanuje to, co mówię. Myślę, że jak ktoś ma 17 czy 25 lat to nie robi to większej różnicy. Jak komuś zależy to chociaż się postara zrozumieć drugą osobę. Nie wymagam rzeczy nierealnych - odstąpienie od czasu do czasu piwa na rzecz czekoladki to chyba żadne poświęcenie? Wyżej - faktycznie, nie pomyślałam o tym, żeby sama zadzwonić. Co do wolnej ręki - poprosiłam go żeby zaplanował to na swój sposób. To JEST wolna ręka. A byłam niezadowolona z tego powodu, że nie chciało mu się tego zrobić ![]() i jeszcze raz proszę o FEEDBACK - co można byłoby zrobić, żeby było lepiej!!! Btw - bez "rzuć go, znajdź starszego" itp - to mnie nie interesuje. Z pewnością pohamuję swoje oczekiwania - to jest pewne. Edytowane przez layzie Czas edycji: 2015-02-16 o 11:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: "Walentynki"
Cytat:
Wierz mi, że 17, a 25 lat to jest PRZEPAŚĆ. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: "Walentynki"
Nie mówię o kwestii poglądów, ale szacunku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: "Walentynki"
17 a 25 lat to bardzo duża różnica moja droga.
![]() Pamiętam, jak myślałam, kiedy miałam 17, a jak myślę teraz, kiedy jestem już po 20-stce. W wieku 17 lat owszem byłam obowiązkowa i odpowiedzialna (uczyłam się, matura te sprawy, zero głupich wybryków), ale miałam jeszcze taką jakby sieczkę w głowie. ![]() I naprawdę w mojej opinii związek dziewczyny starszej z 18-latkiem się nie uda. ![]() Tak jak dziewczyny Ci piszą, chcesz faceta, który będzie miał kasę dawać Ci prezenty za 300 zł i organizować romantyczne wypady do restaurcji, czy drogiego hotelu to znajdź sobie faceta starszego, o stabilnej pozycji zawodowej. Nie wiem, jak to widzi Twój chłopak, ale jak byłam w jego wieku to głupio by mi było poprosić mamę o pieniądzę, 'bo mój facet oczekuje, że zabiorę go do hotelu z okazji walentynek'. ![]() ![]() Nie oszukujmy się facet w wieku 18 lat nie będzie planował z Tobą przyszłości. Mój Tż dopiero blisko 30-stki np. dojrzał do takich decyzji. To się nie uda i się o tym niedługo przekonasz.
__________________
![]() Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2015-02-16 o 11:57 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: "Walentynki"
Cytat:
Moja rada jest taka: jeszcze raz sobie wszystko przemyśl i porozmawiaj z chłopakiem, powiedz mu dokładnie to co nam tutaj. Ale jeśli mam być szczera, to nie widzę większych szans na zmianę. Gość po prostu musi mieć szansę dorosnąć. Jest młody, ma prawo zachowywać się czasem niedojrzale. Dopiero "uczy się" żyć, uczy się związków. Ja chyba bym jednak zrezygnowała z takiego związku, ale to ja... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Walentynki"
Masz odportkowe zapalenie mózgu
![]() Wiecie co, tu nie chodzi o wiek o a chęci. On nie ma chęci Ci zaimponować, zdobywać Cię i się starać. Ty wszystko załatwiasz, ustalasz, on nie musi nawet kiwnąć palcem. W dodatku ma seks na zawołanie. Kochasz go i nie chcesz się z nim rozstać - i co, myślisz, że na tym można utrzymać związek? Koleś nie odłożył nawet 10 zł na głupiego kwiatka, a Ty wokół niego skaczesz jakby był ostatnim facetem na świecie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: "Walentynki"
Najlepsza jest akcja z hotelem... to dokładnie jak sytuacja gdy Ciocia kupuje Wam pralkę na prezent ślubny i dołącza harmonogram rat za nią bo spłaciła jedynie 70% hahahahaha
Autorko. Może ja Ci dziś kupię auto ale Ty musisz jutro spłacić 30 %. Ucieszysz sie? Gdybyś np była bezrobotna? Postaw się w tej sytuacji, a zrozumiesz czemu tak się wkurzył propozycją hotelu. Zresztą zrozum też, że perspektywa max 1h sexu w pokoju hotelowym i dalej pewnie oglądania w nim TV nie jest idealnym scenariuszem dla 18 latka... on z racji wieku ma inne oczekiwiania jak impreza ze znajomymi. I to jest normalne dla kogoś w jego wieku i to Ci zaproponował - co oczywiście odrzuciłaś. Chcesz by on zrozumiał Ciebie - a Ty rozumiesz Jego? Masz prawo chceć czegoś więcej ale zrozum, że wymaganie tego od 18 letniego chłopca jest nie fair. Poszukaj więc kogoś starszego, który etap piwa z kumplami ma już za sobą. A ma za sobą bo nie miał w tym okresie starszej od siebie dziewczyny. To normalna kolej rzeczy w dojrzewaniu każdego z nas... pozwól mu na to. Chyba, ze wolisz żeby zaczął nadrabiać w wieku 30stki jak już będziecie mieli dzieci.
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa ![]() 04.07.2015 PM 2015 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:59.