Cel: minus 7 kg !!!

[Eukaliptus]

Hej!
Chcialabym dokonac tego w okolo 2 miesiace. Bede cwiczyla 3 x w tygodniu. Interesuje mnie to, ile powinnam spozywac dziennie kcal, aby dokonac celu.
Dodam, ze mam 17 lat, wiec ostre diety to chyba raczej nie dla mnie..

Jest ktos chetny, by pozbyc sie tych kilku kg?
Mam nadzieje, ze do wiosny... Bedzie suuuuuper. W koncu najwazniejsze to motywacja!!!

[klaudynka4]

ja jak jadłam 1400 kcal dziennie to sie pozbyłam tyle właśnie w ciągu 2 miesięcy A wiec jest to bardzo mozliwe Pozdrawiam

[Eukaliptus]

Witam
A cwiczylas przy tym, czy tylko po prostu ograniczylas kcal do 1400???

[martaaaa17]

Hej

Ja też radziła bym jeść około 1300-1400kcal dziennie, a do tego ćwiczenia. 7kg to sporo, i możesz mieć zwiotczałą skórę, a ćwicząc temu zapobiegniesz i będziesz miała lepszą kondycje ćwiczeń nigdy za wiele nawet jeśli się nie odchudzamy Pozdrawiam

[anniaa]

to zalezy jakie bedziesz wykonywać te treningi ( dokładnie co bedziesz ćwiczyc )

[klaudynka4]

Eukaliptus, ćwiczyłam ale nie powiem że był to jakiś intensywny trenig

[Djapira]

Klaudynka a ile posilkow jadlas?? Dieta niskowęglowodanowa? Napisz nam cos jesli mozesz

[Eukaliptus]

Hmm zamierzam 3 x w tygodniu cwiczyc pilates, skakanka i rozciagac sie ( podobno tez w jakims sopniu pomaga)
Tylko jest pewnien problem... Bo ja jem normalnie okolo 1700 kcal, wiec czy te 1400 nie bedzie za duzo? Chociaz jak polacze ze ciwczeniami to moze bedzie ok...
Co myslicie?
A wlasnie Klaudynka, co cwiczylas?

Buziaki

[oreganka]

Dziewczyny przygarniecie???
Chciałabym zrzucić przynajmniej 5 kg.
Jestem już „trochę” starsza od założycielki tego wątku i ostatnio zaobserwowałam że moja skóra na brzuchu już jędrna nie jest, nie dosyć że obrosłam w tłuszczyk to jeszcze ten cellulit.
Nie mam pojęcia ile kcal powinnam jeść, moja posiłki zazwyczaj każdego dnia wyglądały inaczej, raz dużo, raz b. dużo, czasem mało, no i ciągłe podjadanie.
Ćwiczę 2 razy w tyg aerobik, 2 razy w tygodniu tańce, ale powiem szczerze nie namęczę się tam wcale… poza tym zero ruchu, raca typowo siedząca…
Zastanawiam się nad zakupem orbitreka, tylko tak naprawdę to nie wiem czy znajdę czas żeby na nim poćwiczyć
Poradzicie coś z tymi kcal??

[the]

Eukaliptus- ja mysle, ze przy wzmozenym wyslilku kcal powinny byc ok 1500-1600. Nie sugeruj sie tym, ze w krotszym czasie osiagniesz cel. Lepjej dluzej sie odchudzac a mniej spowolnic przemiane materii i nie zrijnowac zdrowia! Bo czasem tak bywa, ze jak organizm dostaje dlugo takie male ilosci kcal to sie do nich przezwyczaja i potem sie juz wcale nie chudnie! No i oczywiscie zdrowo i czesto ( co ok 3 -4 h). Ale postaw na ruch! W Twoim wieku nie eksperymentuj zabardzo...

Oreganko- Tobie sugerowalabym cos innego. Jak napisalas, jetes starsza od zalozycielki... Mysle, ze najlepszym sposobem na schudniecie jest zmiana jadlospisu i godzin zywienia. Nie wiem co robisz na codzien, czy pracujesz, uczysz sie... Ale powinnas ograniczyc slodycze do minimum, zaczac pic cos oczyszczajacego organizm np. zielona herbate ( tylko tez z umiarem), jadac co okolo 3 h, male porcje, ale co okolo 3 h. W Twoim jadlospisie powinno znalezc sie jak najwiecej warzyw, troche owocow takze ( ze 2/3 dziennie, nie wiecej). I skoro nie jestes zadowolona z dotychczasowych zajec, moze zrezygnuj z czegos i zapisz sie na cos innego? Zawsze mozesz sprobowac ! A kcal sie nie przejmuj, tu nie chodzi o ilosc kacl tylko o to jak, co i kiedy sie je, no i oczywiscie niezastapiony jest ruch!!!


Pozdrawiam!

[zlosnica 999]

Hej dziewczyny Ja wlasnie jestem w trakcie diety 1000 kcal ale czasami zdarza mi sie dojechac do 1200 stosuje ja od dwoch tygodni i schudlam juz ponad dwa kg zostalo mi jeszcze 6 bo chce dobic do 57 mam nadzieje ze dam rade Powodzenia

[^OrchiDe^]

hej dziewczyny! tesh sie dolaczam do watku chcialabym zrzucic wlasnie te 7 zbednych kilogramow na wstepie zaznaczam, ze dlugi okres ponad pol roku bylam na diecie 1000kcal i biegalam, to co schudlam na wakacjach teraz wrocilo i daltego musze cos zmienic. a wrocilo daltego, ze na dluszzych okres czasu dieta 100kcal jest zla i organizm to co zrzucicl przybiera i zwalnia przemiane materii dlatego teraz staram sie jesc 1300kcal na dzien i cwicze co drugi dzine mysle ze teraz powinnam schudnac i jush nie wracac do obecnej wagi (55kg) a chce 48

[C/L/e/O_00]

Napisane przez oreganka

Dziewczyny przygarniecie???
Chciałabym zrzucić przynajmniej 5 kg.
Jestem już „trochę” starsza od założycielki tego wątku i ostatnio zaobserwowałam że moja skóra na brzuchu już jędrna nie jest, nie dosyć że obrosłam w tłuszczyk to jeszcze ten cellulit.
Nie mam pojęcia ile kcal powinnam jeść, moja posiłki zazwyczaj każdego dnia wyglądały inaczej, raz dużo, raz b. dużo, czasem mało, no i ciągłe podjadanie.
Ćwiczę 2 razy w tyg aerobik, 2 razy w tygodniu tańce, ale powiem szczerze nie namęczę się tam wcale… poza tym zero ruchu, raca typowo siedząca…
Zastanawiam się nad zakupem orbitreka, tylko tak naprawdę to nie wiem czy znajdę czas żeby na nim poćwiczyć
Poradzicie coś z tymi kcal??

Ja mam to samo!!
No ale moja rada jest taka:

Oblicz ile mniej więcej kalorii zjadasz na dzień-przeciętnie i CO to jest.Zwróć uwagę na to CO (jaka potrawa,przystawka,słodyc z) zawiera najwięcej kalorii i czy będziesz mogła się "obejść" bez niej jeśli wykluczysz to ze swojej diety.Jeśli jest to pełnowartościowy posiłek zwróć uwagę czy jeśli zmiejszyłabyś jego WIELKOŚĆ o np.(na początek)1/3 przeżyłabyś bez uszczerbku???

Proponuję odłożyć na miesiąc wagę bo moim skromnym zdaniem waga jest przyczyną częstych 'powrotów' czyli efektów jojo.
Na początek nie ma co nastawiać się na "nagłe i cudowne" utracenie 30kg w 2 dni hihihi Jeśli ktoś chciałby schudnąc na dobre musi myśleć!!!Nasz organizm jest zaprogramowany by trzymać określoną wagę i choćbyśmy się starały niewiadomo jak-głodziły, odchudzały waga utrzyma się przez jakiś czas a później i tak odbije się nam i to z nawiązką-każda z nas o tym słyszała.

Najważniejsze by się nie zatracić!To rada dla każdej z nas.
No ale...zeszłam z tematu...
Więc jeśli określimy ile zjadamy w ciągu dnia dajmy na to stosując dietę 1000 kalorii powinnyśmy stracić 1150-1300 kalorii wydaje mi się bezpieczną granicą odchudzania.

Kalkurator kalorii i ich utraty znajdziecie np. na stronie

www.dieta.pl

Gorąco polecam tą stronę

Trochę czasu minie ale gdy już osiągniemy naszą określoną wagę (powinna być zgodna z BMI który też znajdziecie na owej stronce) powinnyście co tydzień do swojej diety dołożyć po 100 kalorii aż dojdziecie do...(określając wcześniej swój tryb życia jako: intensywny 2500kalorii, umiarkowany 2300 kal, spokojny 2000.


Więc...nie ma co pić cudowne herbatki czy łykać splementy-to do niczego nie prowadzi.Można jeść wszysko i cieszyć się energią i zdrowiem bo przecież ono jest najważniejsze!!
Zobaczycie że z czasem zdrowe nawyki wejdą w krew i staną się rytuałem!Wystarczy chcieć a zdrowa kuchnia polepszy samopoczucie nie tylko nam ale i naszym domownikom

Pozdrawiam i życzę powodzenia!!!

[Eukaliptus]

Ja praktycznie od wakacji zywie sie bardzo nieelegancko Raz jem bardzo duzo, innym razem malooooootko ( wlasnie tak najwiecej). Mam takie dziwne wrazenie, ze czy sie odchudzam czy nie, moj organizm nie czuje zmian. Czy to jest mozliwe?
Poza tym czuje, jakby moja przemiana materii byla slaba. Jak mozna ja "pobudzic"? Jaki sport dziala na nia najbardziej?

PoZdRaWiAm

[^OrchiDe^]

Napisane przez Eukaliptus

Ja praktycznie od wakacji zywie sie bardzo nieelegancko Raz jem bardzo duzo, innym razem malooooootko ( wlasnie tak najwiecej). Mam takie dziwne wrazenie, ze czy sie odchudzam czy nie, moj organizm nie czuje zmian. Czy to jest mozliwe?
Poza tym czuje, jakby moja przemiana materii byla slaba. Jak mozna ja "pobudzic"? Jaki sport dziala na nia najbardziej?

PoZdRaWiAm

mi pomoglo jedzenie duzej ilosci blonnika oraz cwiczenia aeorobowe, np biegi, aerobik

[agness51]

Napisane przez Eukaliptus

Hej!
Chcialabym dokonac tego w okolo 2 miesiace. Bede cwiczyla 3 x w tygodniu. Interesuje mnie to, ile powinnam spozywac dziennie kcal, aby dokonac celu.
Dodam, ze mam 17 lat, wiec ostre diety to chyba raczej nie dla mnie..

Jest ktos chetny, by pozbyc sie tych kilku kg?
Mam nadzieje, ze do wiosny... Bedzie suuuuuper. W koncu najwazniejsze to motywacja!!!

Moim zdaniem na początku oblicz sobie swoje zapotrzebowanie kaloryczne, odejmij od niego 300-400 góra 500 kcal dodaj do tego aktywność fizyczną (regularną i nie codziennie), a na pewno efekty się pojawią! Może nie w bardzo szybkim tempie, ale przynajmniej schudniesz zdrowo i trwale. Powinnaś jeść posiłki z odstępami 2-3 godziny, a ostatni posiłek 2-3 godzinki przed snem (a nie jak się często robi, że nie je się po 18).
Jedz 5-6 posiłków dziennie. Powinnaś unikać węglodowanów prostych czyli słodyczy, a także potraw smażonych na głębokim tłuszczu np. fast-foody, tłuste mięsa. Zadbaj o to, aby w Twojej diecie było dużo białka [ryby, twaróg, jajka, serek wiejski], odpowiednia ilość zdrowych tłuszczy [oliwa z oliwek, orzechy, migdały, słonecznik] i węglowodanów złożonych [kasza, ryż ciemny, płatki owsiane]. Jedz dużo warzyw, a owoce w umiarkowanych ilościach [bo zawierają fruktozę, która w nadmiarze odkłada się w tłuszczyk]. Pij dużo wody, herbat bez cukru. Zawsze pamiętaj o śniadaniu, bo to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Myślę, że jeśli będziesz stosowała się do tych rad i dodasz aktywność fizyczną na pewno schudniesz.
Nie polecam diet typu kapuściana, kopenhaska czy 1000 kcal, bo owszem chudniesz szybko, jednak często z uszczerbkiem na zdrowiu [brak okresu, spowolniona przemiana materii, wypadające włosy, łamiące się paznokcie] no i jak zaczynasz jeść więcej to tyjesz dwa razy więcej niż schudłaś.
Na poprawienie przemiany materii polecam picie dużo wody, jak i również herbata zielona, czerwona
Pozdrawiam

[C/L/e/O_00]

Napisane przez ^OrchiDe^

mi pomoglo jedzenie duzej ilosci blonnika oraz cwiczenia aeorobowe, np biegi, aerobik

Moim zdaniem błonnik jest ciężko strawny - ale ma swoje duże plusy jeśli kto choruje na zaparcia może wzbogacić dietke w zboża pełnoziarniste pieczywo.

na trawienie polecam czerwoną herbatke minimum 6 filiżanek dziennie przed jedzeniem lub zielona po jedzeniu.Ja sobie objełam taka taktykę ale moim zdaniem jest to bez różnicy bo obie herbatki są rewelacujne.

Bardzo dużo rolę odgrywa ŚNIADANIE!!!!
Nie ma co ale to prawda!Powinniśmy już wieczorem przygotować sobie wodę przy łóżku i na DZIEŃ DOBRY strzelić sobie 1/2 kubka dobrej jakościowo wody.Nasze soki żołądkowe się rozrzedzą przez co nasze soki żołądkowe szybciutko poradzą sobie z obfitym energetycznym śniadaniem.Pamiętajmy że nie możemy zrezygnować z żadnej grupy składników.Muszą być i węglowodany i cukry i tłuszcze i białka.
Wiadomo że po nocy naż brzuszek nieco się ksurczył i zbytnio nie będzie się domagał obfitego posiłku no ale...kwestia przyzwyczajenia...

2 ŚNIADANIE 3godziny później musi zawierać 200-300kalorii w zależności czy chcemy schudnąć czy utrzymujemy wagę.Może być małe objętościowo mam na muśli baton musli czy też załatka z kiwi banana i kefiru 0% Ps.Z jogurtami nie ma co przesadzć!!!Zawierają duuużo cukru i tłuszczu.

OBIAD Najlepiej nie łączyć węglowodanów i białek:wtedy wszystko trawi się elegancko.TZN że nie łączymy ziemniaków z kotletem
Zamiast ziemniaków warzywa...fasolka, kalafior, szparagi mniamiiii...(ps.Marchewkę polecam surową bo gotowana jest ciężko strawna
Co się tyczy makaronu: im dłużej jest gotowany tym więcej ma kalorii wiedziałyście to???Dlatego gotuje się go al dente )

No i podwieczorek i kolacja.Można te 2 posiłki połączyć albo oddzielając między nimi 2-3 godz czasu...zjeść 2 posiłki.
Powodzenia

[agness51]

Nie zgodzę się co do obiadu. Wszyscy unikają ziemniaków twierdząc, że mają dużo kalorii... owszem, ale kiedy są podane z tłustym, niezdrowym sosem. 100g ugotowanych ziemniaków ma raptem 60 kcal! Chodzi tu głównie o to, że mają wysokie IG, dlatego po ich zjedzeniu szybko odczuwamy głód. Jednak nie trzeba z nich całkowicie rezygnować.
A z tym makaronem to myślę, że wcale nie ma więcej kalorii... po prostu im się dłużej gotuje tym więcej wchłania wody, dlatego jest cięższy...
Poza tym myślę, że wcale nie należy unikać jogurtów. Owszem zawierają dużo cukru i tłuszczu, ale te owocowe! Naturalne są moim zdaniem okej. Na drugie śniadanko proponuję jakąś grahamkę, bo jest zdrowa z jakimś serkiem do smarowania lub szynką

[Djapira]

Agness a czemu nie można cwiczyć codziennie?

[Eukaliptus]

Cleo00 i agness51 - wieeeelkie dzieki, te wasze rady, jakies takie zachecajace!!!

A i jeszcze jedno- wyeliminowuje slodycze! ( ja moge bez nich zyc- hmm ostatnio 2 tyg nic nie zjadlam a dzis... kilka wafelkow...)

A wlasnie- dlaczego nie mozna codziennie cwiczyc??? To chodzi o ten brak regeneracji<?> Bo tak gdzies ostatnio wyczytalam, ze jak sie codziennie cwiczy to sie organizm nie regeneruje... Nie, mi wystarczy co 2 dzien

[the]

Hej!
Mi by sie przydalo zrzucic te 7 kg. Ostatnio sie troche zaniedbalam i przytylam... Ale od 1 lutego zaczynam! he

[agness51]

Tak, raczej chodzi o tą regenerację. Organizm musi to robić, poza tym nie można go zbyt forsować. Oczywiście można ćwiczyć codziennie, byleby nie był to zbyt intensywny trening, z resztą każda aktywność fizyczna jest ważna. Myślę jednak, że wystarczy co drugi, co trzeci dzień

[zlosnica 999]

Nie zgaodze sie z tym ze dieta 1000 kcal jest az taka zla bo jakis czas temu schudlam z nia dwa rozmiary i to byla trwala zmiana a pozniej przytylam tylko dlatego ze zupelnie przestalam sie przejmowac kalorycznosia posilkow Gdy sie konczy taka diete nie mozna od razu rzucac sie na jedzenie tylko stopniowo podwyzszac ilosc spozywanych kcal inaczej efekt jo jo murowany A co do tego ze ta dieta wyniszcza organizm to jakos tego nie zauwazlam a te diete stosuje bardzo czesto wtedy kiedy za bardzo sobie pofolguje (dwa dni temu odebralam wyniki badan-idealne)

[agness51]

Dokładnie jeśli się rzuci na jedzenie, to wiadomo, że efekt jo-jo będzie...
Dlatego przy takiej diecie trzeba bardzoo powoli zwiększać kalorie i to w odpowiednie składniki.
Nie wiem przez ile czasu tę dietę stosowałaś, ale jeśli ktoś trwa w niej przez dłuższy czas, to niestety organizm na pewno jest wymęczony taką drastyczną dietą dla niego. Nie oszukujmy się 1000 kcal w porównaniu z 2000-2500 kcal, a czasem nawet więcej, to dla niego szok.

[zlosnica 999]

Czesto ostatnio slysze wlasnie tego typu opinie ze spowalnia metabolizm itp dlatego mimo ze moje doswiadczenia z ta dieta sa naprawde dobre zaczelam sie zastanawiac nad 1200 a moze nawet 1300 mysle ze te pare kcal wiecej na pewno mi niw zaszkodzi a moze troszke poruszy metabolizm i da mi wiecej energii chociaz Klaudynka na poczatku pisala ze jadla 1400 i spokojnie sobie chudla bez wielu wyrzeczen pewnie mozna i tak W kazdym razie wedlug mnie najgorsza i naprawde wyniszczajaca dieta jest dieta kopenhadzka to dopiero wielka glupota szczegolnie ta kawa na sniadanie...

[agness51]

Zgadzam się. Jednak myślę, że po obliczeniu swojego zapotrzebowania kalorycznego i odjęciu od niego 300-400 kcal + aktywność fizyczna to na pewno schudniesz. Może nie szybko w krótkim czasie, ale przecież chodzi nam o trwały efekt.

[zlosnica 999]

Swieta prawda Agness...

[Eukaliptus]

Hmmm to nie pozostaje mi nic innego, jak... ZACZAC AKCJE hihi
Tylko narazie jeszcze nie moge, bo jestam chora, a poza tym wyjezdzam na ferie. Ale od 1.02 ---------> OsTrO wAlCzE !!!

Nieeee to musi sie udac.... Tylko musze byc konsekwentna....
Ehhhh juz widze moj obraz za te 2-3 miesiace... Taka motywacja mi wystarczy!

Buziaki, dzieki za Wasze wszystkie porady

[oreganka]

http://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_ka...f-t276436.html
znalazłam taki dosyć skomplikowany wzór na obliczenie zapotrzebowania kalorycznego. Wydaje się wiarygodny ale dużo liczenia

[Djapira]

Oreganka mi na tym pierwszym wyszło 1300 z kawałkiem
A ja znalazłam tez cos fajnego: http://twoja-dieta.pl/tabele/kalorie.htm