Chcę spać !

[Yin]

Z pewnych powodów ostatnio przerastają mnie problemy (głównie innych jak i własne). Zauważyłam, że czuję ulgę gdy pójdę spać i niestety jest problem, ponieważ mam straszne kłopoty z snem i nie umiem znaleźć sposobu na to, aby szybko zasnąć. Uwierzcie, że gdy czuję już nawał problemów chcę zasnąć i to jak najszybciej bo jeśli nie zasnę to wzmagają mi się objawy chorobowe. Dlatego kieruję do was prośbę o to, abyście podali sprawdzone sposoby na szybkie zaśnięcie, a najlepiej takie które spowoduje długi sen.

Wiem, że to nie jest najlepszy sposób na rozwiązanie problemów, ale naprawdę mi to pomaga i ciesze się z tego powodu bo wole zasnąć niż np. zrobić coś głupszego.

[201709120941]

łóżko o 21 myślałem że u mnie to nie zadziała a po 30 min przy wl tv już spałem jak zabity

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

[201607040940]

Dla mnie kluczem jest regularność, więc prysznic/kąpiel o określonej godzinie, drobna przekąska nieobciążajaca żołądka, herbata z melisy/szklanka ciepłego mleka. I spać o 22-23 w wywietrzonym wczesniej pokoju. i pobudka o 6 rano. Nie wiem ile godzin dziennie śpisz - ja ok 8. Nie możesz rano spać za długo bo wieczorem nie będziesz mogła zasnąć.

[Yin]

Napisane przez Gosiaczek1969

Dla mnie kluczem jest regularność, więc prysznic/kąpiel o określonej godzinie, drobna przekąska nieobciążajaca żołądka, herbata z melisy/szklanka ciepłego mleka. I spać o 22-23 w wywietrzonym wczesniej pokoju. i pobudka o 6 rano. Nie wiem ile godzin dziennie śpisz - ja ok 8. Nie możesz rano spać za długo bo wieczorem nie będziesz mogła zasnąć.

Mam kłopoty z snem spowodowane bólami od strony stawów i kości, więc zasypiam jak się zmniejsza ból lub jak już omdleje, więc u mnie sen trwa max. 2-3 godziny na dobę. Choć u mnie to jest bardzo dziwnie bo jest tak, że teraz śpię tylko te 2-3 godziny a czasem śpię po 14-16 godzin na dobę (okresowo jest raz tak raz tak).

Dziękuje za rady, ale mi raczej chodziło o nagłe zaśnięcie niezaleznie od pory dnia i nocy w trybie w miarę natychmiastowym.

[Tedd]

Bardzo pomaga świeże powietrze, wywietrz dobrze pokój to napewno pomoże. A pozatym - może jakieś tabletki? Jest sporo tabletek które uspokajają i zasypiasz po nich jak dziecko.

[Yin]

Napisane przez Tedd

Bardzo pomaga świeże powietrze, wywietrz dobrze pokój to napewno pomoże. A pozatym - może jakieś tabletki? Jest sporo tabletek które uspokajają i zasypiasz po nich jak dziecko.

Jakie np ?
Świeże powietrze nie pomaga, ponieważ 24/7 mam do niego dostęp (maszyna z tlenem).

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Hej, też miałam podobnie. Przed snem spróbuj pograć na komórce jakąś dość monotonną grę, np. pasjansa, diamond czy coś podobnego. W ten sposób męczę siebie i oczy (nie mówię, że na długą metę to dobre) i po tym zasypiam natychmiastowo, a wcześniej trwało to ze 2 godziny.

[Elfia4]

Napisane przez Yin

Z pewnych powodów ostatnio przerastają mnie problemy (głównie innych jak i własne). Zauważyłam, że czuję ulgę gdy pójdę spać i niestety jest problem, ponieważ mam straszne kłopoty z snem i nie umiem znaleźć sposobu na to, aby szybko zasnąć. Uwierzcie, że gdy czuję już nawał problemów chcę zasnąć i to jak najszybciej bo jeśli nie zasnę to wzmagają mi się objawy chorobowe. Dlatego kieruję do was prośbę o to, abyście podali sprawdzone sposoby na szybkie zaśnięcie, a najlepiej takie które spowoduje długi sen.

Wiem, że to nie jest najlepszy sposób na rozwiązanie problemów, ale naprawdę mi to pomaga i ciesze się z tego powodu bo wole zasnąć niż np. zrobić coś głupszego.

Na przerastające cię problemy sen zadziała chwilowo - nie rozwiąże ich w żaden sposób. Może zastanów się nad wizytą u psychiatry? Specjalista lepiej pomoże ci w rozwiązaniu problemów.
Z tego co piszesz masz problemy ze zdrowiem?

[Yin]

Napisane przez Elfia4

Na przerastające cię problemy sen zadziała chwilowo - nie rozwiąże ich w żaden sposób. Może zastanów się nad wizytą u psychiatry? Specjalista lepiej pomoże ci w rozwiązaniu problemów.
Z tego co piszesz masz problemy ze zdrowiem?

Powiem Ci, że przerobiłam i psychiatrów i psychologów i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że żaden "ekspert" z tej dziedziny mi nie pomógł. Bo w sumie co miał pomóc ? Nie moja wina, że mam fatalny dom, zniszczone zdrowie i jeszcze przyjaciółkę, o którą sama się martwie bo też ma problemy.

Często mam ochotę zasnąć na cały dzień, żeby to wszystko mnie ominęło szerokim łukiem.....

[lilia_pamplemousse]

1. czemu cię bolą kości i stawy? leczysz się?
2. jeśli twoim celem jest to, by natychmiast zasnąć o każdej porze dnia i nocy, to twój organizm tak się rozreguluje, że już całkiem stracisz kontrolę.
3. to oczywiście sprawa osobnicza, ale z takim trybem życia, tj. snem 3 godziny na dobę, będziesz skrajnie nieefektywna naukowo i intelektualnie, a jeśli w tym roku chcesz zdać na medycynę, to radziłabym to zmienić.

proponuję, przynajmniej do matury, racjonalny i rygorystyczny tryb życia. czyli:
po 18 brak komputera (jego światło źle wpływa na szyszynkę, utrudnia zasypianie)
regularny wysiłek fizyczny na powietrzu ("maszyna z tlenem" nie zastąpi go, ruch to nie tylko tlen, ale pobudzanie krążenia, rozładowanie napięcia układu nerwowego i wiele, wiele innych)
lekka kolacja (ale musi być, bo nie można się kłaść głodnym)
spanie mniej więcej między 23 a 8
melisa, inne ziółka na sen

i jeśli psychiatra Ci nie pomógł - zmień go. a u psychologa poproś o to, by poznać sposoby radzenia sobie ze stresem.

niestety, ja też choruję i mam wiele ograniczeń w życiu (zero alkoholu, wysypianie się, ograniczenia spożywcze), ale nauczyłam się, że nie da się dostosować ciała do swoich żądań, bo to się źle kończy. trzeba uszanować to, że organizm czasami funkcjonuje gorzej, a nie mówić, że "mnie nie pasuje regularne spanie, nie będę żyła jak emerytka itp". akceptowanie swoich zdrowotnych słabości dużo daje.

[Yin]

Napisane przez lilia_pamplemousse

1. czemu cię bolą kości i stawy? leczysz się?

Zakażenie gronkowcem złocistym(+ inne bakterie i grzybica wywołana wyniszczeniem systemu odpornościowego), ale niestety wiele wskazuje na to, że jest to również RZS (wyniki badań i opinia reumatologa).

[lilia_pamplemousse]

czyli masz chorobę autoimmunologiczną, tym bardziej powinnaś o siebie dbać. dieta, spanie, ruch, praca nad stresem...

a skąd ta grzybica? skąd gronkowiec? (około 20% populacji to nosiciele, więc to nic dziwnego, no chyba, że masz jakieś poważne objawy. jeśli tak, czemu nie przyjmowałaś antybiotyku? ktoś ci robił wymaz, że stwierdził gronkowca?)
przyjmujesz jakieś leki obniżające odporność (sterydy, takrolimus)?

jesteś pod stałą opieką lekarza?

przy nawracających zakażeniach bakteryjnych i grzybicznych powinnaś całkowicie zrezygnować z cukru i wszystkich substancji słodzących, nic tak nie sprzyja rozwojowi drobnoustrojów, jak to.

weź się za siebie, jeśli chcesz leczyć innych. nie będzie tak, że łykniesz tabletkę i wyzdrowiejesz, podejdź do problemu całościowo.

[chwast]

Swego czasu działało na mnie mleko... teraz jedyna opcja by zasnąć to np położenie się i włączenie odcinka czegoś ulubionego z napisami - po 1 męczę się i nie wiem kiedy zasypiam. Albo czytanie.

[Yin]

Napisane przez lilia_pamplemousse

a skąd ta grzybica? skąd gronkowiec? (około 20% populacji to nosiciele, więc to nic dziwnego, no chyba, że masz jakieś poważne objawy. jeśli tak, czemu nie przyjmowałaś antybiotyku? ktoś ci robił wymaz, że stwierdził gronkowca?)
przyjmujesz jakieś leki obniżające odporność?

jesteś pod stałą opieką lekarza?

przy nawracających zakażeniach bakteryjnych i grzybicznych powinnaś całkowicie zrezygnować z cukru i wszystkich substancji słodzących, nic tak nie sprzyja rozwojowi drobnoustrojów, jak to.

U mnie jest jedno wielkie błędne koło i bagno - postaram się to jakoś opisać nie mówiąc wprost co mi dolega dodatkowo bo nie chce zostać tutaj obsypana pewnymi epitetami. Gronkowiec złocisty wyszedł mi w posiewach. Jest to szczep MRSA - zaatakował mi płuca (stąd leczenie tlenem), jelita, układ moczowy i kości z stawami (choć tu nie wiadomo czy to jest wina gronkowca czy RZS). Leczenie antybiotykami nie pomogło a dodatkowo wywołało kandydozę i inne tzw. zakażenia oportunistyczne. Ironią losu podejrzewa się u mnie chorobę autoimmunologiczną przy jednoczesnym wyniszczeniem układu odpornościowego (powód - zachowam dla siebie). Obecne lecze się ziołami i czuję poprawę - nie mam już ciągłego tragicznego stanu zdrowia a jedynie okresy gdy mam nawał objawów i nie jestem w stanie nawet ruszyć z łóżka i mam (tak jak teraz) polepszenie się samopoczucia.

To jeden wielki mętlik - wiem bo sama się zastanawiam co od czego jest już powoli :P

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Hmm może: wietrzenie, wysiłek = zmęczenie (mi pomaga, ale nie wiem czy przy Twoich stawach ma to sens, pewnie nie ), regularne pory zasypiania i wstawania, słyszałam też o metodzie snu polegającej na drzemkach przez cały dzień - około 15 -30 min (http://zeszytsnow.blogspot.com/2013/...-20-minut.html). Podobno na krótką mete ma to jakiś sens i organizm jest w stanie się zregenerować. Dodatkowo czytałam, że człowiek śpi w cyklach 1,5 h więc może to też byłoby jakieś rozwiązanie.
Mi pomaga też picie ciepłego kakao niezbyt słodkiego oraz jakaś odprężająca kąpiel.
Jeśli dręczą Cie jakieś stresy związane z problemami może poszukaj czegoś o relaksacji..

[MHKH]

nie wiem na ile to by moglo Tobie pomoc, tutaj juz wszystkie mleka nie mleka wymieniono, ale jest metoda w stylu zamknij oczy i przy zamknietych powiekach poruszaj galkami, rob takie koleczka. jak glupio nie brzmi mi juz pare razy pomoglo

[lilia_pamplemousse]

Napisane przez Yin

U mnie jest jedno wielkie błędne koło i bagno - postaram się to jakoś opisać nie mówiąc wprost co mi dolega dodatkowo bo nie chce zostać tutaj obsypana pewnymi epitetami. Gronkowiec złocisty wyszedł mi w posiewach. Jest to szczep MRSA - zaatakował mi płuca (stąd leczenie tlenem), jelita, układ moczowy i kości z stawami (choć tu nie wiadomo czy to jest wina gronkowca czy RZS). Leczenie antybiotykami nie pomogło a dodatkowo wywołało kandydozę i inne tzw. zakażenia oportunistyczne. Ironią losu podejrzewa się u mnie chorobę autoimmunologiczną przy jednoczesnym wyniszczeniem układu odpornościowego (powód - zachowam dla siebie). Obecne lecze się ziołami i czuję poprawę - nie mam już ciągłego tragicznego stanu zdrowia a jedynie okresy gdy mam nawał objawów i nie jestem w stanie nawet ruszyć z łóżka i mam (tak jak teraz) polepszenie się samopoczucia.

To jeden wielki mętlik - wiem bo sama się zastanawiam co od czego jest już powoli :P

to niestety akurat norma. powinnaś wzmacniać odporność, bo to najczęściej nie powoduje nasilenia choroby autoimmunologicznej.
(ja też na nią cierpię, ale dzięki diecie, rezygnacji z cukru i ruchowi odporność mam jak złoto, co nie przekłada się na reakcje nadwrażliwości).

ok, rozumiem, że trochę sobie pokomplikowałaś zdrowie i nie chcesz powiedzieć, czemu. ale dziwię się, że, jeśli antybiotyk nie pomógł, nie dostałaś innego. a ten poprzedni był z antybiogramu?
i co na to wszystko twój lekarz?

piszę i piszę o dbaniu o siebie, jak u Ciebie to wygląda? bo problemu ze spaniem raczej nie rozwiążesz tak, jak chcesz, ani to zdrowe, ani mądre.

[Yin]

Dzięki za rady.....spróbuje siedo wszystkich zastosować. Na szczęście do teraz nikt mi nie dowalił kolejnego problemu na łeb a jest noc, wiec idealna okazja, aby zakończyć ten dzień i wreszcie odpocząć. Mam tylko nadzieję, że w nocy mi nikt nie zadzwoni z jakimś problemem bo chyba się załamie psychicznie....i nad ranem obudzę się z informacją, że u kogoś jest lepiej (co jak co, ale polepsza mi się nastrój gdy u innych jest lepiej - ale naprawdę a nie "na niby").

Dzięki wszystkim za pomoc.
Postaram się zasnąć

Napisane przez lilia_pamplemousse

ok, rozumiem, że trochę sobie pokomplikowałaś zdrowie i nie chcesz powiedzieć, czemu. ale dziwię się, że, jeśli antybiotyk nie pomógł, nie dostałaś innego. a ten poprzedni był z antybiogramu?
i co na to wszystko twój lekarz?

Wszystkie antybiotyki były analizowane przez antybiogram i nawet jak jakiś pomógł to objawy powracały jak bumerang z zdwojoną siłą. Niestety winny jest tu też czynnik, który wyniszcza mi odporność, ale to akurat leczę już odpowiednimi lekami (właśnie one sprawiają, że układ odpornościowy się regeneruje) od jakiegoś czasu, więc istnieje szansa, że końcu tego bydlaka wytępię z organizmu i będzie o jedną chorobę mniej.

[201607040940]

przy chorobach na tle autoimmunologicznym zalecana jest dieta bezglutenowa. Taka dieta pomaga tez na inne choroby. Córka znajomej przeszła na taką dietę i ataki padaczki ma dużo mniej dokuczliewe.
Może Ci to pomoże.

[manima]

Mi bardzo pomaga wysiłek fizyczny - np godzinna zumba - tylko trzeba sie naprawde zmeczyc. Tak zeby sie z Ciebie lało.

Potem ciepła kąpiel i pizama. Spisz jak zabity/zabita

[RanRan]

orgazm

nie żartuję, nie trolluję, naprawdę. tylko trzeba się poddać temu rozluźnieniu po i usypia się w 2 minuty, nawet w dzień.

[cieple_kluski]

Napisane przez Yin

Mam kłopoty z snem spowodowane bólami od strony stawów i kości, więc zasypiam jak się zmniejsza ból lub jak już omdleje, więc u mnie sen trwa max. 2-3 godziny na dobę.

Z władnego doświadczenia wiem, że przy bólu, który nie pozwala na zmrużenie oka nocą można poprosić lekarza rodzinnego o przypisanie Relanium. Jest to mniejsze zło niż lek stricte nasenny jak np. Mirzaten.

[maszToCoChcesz]

witam w klubie! Polecam iść pobiegać przed snem i potem wypić piwko, mi pomaga

[Narrhien]

Ja tu widze dwa problemy.

Raz że ciężka i bolesna choroba. To jest coś, czego nie przeskoczysz, nie pozbędziesz się sama, nie pokonasz mocą umysłu. Ja w takim przypadku, jeśli nie działają inne sposoby, poprosiłabym lekarza o receptę na tabletki nasenne.
Oczywiście warto dbać o higienę snu, działa to u mnie, człowieka, który walczy z bezsennością od lat, natomiast ja nie jestem na nic powaznego chora i rozumiem, że takie zwykłe zabiegi jak wietrzenie, spacer przed snem, lekkostrawna kolacja, regularne godziny snu, wyłączenie telewizora/komputera/ wszelkich pobudzających rzeczy na min. pół godziny przed snem, ćwiczenia oddechowe relaksacyjne i inne rzeczy - to może na ciebie po prostu nie działać. Zastanów się więc nad farmakologią, mnie ona pomogła w pewnym momencie.

Natomiast drugi problem siedzi w twojej głowie i tutaj już od ciebie zależy, co z tym zrobisz. Mówię dokładnie o tym:

Napisane przez Yin

Dzięki za rady.....spróbuje siedo wszystkich zastosować. Na szczęście do teraz nikt mi nie dowalił kolejnego problemu na łeb a jest noc, wiec idealna okazja, aby zakończyć ten dzień i wreszcie odpocząć. Mam tylko nadzieję, że w nocy mi nikt nie zadzwoni z jakimś problemem bo chyba się załamie psychicznie....i nad ranem obudzę się z informacją, że u kogoś jest lepiej (co jak co, ale polepsza mi się nastrój gdy u innych jest lepiej - ale naprawdę a nie "na niby").

Sama sobie szkodzisz takim gadaniem. Robisz z siebie ofiarę - dlaczego tak bardzo opierasz się na innych ludziach? Dlaczego twój sen i w konsekwencji twoje zdrowie jest tak zależne od innych?
Telefon na noc WYŁĄCZ. Albo chociaż wyłącz głos (wibrację też), żeby cię nie zbudziło. Po co narażasz się na niepotrzebne przerwanie snu?

Jest taki moment w życiu, kiedy trzeba postawic na zdrowy egoizm, albo się człowiek zajedzie. Zrób to, zanim będzie za późno. Nie jesteś odpowiedzialna za cudze problemy ani nie jesteś jedyną radą na te problemy. Zajmij się swoim własnym.

[Lexie]

Napisane przez Yin

Dzięki za rady.....spróbuje siedo wszystkich zastosować. Na szczęście do teraz nikt mi nie dowalił kolejnego problemu na łeb a jest noc, wiec idealna okazja, aby zakończyć ten dzień i wreszcie odpocząć. Mam tylko nadzieję, że w nocy mi nikt nie zadzwoni z jakimś problemem bo chyba się załamie psychicznie....i nad ranem obudzę się z informacją, że u kogoś jest lepiej (co jak co, ale polepsza mi się nastrój gdy u innych jest lepiej - ale naprawdę a nie "na niby").

To jest jakaś regularna sprawa, że w nocy dzwonią do Ciebie ludzie z problemami?

Na pewno Ci nie służy takie myślenie "żeby tylko nikt nie zadzwonił", możesz po prostu wyłączyć telefon i się nie zastanawiać. Może warto właśnie tak robić.

[Tedd]

Jeśli chodzi o tabletki to fajnę są Relamaks B6 forte (nie mylić z relamaks B6 - którę są słabsze)

[elwiraradlak]

No to ja zaproponuję alternatywną metodę. Ale zapewniam że działa w 100%. Nawet z najgorszym stresie jestem w stanie zasnąć w przeciągu 5 minut, jeśli oczywiście tego chcę Chodzi o metodę silvy. Jest to metoda głębokiej relaksacji połączona z pewną formułą którą należy zastosować . Jestem po kursie tej metody, więc jeśli chcesz to napisz do mnie na priva. Opiszę Ci dokładnie jak ją wykonać Wiem że brzmi to strasznie tajemniczo i enigmatycznie, ale nie jest to nic skomplikowanego a działa.

[konwaliowa_eu]

Czy uczenie się / siedzenie z laptopem na łóżku przeszkadza wam potem w zaśnięciu? czytałam, że łóżko powinno służyć głównie do spania , jeśli nie chcemy mieć problemów z zasypianiem.