|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 12
|
Potrzeba miłości
Tak jak w temacie- mam dużą potrzebę miłości. Nie potrafię być sama, wszystko wtedy traci dla mnie sens. Gdy nie jestem z kimś czuję się samotna, nieakceptowana, nic co robię nie potrafi mnie cieszyć, po prostu mam wrażenie, że jestem ostatnim dnem. Gdy widzę jakieś pary na ulicy, w tv oglądam jakiś film, serial czy cokolwiek, w którym jest chociażby tylko słowo powiedziane o miłości bardzo mnie to dotyka, sprawia, że robi mi się bardzo przykro. Może teraz to tak bardzo odczuwam, bo w sumie przez ponad rok nieprzerwanie z kimś byłam. Opiszę te związki, może uzyskam od Was jakieś opinie na ten temat.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 453
|
Dot.: Potrzeba miłości
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Potrzeba miłości
Dziękuję za odpowiedź
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Potrzeba miłości
Cóż..o czym jak o czym ale o samotnosci wiem sporo. Bo nigdy z nikim nie byłem. Nawet na randce. I o ironio losu to przeczy temu jaki jestem. Bo nie jestem z biednej rodziny, mam powodzenie, dosc pewna przyszlosc jesli chodzi o prace ale w milosci szczescia nie mam. Naprawde jedynym szczerym pragnieniem jest po prostu przytulic sie do dziewczyny i pobyc w ciszy. Ale tylko tej do ktorej sie cos czuje. Pozdrawiam ciepło
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Potrzeba miłości
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Potrzeba miłości
Moja sytuacja jest o tyle podobna, że poza miłością mam w zasadzie wszystko. Myślę, że jeśli ktoś patrzyłby na moje życie z boku uważałby je za szczęśliwe, ale nie potrafię znaleźć w nim szczęścia... Nie wiem jak mam się pozbyć tej natrętnej myśli o konieczności uzyskania miłości od drugiej osoby i cieszyć się ze zwykłych rzeczy, czego teraz nie umiem...
---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ---------- Mam świadomość, że popełniłam parę błędów w życiu, że bywałam nieuczciwa. Tylko, że nikt nie wiedział, jak wyglądał ten związek... Przez znajomych jestem uważana za dobrą osobę, która jest pomocna, która dla kogoś potrafi się poświęcić. Chyba jestem trochę zagubiona skoro w jednej sytuacji tak się zachowałam, a w innych jestem kompletnie inna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Solniczka
Wiadomości: 8
|
Dot.: Potrzeba miłości
Hmm nie wiem czy Twoje problemy wynikają ze zwykłego poczucia osamotnienia czy z niskiej samooceny. Obawiam się , że z tego drugiego. Jest to o tyle problem, że ludzie z problemem takim jak Twoj lubią się ładować w związki bez przyszłości, patologiczne aby w zasadzie tylko kogoś "mieć". Może to wszystko wynikać również z tego, że ktoś Ci złamał serce. Większość ludzi ma wtedy doła, uważa że to ich wina. Piszesz, że studiujesz medycyne, więc nie masz za dużo wolnego czasu. Ale co jak już się znajdzie? Możesz spróbować go zapełnić np. jakimś wolontariatem. Nie dość że odciągnie Cię to od myślenia i nakręcania się , to może również sprawić, że poczujesz się komuś naprawdę potrzebna. Ja ze swojej strony radzę nie myśleć o sobie na zasadzie "co zrobiłam źle". Niektórzy ludzie do siebie nie pasują i już. A twoja samoocena może być przez kogoś kiedyś perfidnie wykorzystana. Oczywiście samozachwytem też związku nie zbudujesz ale z tego co piszesz przydałoby Ci się troszkę wiary w siebie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Potrzeba miłości
Dokladnie tak jak piszesz pszolka, u mnie to widze jako glebokie poczucie winy i poczucie ze nie zasluguje/nie spotkam drugiej połowki. Z tym ze z samotnoscia radze sobie poprzez medytacje. Jestem bardziej fair wobec siebie i nie krzywdze innych. Wszyscy jestesmy jakos tam podobni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 278
|
Dot.: Potrzeba miłości
Cytat:
I wątpię, abyś potrzebowała miłości, skoro ją miałaś i porzuciłaś dla kogoś, kto Ci jej nie dawał, w dodatku oszukując tego pierwszego (i nie czując z tego powodu wyrzutów sumienia w początkowej fazie). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Potrzeba miłości
Trochę Cię rozumiem bo mam podobnie. Jakiś czas temu zakończył się mój 2,5 letni związek. I od pół roku nie mogę sobie miejsca znaleźć. Tylko, że ja mam gorzej bo wszystkich spotkanych facetów olewam bo żaden mi się nie podoba, albo zaraz mi coś w charakterze nie pasuje. Widocznie nie byli oni dla nas. Zresztą jesteśmy młode i jeszcze nie jeden facet się przewinie - aż w końcu znajdzie się ten właściwy. Jednak na tego wyjątkowego faceta warto poczekać... Pozdrawiam!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Potrzeba miłości
Cytat:
![]() Z tym złamanym sercem to trochę prawda... Tak jak pisałam, gdy mój drugi chłopak mi nie odpisywał, odwoływał spotkanie, czułam się jak ostatnie zero. I chyba coś z tego jeszcze pozostało... Dziękuję za pomysł z wolontariatem ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.